Przyjdą wybory prezydenckie albo prezydent będzie gdzieś leciał, i to się wszystko zmieni

Obrazek użytkownika Jerzy Mariusz Zerbe
Blog

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/33661

Fragment wywiadu, jakiego rok temu udzielił radiu RMF Bronisław Komorowski.

Około 1 min. 40 sek. nagrania marszałek sejmu mówi: "Przyjdą wybory prezydenckie albo prezydent będzie gdzieś leciał, i to się wszystko zmieni".

Czy teraz wyszło szydło z worka? Zaplanowana akcja? Ten człowiek takimi metodami rości sobie pretensje do prezydentury?

Brak głosów

Komentarze

słuchał pan całej wypowiedzi czy tylko tego zdania? ono nie ma takiego znaczenia jakie sie panu szanownemu wydaje. radze sie wsłuchać że chodzi o mianowanie kogoś na stanowisko ambasadora podczas wizyty prezydenta. nie mozna wszystkiego dopasowywac do swoich teorii bo teoria poparta bzdurnymi argumentami staje się niewiarygodna i wykpiwana. trzymajmy sie faktow. nie taki Komoruski głupi żeby sie sam wydac w taki sposob.

Vote up!
0
Vote down!
0
#57592

Niestety duża sensacja zrobiła się w necie na ten temat. Za chwilę oskarżą zwolenników PIsu o chorą wyobraźnię. Nie znam dobrze "sprawy Krawczyka", ale wygląda na to, że Bronek powiedzial to właśnie w tym kontekście. Niezalezna tym razem się nie popisała. :( Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#57595