Kundel, czyli kultura dyskusji
Pozwolę sobie odnieść się do zmasowanej, moim zdaniem nie całkiem właściwej krytyki, wyrażonej w komentarzach pod tekstem Seawolfa „Jarosław jątrzy i dzieli Polaków. Listem, tym razem”.
Dedykacja:
Oczywiście zadaję gwałt swej wrodzonej itd. skromności, uzurpując czas Czytelnika oraz miejsce na dysku i stronie na rozpatrywanie jak by nie patrzeć spraw, których ośrodkiem jest moja niezwykle skromna etc. osoba. Czynię tak jedynie dlatego, że pokładam ufność w Czytelnikach. Bowiem człowiek mądry nawet błąd potrafi obrócić na pożytek.
Odnoszące się do listu Prezesa wpisy najpierw skomentowałem tak: [quote]Jakoś mi dziwnie brzmi to „posłanie” – jak skamlenie niekochanego kundla.[/quote] oraz tak: [quote]Przesłanie […] przypomina skomlenie porzuconego w lesie kundelka.[/quote] Zwracam uwagę, że związek frazeologiczny „skomlenie kundla” to pewna całość, która odnosi się nie do Prezesa, a do jego listu. Kundle uważam – i zapewne nie jestem w tym odosobniony – za pieski szczególnie sympatyczne (na fotografii wspominany już kiedyś Chaps). Każdy chyba spotkał się z powiedzeniem „kundle są najwierniejsze”. Powszechna jest, mam nadzieję, swiadomość problemu porzucania zwierząt domowych przez właścicieli. U normalnego człowieka (ale nie u Muftiego, który Jak Powszechnie Wiadomo ma czarne podniebienie i całymi dniami przerabia żydowskie dzieci na macę) porzucone zwierzę wywołuje przede wszystkim współczucie, nie pogardę. Oczywiście samego „kundla” można rozumieć w sensie „skundlenia”, małości. Ale nie wydaje mi się, bym był aż tak niezręczny w cytowanych wyżej zwrotach, aby obiektywnie taki sens był w nich dominujący. (Niemniej jednak, jeśli Szanowny Czytelniku przychodzi Ci do głowy sformułowanie odpowiedniejsze, daj proszę znać.) Moją intencją było skontrować bezrefleksyjną czołobitność (nie wnikam, szczerą czy instrumentalną), z jaką list został przyjęty w niektórych notkach. (Parę linków – pod tekstem.) Nie napisałbym swoich pierwszych komentarzy, gdyby nie przesadna, tendencyjna i jednostronna moim zdaniem ocena. Natomiast nie było moją intencją wypowiadanie się o liście w całej jego rozciągłości, detalach i eee… głębi, dokonywanie interpretacji i analizy ani tym bardziej szukanie przyczyn jego powstania i przewidywanie możliwych skutków. No bo jak – w trzech zdaniach? W komentarzu?! Stąd forma krótka, a treść dosadna jak słynna szpicruta Bbebci, Sympatyczki p.p. Kaczyńskich. Nie będę się rozwodził i powtarzał tego, co można doczytać w komentarzach. Potwierdzę jedynie, że opinii nie zmieniłem i przedmiotowy elaborat nadal uważam za stek przyciężkich, spóźnionych o lata banałów. Może i ma on sens jako przypomnienie linii polityczniej śp. Prezydenta i zarazem deklaracja gotowości jej kontynuowania. Ale co w nim niby takiego, co by uzasadniało te wszystkie peany, zachwyty i nieledwie z rozkoszy omdlenia? Chyba tylko to, że jest. I jeszcze ten błagalno-pogróżkowy ton… Czyżby Prezes naprawdę uważał, że adresaci nie tylko nie wiedzą co się dzieje na świecie, ale nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co sami robią (lub nie robią)? Ale nie, nie uważam Prezesa za idiotę – chociaż wszystko jeszcze przed nami. List, jaki jest – to jedno. A to, jakie ewentualne wywoła skutki – to inna sprawa. Tylko że o tym się nie wypowiadałem. Podsumowując, większość zarzutów uważam za bezpodstawne, wynikające ze zniekształconego odczytania lub w ogóle niezrozumienia moich wypowiedzi. Ale jestem otwarty na argumenty i z pokorą przyjmę pouczenia. Jedni piszą listy, inni piszą blogi i komentują. Nie zawsze to wychodzi idealnie. http://niepoprawni.pl/blog/1489/jaroslaw-jatrzy-i-dzieli-polakow-listem-... http://niepoprawni.pl/content/xix-wieczny-manifest-niewolniczego-komplek... http://niepoprawni.pl/blog/2160/ratowanie-twarzy-polski http://niepoprawni.pl/blog/1386/sojusznicy-i-wartosci-kaczynskiego-na-ce... http://niepoprawni.pl/blog/64/sprzysiezenie-zwrotne http://niepoprawni.pl/blog/2370/artykul-kaczynskiego-pawel-i-gawel-w-jed...
Odnoszące się do listu Prezesa wpisy najpierw skomentowałem tak: [quote]Jakoś mi dziwnie brzmi to „posłanie” – jak skamlenie niekochanego kundla.[/quote] oraz tak: [quote]Przesłanie […] przypomina skomlenie porzuconego w lesie kundelka.[/quote] Zwracam uwagę, że związek frazeologiczny „skomlenie kundla” to pewna całość, która odnosi się nie do Prezesa, a do jego listu. Kundle uważam – i zapewne nie jestem w tym odosobniony – za pieski szczególnie sympatyczne (na fotografii wspominany już kiedyś Chaps). Każdy chyba spotkał się z powiedzeniem „kundle są najwierniejsze”. Powszechna jest, mam nadzieję, swiadomość problemu porzucania zwierząt domowych przez właścicieli. U normalnego człowieka (ale nie u Muftiego, który Jak Powszechnie Wiadomo ma czarne podniebienie i całymi dniami przerabia żydowskie dzieci na macę) porzucone zwierzę wywołuje przede wszystkim współczucie, nie pogardę. Oczywiście samego „kundla” można rozumieć w sensie „skundlenia”, małości. Ale nie wydaje mi się, bym był aż tak niezręczny w cytowanych wyżej zwrotach, aby obiektywnie taki sens był w nich dominujący. (Niemniej jednak, jeśli Szanowny Czytelniku przychodzi Ci do głowy sformułowanie odpowiedniejsze, daj proszę znać.) Moją intencją było skontrować bezrefleksyjną czołobitność (nie wnikam, szczerą czy instrumentalną), z jaką list został przyjęty w niektórych notkach. (Parę linków – pod tekstem.) Nie napisałbym swoich pierwszych komentarzy, gdyby nie przesadna, tendencyjna i jednostronna moim zdaniem ocena. Natomiast nie było moją intencją wypowiadanie się o liście w całej jego rozciągłości, detalach i eee… głębi, dokonywanie interpretacji i analizy ani tym bardziej szukanie przyczyn jego powstania i przewidywanie możliwych skutków. No bo jak – w trzech zdaniach? W komentarzu?! Stąd forma krótka, a treść dosadna jak słynna szpicruta Bbebci, Sympatyczki p.p. Kaczyńskich. Nie będę się rozwodził i powtarzał tego, co można doczytać w komentarzach. Potwierdzę jedynie, że opinii nie zmieniłem i przedmiotowy elaborat nadal uważam za stek przyciężkich, spóźnionych o lata banałów. Może i ma on sens jako przypomnienie linii polityczniej śp. Prezydenta i zarazem deklaracja gotowości jej kontynuowania. Ale co w nim niby takiego, co by uzasadniało te wszystkie peany, zachwyty i nieledwie z rozkoszy omdlenia? Chyba tylko to, że jest. I jeszcze ten błagalno-pogróżkowy ton… Czyżby Prezes naprawdę uważał, że adresaci nie tylko nie wiedzą co się dzieje na świecie, ale nawet nie zdają sobie sprawy z tego, co sami robią (lub nie robią)? Ale nie, nie uważam Prezesa za idiotę – chociaż wszystko jeszcze przed nami. List, jaki jest – to jedno. A to, jakie ewentualne wywoła skutki – to inna sprawa. Tylko że o tym się nie wypowiadałem. Podsumowując, większość zarzutów uważam za bezpodstawne, wynikające ze zniekształconego odczytania lub w ogóle niezrozumienia moich wypowiedzi. Ale jestem otwarty na argumenty i z pokorą przyjmę pouczenia. Jedni piszą listy, inni piszą blogi i komentują. Nie zawsze to wychodzi idealnie. http://niepoprawni.pl/blog/1489/jaroslaw-jatrzy-i-dzieli-polakow-listem-... http://niepoprawni.pl/content/xix-wieczny-manifest-niewolniczego-komplek... http://niepoprawni.pl/blog/2160/ratowanie-twarzy-polski http://niepoprawni.pl/blog/1386/sojusznicy-i-wartosci-kaczynskiego-na-ce... http://niepoprawni.pl/blog/64/sprzysiezenie-zwrotne http://niepoprawni.pl/blog/2370/artykul-kaczynskiego-pawel-i-gawel-w-jed...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8600 odsłon
Komentarze
skamlenie niekochanego kundla
1 Października, 2010 - 22:22
nie myslałam, że taki fotogeniczny jestes
pozdrawiam hau, hau...
Re: skamlenie niekochanego kundla
2 Października, 2010 - 23:15
Oj, Kryska, Kryska!.. :-D Złośliwa z Ciebie bestia, że hej! ;-)
Mufti A czym tu się podniecać?
1 Października, 2010 - 23:03
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
Ten list to gniot i żałosna próba przypodobania się wyborcom.
W pierwszym odruchu chciałem napisać ze dwa zdania na ten temat ale stwierdziłem, że szkoda klawiatury.
(tu dla jasności i uprzedzając ew. ataki ortodoksyjnych kaczystów, podkreślam, że nic gorszego niż obecny rząd i prezydent od daaaawna Polsce się nie przytrafiło)
Amen.
SpiritoLibero
stwierdziłem, że szkoda klawiatury.
1 Października, 2010 - 23:09
trzeba było pióro i kałamarz wziąć w obroty
pzdr
Ten list to gniot i żałosna próba przypodobania się wyborcom
1 Października, 2010 - 23:12
No i jak widać zadziałało ;-)
No i jak widać zadziałało ;-)
1 Października, 2010 - 23:21
rzucił granat w szambo salonowe i szambo wybiło
i najgorzej, ze nadal wylewa
to nie żaden list tylko artykuł, my teŻ piszemy i nie listy
a poza tym każdy myślący, nie koniecznie młody i wykształcony z wielkiego miasta to wie i Hameryki JK nie odkrył
pzdr
Re: No i jak widać zadziałało ;-)
1 Października, 2010 - 23:23
Krysko, masz na myśli że z tego coś więcej będzie niż tylko medialna piana i szczekanie?
Aż chyba telewizor otworzę...
Mufti Opowiedz co widzisz
1 Października, 2010 - 23:31
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
bo ja nie mam (tv) :)
SpiritoLibero
Mufti Opowiedz co widzisz
1 Października, 2010 - 23:38
ja nie Mufti
ale czarność ja widzę ogromną
a w niej złocistą aureolę
i nasz umiłowany Donald i jedynie słuszny gajowy
obydwaj na klęczkach
a przed nimi wielki car....
resztę sobie dopowiedz
bye!
Re: Mufti Opowiedz co widzisz
1 Października, 2010 - 23:42
Oj, Krysko, ale ten car - to on stoi jak, przodem czy tyłem?.. ;-)
ale ten car - to on stoi jak, przodem czy tyłem?..
1 Października, 2010 - 23:54
jak to jak?
tyłem i to z wypiętą gołą dupą
poczytaj Koziołka Matołka ze strasznym dziadziemem w roli głównej
albo o dożynanie watah - fajny horror, główny bohater to naczelny narcyz IIIRP
pozdrawiam usypiająco
Aż chyba telewizor otworzę...
1 Października, 2010 - 23:34
nie optwieraj, bo szczek ogromny stamtąd
i piany mnóstwo
tylko patrzec jak zaczna gryżć
szczepiony jesteś p.wściekliznie?
jesli nie, to pod pierzynkę raczej się udaj z....dobrą książką na przykład
pa, dobrej nocki
Re: Aż chyba telewizor otworzę...
1 Października, 2010 - 23:41
"Cywilizacja żydowska" Konecznego może być? ;-)
Dobranoc.
@ Mufti
2 Października, 2010 - 08:31
Możesz dodać turańską.
____________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
@Turbanator
2 Października, 2010 - 08:53
Zacytuję ci stare polskie przysłowie, gdyż uważam, że tylko w taki sposób można zareagować na twoją POstkomuszą "twórczość":
"Żeby żaba żyto żarła, to by mąką srała".
Do czego się odnoszę w ten sposób?
Zdejmij na weekend turban i myśl :)
@Homo Polacus
2 Października, 2010 - 13:45
Tak jak się Pan spodziewał - nie bardzo rozumiem?
Bo chyba nie chodzi Panu o porównanie listu Prezesa do żyta, a uwag Muftiego do mąki?..
Obiecuję, będę myślał. Chociaż od razu widzę, że w tym przypadku to jakbym chciał polizać się w nos.
Znam podobnej treści przysłowie z Dalekiego Wschodu. Wprawdzie nie nosi aż tak naturalistycznego stygmatu, ale mi się podoba. Kiedy wąż pije wodę, woda staje się jadem. Kiedy krowa pije wodę, woda staje się mlekiem.
A przy okazji, nie wie Pan może dlaczego tym razem milcząco zostałem zrugany ocenami tekstu? Czy za nieprzychylną ocenę elukubracji Prezesa? Czy raczej za "tłumaczenie się" i nudziarskie objaśnianie nieporozumień?
Pozdrawiam oględnie.
Mufti! To Ty jesteś
2 Października, 2010 - 13:55
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
zakamuflowany POwiec???
Nie do wiary...
Pozdrawiam (posi... ze śmiechu)
SpiritoLibero
@SpiritoLibero
2 Października, 2010 - 14:04
Widać dla wielu tertium non datur... A to już jest lekko przerażające :-(
@Turbanator
2 Października, 2010 - 14:22
Uwagi Muftiego przy artykule Kaczyńskiego, to uryna raczej, a nie mąka jak waść sobie raczysz kadzić.
Daruj sobie informacje na temat wylizywanych części ciała przez siebie.
Niezależnie od tego jakimi stygmatami jest opatrzone cytowane przez ciebie przysłowie, to nie znajduję w nim niestety analogii do mojego i proponuję bardziej zapoznać się może z kulturą zachodnioeuropejską, a będzie ci wówczas łatwiej pojąć ta dalekowschodnią.
Niestety nie wiem dlaczego czytelnicy tego portalu tak nisko oceniają twoje wypowiedzi czy też elukubracje, jak ktoś woli.
Nie interesuje mnie tez przed kim i za co się tłumaczysz.
Popytaj innych uczestników tego portalu o widoczną nieprzychylność w stosunku do twoich wypocin, ja niestety w tej mierze nie mogę ci pomóc.
Zamiast prostactwa proponowałbym prostotę innymy słowami Czysta
2 Października, 2010 - 18:05
forma.
W odróżnieniu od Pana oceniłem ten wpis na dziesiątkę.
Panie homo w Polsce są takie zwyczaje, że do osób, których się nie zna osobiście, zwraca się do nich poprzez formę grzecznościową Pan lub Pani. Ewentualnie, dotyczy to jak to Pan słusznie zauważył w innym wątku, gdzie broni pan łajdusa i narkomana Witkacego, że na blogach obowiązują inne zasady, bo "blogerskie".
Tak, takie zasady obowiązują tych, którzy nie potrafią zachować zasad, które od wieków obowiązywały w Polsce już na wieki przed tym, gdy powstały w internecie blogi. Jednak trzeba iść z duchem nowoczesności, walcząc jednocześnie przy tym z lemingami ich własną bronią. Przecież nie można liczyć na to, że oni inną mowę w ogóle zrozumieją.
Przynajmniej, by pan napisał do pana Muftiego: Mufti lub Turbanator, a nie tak od razu pan wszystkich tyka...Nie dosyć tego, pan jeszcze pisze i poprawia innych jak mają się zachowywać, nie dostrzegając tego, że pan sam nie potrafi się zachować. To samo dotyczy pani bebbci szlachetnie urodzonej, która w życiu codziennym swoim pociechom każe ustępować miejsca starszym i kulturalnie się zachowywać w miejscach publicznych (to godne pochwalania i zauważenia), ale sama dyskutantów, którzy ośmielają się z nią nie zgadzać, waliłaby szpicrutą po różnych częściach ich ciała. Zwłaszcza tych, którzy nie widzą w PiS-ie oraz w panu Jarosławie Kaczyńskim opoki i szansy na wyzwolenie się Polski z sowieckich, niemieckich, unijnych i judaistycznych okowów.
Zna pan przysłowie o prostocie i prostactwie panie homo?
Paweł Ciiii...
2 Października, 2010 - 18:15
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
bo się wyda, że też jesteś PO(papraniec) :D
SpiritoLibero
Paweł T
2 Października, 2010 - 20:54
[quote=Paweł T] W odróżnieniu od Pana oceniłem ten wpis na dziesiątkę. Panie homo w Polsce są takie zwyczaje, że do osób, których się nie zna osobiście, zwraca się do nich poprzez formę grzecznościową Pan lub Pani. Ewentualnie, dotyczy to jak to Pan słusznie zauważył w innym wątku, gdzie broni pan łajdusa i narkomana Witkacego, że na blogach obowiązują inne zasady, bo "blogerskie".
[/quote] Ja nie oceniałem tego wpisu wcale, gdyż w skali nie ma noty zero, więc znowu mi coś starasz się wcisnąć, a to już zakrawa na monotonię i złośliwość.
Gdzie jest napisane, że ja pokusiłem się o ocenę tego gniota, co?
Jeśli nie rozumiesz po polsku, to powiem ci, iż mam w dupie twoje zasady, rozumiesz?
Polecałem ci już skorzystanie z demokracji na tym portalu i omijanie moich wpisów z daleka.
Nie zwróciłeś uwagi, iż nie z tobą tu rozmawiam?
Istnieje pewne racjonalne wytłumaczenie twojej postawy, ale póki nie ma pewności nie będę pisać na ten temat.
Nadal wyzywasz Witkacego od łajdaków (zapomniałeś przypomnieć, że był wg ciebie pedałem), a co za tym idzie nie mogę poważnie traktować twojej osoby.
Gdy osiągniesz rangę "blogera", to będę do ciebie pisał po blogersku :D
[quote=Paweł T] Tak, takie zasady obowiązują tych, którzy nie potrafią zachować zasad, które od wieków obowiązywały w Polsce już na wieki przed tym, gdy powstały w internecie blogi. Jednak trzeba iść z duchem nowoczesności, walcząc jednocześnie przy tym z lemingami ich własną bronią. Przecież nie można liczyć na to, że oni inną mowę w ogóle zrozumieją. Przynajmniej, by pan napisał do pana Muftiego: Mufti lub Turbanator, a nie tak od razu pan wszystkich tyka.
[/quote] To naprawdę zaczyna być nudne.
[quote=Paweł T] Nie dosyć tego, pan jeszcze pisze i poprawia innych jak mają się zachowywać, nie dostrzegając tego, że pan sam nie potrafi się zachować. To samo dotyczy pani bebbci szlachetnie urodzonej, która w życiu codziennym swoim pociechom każe ustępować miejsca starszym i kulturalnie się zachowywać w miejscach publicznych (to godne pochwalania i zauważenia), ale sama dyskutantów, którzy ośmielają się z nią nie zgadzać, waliłaby szpicrutą po różnych częściach ich ciała. Zwłaszcza tych, którzy nie widzą w PiS-ie oraz w panu Jarosławie Kaczyńskim opoki i szansy na wyzwolenie się Polski z sowieckich, niemieckich, unijnych i judaistycznych okowów. Zna pan przysłowie o prostocie i prostactwie panie homo?
[/quote] Ty chłopie już dzisiaj nie pij :)
Nie znam zasobu twoich przysłów i możesz mi wierzyć na słowo, iż nie pałam chęcią ich poznania.
Ty najpierw czytaj swoje teksty zanim je opublikujesz, co? :P
homo polacus Ale Paweł T
2 Października, 2010 - 21:03
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
posiada rangę blogera...
SpiritoLibero
@Spirito
2 Października, 2010 - 21:36
Dopóty dopóki ja jej mu nie nadam, to lipa :)
Wynika to z całokształtu rozmowy PANA!!! Pawła ze mną :D
homo polacus Ciągle nie rozumiem...
2 Października, 2010 - 21:54
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
W profilu stoi jak byk "b"...
Ale może czegoś nie wiem... :D
SpiritoLibero
@Spirito
2 Października, 2010 - 22:08
Jego postawa w polemice ze mną, absolutnie nie pozwala mi postrzegać tego jegomościa jako przyszłego interlokutora.
Dopóki osobiście nie nadam mu swojej prywatnej rangi blogera, żadnym blogerem on dla mnie nie jest.
Naczytał się jakichś głupot, że muszę mu mówić na "pan" i nie tylko jemu zresztą i lata za mną po portalu, ażeby przekonać mnie do swoich racji.
Ja nie popieram jego entuzjazmu w kwestii"panowania" sobie nawzajem i już.
Poza tym moja wcześniejsza polemika z ta osobowością na innym wątku, utwierdziła mnie w przekonaniu, iż mam do czynienia z ignorantem, który na siłę z Witkacego robi pedała, a to tylko dlatego, że tamten znał Wyspiańskiego.
Poza tym jest kłamczuszkiem.
Musi popracować nad sobą.
Ot i cała historia dotycząca Pawełka :D
homo polacus A... to o to chodzi :)
2 Października, 2010 - 22:14
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
No teraz rozumiem.
Ale żeby o Witkacego się poprztykać? O Kaczora to jeszcze rozumiem...
PS. To w końcu Witkacy był tym pedałem czy nie?
SpiritoLibero
Re: homo polacus A... to o to chodzi :)
2 Października, 2010 - 22:19
Był "bi". ;-) W końcu wyprzedzał i prekursorzył. Ale to może tylko taki PR? Zresztą przepraszam, wszedłem w słowo wielbicielowi (hmm... jak to brzmi), Panu Homo P. ;-)
Re: Re: homo polacus A... to o to chodzi :)
2 Października, 2010 - 22:33
Proszę uważać panie Mufti z tym ferowaniem wyroków wobec mistrza Witkiewicza, "homo polacus" będzie twórcę tezy "o zbydlęceniu polskiego narodu" bronił aż do jego nędznej samobójczej śmierci.
Co za paradoks, że człowiek, który sam doprowadził się do zbydlęcenia pisał o całym narodzie jako bydlęcy.
Nigdzie nie napisałem, że Witkiewicz był pedałem, dawałem homo do zrozumienia, że Witkiewicz szukał weny i natchnienia twórczego w objęciach innych mężczyzn. Za co ze strony pana nie pana homo spotkała mnie bura.
@Paweł
3 Października, 2010 - 11:57
Łgarz i dyletant.
To aż tyle co na twój temat można rzec.
Mi już nie musisz odpisywać gdzie i jakie obrazy Witkacego widziałeś poza muzeum, ale pochwał się innym Niepoprawnym :D
@Turbanator
3 Października, 2010 - 12:57
Pewność z jaką twierdzisz, że Witkacy był "bi", pozwala podejrzewać, iż POsiadasz niezbite dowody na to, ale nie ujawnisz ich tutaj, tak jak Pawełek nie ma zamiaru podzielić się informacją gdzie i jakie obrazy Witkacego oglądał.
Owszem jestem wielbicielem Witkacego.
Witkacego malarza, poety, dramaturga, fotografika, filozofa i pisarza.
Kogoś, kogo twórczość docenia UNESCO i rok 1985 ogłasza rokiem Witkacego.
Bardzo mi imponuje jego twórczość w szerokim jej spektrum. W Polsce niestety doczekał się tak wielkich krytyków jak Mufti i Pawełek.
Ciekawi mnie dlaczego nie pojawia się w waszych wypowiedziach krytyka pod adresem Szymanowskiego, który to z pewnością był pedałem, co?
Czy sądzisz jeden z drugim, że przez takich "krytyków" jak wy postać Witkiewicza ucierpi?
Nikt nie musi lubić jego twórczości, ale używać takich kalumnii w stosunku do tego artysty, to takie bardzo POlskie.
Pozwolę sobie na zapropagowanie jednego z rysunków Witkacego, który w sposób doskonały przedstawia postacie w turbanach, a tytułem wyjawia ich stan świadomości. Dedykuję je oczywiście wszystkim miłośnikom turbanów, którym to turbanom Witkacy na swoim rysunku nadał dość szczególną formę.
Jeżeli nie dopatrzy się Mufti tytułu na rysunku, to chętnie służę jego przytoczeniem.
Wystarczy poprosić :)
Pozdrawiam artystycznie.
Re: @Turbanator
3 Października, 2010 - 15:48
Proszę Pana, ta moja "pewność" okraszona była o ile pamiętam emotikoną ";-)" i odnosiła się do wcześniejszych wypowiedzi o związku pana W. z pewnym innym panem.
Cytuję za http://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=83743&t=83618&v=f
Pytanie: Drogie Radio Erewań! Czy prawdą jest, że nasz wielki kompozytor, Piotr Ilicz Czajkowski był pederastą [dla młodzieży: to takie staromodne słowo określającego tego, którego dziś zwie się z amerykańska gejem].
Grigorij.
Odpowiedź: Drogi Grigorij. Prawdą jest, ale nie za to go cenimy!
Podobnie do agend UN (jak i do Nagrody Nobla) wielu niepoprawnych ma, podejrzewam, dystans.
A co do wklejonego (nie po raz pierwszy) obrazka, to jak by to powiedzieć... Zapewne jest to elitarna sztuka, a ja... mam słomę w butach.
Pozdrawiam tęczowo.
Nie tylko w butach, ale to już twój problem.
3 Października, 2010 - 15:53
Pozdrawiam chochołowo.
:-)
3 Października, 2010 - 16:00
:-)
Maskuj tę słomę, choćby turbanem.
3 Października, 2010 - 16:45
www.youtube.com/watch(link is external)
Re: @Spirito
2 Października, 2010 - 22:16
Niech Pan spróbuje. "Panowanie" fajne! A jakie higieniczne! :-)
Pozdrawiam po pańsku.
Re: homo polacus Ciągle nie rozumiem...
2 Października, 2010 - 22:13
Pan Homo Polacus ma w głowie alternatywny portal. Tak to przynajmniej obrazowo rozumiem.
A przy okazji, cenne jest to, że Pan Homo P. dyskutuje. Nie zasklepia się w swojej wizji świata, nie wypiera elementów nie pasujących.
Pozdrawiam parzyście.
Mufti
2 Października, 2010 - 10:27
Krzysztof J. Wojtas
Przeczytaj moją drugą notkę z serii (wisi nad Twoją). Wskazuję tam dlaczego nie akceptuje polityki PiS i JK.
Artykuł JK jest tego wyraźnym przesłaniem.
W zasadzie nie dziwię się gloryfikatorom JK - często widoczny jest cel jakiemu służą. Aż nadto.
Dlatego poprę PiS jeśli przyjmie moje założenia tyczące strategii dla Polski. Inaczej możliwa jest najwyżej współpraca taktyczna - dotyczaca spraw bieżących.
Jesli zaakceptujesz taki punkt widzenia - to mamy sporo do roboty.
Krzysztof J. Wojtas
Krzysztofie, Do realizacji każdej strategii
2 Października, 2010 - 10:54
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
potrzebni są odpowiedni ludzie. Gdyby PiS czy PO nagle zmieniły dialektykę to i tak nie byłyby wiarygodne. Ktoś kto wpędza naród do kołchozu nie jest żadnym gwarantem nawet najszczytniejszych planów. Wilk zmienia sierść ale nigdy przyzwyczajeń.
(kiedyś za notkę pod tym tytułem zebrałem na BM24 zj...ę że głowa boli :)
SpiritoLibero
Jeden drobiazg
2 Października, 2010 - 17:22
"opinii nie zmieniłem i przedmiotowy elaborat nadal uważam za stek przyciężkich, spóźnionych o lata banałów."
To co JK zawarł w liście/artykule (łotewa) dla niektórych jest istotnie przyciężkie, wystarczy posłuchać czy poczytać głupoty jakie na jego temat wygaduje GW-zjadka, (nie)rząd, czy pomniejsze towarzystwo z kregów np. (p)osłów.
Niektórym ciężko ciśnienie skoczyło.
Czyli mamy jeden plus dodatni.
Spóźnione o lata banały ?
Spóźnione - nie bardzo, Kaczyński ma dość przyzwoitości aby publicznie nie wciskać towaru niezdatnego do spożycia jako odżywczego smakołyku.
Że banały ?
Też nie do końca. Może w sensie takim, że wszyscy o tym wiedzą ?
OK, ale co z tego ? Nihil novi sub sole ?
Tylko kto o tym mówi na takim szczeblu ?
To co napisał JK jest znane niewielkiej części populacji. Zwykle pojawia się w analizach snutych przez dziennikarzy, politologów, może w biuletynach jakichś think-tanków.
Do kogo to trafia ?
Rzut takiego tematu przez liczącego się polityka średniego kraju europejskiego, w dodatku na ręce takich adresatów to zupełnie inna jakość w propagacji czegoś co to niby wszystkim dobrze jest znane ale jakoś nikt nie podejmuje.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@AdamDee
2 Października, 2010 - 18:14
Szanowny Panie AdamieDee! Ma Pan rację - przy założeniu podniesionym już przez SpiritoLibero, że tak naprawdę Posłanie jest dla "elektoratu" oraz tych, co to im "ciśnienie skoczyło", a nie dla formalnych adresatów.
Akurat kto jak kto, ale formalni adresaci Posłania doskonale sobie zdają sprawę nie tylko z aktualnej sytuacji, ale i z kierunków polityki realizowanych przez faktycznych graczy.
Przyzwoitość... No, nie wiem. Czy sojusz państw bałtyckich, Grupa Wyszehradzka, przystrajanie śp. Brata w cepelię "Solidarności", krokodyle łzy że Waszyngton się odwrócił to nie są rzeczy spoooro przeterminowane?
I na koniec ta stara prawda, że aby polityka była skuteczna musi być najpierw moralnie słuszna... Przecież to jawna groteska.
Pozdrawiam piesko.
To może tak...
3 Października, 2010 - 00:41
[quote=Mufti Turbanator]Szanowny Panie AdamieDee! Ma Pan rację - przy założeniu podniesionym już przez SpiritoLibero, że tak naprawdę Posłanie jest dla "elektoratu" oraz tych, co to im "ciśnienie skoczyło", a nie dla formalnych adresatów.
Akurat kto jak kto, ale formalni adresaci Posłania doskonale sobie zdają sprawę nie tylko z aktualnej sytuacji, ale i z kierunków polityki realizowanych przez faktycznych graczy.[/quote]
Weźmy za przykład bieżączkę ostatnich dni - dopalacze.
Od samego początku wszyscy doskonale wiedzieli z czym wiąże się nazwa "dopalacze". Wszyscy oprócz przedstawiciela tej inicjatywy zgadzali się co do następujących faktów - nieszkodliwość, kolekcjonerstwo, brak formalnych możliwości ingerencji w biznes to szopka. I nikt nic nie robił - nie dało się, nie było problemu.
Teraz wystarczyło, że podczas przedwyborczej, multipartyjnej orgii obietnic ktoś rzuca hasło - precz z dopalaczami i nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki coś zaczyna się dziać.
Nagle się dało.
Nagle dopalacze są niebezpieczne.
Nagle okazało się, że kolekcjonerzy jednak powszechnie żrą swój stuff.
[quote=Mufti Turbanator]Przyzwoitość... No, nie wiem. Czy sojusz państw bałtyckich, Grupa Wyszehradzka, przystrajanie śp. Brata w cepelię "Solidarności", krokodyle łzy że Waszyngton się odwrócił to nie są rzeczy spoooro przeterminowane?[/quote]
Nic nie jest wieczne - polityką nawet tak dużych państw jak USA rządzą cykle wyborcze regularne jak menstruacja. Nastroje są zmienne, drugi raz czarne może nie być obstawione, kto wie jaki ferment wywoła powiedzenie głośno o tym co wiedzą wszyscy ?
Może to nic nie da, ale czy to oznacza, że lepiej nic nie robić ?
[quote=Mufti Turbanator]I na koniec ta stara prawda, że aby polityka była skuteczna musi być najpierw moralnie słuszna... Przecież to jawna groteska.[/quote]
Równie jawnie groteskowe są inwokacje niejednej konstytucji większości państw. A jednak istnieją i nikt nie odważa się ich usunąć. Ba, bywa, że przy takim czy innym zbiegu okoliczności komuś udaje się skutecznie powołać na tą groteskę i coś zyskać w sprawie pozornie beznadziejnej.
Ja rozumiem, że dla wielu pobrzmiewa w tym liście coś co nazywane jest wiernopoddańczą retoryką. Tylko, że tak na prawdę to w tym momencie nie ma dla nas alternatywy.
Fantasmagorie o budowaniu np. sojuszu wschodnioeuropejskiego z Rosją przeciw Chinom są imponujące ale w kształcie takim jakim cechuje się obecna Rosja to jest jak iść na imprezę z gangiem gwałcicieli recydywistów.
Przyjmijmy na chwilę, że USA = Rosja, choć moim zdaniem to po prostu obraża zdrowy rozsądek, i zdawanie się na sojusz w podległości z jednym czy drugim nie jest zasadniczo różne (sam nie wierzę, że to napisałem). Cały dowcip jednak polega na tym, że jeśli jednym bądź drugim wpadnie do głowy strącić nasz samolot to ci pierwsi odeślą go nam z honorami w pięknie opakowanym pudełku. A gdy będą mataczyć, to zrobią to tak aby wyglądało, że nie mataczą.
Ci drudzy natomiast... no cóż, wyjaśnianie jest zbędne. Nawet matacząc zrobią to tak, aby cały świat widział, że czy kawałek maszyny czy kawałek człowieka - wsjo rawno, paszoł won blat`.
Smoleń się kiedyś z tego nabijał mówiąc - "jak tamci się pomylą to chociaż przeproszą...".
Kto dzisiaj może powiedzieć - Rosja wali was w kakako jak chce, jak się nie obudzicie to będzie pozamiatane na długo.
Wielu może tak powiedzieć i mówi - ale były premier, lider opozycji, brat prezydenta, który zginął w niejasnych okolicznościach, być może w związku z mówieniem tego samego...
No, to już jakby całkiem inna historia.
Czy skuteczna ? Czas pokaże.
Kaczyńskiemu można wiele zarzucić ale nie pajacerię obliczoną jedynie na poklask gawiedzi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
@ Mufti. Odnośnie krytyki. Odwagi, drogi Mufti, odwagi.
2 Października, 2010 - 22:18
W wielu wypadkach masz napewno rację, w wielu przyadkach pokrywa się to z moimi odczuciami. Jest jedno "ale", ale za to potężne "ALE".
Krytykować aby krytykować, czy to cokolwiek zmieni? Krytykujesz to, krytykujesz tamto, a już szczególnie krytykujesz Kaczyńskiego, że robi to czy tamto źle. ALE nie mówisz nic o tym co proponujesz w zamian. czym zamienić te złe pomysły Kaczyńskiego. Na kogo zmienić Kaczyńskiego! Która z partii jest Twoim zdaniem tą którą należy poprzeć. Nawet przeciętnie rozumny człowiek wie czym różni się krytykactwo od krytyki podającej jakieś tam rozwiązania krytykowanych problemów.
Śledzę Twoje wpisy od początku i muszę przyznać, że pływasz po tematach, a jeśli nawet jesteś przyciśnięty, aby zadeklarować swoje poglądy, natychmiast się wycofujesz, atakujesz personalnie itd. Nie tędy droga!
Powiedz wreszcie co i kto jest w stanie wyprowadzić RP na równą lub przynajmniej mniej wyboistą drogę. Co trzeba zrobić. Czy nasz swego faworyta. To są pytania, które męczą niejednego na tym forum.
Mufti złóż wreszcie "wyznanie wiary" jak to zrobiło już wielu, a będziemy wiedzieli z kim mamy do czynienia. ODWAGI, DROGI MUFTI, ODWAGI!!!
PS. Cytujesz wszystkich, tylko nie siebie. Zmień to, proszę.
Pozdrawiam z nadzieją
_________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Szanownemu Panu Jurandowi w kwestii odwagi
2 Października, 2010 - 23:10
Szanowny Panie Jurandzie! Otóż niedawno ktoś już o to spytał i rzeczywiście, będę w stanie spełnić Pana życzenie i zacytować siebie (choć to chyba niezbyt ładnie?): http://www.niepoprawni.pl/blog/1489/jaroslaw-jatrzy-i-dzieli-polakow-listem-tym-razem#comment-102386
Zatem ten cytowany komentarz tylko uzupełnię w kontekście Pana pytań.
Ma Pan rację. I pochlebiam sobie, że też nie cenię krytykanctwa i co do notek blogowych - w razie gdyby były krytykanckie - już dawno sam sobie obiecałem, że przynajmniej pod koniec podpowiadać będę jakieś pomysły pozytywne.
Proszę o cierpliwość.
Problem polega na tym, że w przytłaczającej większości interakcji tutaj na niepoprawnych nie może w ogóle dojść do poszukiwania jakichkolwiek alternatyw, ponieważ ludzie unikają stanięcia twarzą w twarz z rzeczywistością - zamiast tego nałogowo, patologicznie zaspokajają się PiSem.
Nie potrzebują alternatywy, wystarcza im nawalanka między PiS a PO, a w przerwach "tupania na Palikota" zaciąganie się patriotyczną perfumą.
Nie twierdzę, że PiS jest tylko zły. Są osoby, którym rzeczywiście w najlepiej pojętym ich interesie PiS odpowiada. Ale to, mam nadzieję, ciągle jeszcze w Polsce mniejszość.
Zostawiając na boku PiS, co do Pana kwestii "co trzeba zrobić": otwarcie powiem, że też mam niemal wyłącznie pytania. Prawie żadnych odpowiedzi. Natomiast cieszy mnie, że znalazło się tu jeszcze parę osób, które również się zastanawiają, szukają, są skłonne poświęcić chwilę na dyskusje. Niektórzy coś proponują (choćby p. Krzysztof J. Wojtas, "Legiony" Circ, Raut Anplakt, ob-ciach itd.)
Ciekaw jestem, jak Pan potraktuje to co wyżej napisałem.
Pozdrawiam jak zwykle.
Ja Mufti też nie twierdzę, że PiS
2 Października, 2010 - 23:10
http://spiritolibero.blog.interia.pl/
jest tylko zły. Bywa także bardzo zły.
Ale może zmienię przynajmniej zdanie o śp. Prezydencie.
Otóż znalazłem zbiór peanów na jego cześć i przyznaję, że do mnie przemawiają.
"Zdaniem Smulevicha, Lech Kaczyński był wypróbowanym sojusznikiem Izraela, szczerze przejętym losami państwa żydowskiego, zwolennikiem ścisłej współpracy Polski, Izraela i Stanów Zjednoczonych. Źródłem inspiracji był dla Niego, jak powtarzał, Ariel Szaron i jego dokonania. A. Smulevich przypomina również reakcję premiera Izraela Benjamina Netanjahu na wieść o śmierci Lecha Kaczyńskiego: "Znałem Prezydenta Kaczyńskiego jako polskiego patriotę, wielkiego przyjaciela Izraela oraz przywódcę, który dążył do zbliżenia narodów polskiego i izraelskiego i zapoczątkował nowy etap w historii stosunków polsko-izraelskich".
SpiritoLibero
@SpiritoLibero
3 Października, 2010 - 02:12
"skamlenie kundla" to bedziemy obserwować, jak MAK ogłosi
3 Października, 2010 - 14:26
1000-stronnicowy "raport" sprowadzajacy sie do apriorycznego i bez jakiejkolwiek podbudowy faktograficznej werdyktu, ale jakżesz wygodnego dla ruskich mafiozów - "ląduj dziadu" + rytualne splucie polskich pilotów!!
dla (nie)rządu Tuska niby tez wygodnego, ale polska opinia publiczna nie strawi aż takiej obelgi, więc poleci głowa Tuska bo czyjaś musi, a trudno z błahego powodu zamachu stanu i rąbnięcia 96 niewygodnych dla Kremla polaczków dekonspirować całą siatkę płatnych zdrajców, pożytecznych idiotów, śpiochów i matrioszek...
Tusk to po kaszubsku "kundel", więc będzie skamlenie donioślejsze niż Chleboszczaka Nawróconego czy Sawickiej- Lodziary Kochliwej...
c.b.d.u.
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wild
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Czytam, czytam...
5 Października, 2010 - 20:13
I jakbym dalej nie rozumiał. Po co my w ten sposób dyskutujemy? Praktycznie wszyscy daliśmy się sprowadzić do poziomu kibica meczu piłkarskiego. Rajcuje nas czy nasza gwiazda którą popieramy (albo wprost przeciwnie) ma lakierki, okulary czy nosi damską bieliznę jak Pinokio (z wersji "poprawionej"). Pozwoliliśmy sobie wmówić że świętą rzeczą jest popierać bezwzględnie tego czy tamtego. Czy nie stać nas już na szczerość i realizm wobec samych siebie? Dyskusja ma sens jeżeli nie mówimy o zawodnikach (czego wielu specjalistów od wizerunku życzyłoby sobie bezwzględnie i co sugerują nam w różnych tytułach z "G..." w nazwie) ale o konkretnych sprawach i rozwiązaniach? Wtedy samo wyjdzie kto jest wart naszego poparcia a jeżeli nikt to zakładamy swoją własną organizację. Partię lub co innego. W każdym innym przypadku choćbyśmy mieli nie wiem jakie intencje zawsze pozostaniemy tylko kibicami czytającymi nawzajem swoje wypociny, oczywiście zwykle nie głupie, choć może nie genialne, i to będzie cały nasz wkład w rzeczywistość...
@honic
5 Października, 2010 - 20:50
Może to kwestia złapania powietrza ? Może to kwestia nie dać się poddać dziennikarzom ? Może nie musimy myśleć, poddawać się sugestiom innych ? Nawet ułomne ,ale bezinteresowne uwagi mają pewien sens. Ma sens że na tym portalu można skupić się na spokojnym rozważaniu tego i owego. Na innych portalach jest ta sama sztampa: Biustonosz ? Kaczyński kupił stanik dla swojego kota ; i sto wpisów o proszkach itd. Może niedługo to nas zapytają ,dlaczego przy takiej aktywności omijamy gówno.pl ? Co do wkładu w rzeczywistość , też rozważam , czy to aby nie bicie piany po próżnicy. W podsumowaniu tu jest spokojniej, i nie ma tej ściemy , wszyscy są prawdziwi, a admini szybko wyłapują nasłanych.
@cyster11
6 Października, 2010 - 00:22
Nie poddawać się to dla mnie znaczy między innymi nie dać sobie narzucić tego punktu spojrzenia jaki podsuwa ktoś kogo uważam za przeciwnika (nie tego co ma tylko nieco inne poglądy). Nieuczciwi dziennikarze nie będą mieli wtedy nad nami władzy a z uczciwymi, nawet inaczej myślącymi, porozumiemy się chyba bez kłopotów. Co do "wyłapywania nasłanych", nie byłbym takim optymistą ale to nam nie powinno przeszkadzać. Oni byli zawsze i zapewne zawsze będą. Jedynym ratunkiem jest logika naszych wypowiedzi i zachowań. Chciałbym podać jeden charakterystyczny przykład: temat "czy Jarosław Kaczyński się zmienił" (po katastrofie). Była to ewidentna wrzuta tych których uważam za swoich wrogów i na żadnym blogu nie dyskutowałbym na taki "zadany" temat. Z przyczyny jak powyżej.
Z góry uprerzedzam,
12 Listopada, 2010 - 03:39
że nie odniosę się do..zapewne problemu,który poruszyłeś..Już gdzieś pisałam,że..pamiętając schyłek lat 70-tych;80-tych-masowe garnięcie się Polaków do Solidarności;masowe poparcie ruchu antyzdradzieckiego radzieckiego socjalizmu narzucanego- niszcząc Ją-Polsce;pamiętając tę..radość i nadzieję rodaków-i..co zrobili ze swoją wolnością-..nie dżwigam tego..W dole siedzę;po Zamach Smoleńskim nie potrafię powrócić do stanu sprzed..Co wywinął nam Bolek-do spółki z ferajną,z którą potem opijali naiwnych Polaczków-nadzieje i radość-wszyscy wiemy..Tu..zacytuję film,jaki wczoraj napotkałam przypadkiem na you tube:
http://www.youtube.com/watch?v=_mNokSGq6lA
..i..stąd..wykazałam się na tyle dobrym wychowaniem,że wiadomość o pobycie Wałęsy w szpitalu-potraktowałam..z litościwą obojętnością..
O czym chcę napisać?O..głupocie ludzi!Którzy dają sobie wrzucić w tępe-albo złe-umysły pojęcie...".podzielił Polaków"!!Co znaczy.."podzielił"??I..jaki można z tego uczynić zarzut?Wyrastałam od lat 60-tych(50-te też zaliczyłam,lecz z wiadomych przyczyn-nie pamiętam..Wiem,że mój rok-to..wspaniały rocznik.śmierci ludobójcy gorszego od Hitlera- Stalina-i..tragicznie spóżniona śmierć Stalina-w stosunku do zdradzieckiej śmierci jednego z najlepszych synów Narodu polskiego-generała Fieldorfa-"Nila"..)-więc wyrastałam w atmosferze,że są.."ONI"-czerwoni zdrajcy Polski-i my..stłamszeni Polacy,biegający do kościoła schronić się ze swoim upodleniem w cieniu krzyża..WTEDY Polacy byli..w zasadzie jednomyślni-ale ów podział istniał..W ferworze radości po 89 roku-gdy Wałęsa(jak my go wtedy wielbiliśmy!Jak szanowaliśmy!Kto przeczuwał...)podpisał ten wiekopomny dokument swoim wielgaśnym długopisem-czuliśmy się.jednością! Mazowiecki i reszta ferajny-skorzystała i nad "NIMI"rozpostarła parasol ochronny!Miała być gruba kreska-i..nowa era dla Polski!Lustracja?No właśnie..Dleczego..nie zaczęliśmy od tego?Plujący sobie po brodzie..nowym trudnym słowem"pluralizm"Wałęsa-zadbał,by kumotrom z tysięcy szarych,często spływających krwią-a często zawierającymi ..czyjeś nieszczęście;odmowę paszportu na zaproszenie na festiwal filmowy-na przykład-czy..odmowę wydania genialnej,kolejnej książki ..których odrzuconych szuflada była już pełna-tych wszystkich..TW..pogłaskaliśmy po głowie!Choć współczesnym półgłówkom..słowo"pluralizm"już powinno sygnalizować,że..będziemy "się dzielić"!!"Będziemy podzielonym Narodem"! Nie z winy..kogokolwiek;zdanko"dzieli Polaków"..ma wszak dwa znaczenia.."Dzieli"-czyli..powoduje,że ja..staję się oponentem;przeciwnikiem..czyimśtam;"dzieli"-może oznaczać..że sam..no,np.Kaczyński-DZIELI Polaków na..patriotów i zdrajców!Na uczciwych ciułaczy z uczciwej pensji całe życie siermiężnie przepracowane dla Ojczyzny i w Ojczyżnie-i na..kombinatorów;złodziei wystawiających Polskę..w skromnych,ale uczciwych;schludnych szatkach-na stragan Europy i świata-jak ..sprzedajną dziwkę..bez stażu w TAKIM zawodzie..I..Polacy podzielili się sami..Na tych,którzy temu alfonsowaniu sprzedaży Ojczyzny przyklaskują-bo..na niej zarabiają-i na tych,którzy woleliby o chlebie i wodzie,ale..z szacunkiem do Polski..Z poświęceniem się dla Niej..Z ochroną tego,co w niej..najboleśniejsze i najważniejsze-Jej historii i tożsamości..Już..jest podział!Bez Kaczyńskiego,czy kogokolwiek!Już jest podział..na tych,na których blady strach padł,bo polskie społeczeństwo..otrzeżwiało po niepodległościowym amoku i..zaczęło coraz częściej padać słowo.."lustracja"..Bo..Polacy sobie przypomnieli,kim są współcześni tuzowie,którzy kupczą Ich,Polaków krajem;gospodarką;majątkiem;ekonomią;przyszłością! Polacy zobaczyli-szaję nocnej zmiany-bo..nobliście zadrżały kalesony ze strachu,że..jego teczka ujrzy światło dzienne! "Nocna zmiana"-zamach stanu!Także podzielił Polaków! Podziały zaczęły się mnożyć! Okaz psychopatologiczny-potomek "dziadka z Wermachtu"-nie mógł się podnieść po przegranych wyborach prezydenckich-i..ten podział zaczął podsycać,wzniecając płomień skandalicznej,destrukcyjnej wojny..Jeżli ktoś"podzielił"Polaków-to zrobił to Tusk! I jego szczury z tonącego okrętu AWS i Unii Wolności..Znalazły swoją.."platformę"..Aaale..dajmy spokój zwierzętom..Ich świat-w porównaniu z "ludzkim"światem-to..z najbardziej krwiożerczymi polowaniami na jadło-to.. zwierzęcy świat niebotycznej szlachetności..Kaczyński wykrzyczał"ONI stoją tam,gdzie kiedyś stało ZOMO"!!I..tak jest w istocie;udowodnił to..elektorat ..wstydu polskiego stanowiska polskiego prezydenta-nowego elekta:Jaruzelski;Urban-znakomity w swej roli ujadacza czerwonych paskudników-nad którym jednakowoż ciąży..wieczny zarzut zbrodniczego kłamstwa czarnobylskiego;Wałęsa-on już..na zawsze będzie..pasował do tego grona;Miller;Kwaśniewski..Już.."hrabio"..nie wypada wspominać,że cię ..komuchy przymknęły w więzieniu-bo..ci sami na ciebie głosowali!!Czysty rozpuk! Przez tych lat kilka-gdy Tusk obrażał ludzi-ukuwając "moherowe berety",jako synonim..głupoty i prymitywizmu;gdy poniżał Kaczyńskich,a zwłaszcza Parę Prezydencką-kto podzielił Naród?Kto dziś wywija kota ogonem-i wrzeszczy,że"Jarosław Kaczyński dzieli Naród"?Kto bezwzględnie używa-jak rzeczy-zrozpaczonych ludzi,nie mogących mieć dzieci-i..kłamie w żywe oczy,że popiera in vitro-i będzie finansować?Podczas,gdy gafa-elekt już bąknął,że w doborze ludzi,którzy będą zasługiwać na in vitro-będzie surowa selekcja?Hm;może..jak do Lebensbornu?Czyste geny;czysta rasa-i najlepiej geniusz wśród przodków?A..para pójdzie i w okienku się dowie,że"..na ten rok limit refundacji już został wyczerpany i..mogą,ale za grube tysiące"!!Tak ma wyglądać "poparcie in vitro przez Platformę Obywatelską"!!Oni traktują ludzi,jak..rzeczy-którym,jeśli się nakładzie bzdur-to są..przydatne(w wyborach!)-ale..już po wyborach-pozostają..rzeczami i to bezużytecznymi..Wszystko idzie według planu;słowa Sawickiej się ziszczają-a..głupi ludzie nadal głosują na to zbrodnicze ugrupowanie!"Jarosław Kaczyński dzieli Polaków"..Czy..wyobrażacie sobie,że ..gdyby nie było Jarosława-cały naród pokochałby..Niesiołowskiego? Bo ja mam bujną wyobrażnię-ale taki absurd-mnie przerasta..Idąc dalej..jak wygląda w takim razie,,demokracja w Polsce?Bo..na całym świcie jest..koalicja i opozycja! W Rosji-czy w innych państwach-nawet idzie..na pięści w parlamentach! Czy..komuś z koalicji przyszło do głowy..zarzucić opozycji,że"dzieli naród"??Demokracja pozwala..nie kochać koalicji-i odwrotne-nie kochać opozycji!To..pretensje do wody-że..w mrozie się scina-a w upale-wrze..Obydwa zjawiska mają prawo istnieć w naturze..KAŻDY ma prawo mieć odmienne zdanie;odmienne poglądy;wokół każdego mają prawo skupiać się ludzie,którzy go popierają-bo on uosabia ICH zdanie i ich reprezentuje..Nikt nie ma prawa zarzucić mu,że.."dzieli"..To..argument głupców..Głupców i manipulatorów!Czy..oni pragną jednomyślności?Przypomina się..pogrzeb Stalina..Łzy;tratowanie;omdlenia..JEDNOMYŚLNY tłum..popadł w amok rozpaczy..TAK chcecie,by..wyglądał"niepodzielony naród"?Cóż;skończę ten..znowu esej..Minęło zaledwie dwadzieścia lat.Nie spodziewałam się,że przez tych 20 lat-Polska stanie się..jeszcze mniej niepodległą-niż była za komuny..Wtedy"popierała"nas Ameryka..Piszę w cudzysłowie-bo ten..pustosłowy"bastion demokracji"z demokracją nie ma nic wspólnego-w historii-i dziś..Polacy..w nędzy przez zaledwie 20 lat niepodległości-jak do świętego obrazka modlili się do 5 dolarów,przysyłanych w liście przez "kuzyna z hameryki"..Nimb Ameryki,w której "pieniądze leżą na ulicy"i"wszystko się udaje"-ten mit..już upadł..To kraj bezwzględny;i bezwzględnie używający słów o przyjażni i poparciu-tylko w celu wygrania swoich intryg i interesów..Polska już im nie jest potrzebna..Potrzebne polskie "mięso armatnie"w amerykańskich wojnach..Tusk..po latach apopleksji,tak czytelnej w jego spojrzeniu-na hasło"Kaczyńscy"..doprowadził do tego,że..powąchał polską krew na smoleńskiej ziemi..Nie zawahał się..sprzedać Polaków;sprzedać Polski;sprzedać..siebie;swej i tak miernej godności i honoru-komu?Kontynuatorowi idei..NKWD!Tego samego,które dokonało rzezi polskich oficerów w Katyniu.."Kontynuator"..nie mógł nie wykorzystać takiej okazji..I..mamy to,co mamy..Zdjęcia ..małego,Wielkiego Polaka..Bez krawata;spontanicznego;uśmiechniętego;z pełnymi dobroci oczami..stojącego na gruzińskim wiecu..Małego Człowieka-największego spośród pozostałych..Mamy..w duszy,w sercu..krwawiącą,płynącą krwawymi łzami..ranę. Świadomość,że..w skrytobójczym spisku-zabrano nam Wielkiego Polaka..Wielkiego Patriotę..Patrzymy na te zdjęcia-i..mamy świadomość..że TAKIEJ Polski..już nie będzie..Będzie ta..nowa.Z dwójką ściskających się po nocy;na skrwawionym polską krwią polu-dwóch.....;jeden o twarzy skunksa-drugi..lisiego intryganta..Znowu obrażam zwierzęta..
Tyle tylko chciałam powiedzieć..nie zagłębiając się w linki..Wypowiadam się na zarzut,że "Jarosław Kaczyński dzieli Polaków"..Starałam się uzasadnić..zmanipulowanie tego fałszywego hasła..Polacy..sami się dzielą..Na szlachetnych idealistów;patriotów;bezinteresownie darzących Ojczyznę wieczną miłością ponad wszystko-i..na "niePolaków"..Sprzedajne,zbrodnicze świnie..Ale..TEN podział-nie jest ,jak i żaden inny-winą Jarosława..Niech Bóg Go prowadzi..
Patria Opressa