Nieznośna lekkość donoszenia, kablowania, denuncjowania. Bezrefleksyjna podłość busoli moralnych,autorytetów czy mędrców.cz.1
Mamy jesień a z nią ożywili się zbolkowani mędrcy wyniesieni do tzw. godności grupy refleksyjnej.
Polska okazuje się państwem wyjątkowo przyjaznym byłym zbrodniczym funkcjonariuszom sowieckim, tajnym antypolskim służbom, ich współpracownikom i agentom.
zwyczajne , podłe sowieckie pachołki zainstalowaniu por 1944r., zdrajcy polskich interesów, mordercy zza biurka i "fachowcy od śrubek" otrzymali przedziwną ochronę po roku 1989.
Dawna sowiecka instalatura nie dość, że nie odpowiedziała za swoje zbrodnie, to jeszcze jest wynagradzana sowitymi emeryturami.
Funkcjonariusze państwa bezprawia, państwa donosu kpią sobie nawet ze swych ofiar.
W krajach zbolszewizowanych donos az do zburzenia muru berlińskiego był jednym z filarów tych rządów. Donos wszechobecny , "genialny wynalazek" Lenina po 1944 roku wszechobecny nad Wisłą. Zrzuceni z kukuryzników agenci dawnej kpp instalujący ppr,gl, al, krn na terenach polskich okupowanych przez niemców zamiast podjąć walkę z okupantem całą swoją zdolność organizacyjną skupili na donoszeniu Niemcom na żołnierzy i urzędników Polskiego Państwa Podziemnego. donos i zdrada to wyróżnik sowieckich agentów.Ciężar zdrady nigdy im nie ciążył. I tak pozostało do dzisiaj.To zsobaczone tałatajstwo, armia wyrzutków moralnych bez jakichkolwiek skrupułów niszczyli wszystko co polskie, demokratyczne, niezależne. dzisiaj nie maja ani poczucia winy ani wstydu za zbrodnie na polskich patriotach, za kolaborację, za donosy.
Sowieckie pachołki i wyrzutki ze zbrodniczych formacji prl nie tylko nie zostali rozliczeni ale też mają szczególne bonusy, wysokie emerytury.
Maja obrońców możnych i wpływowych. Oraz stadko użytecznych, zlemingowanych idiotów jakże różnorodnych.
Z niektórych zdrajców i morderców salon uczynił ludzi honoru.
Zaś z ich tajnych współpracowników; donosicieli, sprzedawczyków, zdrajców co poniektórych wywindował na babilońskie tarasy busoli moralnych, mentorów nadając im status szczególny, status autorytetów.
Czy to tylko polski "wynalazek"? Specialite de la maison polonais? Nie!
Choćby taki Gunter Grass, całe długie lata busola moralna nie tylko Niemiec ale i Europy.. Okrzyknięty głównym moralistą okazał się ochotnikiem waffen ss. Honorowy obywatel m.in. Gdańska zanim zabrał się za uderzanie w blaszny bębenek walił co sił w w bęben, wybijając rytm bojowy w jednej z bardziej zbrodniczych najwierniejszych brygad pancernych Adolfa Hitlera.
A Milan Kundera! Autorytet totalny, pogardzający swymi rodakami Czechami przez ostatnie dziesięciolecia, za to m.in, że nie stawiali oporu komunie! Litościwie przyglądał się Czecho z urokliwego, dostatniego kantonu i robił za busolę, za autorytet.
Okazał się tajnym współpracownikiem zakapował swego, przyjaciela 58 lat temu.
Kundera wiele lat zauroczony komunizmem, nawet wtedy gdy go wyrzucili z partii. Wydać kumpla! A jakiż to problem, skoro ceną była możliwość dalszego pisania, bycia w obiegu, wydawania, publikowania. Talent wymaga czasem ofiar! Tylko dlaczego cenę zapłacił Dworzaczek?!
Andrzej Szczypiorski nie miał nawet zahamowań aby kablować, donosić na własnego ojca!
I też go okrzyknął wszechmożny salon autorytetem! Talent wymaga ofiar!
A prof. Wolszczan? Nie odpuścił nawet bratu. Paszport, nowe gwiazdozbiory tez wymagają ofiar.
pozdr
koniec części pierwszej, muszę nakarmić żywinę, ona nie zna instytucji blogerstwa! jeno słoma, siano, sieczka, siodło, żłób.
może po drodze uzbieram parę zdań na część druga i ostatnią
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 655 odsłon
Komentarze
Smutne, Antysalonie
14 Października, 2008 - 22:32
i budzące złość...cholera, czy ten świat musi się aż tak najpierw skurwić, by mógł się całkowicie oczyścić?
Przepraszam, za brzydkie słowo, ale musiałam je użyć.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwnoa, tak smutne, ale i pouczające. czy dla wszystkich?
14 Października, 2008 - 22:39
Iwona, tak ten świat, szczególnie świat zrelatywizowany kreowany przez salon ze swoimi wszechpotężnymi mackami zniewalający lemingów może przerażać. Ale wydaje mi się ,że powoli się budzimy.
pozdr
p.s.
brzydkich wyrazów nie zauważyłem.
antysalon
Mam nadzieję, że się obudzimy, czyli Ci co śpią oczywista
14 Października, 2008 - 22:44
bo ja nie śpię, Ty też nie i znam kilku, co już od tej bezsenności bolą oczy...ale większość wciąż w letargu.
Pozdro.
Ps. No, to dobrze, żeś nie zauważył, bo ja na co dzień takich słow nie używam, chyba, że mnie naprawdę coś wkurzy.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".