Rządu polskiego miłe niespodzianki
Przyznaję się! Rząd koalicji PO-PSL nie zawiódł mnie. Ani razu! Początkowo ekipa pracowała zgodnie z oczekiwaniami. A teraz? Znacznie lepiej! Pozytywnymi niespodziankami sypnęło przede wszystkim w polityce zagranicznej.
Najbardziej zaskoczyły mnie pogłoski (oby prawdziwe!) propagowane przez "Rzeczpospolitą". Gazeta doniosła, że polski rząd chce zaczekać z ratyfikacją umowy w sprawie tarczy antyrakietowej do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich w USA.
Argument za brakiem pośpiechu w tej sprawie wydaje sie poważny. W przypadku wyborczego zwycięstwa kandydata demokratów Baracka Obamy, umowa mogłaby zostać przez Amerykanów odrzucona!
Całym żółwim sercem popieram te zamysły i trzymam kciuki za konskwencję rządu we wdrażaniu nowej filozofii traktatowej. Byłoby to silne potwierdzenie samodzielności i odwagi polskiej polityki zagranicznej...
Wiadomości z Polski musiały wywołać przerażenie u członków Komisji Europejskiej, o pomniejszych bywalcach brukselskich salonów nie wspominając... Domyślają się już, że polski rząd będzie teraz odradzał prezydentowi złożenie podpisu pod traktatem reformującym UE!
Rząd będzie miał bardzo poważny argument. Przecież w kolejnym referendum w sprawie ratyfikacji traktatu, Irlandczycy znów mogą odrzucić dokument! Wtedy traktat po raz kolejny trafiłby do kosza.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2178 odsłon