Medialni "eksperci" od wewnątrz.

Obrazek użytkownika ndb2010
Idee

Medialni eksperci od wewnątrz.

Obecnie w ważnych momentach dziejowych a szczególnie w ostatnich dniach pojawiła się nowa medialna klasa – eksperci. Kim oni są? I co od nich możemy się dowiedzieć?

Jeśli chodzi o politologów, socjologów, psychologów oraz innych ludzi świata naukowego to postaram się napisać jak to jest od wewnątrz. Tego się nie mówi głośno ale wiedza o tym może dać dużo do myślenia.

Socjologia powstała jako nauka która miała w sposób jak najbardziej niezależny badać życie społeczne. Pierwsi socjolodzy kładli duży nacisk na te założenia i zadania.

Socjologia miała nie być powiązana z żadnymi siłami wpływu i w sposób obiektywny badacz rzeczywistość oraz spełniać inne zadania z tym związane.

Socjologia zajęła się badaniem wielu dziedzin życia miedzy innymi badaniem nauki - wiedzy. Powstała Socjologia Nauki.

W trakcie badań rzeczywistości obejmującej tą tematykę socjologia wykazała, że nauka i naukowcy sami w sobie są ścisle związani z władzą. Można powiedzieć, że nauka tak jak kiedyś religia usankcjonowuje w sposób naukowy czyjeś prawo do sprawowania władzy. Uprawomocnianie władzy w historii społeczeństw było już od samego początku, od pierwszych kultur ludzkich jednak wcześniej większą rolę spełniała religia. Dziś tą rolę spełnia nauka.

Wraz z rozwojem społecznym i powstawaniem społeczeństw współczesnych rola nauki i naukowców którzy współpracują z władzą znacznie wzrosła.

Obecnie jeśli rząd chce przeprowadzić jakieś reformy to znajdzie zawsze psychologów, ekonomistów, politologów i socjologów, którzy te reformy lub działania uprawomocniają naukowo.

Rząd również zawsze znajdzie naukowców, którzy będą legitymizowac dany sposób sprawowania władzy oraz wszelkie nawet najprostsze działanie podejmowane przez rząd. Można powiedzieć, że im więcej medialnych ekspertów wypowiadającyh się na dany temat tym dany temat i dane działanie rządu powinno wzbudzać podejrzenia. Jeśli coś potrzebuje dużej ilości medialnych ekspertów, którzy mają to legitymizować oznacza to często, że działania te przeważnie zaprzeczają rozumowi i etyce a eksperci mają odsunąć ludzkie wątpliwości, które wynikają z naturalnych władz rozumu i rozpoznania etycznego.

Pewna część społeczeństwa będzie uważać ich za ekspertów ale socjolog oraz Ci, którzy się tym interesują będą wiedzieli o co chodzi.

Eksperci medialni po prostu będą spełniali swoją kulturowo wykształconą powinnośc – będą służyli władzy.

Wielu socjologów się temu sprzeciwiało od początku lecz wśród nich znalezli się ci którzy uważali, że socjologia i socjolodzy powinni dołączyć do świata nauki i służyć władzy. Nastąpił podział, który trwa do dziś.

Część socjologów trzyma się starej szkoły socjologicznej i chce zachować niezależność. Czynią to tak, gdyż doskonale wiedzą że tylko to gwarantuje rzetelność i obiektywność. Jednak część poszła z duchem czasu i wybrała służenia władzy lub/i silniejszemu. Służą oni władzy niezależnie jaka jest. Kiedyś pisali pochwalnie na temat komunizmu dziś będą pisać na temat opcji danej władzy niezależnie jaka ona jest.

Obecnie proces ten jest wzmacniany przez pieniądze. Dziś są granty i dotacje, które są przyznawane przez rząd. W dawnych czasach uczelnie były bardziej niezależne finansowo.

Jednak na temat samej władzy można także i myślę, że nalezy wspomnieć. Władza ma wiele znaczeń i to co nas interesuje w tej analizie to fakt, że mamy władzę jawną i władzę ukrytą.

Generalnie system w którym żyjemy to demokracja czyli władza należy do społeczeństwa. Więc zgodnie z tą zasadą naukowcy powinni służyć władzy jawnej czyli rezprezentantom społeczeństwa - posłom, senatorom itd.

Jednak czasami się zdarza, że demokracja jest przykrywką dla struktur mafijnych - władzy ukrytej. Mogą to być różnorakie grupy jak np. lobby finansowe, lobby zbrojeniowe, struktury mafijne (produkcja i przemyt materiałów zakazanych), grupy wpływu itd. W różnych krajach poziom realnej władzy społeczeństwa ma rózną wartość.

W przypadku władzy ukrytej nawet jeśli jakimś cudem władzę obejmą przedstawiciele społeczeństwa to naukowcy będą służyli silniejszemu czyli tym strukurom mafijnym. Kto jak kto ale ludzie nauki mają bardzo dobry zmysł i wyczucie kto tu naprawdę rządzi.

Dlatego jeśli chodzi o psychologów, politologów to oni zazwyczaj będą służyć władzy lub silniejszemu. Jeśli chodzi o socjologów to jest podział ale medialni są ci, którzy służą władzy i piszą teksty, które mają potwierdzić prawo do sprawowania władzy przez daną grupę osób.

W związku z tym myślę, że trzeba bardzo uważać na medialne wypowiedzi ekspertów.

A kim powinni być socjolodzy?

Niezależnymi badaczami, których wiedza przyczynia się do rozwoju społecznego.

Ale do tego potrzebna jest władza, która dba o rozwój społeczeństwa, które ją wybrało.

Jednak do tego również potrzebne jest świadome społeczeństwo, które jest zorientowane na dobro wspólne.

Do tego także są potrzebne media, które pomagają społeczeństwu wzrastać ale media, które nie tworzą społeczeństwa według swoich własnych wzorów, które są ustalane przez właścicieli mediów.

Jak jest dziś?

W czyich rękach są media, w tych rękach jest społeczeństwo. Czyje jest społeczeństwo tego jest władza.

Czyja jest władza tego są naukowcy.

Brak głosów

Komentarze

takie czasy ekspertów może mniej medialnych , ale ekspertów "Solidarności" w osobach: Kuronia, Mazowieckiego , Geremka, Michnika. Zamienili się później w wielkich polityków a jeden nawet został premierem naszego Kraju.
Przypominam sobie nawet, że oni byli przeciw komunie, a teraz widzę ,że się z tą komuną zbratali się już na dobre. I taka kwestia mi stanęła przed oczami z "Folwarku zwierzęcego" jak zwierzątka zaglądające przez okno do domu zobaczyły świnie chodzące na dwóch nogach biesiadujące z właścicielami sąsiadujących folwarków. Orwell wizjonerem był.
Na marginesie. Po stanie wojennym byłem sceptyczny co do nowej "Solidarności" i się nie pomyliłem.

Vote up!
0
Vote down!
0

halibuter

#80384