Prigożyn i Putin: kto kogo pożre?

Obrazek użytkownika Husky
Świat

 

 

 

Prigożyn wyraźnie widzi, że Putin mocno tkwi w pozie strusia. Że jest słaby. Że wkrótce nieuchronnie nadejdzie czas, aby go „wygasić”.

 

 

Prigożyn ostro skrytykował Szojgu i Gierasimowa lub osobiście Putina. To nie pierwszy raz, kiedy ten przebiegły skazaniec używa sztuczek słownych, by swoje „napaści” urządzać w taki sposób, że nie do końca wiadomo, kto jest za wszystko odpowiedzialny. Ale na pewno nim nie jest – wszak przybył z Afryki „na wezwanie ojczyzny” i rzekomo spełniał swoje zadania…

Lider PKW „Wagnera” Jewgienij Prigożyn postanowił „otworzyć” oczy Rosjanom i powiedział, że nikt nie bombardował Donbasu. Ponadto stwierdził, że rosyjskie Ministerstwo Obrony oszukuje, że w przededniu 24 lutego 2022 r. doszło do „szalonej agresji” ze strony Ukrainy i że Ukraińcy wraz z całym blokiem NATO jadą przez Polske by " zaatakować" kraj terrorystyczny.

Prigożyn w końcu uderzył w rosyjska prawdę i zaczął swoje wywody od początku kremlowskich kłamstw w sprawie Ukrainy. Stwierdził wprost, że w 2014 roku to Rosja napadła na Ukrainę. Że Siły Zbrojne Ukrainy przez osiem lat nie bombardowały Donbasu, ale wzajemnie „wymieniały się pociskami” z armią rosyjską. Według niego ideolog „rosyjskiej wiosny” i były doradcą Putina Władysław Surkow, zastępca szefa Administracji Prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Kozak, przedstawiciele FSB i inni splądrowali Donbas, a miejscowi generałowie trzymali „martwe dusze” celem odbierania im pensji. Wierutnym jest kłamstwem , że Siły Zbrojne Ukrainy zamierzały atakować Rosji, a „denazyfikacja i demilitaryzacja” były tylko naciąganymi powodami. Wisienką na torcie jet to że Prigożyn złożył wniosek w Wielkiej Brytanii z prośbą o aresztowanie Szojgu i Gerasimova. Oskarżył ich o „umyślne ludobójstwo narodu rosyjskiego, zamordowanie dziesiątek tysięcy obywateli rosyjskich i przekazanie terytoriów rosyjskich Ukrainie”.

Tak się złożyło, że ten element przestępczy okazał się jedynym w Rosji, który mówi to, co myśli, mając jednocześnie przynajmniej pewien wpływ. To nie tylko gadająca głowa. To nie jest pijany Girkin, który chętnie nadaje na tle flagi nieistniejącej, mitycznej „podrosyjskiej” enklawy. Prigożyn ma miliardową fortunę, poważną armię osobistą, która wykazała się pewnymi zdolnościami bojowymi, potężną farmę botów, sieć komórek w całym kraju, a co najważniejsze, możliwość pójścia na front do swoich ulubionych zbirów.

Tymczasem Putin i szef centrum endokrynologii dyskutują, dlaczego potomkowie neandertalczyków rzadziej chorują na cukrzycę niż potomkowie Homo sapiens i który z nich ma większe rezerwy tłuszczu. A wcześniej na spotkaniu zwanym „forum ekonomicznym” Putin chwalił się z dziecinnie szalonym wyrazem twarzy, ile to setek czołgów Sił Zbrojnych Ukrainy zostało rzekomo zniszczonych przez jego armię. Tutaj możesz przytaknąć na fakt, że Szoigu się na nim ślizga, ale jakże skwapliwie bunkier wierzy w te brednie i przekazuję je dalej! Staje się oczywiste, że Putin „pływał”, tracił grunt pod nogami. Jego bezczelna ślepa wiara w zwycięstwo, „przyspieszenie koła zamachowego kompleksu wojskowo-przemysłowego”, zaprzeczanie niewygodnym faktom, delektowanie się plotkami o „Załużnym za granicą” tylko potwierdzają, że pacjent już dojrzał: stracił kontrolę nad sytuacją i wszystko jest pozostawione przypadkowi i „może”.

W tym miejscu należy wziąć pod uwagę, że zarówno Prigożyn, jak i Putin to ludzie że świata przestępczego. Putin, jak sam zasugerował, dorastał na progu. Był „punkiem”. Ci sami punkówie, którzy bili pijaków po głowach od tyłu na gównianych podwórkach powojennego Leningradu i czyścili im kieszenie. Później był członkiem gangu zwerbowanego przez trenera judo. Jest pełnoprawnym bandytą, ale nie miał czasu usiąść na dupie, ale wskoczył na ścieżkę zatwardzialego czekisty.

Jewgienij Prigożyn jest byłym doświadczonym skazańcem. W więzieniu spędził dziewięć lat. Często ludzie z takim doświadczeniem bardzo subtelnie wyczuwają innych ludzi: kiedy ktoś jest słaby, wiedzą, jak sondować te słabe punkty. Prigożyn przeszedł więzienną szkołę psychologii. I właśnie to teraz robi Prigożyn – „czuje frajera”, badając granice tego, co jest dozwolone. Ponieważ nie ma reakcji, idzie dalej i odważniej.

Prigożyn wyraźnie widzi, że Putin mocno tkwi w pozie strusia. że słabnie. Że wkrótce nieuchronnie nadejdzie czas, aby go „wygasić”. A co najważniejsze – nie będzie odpowiedzi, traci się kontrolę nad pionem, a obok Putina – ślini się inni.
Prigożyn nie może jeszcze krytykować pierwszej osoby. Naczelnego Wodza nie można krytykować w czasie wojny. Ale z drugiej strony możesz zmoczyć drugą osobę. Dlatego podczas wojny Prigożyn z całych sił rzuca oskarżenia i obelgi na Szojgu, jako de facto drugą osobę w Rosji. Ale plamy lecą na tego, który siedzi po drugiej stronie stołu. Poza tym wypowiedzi Prigożyna są po prostu atakami na samego Putina – że „przywództwo” nadal jest w izolacji, że „dziadkowie” nie mają związku z ziemią itp. Nie wspominając już o jego fragmencie o sfałszowaniu przyczyny wybuchu wojny, planuje mianować ojca chrzestnego Medwedczuka na prezydenta itp. Nawet przeciętny mieszkaniec łykowych butów i utylizator kapuśniaku w warunkowym Pskowie, posiadający smartfon i słuchający Prigożyna , pamięta na poziomie podświadomości, że decyzja o rozpoczęciu operacji wojskowej jest osobista odpowiedzialność pierwszej osoby. Przecietny rosyjski Wanka pamięta, że ​​to Putin z twarzą sadysty ogłosił ze wszystkich ekranów początek „SVO” 24 lutego. W państwie autorytarnym wszystkie zasługi należą do pierwszej osoby, ale tak samo jak porażki.

Władza jest dana, ale i odbierana. Kto przejmie władzę w Rosji? Chodorkowski i Nawalny? Wątpliwe. Raczej takie zwierzę jak Prigożyn ma po prostu większe szansę. Dlatego już politycznie miażdży Putina, który publicznie nawet nie ma nic do powiedzenia poza tańcem, opowiadaniem bajek o setkach zniszczonych prążkowanych „lampartów”.
Kto kogo pożre, gdy nadejdzie odpowiedni moment? A komu jest dziś bliżej tak zwanych „ludzi głębokich” – obrażonych i zubożałych?

ps.
Szanowni Państwo, trwa nadal 3 dniowa operacja specjalna w wykonaniu Rosji
Putin szykuje się do obrony... Moskwy...

Prigożyn stwierdził, że bandyci Szojgu przypuścili atak rakietowy na obóz gangu Wagnera.
W odpowiedzi Wagner wysyła 25 000 swoich bandytów przeciwko bandytom Szojgu.Rankiem 24 czerwca Prigożyn ogłosił, że bojownicy PKW Wagnera przejęli kontrolę nad wszystkimi instalacjami wojskowymi w Rostowie nad Donem . Według niego wagnerowcy zestrzelili również w nocy trzy helikoptery wojsk rosyjskich.Nie mogę uwierzyć w to co się dzieje. Jeśli to sprawka Ukrainy to... mają matrix we własnych rękach.
Proszę sobie wyobrazić, co teraz myślą żołnierze rosyjscy na froncie, którzy widzą co się dzieje w ich państwie? No morale -50% jak nie więcej...
Przecież dopiero co Wagnerowcy byli bohaterami...

Kibicuję obu stronom, aż do ostatniego kacapa.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Obojętnie kto będzie rządził w Rosji, to dla nas nie ma znaczenia. Każdy z nich zawsze będzie stał w opozycji do Polski, której łaciński personalizm jest nie do pogodzenia z ruskim bizantynizmem podlanym sosem turańskim.

Vote up!
8
Vote down!
0

Szpilka

#1652659

Vote up!
3
Vote down!
0
#1652663

Czas by tzw "niezależne republiki" wzięły za broń póki pora.

Ресейдың ұлттары, қаруға! Путинге!

Vote up!
5
Vote down!
0

Евросоюз, идите вы в жопу!

#1652664

Przy okazji płonącego składu paliw w Woroneżu, wyszło, że Leroy Merlin jak gdyby nigdy nic, nadal działa sobie w rosji.

 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1652666

Według moich szacunków notowania Putina w Rosji spadły poniżej 30% w ciągu 24 godzin „zamachu stanu” Prigożyna. Krwawy morderca zamienił się w kulejącą kaczkę, jego wizerunek „macho” zdruzgotał zarówno w Rosji, jak i za granicą

To naprawdę tak, jakby Rosja miała dziś dwóch prezydentów – prawdziwego, zdeterminowanego, zdolnego mordercę i starego – kulącego się ze strachu głęboko w swoim bunkrze, wysyłającego swojego cholernego wspólnika Łukaszenkę na negocjacje.

Dlaczego Łukaszenko został mediatorem w negocjacjach z przestępcą Prigożynem? Myślę, że odpowiedź jest prosta. Konwoje Wagnera znajdowały się zaledwie kilka godzin drogi od Moskwy. Gdyby zdobyli stolicę, przejęliby kontrolę nad budynkami rządowymi, w tym nad Kremlem. To doprowadziłoby do upadku reżimu Putina, a to z kolei spowodowałoby upadek reżimu Łukaszenki. Dlatego jeden rzucił się na ratunek drugiemu.

Co się później stanie?
1. Nikt tak naprawdę nie zna dokładnych porozumień, które osiągnięto w negocjacjach z Prigożynem. Faktem jest, że konwój PKW Wagnera zatrzymał sie 200 km od Moskwy, a siły Prigożyna opuściły kwaterę główną Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie.
2. Wiele będzie zależało od tego, czy Putin dotrzyma slowa ze swojej strony, w tym rezygnacji Szojgu i Gierasimowa (zakładając, że było to zapisane w porozumieniu).

Jedno jest jasne:
Będzie jakaś kontynuacja.

Vote up!
1
Vote down!
0
#1652672

czasu na przygotowania.

pzdr

Vote up!
1
Vote down!
0

antysalon

#1652685