ZOSTAWCIE UMARŁYCH W SPOKOJU!
Nie ucichły jeszcze echa wydarzeń spod pałacu prezydenckiego, a już słyszymy o nowej aferze związanej z pomnikiem w Ossowie. Nie będę tutaj wchodził w szczegóły, wszak zbyt dużo mówi się już o tym w mediach, powstają niezliczone ilości wpisów na blogach, portalach społecznościowych itp. Nie zamierzam także wypowiadać swojego zdania na dane tematy. Nie chcę bowiem przyłączać się do podkręcanej przez polityków zawieruchy, która ma przykryć ciszą medialną problemy naprawdę ważne. Problemy, które są bardzo nie wygodne dla rządzącej od przeszło 20 lat, tzw. „elity politycznej”.
Mówiłem już o tym wiele razy, jednak nie omieszkam powtórzyć, a raczej wykrzyczeć:
CO, Z ROSNĄCYM W ZAWROTNYM TEMPIE DŁUGIEM POBLICZNYM?!
CO, Z REFORMĄ SYSTEMU FINANSÓW PUBLICZNYCH?!
CO, Z REFORMĄ SYSTEMU EMERYTALNEGO?!
CO, Z REFORMĄ SŁUŻBY ZDROWIA?!
CO, Z TĄ BIUROKRACJĄ?
CO, Z TYMI WYSOKIMI PODATKAMI?
…ITD.
Mógłbym, tak wykrzyczeć jeszcze wiele pytań, mógłbym wdać się także w szczegóły, jednak nie o to chodzi w tej notce. Chciałbym tutaj zwrócić szczególną uwagę na to, o czym pisałem powyżej. Chciałbym zwrócić uwagę na rzeczy ważne, o które szczególnie powinien toczyć się spór polityczny. Chciałbym zwrócić uwagę na POTRZEBNE REFORMY, których ciągle nie ma. Ba! Nie ma nawet propozycji owych reform. Nie to jest na świeczniku. Politycy toczą spór o symbole, pomniki, media. Wtórują im przy tym media, które rozkręcają machinę emocji; głównym bowiem tematem w kolejnych serwisach informacyjnych, w programach publicystycznych, na kolejnych stronach gazet jest „spór o krzyż”, „spór o pomnik”, „spór o pamięć”. Nakręcamy to w końcu i my sami; na każdym kroku dyskutując o tym; kto ma rację, kto jest chory psychicznie, jak powinien wyglądać pomnik, gdzie jest miejsce krzyża itd.
Nie przeczę; symbole, pamięć o poległych, prawda historyczna są to rzeczy bardzo ważne. Jednak, czy naprawdę, mówienie o nich w takiej ilości i szczególnie w takiej formie, jest godnym ich świadectwem?
Czy to, jak mówimy o ważnym dla nas; chrześcijan, członków cywilizacji zachodniej, symbolu - jakim jest krzyż - dobrze przedstawia wiarę, wartości i idee w nim zawarte?
Czy, to jak upamiętniamy zmarłych, poległych, bliskich nam ludzi; korzystnie wpływa na pamięć o nich, na szacunek i cześć jaki winniśmy im złożyć?
Czy to, jak mówimy o prawdzie historycznej, dobrze wpłynie na stan świadomości historycznej kolejnych pokoleń?
ZOSTAWMY WIĘC UMARŁYCH W SPOKOJU! Oddajmy należną im cześć, pamiętajmy tych, co polegli w służbie dla ojczyzny, pamiętajmy o historii.
SPIERAJMY SIĘ JEDNAK O PRZYSZŁOŚĆ! Naszą i naszych dzieci, wnuków itd. Dyskutujmy o tym, jak wysokie powinny być podatki, spierajmy się o rolę państwa.
Rozmawiajmy o tym, jak powinny wyglądać nasz system emerytalny, służba zdrowia, prawo itd. Nie dajmy się wciągnąć w „tematy zastępcze” jakie raz za razem serwują nam politycy. Swój apel kieruje tutaj do mediów – które kreują świadomość społeczną – aby nie stawały się narzędziem w sztucznej „walce politycznej”. Aby ukazywały nam realny świat, realne problemy i realne ich rozwiązania. Wiem, że pokusa jest duża, podgrzewanie tych „plastikowych emocji” dobrze wpływa na oglądalność, na wpływy z reklam. Jednak jeżeli dalej będziemy łapać się na tą przynętę, obudzimy się w końcu wszyscy z ręką w nocniku. Wielokrotnie narzekamy na to, że politycy nic nie robią; że zamiast koniecznych reform wprowadzają tylko drobne, nic nie znaczące korekty; że potrafią w końcu tylko sięgać do naszych kieszeni. To jednak od nas zależy, jak ci politycy będą działać. Nasza świadomość. Nie dajmy się łapać na ich „zaczepki”.
WYMUŚMY NA NICH TO, ABY W KOŃCU ZAJELI SIĘ RZĄDZENIEM, A NIE TYLKO ZWYKŁYM UPRAWIANIEM POLITYKI.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2373 odsłony
Komentarze
Re: ZOSTAWCIE UMARŁYCH W SPOKOJU!
17 Sierpnia, 2010 - 15:52
Nasze starania o wyniki ekonomiczne Polski, zawsze będą walką z wiatrakami, gdyż niewola w jakiej znajduje się Polska od czasów zaborów i siły, które utrzymują nas w tym stanie, nigdy nie pozwolą by to się zmieniło. Przyczyna jest bardzo prosta, nasza zła sytuacja, przynosi ogromne zyski innym krajom zainteresowanym naszą niewolą, to zamknięty krąg. Więc, by poprawić naszą kondycję ekonomiczną jakkolwiek to nazwać, to musimy uzyskać niepodległość!!! To wszystko widać jak na dłoni, ale wciąganie społeczestwa w problemy ekonomiczne, to jest to o co chodzi naszym wrogom, bo w prawdziwie wolnym państwie takie problemy nie mają wielkiego znaczenia(np.Niemcy,Rosjanie).Niemieccy politycy dbają o swoich obywateli, by byli szczęśliwi. Pracują gorliwie np nad tym, by Polska była w niewoli, by ich obywatele zawsze byli szczęśliwi dostatkiem, ale czy możemy mieć do nich pretensje??? MoŻe raczej do naszych polityków, że pozwalają bezkarnie nas okradać nie mówiąc już o dbaniu o nasze samopoczucie???. Bogactwem wolnego kraju narodu jest jego wolne i szczęśliwe społeczeństwo. Precz ze zdrajcami i pijawkami Polski!!! Pzdr.
I właśnie dlatego
17 Sierpnia, 2010 - 16:11
I właśnie dlatego najpierw trzeba obudzić w Polakach duch narodowy oraz miłość do Ojczyzny, a nie ciągle pieprzyć o rozsądku i ważniejszych sprawach od tych mniej ważnych. Zamiast bronić wszystkich i wszystkiego w Polsce zacznijmy jako Polacy i bliskiej nam naszemu sercu i umysłowi bronić Polski zamiast innych nacji i innych symboli narodowych.
Przestańmy być rozsądni, bądźmy znowu Polakami, a wtedy znowu Polska będzie wielka, suwerenna i bogata!
Mniej wyszukanych słów, więcej czynów.
Nikt nam nie każe rzucać się pod gąsienice czołgów, wystarczy na początek szanować innych Polaków i tradycje polską oraz naszą historię. Tak jak to zrobili Polacy w 1920 roku pomimo różnic jakie ich wtedy dzieliły.
Zdrowia życzę.
Piękne frazesy
17 Sierpnia, 2010 - 16:19
Z Pana to taki romantyk raczej. Ja wolę "pracę u podstaw".
Pisz Pan wiersze...
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych
To jest zamknięte koło:
17 Sierpnia, 2010 - 23:36
Praca u podstaw nie jest możliwa jeśli brak świadomości, że się pracuje dla siebie i u siebie.
Liberalistyczna rozsądność z piekła rodem.
17 Sierpnia, 2010 - 16:04
Znaczy nie protestować przeciwko próbom usunięcia krzyża z miejsc publicznych oraz z życia codziennego narodu polskiego, znaczy że nie protestować przeciwko próbom narzucenia nam nowej historii Polski związanej z wojną polsko - bolszewicką i pogodzić się z tezą o tym, że żołnierze walczący po stronie bolszewików to byli niczemu niewinni Rosjanie, którzy na rozkaz gwałcili polskie sanitariuszki, zakonnice, małe dziewczynki aż do śmierci, a rannych polskich żołnierzy w sposób bestialski mordowali w szpitalach? Z jakiego powodu to robili, jak to z jakiego? No bo jakby tego nie robili toby ich przecież zamordowali! Bo oni przecież byli tacy biedni i zindoktrynowani prawie tak samo jak gestapowcy, banderowcy i ludzie od Własowa i Kamińskiego. Trzeba wreszcie się z tym pogodzić i po prośbie o przebaczenie nam naszych mordów na narodzie żydowskim sformułowanym w Jedwabnym teraz przyszedł czas na przeprosiny rosyjskiego żołdactwa, bolszewików, trockistowców oraz gestapowców i esesmanów oraz zwyrodnialców od Bandery, Własowa i Kamińskiego za nasze zbrodnie dokonane na nich wszystkich. Jeżeli pan nawet tego nie napisał, to właśnie pańskie pisanie do tego bezpośrednio prowadzi. No bo przecież od tego wszystkiego w Polsce są bardziej ważne sprawy i przecież dzięki temu nie najemy się i nie napijemy się za darmo! Tak panie wolnościowiec?
A z jakiego powodu mam tak myśleć i tak postępować?
Bo to się uroiło w pańskiej wolnościowej łepetynie?
Ano z powodu kryzysu i z powodu, że jakiś jeden czy drugi politruk z partii rządzącej lub opozycyjnej chcą tę sytuację wykorzystać do swoich politycznych gierek?
A co mnie to obchodzi jako Polaka świadomego wszystkich tych zagrożeń, o których raczył pan wspomnieć w swoim liberalistycznym pozbawionym sensu artykule?
Co ma wspólnego pamięć narodowa oraz tożsamość narodowa moja i Pańska oraz każdego Polaka z próbą zasłonięcia nimi wydarzeniami, do których pański tekst się odnosi m. in. z pomnikiem z Ossowa oraz z krzyżem sprzed pałacu namiestnikowskiego? Czy to wszystko ma coś wspólnego z ich przewałkami i z ich matactwami oraz z ich złodziejstwem, na które jako zwykły Polak tak naprawdę nie mam żadnego wpływu, a które na co dzień, oni pomazańcy narodu polskiego wybrani w wolnych i suwerennych wyborach, oni posłanki i posłowie dopuszczają się z woli narodu polskiego w polskim sejmie i w polskim senacie?!
Sejm polski, to właśnie tam zapadają decyzje w tych sprawach, o których pan wspomniał (VAT, podatki, itp. itd.), i ja o tym wiem (a pan nie wie?!) każdy świadomy Polak o tym wie, że tam nas codziennie z rozmysłem figuranci zajmujący siedzenia w polskim parlamencie na rozkaz nieznanych mi bliżej ludzi tę rzeczywistość bez mojego udziału w Polsce zmieniają?!
Ale Pańskim zdaniem mam dodatkowo im pozwolić na to, aby przy okazji pozbawili mnie dumy narodowej i przywiązania do symboli narodowych?
Tak?
Co jeszcze się narodzi w waszych wolnościowych umysłach?
Pranie mózgów odbywa się bez przeszkód codziennie i niezmiennie od dwudziestu lat w Polsce. Na pańskim przykładzie to doskonale widać panie dwa piwka. Wolnościowcy są tak zapatrzeni w swoich guru oraz w swoją nieomylność i wrodzoną mądrość, która wynika sama z siebie ze słowa wolność i liberalizm, że nie zauważają małego szczególiku, że sami się wpisują w pieprzenie lewactwa, analchistów i innych zafajdanych pogrobowców bolszewików i komunistów.
@ Paweł T
17 Sierpnia, 2010 - 16:22
Eeee... IMHO Autorowi chodziło nie o zaniechanie obrony krzyża (skrót na idee, z którymi się to wiąże), lecz o to, by się oponentom (i prowodyrom tych ohydnych zajść) nie dać sprowokować/sprowadzić do procesji, obron, modlitw, czy wręcz emocji. Ja tak odbieram jego tekst, że jemu chodzi o to, żeby nam sprawy (ważne) określone przeze mnie hasłem "obrona krzyża" NIE PRZESŁONIŁY spraw przyziemnych a podstawowych dla przetrwania państwa i narodu (te tam długi publiczne, służby zdrowia i inne takie codzienne rzeczy).
Prawdę mówiąc podzielam z Autorem te akurat obawy, bo też dostrzegam takie niebezpieczeństwo - dla naszych oponentów politycznych to bardzo wygodne (o ile nei jest to jednym z celó), aby prawicę zweklsować i zredukować do takich szopek jakie nam ostatnio zafundowali z tymi krzyżami na Krakowskim (nie może stać, obraża) i w Ossowcu (musi stać i, o ironio, nie obraża) - itp.
Pzodrawiam
Re: @ Paweł T
17 Sierpnia, 2010 - 16:33
To trzeba było pomyśleć przed wyborami o tych ważnych sprawach. Tak chcieli Polacy podobno. Powiem krótko widziały gały co brały i wzięły albo nie poszły w ogóle.
Może się obudzą w końcu oby nie za późno. Podobno Poło poszło w górę w sondażach:) nie mogę trzymajcie mnie.
kaczoorek
@ kaczoorek
17 Sierpnia, 2010 - 16:46
Upraszam mówić za siebie - akurat ja, to i myślałam, i PRZED wyborami. Tymi w 1989!
W tym kontekście potwierdzają się tezy jednego z dyskutantów nt. potrzeby pracy u podstaw. Ja tam, kogo dostanę w łapki;) to informuję o istnieniu czegoś takiego, jak interes narodowy itd.
Re: @ Paweł T
17 Sierpnia, 2010 - 16:43
Ale ja znam te wszystkie zagrożenia, Pani również i jak sądzę pan dwa piwka również. Jeżeli my wszyscy wiemy o tym, że nas okradają w polskim sejmie i senacie to na co czekamy jako naród?
Aż nas ogołocą do ostatka?
Ja tego nie potrafię pojąć.
I to ciągłe nawoływanie do rozsądku, i że niby są sprawy ważniejsze od tych mniej ważnych spraw.
Dla mnie wszystko co dotyczy Polski jest bardzo ważne. Po co to stopniowanie spraw ważnych i tych mniej ważnych?
I to ciągłe odwoływanie się do naszego rozsądku?
Gdy nam chcą zmienić historię i chcą nam zniszczyć nasz symbol naszej narodowej tożsamości, do której należy nasz polski Krzyż?
Po co filozofować i dzielić włos na cztery w momencie, gdy ta pseudonaukowa analiza jest nikomu niepotrzebna?
Czy bycie rozsądnym jest czymś co nas wyróżnia spośród innych narodów w Europie?
Jak nie będziemy się sami szanować to nie liczmy na to, że nas będą szanowali inni.
I tyle, koniec kropka.
Pan dwa piwka cały czas popełnia takie teksty.
To są liberalistyczne jak dla mnie brednie.
@PT
17 Sierpnia, 2010 - 16:51
W kwestii "na co czekamy"- onegdaj rzucono tu propozycję. Organizujemy się. W legiony. Jak chciał "chłop ze wsi" jest trochę konspiracyjnie, a trochę ala wojsko, jak chcieli inni jest także "luźniej". I mamy zamiar podejmować działania. Może bez tego rzucania się pod gąsienice czołgów, ale choć tam, gdzie uda się coś uratować. Teraz np. nie ma co rozdzierać szat nad jednym, czy drugim krzyżem (w sensie, że jak Pan słusznie zauważa, nie musimy się nawzajem przekonywać o pewnych kwestiach), ale jak za kilka dni zobaczycie sprofanowaną przydrożną kapliczkę (ja osobiście i oczekuję takich konsekwencji ostatnich wydarzeń, jak i byłam tego świadkiem, JUŻ, to się JUŻ zaczęło), to WTEDY podnośmy larum i osobno, i grupowo. W konkretnych sprawach, na swoim podwórku. I tak po kolei;)
Pozdrawiam.
Obrzydliwy liberał
17 Sierpnia, 2010 - 16:58
Ależ po co czytać to co napisałem; od początku do końca, ze zrozumieniem. Nie od dziś przecież wiadomo, że ze mnie obrzydliwy liberał, antypolak, antypatriota, sługus obcych państw itd(dopiszcie sobie). Po co się wysilać, wystarczy przeczytać dwie linijki tekstu, i już można się powyżywać.
Powyżywajcie się chłopcy. Ależ proszę bardzo :)
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Re: Obrzydliwy liberał
17 Sierpnia, 2010 - 17:45
Ależ Panie dwa piwka przecież w sumie nam wszystkim zależy na dobru Polski, tak więc nie obrażajmy się na siebie za to co do siebie piszemy, tylko traktujmy wszystko co dotyczy Polski jako ważne sprawy, a nie jako mniej ważne i bardzo ważne.
Przepraszam za swoje zbyt ostre słowa skierowane pod pańskim adresem, ale to jest kolejny tekst na niepoprawnych na temat Krzyża i pomnika w Ossowie, który nawołuje , odwołuje się do naszego rozsądku, i do tego że bandyci z sejmu polskiego, a przede wszystkim ci z PO i PSL oraz przy dużym udziale SLD chcą wykorzystać sytuację związaną z Krzyżem spod pałacu oraz ze sprawą nowego pomnika dla bolszewickich morderców Polaków ze sprawami gospodarki Polski, którymi chcą przykryć swoje przewałki i matactwa w tym dziele.
A jakby nie było Krzyża oraz tego pomnika to je, by jakoś ukryli przed nami, byłoby im dzięki nim nami łatwiej albo trudniej manipulować?
Przede mną nie, mną nie, a przed panem tak, panem tak? Przecież wystarczy poczytać "Gazetę prawną" zapoznać się z przepisami dotyczącymi podatku dochodowego oraz podatku od towarów i usług, wystarczy poprowadzić firmę chociażby nawet jednoosobową w realiach Polski, wystarczy spróbować przeżyć w Polsce na pensji od pierwszego do pierwszego...
Co jest jeszcze więcej potrzeba Polakom, aby wiedzieli, że w sejmie polskim codziennie walą ich po kieszeniach, żeby nie napisać, że po dupach?
Jednak przy tym wszystkim nie możemy jako Polacy rzucać na szalę naszej polskiej historii oraz naszych symboli narodowych jako mało ważnych spraw w zamian za te niby bardzo ważne bo dotyczące gospodarki i ekonomii Polski.
I to nie ukrywam wyprowadziło mnie z równowagi, nie zamierzam się nad Panem pastwić jednak proszę o rozsądek przecież jest pan Polakiem.
Życzę zdrowia.
Nie ma obawy.
17 Sierpnia, 2010 - 18:52
Ja się tak łatwo nie obrażam, przyzwyczaiłem się :)
Za kilka lat pomnik który niebawem stanie przed pałacem prezydenckich będą oblegać bojówki lewicujących wyrostków, będą rzucać w policję koktajlami mołotowa, będą ranni, kto wie może także i zabici, będą nawoływać do zniesienia systemu kapitalistycznego.
Skąd o tym wiem?
Czytałem obszerny artykuł o sytuacji w Grecji.
... a kilka lat potem UE legnie w gruzach
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych
no way
17 Sierpnia, 2010 - 17:25
wszystko zmierza ku kollapsowi polskiej gospodarki - a siły zła teraz są skupione na jak najdłuższym dojeniu polskiego społeczeństwa (różne tricki mające na celu odsunięcie katastrofy, nie chce mi się o nich pisać - cały ten portal jest pełen ich opisów) + permanentnym odwracaniu uwagi gawiedzi od realnych problemów (spór o krzyż, wyskoki Palikota, a katastrofa smoleńska i przyspieszone wybory to im po prostu z nieba spadła, nomen omen)
podejrzewam, że scenariusz na najbliższe miesiące/lata wygląda tak:
1) Pośpieszne okopywanie się stronnictw 'lodziarzy' i 'bezpieczniaków' na pozycjach póki PO ma jeszcze władzę (synekurki, posadki, dalsze ograniczanie dostępów do zawodów itp.)
2) Przekłucie balona PO - zapewne po pierwszym tapnięciu kryzysu - jako zapalnik podziała Palikot, którego jak sądzę wielu moznych ważnych z PO pozbyło się już dzisiaj, ale koleś za dużo wie, i jak zacznie sypać...
3) Przejęcie władzy przez SLD jako naturalnego środowiska bezpieki (i cześci lodziarzy zapewne), i dalsze dojenie pod pretekstem 'sprzątania po POPiSach prawicy'
Jedyna szansa, jedyny moment, że coś może zburzyć tę scenę polityczną to właśnie moment 'tapnięcia' - im będzie gwaltowniejszy, tym wieksza szansa, że powstanie jakaś nieprzewidziana dotad inicjatywa, partia, cokolwiek...
Pozdrawiam racjonalnie myslących
Piszemy o tym: o doradcach Gajowego, o nowelizacji
17 Sierpnia, 2010 - 23:40
ustawy o CBA.
Rzecz w tym, że tak długo jak każdy dziennikarzyna będzie zaczynał rozmowę od krzyża - to i na krzyżu skończy, bo emocje są tak silne, że na nic już potem czasu nie starcza.
Nie można zapominać o tym, że media odgrywają kluczową rolę w przekierowaniu nas na to, co "ważne".
@ Paweł T.
18 Sierpnia, 2010 - 05:29
Mądrość Narodu polega na wyborze rzeczy bardzo ważnych i najważniejszych. Krzyż jest bardzo ważny, obrona Krzyża jest bardzo ważna. Ale nie możemy dać się ogłupić, wpuszczać w maliny jak gówniażeria. Brońmy Krzyża, ale pokażmy, że nie jesteśmy idiotami i żaden pismak nie będzie nas rolował, nie będzie nam robił wody z mózgu. Oprócz Krzyża interesuje mnie również co zrobiono aby zmniejszyć dług. Co zrobiono aby wyjaśnić przczyny śmierci Prezydenta i osób towarzyszących. Kto i na czyje polecenie ich zamordował? Dlaczego rząd imć tuska nie wywiązuje się z obietnic wyborczych? itd, itd.
Nie zachwujmy się jak buldogy, które to kiedy dostaną już coś między zęby to dostają ściskoszczęku i już nic nie widzą i nic nie słyszą dookoła. Chyba jesteśmy mądrzejsi od nich. Jak myślisz Pawle T?
_____________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: @ Paweł T.
18 Sierpnia, 2010 - 10:50
Już napisałem co na ten temat sądzę.
Pan się daje wpuszczać w maliny?
A kto wybrał ten rząd, kto wybrał Komorowskiego na prezydenta Polski?
Polacy większość Polaków, którzy zdecydowali się na pójście na głosowanie w tych wyborach przecież go wybrała, niektórzy natomiast prawie 50 % uprawnionych Polaków postanowiło zbojkotować wybory prezydenckie w Polsce.
To tutaj na niepoprawnych liberałowie, było ich kilku nawoływali do bojkotu wyborów prezydenckich z powodu nie głosowania na Kaczyńskiego albo na Komorowskiego bo ich zdaniem obydwaj to ta sama banda i złodziejska zgraja.
Więc w czym problem? No to teraz mają to co chcieli, niech dalej nawołują do bojkotów, potem będą mieli przeciwko czemu albo komu protestować, no ale jeśli chodzi o Krzyż i o pomnik upamiętniający bolszewickich morderców Polaków to jest ich zdaniem wpuszczanie w maliny i mało ważne sprawy. Pogratulować konsekwencji w pieprzeniu głupot.
I kto tutaj kogo chce wpuścić w maliny? Panie Jurand pan chyba pisywał swojego czasu na Prawicy PN?! Tam również pisał jakiś Jurand, to Pan?
Teraz zaczynają pisać, że są mało ważne sprawy i bardzo ważne sprawy w Polsce. A ja odpowiadam jeszcze raz, że wszystko co dotyczy Polski jest bardzo ważne i jeszcze jedna sprawa, po co pan czyta tych dziennikarzynów i po co się pan daje im wpuszczać w maliny?!
Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 10:50
Pisałem na różnych forach, na prawicy również. O wielu tam piszących mam najlepsze zdanie jakie można mieć, a o wielu jak najgorsze. Nie wiem jakie mam o panu, jeszcze.
Wydaje mi się, że nie rozumie pan podstawej sprawy. Co robić kiedy okręt tonie? Łapać za flagę i krzyczeć slogany, czy zabezpieczyć i zreperować okręt, tak aby nie zatonął? Co ważniejsze?
_____________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 11:02
A mnie się wydaje, że to pan nic nie rozumie. Golone strzyżone.
Powtórzę jeszcze raz, wszystko co dotyczy Polski jest bardzo ważne. Przynajmniej dla mnie.
Re;Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 11:03
Rozumiem , że wszystko jest najważniejsze, ale ja pytałem co jest naważniejsze w ekstremalnych sytuacjach. Ratowanie Flagi, czy ratowanie okrętu? Pańska odpowiedź bęsdzie dla mnie bardzo ważna.
_______________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Re;Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 11:16
Jak pan chce uratować okręt, który decyzją wielu Polaków został osadzony na mieliźnie z pełną świadomością, jak pan chce ratować okręt Polskę, jeżeli za sterem tego okrętu stoją ludzie, którzy nie są Polakami?!
Gdy świadomi ludzie, do takich zaliczam polskich liberałów nawołują do bojkotu wyborów w sytuacji, gdy w Polsce był krwawy zamach stanu, gdy zamordowano wielu wspaniałych Polaków 10 kwietnia 2010 roku?
Krzyż oraz pomnik w Ossowie to konsekwencje nawoływania przez nich do bojkotu, natomiast na głosowania w parlamencie nie mam żadnego wpływu. Jakby Polacy chcieli ich odsunąć od władzy, to trzeba by było to zrobić tak jak zrobili to Węgrzy przez rok nieustannie o to walczyli. Teraz na nich narzuciła za ten czyn Unia kary, może się to dla Węgrów zakończyć bankructwem, ale to już zupełnie inna historia.
Na Krzyż i na budowanie pomników na polskiej ziemi ku czci morderców Polaków mam jakiś wpływ, a na to co dzieje się w polskim sejmie niestety nie mam prawie żadnego.
Co w takim razie jest bardziej rozsądne w takiej sytuacji?!
Pokojowo tych ludzie nie da się usunąć z polskiego parlamentu, no chyba, że Polacy znowu wyjdą na ulice, albo odsuną ich od władzy poprzez głosy oddane na innych podczas następnych głosowań politycznych, które odbędą się w przyszłości w Polsce, jednak osobiście na to bym nie liczył.
Dlatego właśnie uważam, że to jest pieprzenie głupot, do którego chyba pan nie chce się przyłączyć jako rozsądny i świadomy Polak?!
@Paweł T, Re, Re, Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 18:14
A więc jeśli dobrze zrozumiałem tekst to sugeruje pan aby zatopić okręt, bo sternik jest nie ten, czy kilku członków załogi wybrało innego sternika? A że okręt na mieliźnie? Wszystko jest do czasu. Okręty po naprawie i kolejnej zmianie sternika schodzą z mielizn, nabierają wiatru w żagle i płyną dalej. Najważniejsze, aby mieć ten okręt. Całą resztę można zmienić.
No cóż, napewno się nie zgodzę z pańską tezą, że należy złapać flagę i śpiewając na "dnie z honorem lec" pozwolić zatonąc okrętowi.
W każdym razie schodzę naprawiać mój okręt, a pan niech śpiewa dalej. Naprawimy okręt bez pańskiego udziału.
______________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
To jest pan za Krzyżami czy przeciw nim? Jest pan za tym, aby st
18 Sierpnia, 2010 - 19:15
stawiać pomniki naszym katom i oprawcom na naszej polskiej ziemi czy nie?
Bo już się przyznam szczerze panie Jurand w tych pańskich doskonałych poradach trochę pogubiłem.
Nigdzie tak nie napisałem. Jak to pan próbuje mi wmówić w swoim poście powyżej, a to pańskie zakończenie o tym, że niby sam lub z innymi będzie pan naprawiał nasz okręt Polskę, ale beze mnie jest po prostu niegrzeczne wobec mnie.
A to czemu beze mnie?
Nie niestety, ale źle pan zrozumiał, pan balsam chciałby, aby Polska jako okręt zatonął, bo dzięki temu może wreszcie znowu wielu Polakom otworzyłyby się oczy, tak było podczas zaborów, tak było po wybuchu wojny, tak było podczas istnienia w Polsce komuny, być może i tak by się stało w tym przypadku.
Czego pan nie zrozumiał panie Jurand, metafory pana balsam, bo ja tak nie napisałem jak on...
Niestety pan to na razie ten okręt naprawia z doskoku i to jeszcze
jak pan odłoży z tego co panu pozwolą zarobić na obczyźnie. Wtedy raz do roku albo rzadziej może pan się pojawić w naszym pięknym kraju, aby tutaj na miejscu mnie nauczyć jak naprawia się tonący okręt Polskę?!
Jak to dobrze, że niektórzy emigranci mają dla nas Polaków żyjących na miejscu w Polsce takie cenne i wartościowe przemyślenia jak pańskie. Bez nich już dawno zapewne Polski ani Polaków by nie było.
Z jednej strony jest pan zaskoczony bezideowością polskiej młodzieży i w ogóle Polaków, ale z drugiej strony uważa pan za mało istotne sprawy jakimi dla pana są polskie Krzyże oraz pomniki postawione przez ludzi niewiadomego pochodzenia na polskiej ziemi dla morderców Polaków.
Jak nie najmądrzejsi liberałowie to jeszcze mądrzejsi od nich Polacy żyjący na obczyźnie, zapewne ci prawdziwi liberałowie, żyjący w prawdziwym liberalizmie na co dzień, dlatego wiedzą na czym on tak naprawdę polega. Ach ta nostalgia i ten żal i ta tęsknota do polskich lasów, jezior i rzek bez których tak trudno żyć na obczyźnie...
Osobiście jakby tak mi leżały na sercu losy naszej wspólnej Ojczyzny Polski panie Jurand jak panu, to już dawno bym się razem z całą swoją rodziną sprowadził do naszej ukochanej Polski z powrotem i tutaj bym swoją ideowość i patriotyzm chciał zaszczepić młodym Polakom tutaj w Polsce na miejscu, chciałbym również, żeby Polacy przestali być wreszcie tacy apolityczni, jak to pan napisał w swoim artykule ostatnio na niepoprawnych.
Chce pan nasz okręt naprawiać z oddali, dając nam dobre rady jednocześnie krytykując polską apolityczność i bezideowość, zaczynając od nieprzeszkadzania niepolskim rządom w likwidacji polskich Krzyży z miejsc publicznych, chce nam pan również w Polsce zafundować pomniki morderców Polaków?
W zamian za co?
Piękne złego początki panie Jurand.
Ma pan jeszcze jakieś doskonałe porady dla mnie?
@ Paweł T. , To jest pan za Krzyżami........
18 Sierpnia, 2010 - 19:53
Jezus Maria, czyś ty się człowieku szaleju opił? Nic do ciebie nie dociera? Gdzie naprawa R.P a gdzie Krzyże? Sąd znowu wziąłeś tych czerwonoarmiejców? Gdzie ja wspominałem o jakimś tam liberaliźmie?
No i wyszło szydło z worka. jeszcze jeden ze stajni dostojnego elektryka. Polacy z zagranicy mu śmierdzą.
A więc wiedz Pawle T Polskę można i trzeba naprawiać w różny sposób i z różnych miejsc na ziemi. Jedni łapią flagę i wykrzykują slogany. Inni poprostu schodzą w dół i naprawiają, bez wielkich krzyków i sloganów, poprostu pracują nad tym aby okręt zwany Polską utrzymał się na powierzchni. This is their and my prioryty!
A teraz tak dla twojej wiadomości. Czy wiesz kto praktycznie wepchnął Polskę do NATO?. Powiem ci tylko tyle, że gdyby czekać na twojego idola i tych przy władzy to Polska byłaby dalej w układzie Warszawskim, a wojska sowieckie dalej stacjonowałyby w Polsce. A ty nie krytykowałbyś postawienia pomnika bojcom, bo groziłoby za to więzienie.
Pytał mnie pan o Prawice. Właśnie tam było bardzo wielu jak pan, co to slogany i okrzyki i zero myślenia. Ciekawy jestem jak zachowywałby się pan gdyby naprawdę przyszło walczyć o coś. Przypuszczam, że wiem. Widziałem już bardzo wielu takich. Jak nie uciekali, to więcej narobili szkód niż było z nich pożytku. To właśnie przez takich "bohaterów" jak pan i ich idiotyzmy, bardzo dużo dobrych ludzi znalazło się w więzieniach.
Pamięta pan co powiedziałem? Jeszcze nie wiem kim pan jest. Teraz już wiem.
Jeszcze raz życzę zdrowia
_________________________________________________.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: @ Paweł T. , To jest pan za Krzyżami........
18 Sierpnia, 2010 - 19:55
Jakiego mojego idola?
Pawle T i jeszcze jeden mój wpis odnośnie krzyży
18 Sierpnia, 2010 - 20:05
Czy teraz wiesz czy jestem za czy przeciw. czasami dobrze jest poczytać.
_______________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Pawle T i jeszcze jeden mój wpis odnośnie krzyży
18 Sierpnia, 2010 - 20:10
No to w tym wątku zaprzecza pan swoim własnym słowom, które pan napisał w innym poście. To po co ten cały spór ze mną w tym wątku?
Jakieś rozdwojenie jaźni?
Żadne rozdwojenie jaźni, Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 20:54
Broniąc Krzyża nie należy zapominać o rzeczy najważnieszej, aby było gdzie ten Krzyż postawić. Nie w cerkwi, synagodze czy zborze protestanckim, tylko w naszym Polskim Rzymskim Kościele Katolickim. Nie w Prywiślańskim Kraju czy Pommern, Schlesien czy Warthegau tylko na Mazowszu, Sląsku, Pomorzu czy Wielkopolsce. Nie w Warszawie pisanej bukwami, Posen, Breslau, Stettin czy Danzig, tylko w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Szczecinie czy Gdańsku. I o tym jest cała nasza dyskusja. Czy wymachując flagą zaprzepaścić cały dorobek pokoleń Polaków, czy zrobić wszystko aby tego dorobku nie zmarnować. I o tym jest ta dyskusja.
___________________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Żadne rozdwojenie jaźni, Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 21:48
Krzyż nie jest tylko i wyłącznie symbolem przypisanym jednej wierze, Krzyż jest symbolem wszystkich chrześcijan.
Tutaj nie chodzi o Krzyż katolicki, protestancki czy prawosławny tylko właśnie o ten nasz polski. Widzę, że ma pan duże problemy związane z tożsamością narodową, ale ja nie biorę na siebie próby przekonania pana, że w tym przypadku chodziło i nadal chodzi o nasz polski Krzyż a nie o inny.
Broniąc Krzyża można zaprzepaścić sprawę Polski, można to zrobić również machając flagą narodową w miejscu publicznym na terenie Najjaśniejszej Polski?
Może mi pan to wyjaśni bo znowu nie rozumiem w jaki to sposób można zaprzepaścić Polskę oraz to czego dokonali nasi przodkowie machając w nieodpowiednim miejscu naszą flaga narodową? Czy miejsce, w którym ten krzyż stoi jest złym miejscem?!
Staram się pana zrozumieć, ale na miły Bóg nie jestem w stanie w żaden sposób tego zrobić. Nie rozumiem o co panu chodzi. Polacy stawiali tam swoje Krzyże gdzie sięgały nasze polskie granice, tam gdzie były Krzyże tam była i Polska. Krzyże można wszędzie stawiać i dzisiaj tam gdzie jest Polska, tak jak i wszędzie w Polsce można machać narodową flagą Polski.
Od kiedy to Polak zastanawia się nad tym gdzie w Polsce można machać naszą polską flagą i gdzie można stawiać nasze polskie Krzyże uświęcone krwią naszego pana i władcy Jezusa Chrystusa i naszych przodków, którzy właśnie za ten krzyż oddawali kiedyś swoje życie, aby tym nie zmarnować dokonań naszych przodków?
p.s.
Pańskie wywody na temat mojej odwagi i tego co bym, a czego bym pańskim zdaniem nie zrobił w chwili próby zostawiam bez mojego komentarza.
@ Paweł T. Dziękuję za dyskusję
18 Sierpnia, 2010 - 22:03
To co miałem do powiedzenia w tej dyskusji już powiedziałem. Dlatego uważam dalszą dyskusję za bezcelową. Nie dlatego, że uważam adwersarza za niegodnego, ale dlatego, że wyjaśniliśmy sobie swoje punkty widzenia.
Pozdrawiam i do zobaczenia w innej dyskusji na inny temat.
___________________________________________
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Re;Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 11:32
Pozwolą panowie, że się wtrącę w kwesti tonącego okrętu, ratować czy nie??? Jest takie ludzkie marzenie zbudowania perpetum-mobile, co to pracuje dla nas bez żadnych naszych nakładów ani starań. Takie urządzenie samo troszczy o siebie, samo się karmi, smaruje i jedzie z korzyścią dla właściciela. Pozornie na świecie nikt jeszcze nie ogłosił, że takie urządzenie zostało zbudowane, ale to kłamstwo, to złudne. Przykładem może być nasze państwo, które od czasów zaborów jest takim p-m dla zaborców. Oczywiście walka włascicieli toczy się o to, by ktoś inny nie przejął im tego urządzenia. Więc wasza polemika czy ratować okręt jest elementem Perpetum mobile, poprostu martwicie się, by właściciel nie stracił zysków z pracy urządzenia, bo działanie urządzenia na tym własnie polega, że samo się naprawia.I o to im właśnie chodzi!!! Ja nie chcę być takim urządzeniem i troszeczkę bym ten statek podtopił, by wszystkie szczury pouciekały. Pzdr.
Re: Re: Re;Re: Panie Pawle T
18 Sierpnia, 2010 - 11:46
Panie balsam tym wpisem mnie pan całkowicie rozbił rozbroił, to zapewne Polakom by się przydało, jednak czy naprawdę Polsce są potrzebne kolejne tego typu doświadczenia?
Czy naprawdę Polacy nie potrafią analizować swoich błędów z historii?
Ten okręt to przeciekająca tonąca krypy, chyba rzeczywiście ten wrak nadaje się tylko na złomowisko...
Ale bojkotów w żaden sposób nie mogę poprzeć, zwłaszcza po tym co się stało pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku.
Nie mogę się również pogodzić z tym co tutaj wypisują tzw. polscy ekonomiczni wolnościowcy na temat polskiego Krzyża i pomników stawianych na polskiej ziemi dla naszych katów i oprawców.
To dobrze, że wśród nas są tacy rozsądni i wyważeni ludzie jak pan panie balsam.
Życzę zdrowia.
doskonałe porównanie
18 Sierpnia, 2010 - 13:02
z flagą i okrętem - idealnie oddaje istotę problemu
pozdrawiam
To ja!
18 Sierpnia, 2010 - 11:19
W drugiej turze zbojkotowałem wybory.
I dalej przystaje przy tym, że między PiSem i PO nie ma większych różnic. Różnice są właśnie w symbolach i sloganach.
Posługując się przykładem tonącego okrętu:
PiS wymachuje flagą
PO leży i wygrzewa się na słońcu.
Jakby tylko w Polsce zjawił się taki Cameron... pomarzyć tylko można.
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Niepoprawny wśród niepoprawnych
Re: To ja!
18 Sierpnia, 2010 - 11:21
No i wszystko jasne, nic więcej chyba nie trzeba dodawać.
To jest właśnie liberalizm po polsku.
Mieszanie ludziom w głowach i pieprzenie głupot od rana do wieczora.
ale umówmy się:
18 Sierpnia, 2010 - 13:03
'liberalizm po polsku' nie ma nic wspólnego z liberalizmem właściwym