Jeszcze tylko ta jedna przeszkoda
Wśród zwolenników PiS, głównie za sprawą wzmożonej aktywności publicystycznej Marka Migalskiego, trwa ożywiona dyskusja na temat polityki wizerunkowej partii Jarosława Kaczyńskiego.
Gdyby Marek Migalski nie był z zawodu politologiem to może mógłbym wtedy posądzać go o naiwność. Na szczęście ja taki naiwny nie jestem i widzę w jego grze działania typowo rozbijackie.
W przypadku, kiedy PiS jest jedyną znaczącą siłą w polskiej polityce zagrażającą establishmentowi wyrosłemu z okrągłego stołu to nie ma takiego wizerunku, który uchroniłby partię Jarosława Kaczyńskiego przed dorabianiem mu takiej czy innej gęby.
Jarosław Kaczyński będzie zawsze odpowiednikiem Żyda w III Rzeszy. Żądny władzy, groźny, bezwzględny i niebezpieczny, a jednocześnie wbrew logice biedny, zawszony i śmierdzący roznosiciel chorób zakaźnych na dodatek bez prawa jazdy i konta w banku.
Niestety takie mamy media i elity. Używają metod do złudzenia przypominających te, jakimi posługiwał się Goebbels czy komuniści walczący z „karłami reakcji”
Równie dobrze euoposeł Migalski mógłby napisać, że rotmistrz Pilecki żył by do dzisiaj gdyby nie zastosował błędnej taktyki procesowej przed niezawisłym sądem ludowego państwa lub zmienił adwokata.
W dzisiejszej sytuacji rolą PiS-u jest trwać i biec wytrwale jak maratończyk, któremu ktoś prędzej wytrąci pojemnik z napojem niż mu go poda.
Cała nadzieja w tym, że większość Polaków dostrzeże w końcu pewną mistyfikację polegającą na wielkim kłamstwie i manipulacji.
Jak pamiętamy w latach 2005-2007 jedyną szansą i ratunkiem dla „umęczonej ojczyzny” oraz receptą na poprawę atmosfery było odsuniecie PiS-u od władzy.
Stało się to jasne po „brutalnym” zepchnięciu protestujących pielęgniarek z „Białego Miasteczka” z jezdni na chodnik i torturowaniem okupujących kancelarię premiera aktywistek kanapkami z łososiem i tylko jednym gatunkiem sera. Cała Polska zamarła na wieść, że zabrakło im podpasek.
A kiedy już „wraża junta” utraciła władzę, tak przemówił Donald Tusk w swoim słynnym expose:
Jesteśmy odpowiedzialni i w związku z tym rozumiemy, że tak jak każdy wielki naród, tak i naród polski zawiera różne wspólnoty. Przekonań, wiary, interesów, wspólnoty etniczne, kulturowe. Tylko w przeciwieństwie do tych, którzy ustąpili miejsca w tych ławach, jesteśmy przekonani, a sądzę, że to przekonanie podziela przygniatająca większość Polaków, jesteśmy przekonani, że zadaniem dobrej władzy jest rozwiązywanie i łagodzenie konfliktów, a nie żywienie się tymi konfliktami.
Rząd miłości zadebiutował strzelając z broni gładko lufowej do protestujących na granicy tak zwanych „mrówek”, czyli bezrobotnych przenoszących kilka razy dziennie po kartonie papierosów. Po tej miłosnej grze wstępnej przyszedł czas na gaz pieprzowy stosowany ku zadowoleniu elit i mediów.
Miłosne expose ulegało zapomnieniu i już nikt nie pamiętał, że:
Jeśli 21 października wszyscy byliśmy świadkami niezwykłych, jak na polską politykę, emocji wyborców, to właśnie, dlatego, że pragnęli przypomnieć władzy, tej, która ustąpiła, ale także tej, która w tej chwili zasiada w tych ławach, chcieli uświadomić każdej władzy, że oczekuje od niej poszanowania tych podstawowych cnót. Tych, na których można ufundować poczucie bezpieczeństwa, wzajemnego zaufania, poczucie wzajemnej odpowiedzialności za Ojczyznę.
Coraz jaśniej widać było, że obiecanej miłości jak nie było tak nie ma i wyrosła przed ekipą Tuska nowa przeszkoda, po której usunięciu tym razem już na pewno czekać nas miał raj na ziemi.
Oczywiście tą przeszkodą był prezydent Lech Kaczyński. Uruchomiono „zaprzyjaźnione media” nie tylko w kraju i tak oto rozpoczęła się bezprecedensowa akcja ośmieszania, poniżania, kopania po kostkach głowy własnego państwa, a apogeum tej haniebnej gry było knucie premiera Polski z dyplomacja obcego państwa przeciwko prezydentowi własnego kraju.
Jak wiemy kolejna „ostatnia” przeszkoda blokująca rozwój Polski i zanieczyszczająca atmosferę w kraju zniknęła 10 kwietnia pod Smoleńskiem.
Donald Tusk ma pełnię władzy, prezydenta z własnego obozu politycznego, 90% przychylnych mu mediów i ogłupioną jak nigdy polską gawiedź. Czy istnieje jeszcze jakaś przeszkoda przeszkadzająca mu w realizacji obietnic?
Okazuje się, że dla Tuska i „elit”, które wywalczyły dla nas wraz z Kiszczakiem i Jaruzelskim wolność i demokrację, tą ostatnią przeszkodą jest istnienie prawdziwej opozycji i niszowa ilość krytycznych wobec władzy mediów.
Trzeba być naiwnym jak dziecko, znając, chociaż pobieżnie naszą najnowszą historię by sądzić, że na tym się skończy.
Widać wyraźnie, że w miarę budowy państwa powszechnej miłości „walka klasowa zaostrza się” i tylko czekać jak Tusk zakrzyknie „pisarze do piór, studenci do nauki, robotnicy do fabryk” i morda w kubeł, bo władza potrafi odrąbać podniesioną na nią dłoń.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2062 odsłony
Komentarze
Jeszcze tylko ta jedna przeszkoda
26 Października, 2010 - 21:20
Marek wypadł spod ogona Miga 29, spadochron się nie otworzyył i spadł na główkę.
Od tej pory pieprzy jak potłuczony, że nie idzie go nawet słuchać, bo też bredzi pod batutą dyrygentów z WSI24.
Miłość po maryśce i udarze peruwiańskiego słońca.
Obibok na własny koszt
Re: Jeszcze tylko ta jedna przeszkoda
27 Października, 2010 - 00:16
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
"i tak oto rozpoczęła się bezprecedensowa akcja ośmieszania, poniżania, kopania po kostkach głowy własnego państwa,"
Coś mi się zdaje, że J. Kaczyński jakąś naukę z tego zaczerpnął. On nie ośmiesza i nie poniża obecnej "głowy państwa". On jej po prostu nie uznaje.
Takie poszanowanie wyborów (demokratycznych?) inaczej...
Pozdrawiam.
SpiritoLibero
demokratycznych?
27 Października, 2010 - 00:21
no właśnie? demokratycznych SL? myślałem, że wszystkie władze mają być kontrolowane - a ta czwarta, co z nią?
no i skoro wybory niedemokratyczne, to i głowa państwa nie-wybrana :-)
o Trybunale Konstytucyjnym i zgonie Prezydenta nie wspomnę, bo i po co... i tak zmilczano
ale jeszcze niektórzy pamiętają...
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: demokratycznych?
27 Października, 2010 - 00:28
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
No, biorąc pod uwagę robotę mediów to można postawić ten pytajniczek.
Ale z drugiej strony jak nazwiesz oddanie władzy (ups... przedterminowe wybory:) przez J.K ? Głupota, buta czy może (nie)spodziewana zmiana miejsc?
PS. A co ma do tego wszystkiego zgon Prezydenta?
SpiritoLibero
Zgon Prezydenta
27 Października, 2010 - 00:34
Przecież wiesz chyba, że Rezydent przejął obowiązki niezgodnie z Konstytucją? już około 12 Rezydent przemawiał jako p.o., a Ciało Prezydenta odnaleziono o której? i gdzie był Trybunał Konstytucyjny?
czy człowiek, który złamał konstytucję może stać na straży jej wykonywania? może, skoro jest Rezydentem, a Konstytucja to ściema dla naiwnych...
Jak wiele rzeczy stało się jasnych w czasie tego półrocza!
Pozdrawiam.
Ps. Nie wiem jakim cudem J.K. przegrał te wybory. Ale słyszałem, że wydano 700 tysięcy zezwoleń na głosowanie poza miejscem zamieszkania. Ponieważ zaś nie wymagano peselu, to można było głosować 3 razy. W Gdańsku na Opener podstawiano autobusy czy nie? Cóż, skoro cud, to może rozmnożenia?
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Zgon Prezydenta
27 Października, 2010 - 00:41
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Wszystko sie zgadza. Jest tylko mały szkopuł.
J.K. jako szef opozycji nie może sobie pozwolić na takie coś. Powinien zagonić Trybunał do roboty a nie kontestować bez podstawy prawnej. Tak się nie da, nawet jakby miał wszystkie racje świata.
No ale powiedz mi, czemu oddał władzę? Bo mi to spokoju nie daje.
SpiritoLibero
Naprawdę chcesz wiedzieć SL?
27 Października, 2010 - 00:45
Może chce tym bujnąć raz a dobrze, a czy jako Prezydent mógłby? Teraz jest poza nawiasem, za bandą (nie w bandzie). KROK NAPRZÓD?
Pytanie retoryczne: czy rewolucja zjada swoje dzieci? Ile razy mam to pisać SL? :-)
Bawisz się ze mną, oj bawisz :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Naprawdę chcesz wiedzieć SL?
27 Października, 2010 - 00:48
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Ale ja nie o tym...
2007 rok. Lech jeszcze żył. Jarosław u władzy. Wszystko al contrario.
PS. Bawisz?... Przeceniasz mnie :D)
SpiritoLibero
Wtedy SL?
27 Października, 2010 - 00:55
Ja taki młody jestem, że prawie nie pamiętam :-) I kolejny raz podkreślam - nie ma to sensu. Bo dopiero po Kwietniu ujawniły się siły tubylców. Ja to widzę co miesiąc SL. Tego tutaj dawno nie było. Początek l. 90-tych ostatni taki czas - z opowiadań. Potem tylko w równych szeregach i z partyjną wpinką w kołnierzu. Dzisiaj zaś znowu "welwetowe swetry" :-)
Kolejny raz SL:
a) drugi szereg ważny - tam prawdziwe podziały,
b) rewolucja zjada swoje dzieci.
To wszystko co trzeba wiedzieć o dzisiejszej sytuacji. I zamiast kolejny raz rozmawiać o tym, co zrobił Kaczyński 3 lata temu, rozwijać swoją grupę tubylców. Tak, aby po "bujnięciu" budować od nowa i odradzać Polskę.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Wtedy SL?
27 Października, 2010 - 00:58
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Dobra, to ja skaperuję ciebie a ty mnie, ok? I już nas banda będzie. I zrobimy marsz na Pałac.
SpiritoLibero
SL - to Twój problem
27 Października, 2010 - 01:01
że jesteś sam :-)
Ja nie mam takich kłopotów. Siedzę tutaj czasem długo, bo nie chce mi się wykonywać swoich obowiązków. A potem nie śpię :-) Ale to przecież z miłości do Was wszystkich :-)
Natomiast GRUPA (bandyci to są po drugiej stronie) jest - całkiem pokaźna. Z każdym miesiącem większa. Spoko Twoja rozczochrana. Nie martw się :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: SL - to Twój problem
27 Października, 2010 - 01:07
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Wow... jestem pod wrażeniem :) Przyjmijcie mnie do siebie, mogę robić cokolwiek. Za skarbnika nawet :D)
SpiritoLibero
Widzisz, jednak masz tę żyłkę SL :-)
27 Października, 2010 - 01:12
Takie zagrywki zostaw na interię. Tam pełno biednych, samotnych i opuszczonych przez ludzi :-)
Skarbnik? Pomyliłeś organizacje :-)
I nie przyjmujemy ludzi z internetu. No sorry, jak sobie to wyobrażasz? :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Re: Widzisz, jednak masz tę żyłkę SL :-)
27 Października, 2010 - 01:25
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Ale ja jestem jak najbardziej realny. I na rachunkach sie znam :)
A tak w ogóle to co ja mam do roboty na Interii? Tam nie ma z kim pogadać. Grupy też nie zorganizujesz. Lipa...
SpiritoLibero
ja ci odpowiem...
27 Października, 2010 - 10:30
dlatego,że w pełni szanuje demokrację i jej mechanizmy w przeciwieństwie do dzisiejszej łże elity spod znaku PO, która jak się zdaje powstała przy pomocy specsłużb (przyp.wypowiedzi Kiszczaka) w przeciwieństwie do PiS. Mógłby rządzić dalej? Mógłby, jakby wprowadził mechanizmy niedemokratyczne. Wbrew opiniom różnych "mądrych głów", ale i Niesiołowskich, Palikotów, jedynie słusznych mediów, które teraz mówią iż Kaczyński prze do władzy za wszelką cenę mija się delikatnie mówiąc z prawdą.
Dopowiem jeszcze jedno: może Kaczyński rządziłby i do tej pory i to samodzielnie, ale jak każdy człowiek popełnił błąd. W 2005 roku kiedy nie doszło do koalicji PiS-PO, bo dojść do niej nie mogło (sprawdź rządania PO) powinien rozpisać nowe wybory, a nie nawiązywać koalicję z barachłem politycznym podpieranym wtykami. Istniało bardzo duże prawdopodobieństwo wygrania przez PiS wyborów i samodzielne rządy.
halibuter
Odnosnie wyborow to 3
27 Października, 2010 - 01:51
Odnosnie wyborow to 3 miliony glosow byly nie wazne pomyslcie czyich glosow a PiS zawalil bo nie mieli mezow zaufania w kazdej komisji wyborczej, wszystkie te niewazne glosy byly bardzo latwo do zmanipulowania a zaraz po liczeniu karty sa niszczone, mam nadzielje ze next time bedzie lepiej.
Re: demokratycznych?
27 Października, 2010 - 00:36
Czy to ważne jakich?
Wszystkie siły parlamentarne prowadzą walke wystawiajac na szwank PRS .
Zajadłość z jaką walczy się jest "zdumiewająca"-
To jest twarz demokracji polskiej.
W czas kampani (PiS- stonował) szok.
Do tańca trzeba dwojga!!!!
Peło zostało z jajami na wierzchu.
I chyba znów umowa zadziałała - PiS przestał działać(argumenty fakty) pozostając w anielskim samouwielbieniu.
Dalej to już znamy - migalski won !
Czs na polityke znaną .
Harcerz
27 Października, 2010 - 00:42
analiza miodzio
opiera się na pop migalu
i jego tańcowaniu
z jajcami na wierzchu
w kapeluszu sombrero
hm... czy o to
na pewno
chodziło?
więc kto przegrał te wybory
jak nie pop migal i lewa kluzik
właśnie?
to była ich szansa
ich kampania?
czyżby kurski i ziobro
kłody pod nogi?
nie widziałem
z boku stali i
się przyglądali
jak tamci
pajace
tańcowali
cukierowej prawicy
nie potrzebuję
jeszcze mnie stać
na cukier
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
analiza miodzio
27 Października, 2010 - 00:51
??????
Takt też było - jaja i kur...
Brakło treści.
Brak współpracy "na wojnie" to czapa .
Nie że stali "sarkali " .najwyczajniej olali - ultrasów.
Z historyji wojen to mamy przykłady -
Centrum i jedno skrzydło aktywne - reszta zdrada przez zaniechanie.
"
cukierowej prawicy
nie potrzebuję
jeszcze mnie stać
na cukier"
Kto z....ł cukiernice?
Kurski i Ziobro jaki hipisi?
27 Października, 2010 - 00:59
sorry, każdy ma swój honor :-)
nawet pitbule :-)
kluzik i migal podjęli się zadania
nie chcieli w...alania
to nie było - i wyszło jak zawsze wychodziło hipisom :-)
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!
to widać :)Na prowokacje
27 Października, 2010 - 01:10
to widać :)
Na prowokacje łódzką wystawili njagorszą propozycje.
'Deklaracja" -
Prezes z bananem w eku paraduje ku uciesze gawiedzi.
(nie przewidział Gbur z kmieciem -takiej zagrywki :()
A były dwie inne (logiczne)
-stworzyć (wzbudzić) przelecieć się z obiegówką po intelygentach i pilnować tego tałatajstwa co by się nie rozlazło.
- dać pochodnie do łapy (zamiast banana) ostro działac .
.Zabrakło wyobrazni
Kolejni "wszechwiedzący " ponieśli klęske :(
"honor :-)" o czym Ty piszesz?????????
Cała nadzieja w tym, że większość Polaków...
27 Października, 2010 - 00:17
dostanie wcześniej niż później w 4 litery...
wtedy się obudzą...
wyklęty powstań ludu ziemi...
... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Se "wrogów" robie
27 Października, 2010 - 00:18
Jakkolwiek by nie podejść do Pana wypowiedzi.
mam skojarzenie
Przeleciał się Pan - Jak kogut po kurach .
.