Toyah walczy z patriotyczną piosenką
Przedwczoraj, 23.08, bloger Krzysztof Osiejuk, czyli Toyah napisał notkę p.t. "Przestrzelone czaszki Majora Łupaszki, czyli czas na kankana" / http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana /. Autor najpierw przypomniał o odnalezieniu na Powązkach szczątków Majora Łupaszki, a potem zaatakował piosenkę Andrzeja Kołakowskiego "Major Łupaszka i jego żolnierze", znaną też jako "Rozstrzelana armia". Napisał:
"Już? Wszyscy słyszeli? „W ubeckich piwnicach przestrzelone czaszki, to śpiący rycerze majora Łupaszki” – słychać było? A więc dobrze. O to mi właśnie chodziło. Tu, na tym blogu, i w paru jeszcze innych, zaprzyjaźnionych miejscach, od pewnego czasu, prowadzona jest bardzo intensywna i zdecydowana kampania przeciwko pewnemu rodzajowi patriotyzmu, który w moim odczuciu stanowi albo świadectwo skończonego zidiocenia, albo niekończącej się nigdy prowokacji. " I dalej:
"A ja dziś, po wysłuchaniu tej wesołej piosenki o przestrzelonej czaszce Majora Łupaszki, zaczynam się obawiać, że my i tak wszystkiego jeszcze nie wiemy, i że, czy to w najczarniejszych zaułkach obłąkanego patriotyzmu, czy w jeszcze czarniejszych umysłach różnego rodzaju prowokatorów, szykowane są dla nas zdarzenia, jakich nasza wyobraźnia nie jest w stanie przetworzyć. I jeśli ktoś myśli, że międzynarodowy konkurs na najbardziej odważnego kankana, w którym udział wezmą artystki z całej wschodniej Europy od Dombasu po Świnoujście, zorganizowany dla ubarwienia dnia, w którym odnalezione zostaną umęczone kości Generała Nila, czy Rotmistrza Pileckiego, to już szczyt, może się mocno rozczarować.".
No cóż, zamieszczę tu tekst "Rozstrzelanej armii" by Czytelnik mógł się przekonać, czy jest on aż tak kretyński:
Różańce ofiar, mgły nad rojstami, A tętent kopyt rytm wybija.
To pułki armii rozstrzelanej,
To przeszłość, która nie przemija.
Przez mgły pamięci, życia zamęt
Wędruje szwadron za szwadronem.
Błyszczą honorem klingi szabel,
Stygnie koralem krew na skroniach.
W ubeckich piwnicach przestrzelone czaszki,
To śpiący rycerze majora Łupaszki.
Wieczna chwała zmarłym, hańba ich mordercom,
Tętno Polski bije w przestrzelonych sercach.
W dusznych oparach współczesności
Kręcą się mroczne interesy.
Na euro się przelicza kości
A pamięć leczy się ze stresu.
Nad polskim Wilnem zaszło słońce,
Snuje się wieczór niespokojny,
A Ostrobramska Matka wita
Swe dzieci wracające z wojny.
Od wrót Ostrej Bramy do katowni Gdańska -
Tak się zakończyła przygoda ułańska.
Zagrała pobudka, rżą w przestworzach konie,
Odpoczną żołnierze na niebiańskich błoniach.
Na stronie z tym tekstem / http://teledyski.info/teksty/key-teksty-id_akcja-andrzej-kolakowski,rozstrzelana-armia,tekst-piosenki___.php.html / znajduje się też amatorskie nagranie /z rajdu/, na którym Kołakowski śpiewa tę pieśn młodym wedrowcom w 2009 roku. Radzę posłuchać i sprawdzić, czy w czymkolwiek przypomina to tańczenie kankana na grobach. Dziś Eska napisała notkę "Ten stary durny bard, albo wzmożonym moralnie i artystycznie" / http://eska.salon24.pl/529286,ten-durny-stary-bard-albo-wzmozonym-moralnie-i-artystycznie / w której pokazała jak Kołakowski śpiewa dla emerytów.
W obszernej dyskusji na temat swojej notki /201 komentarzy/ Osiejuk napisał:
"@ONION13 Ciekawe, że wcześniej nie słyszałem o tym Kołakowskim. Wygląda na to, że to jakaś poważna gwiazda.
KRZYSZTOF OSIEJUK23.08 14:32".
Szkoda, że nie wpadło mu do głowy zajrzeć choćby do Wikipedii / http://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Ko%C5%82akowski /. Przeczytałby tam o Kołakowskim:
" w 2006 obronił pracę doktorską (...) Od 2006 jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Gdańskiego. Publikował felietony i artykuły historyczne w "Naszym Dzienniku". Napisał i wydał drukiem kilka książek z zakresu historii wychowania w Polsce. W latach 80. działał w organizacjach opozycyjnych. Uczestniczył w proteście głodowym w Kościele Narodzenia NMP w Krakowie. Zajmował się drukiem i kolportażem pism podziemnych. Zorganizował kilka demonstracji antykomunistycznych w Międzyrzeczu i Lublinie.Od wielu lat koncertuje wykonując swoje piosenki o tematyce historyczno-religijno-społeczno-politycznej, przy akompaniamencie gitary. Pierwszy sukces to II nagroda na Ogólnopolskim Przeglądzie Piosenki Autorskiej w Hybrydach (1984) (...) W 2009, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej, został odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski".
Czy według Toyaha, to wszystko jest "świadectwem skończonego zidiocenia, albo nie kończącej sie nigdy prowokacji"? Jego ulubiony klakier A-Tem stwierdza zresztą wprost:
"@KRYSTYNA ZIĘBA Andrzej Kołakowski pracuje propagandowo dla zbrodniarzy.
A-TEM23.08 16:15".
Następnego dnia /24.08/ w sukurs Osiejukowi pośpieszył Coryllus pisząc notkę "Tani jak bard" / http://coryllus.salon24.pl/529085,tani-jak-bard / w której rozszerzył pole ostrzału, atakując wszystkich bardow en bloc. Stwierdził, że:
Wspólnotę buduje fortepian albo klawikord w salonie, gdzie zebrali się ludzie nie mający zbyt wielu powiązań z tajną policją i wydziałem propagandy jakiegoś ministerstwa. W przypadku koszar lub świetlicy, albo jakiegoś namiotu czy koncertu na wolnym powietrzu o żadnej wspólnocie nie ma mowy, jest tylko jednostronny przekaz. Treść tego przekazu jest dla ludzi przytomnych jasna – nie słuchajcie tego, bo tam siedzą tylko przegrani frustraci pilnowani przez tajniakow. Utożsamianie się z taką grupą może oczywiście dawać wiele satysfakcji, o czym codziennie przekonują się czytelnicy bloga RRK czy starego, ale nie tworzy wspólnoty, która skutecznie będzie konkurować z innymi wspólnotami. A o to chyba wszystkim chodzi? I nie wykręcajcie się, że nie, że wy chcecie tylko posłuchać o zrywaniu paznokci Pileckiego i w ten sposób podnieść się na duchu. To przecież niemożliwe.".
Sens tego fragmentu jest jasny: Tylko frustraci słuchają patriotycznych piosenek. Zdrowa część społeczeństwa powinna rozkoszować się szlagierami typu: "Będę brał cię w aucie".
Odniosłam wrażenie, że Osiejuk i Coryllus, którzy ponieśli porażkę w starciu z "naszymi" dziennikarzami, szukają teraz jakiegoś wygodniejszego wroga. Może Kołakowski oraz inni bardowie się nadadzą?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6278 odsłon
Komentarze
@elig - powiedz proszę, że to zmysliłaś:
25 Sierpnia, 2013 - 22:22
"Zdrowa część społeczeństwa powinna rozkoszować się szlagierami typu: "Będę brał cię w aucie"." Takiego czegoś na pewno nie ma...Nie ma?
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
@Smok Gonyrycz - Takiego czegoś na pewno nie ma...Nie ma?
25 Sierpnia, 2013 - 22:27
Oczywiście, że jest:
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Rany... rzeczywiście jest. Chociaż posłuchać się
25 Sierpnia, 2013 - 22:30
nie odważyłem... Pora umierać :(
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Są tacy, którzy są pewni że jest w Polsce tylko Toyah i Coryllus
25 Sierpnia, 2013 - 23:51
potem dlugo, dlugo nic. pustka....
Na razie jest tylko dwóch co tak myslą ale to dopiero początek kariery geniuszy...
Nathanel
Nie da się iść dwiema drogami na raz.
"od Dombasu po Świnoujście"
25 Sierpnia, 2013 - 22:40
TO-JA napisał o Donbasie?
Naprawdę?
nawet nie chce mi sie tego czytać.
Elig czy jesteś aplogetka galaktycznego duetu?
@Emir
26 Sierpnia, 2013 - 00:12
elig: Ja na przemian: chwalę ich lub rugam. Ostatnio częściej rugam.
elig
Przykro mi
25 Sierpnia, 2013 - 22:57
Ale nie jestem w stanie w najmniejszym stopniu sympatyzować z odczuciami Autorki.
Słuchałam tej "patriotycznej" piosenki jednoczeńnie czytając jej tekst i mniej więcej w połowie dosłownie opadła mi szczęka. To jest jak zbeszczeszenie zwłok pomordowanych żołnierzy, a w najlepszym razie, kompletny brak wyczucia, taktu i delikatności. Nie wyobrażam sobie śpiewania tego typu piosenki "ku chwale" moich zmarłych śmiercią naturalnyą rodziców, czy kogokolwiek, a tym bardziej pomordowanych bohaterów. Brakuje mi słów.
Zastanawiam się tylko, w czyim imieniu Autorka się wypowiada, mówiąc o naszych dziennkarzach i kim oni są?
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
My już tak mamy, raz smutno, raz skocznie.
25 Sierpnia, 2013 - 23:21
I tu droga Lotna kłania się tradycja polskiej pieśni wojskowej w równie typowo polski, skoczny sposób oswajający śmierć w piosence pt. :
"Jak to na wojence ładnie" – pieśń wojskowa z 1863 roku autorstwa polskiego poety i kompozytora Władysława Tarnowskiego. Uznawana jest za prekursorską pieśń żołnierską, która zapoczątkowała ułańską tradycję żurawiejek w polskiej kawalerii.
Jak to na wojence ładnie,
Kiedy ułan z konia spadnie.
Koledzy go nie ratują,
Jeszcze końmi potratują.
Rotmistrz z listy go wymaże,
Wachmistrz trumnę zrobić każe.
A za jego młode lata,
Trąbka zagra tra-ta-ta-ta.
A za jego trudy, prace,
Grały mu kule, kartacze
A za jego trudy, lata,
Dała ognia cała rota.
A my już go pochowali,
„Requiescat”[6] zaśpiewali.
..................
My już tak mamy, a więc zmiana tępa w zwrotce zaczynającej się od : w ubeckich więzieniach...
nie jest niczym nowym i nie specjalnie szokuje.
Rytm oswaja smutek, cierpienie, strach i śmierć.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
zmiana tempa, tępa zmiana :)))
25 Sierpnia, 2013 - 23:29
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Tępe tempo
26 Sierpnia, 2013 - 00:07
Faktycznie. Lepiej mi było napisać "ostra" zmiana tęmpa, bo tak to wyszło trochę tępo :))
Ale wracając do tematu. Zwróćmy uwagę na tępe z początku tempo w utworze Lecha Makowieckiego : "Quo Vadis Polonia?", które to podobnie jak w omawianym utworze, nagle andante zamienia na allegro i nie ma w tym nic niestosownego.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
ad: zmiana tempa
25 Sierpnia, 2013 - 23:55
Piosenka, o której mówisz, drogi Tańczący, ma się nijak do tej, która jest przedmiotem niniejszej dyskusji, bo mówi o śmierci ogólnie, a nie skocznie i z przytupem o strzałach w czaszkę konkretnej osoby. Właśnie tę, być może dla wielu zbyt subtelną do zauważenia różnicę, miałam na myśli mówiąc o braku taktu i wyczucia w stosunku do pomordowanych.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Re: ad: zmiana tempa
26 Sierpnia, 2013 - 00:14
No tak, masz rację. Powinno być dostojnie, smutno, żałobnie i z powagą. Tyle tylko, że ta polska, dzisiejsza młodzież wyedukowana tak, żeby nie słuchać "smutków", nie tknie się takiego utworu. Dlatego trzeba go jej przemycić inaczej. Zafałszować tempo ale treść zostawić właściwą, patriotyczną.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący
26 Sierpnia, 2013 - 00:28
Nie jestem przekonana, ale z pewnością masz rację, jeśli chodzi o znieczulicę, niekoniecznie tylko młodego pokolenia. Jak pewnie pamiętasz, ukrzyżowana oskubana kura będąca kpiną z Godła polskiego też jakoś nie zrobiła większego wrażenia.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna
26 Sierpnia, 2013 - 00:42
Niestety, nie zrobiła. Wystarczyło pospólstwu, że była słodka. A gdyby jej ze skrzydeł tryskały gejzerki coca-coli lub czegoś tam, a dziób wypluwał pięciozłotówki, to pewnie pokochaliby ptaszynę wszyscy, bez wyjątku.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Pani Lotna, przyjmij do wiadomości, że ja kocham tę
26 Sierpnia, 2013 - 01:35
pieśń A.Kołakowskiego, bardzo dobrą muzycznie i tekstowo.
"W ubeckich piwnicach /zwiedziłaś choć jedną?/ przestrzelone czaszki, to śpiący rycerze majora Łupaszki" - dzisiaj miałam okazję złożyć meldunek panu majorowi i jestem pewna, że podobała by mu się ta pieśń.
Był człowiekiem dowcipnym, pogodnym i bardzo lubił śpiew.
Joanna K.
@ bozennak
26 Sierpnia, 2013 - 06:54
Ani mi się śni przyjmować do wiadomości czy ci się ta piosenka podoba czy nie i jaki jest twój stosunek do jej autora. Jest mi to najzupełniej obojętne co ty czy ktokolwiek inny myśli na ten temat. Toyah wypowiedział się na temat tej, jakże radosnej, piosenki, do czego miał święte prawo, elig się z nim nie zgdza, do czego również ma święte prawo, a ja wyraziłam swoją opinię do czego też mam prawo. I to wszystko. Uzasadniłam swoją opinię, ale nie mam ani ochoty ani zamiaru, ani intencji nikogo do niej przekonywać, ani też być przekonywana do opinii przeciwnych. Wiem, co słyszałam, znam swoją reakcję i nie mam ochoty do tego powracać, bo nie było to przyjemne uczucie, a raczej podobne do tego, kiedy się usłyszy puszczyka głęboką nocą. Albo Pendereckiego, kiedykolwiek. Jestem przekonana, że reakcja mojego dziadka byłaby taka sama jak moja.
Natomiast dorabianie łatek i snucie teorii na temat osób wypowiadających się inaczej niż większość dyskutantów, co niekoniecznie odnosi sie do ciebie, jest po prostu żenujące. Woda na młyn.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Znam więcej takich jak pani, przekonanych o swoje j całkowitej
26 Sierpnia, 2013 - 11:31
wyższości we wszystkich kwestiach. Są dosyć charakterystyczni. Mają też, przepraszam, muzycznie drewniane uszy. No cóż, przeżyję jakoś, nie będę robiła za puszczyka..
Joanna K.
bozennak, o czym ty bredzisz?
26 Sierpnia, 2013 - 14:34
O jakiej wyższości we wszystkich kwestiach???
Ja mówię tutaj o jednej i tylko jednej kwestii, a mianowicie o moich własnych uczuciach, odczuciach i wrażeniach, których doznałam podczas słuchania tego utworu i nic nie jest w stanie mnie przekonać do tego, że były one inne niż były, nie zmieni tego żaden autorytet, niczyje zasługi, ani niczyja perswazja, bo wiem, co czuję. Podzieliłam się tymi odczuciami, a to, że ty i inni nie są w stanie ich zrozumieć nie jest moim problemem, tak samo jak nie powinno stanowić dla nikogo problemu, że nie wszyscy podzielają ich zachwyt nad tego typu twórczością.
Jeśeli jedynym celem tego wpisu Autorki było potępienie Toyaha i pianie zgodnym chórem zachwytu nad twórczością autora piosenki, to bardzo przepraszam, pomyliłam się, bo wydawało mi się, że ten wpis, jak i cały portal, służy wymianie różnych poglądów, a nie kąpaniu się we własnym sosie doprawionym atakami personalnymi na osoby mające zdanie odmienne niż większość.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
@Lotna
26 Sierpnia, 2013 - 00:14
elig: Zawsze wypowiadam się TYLKO we własnym imieniu.
elig
to już Coryllus nie jest "naszym ryjem"????
25 Sierpnia, 2013 - 23:10
Od ilu godzin?:):):)
PS
Starałem się "czytać ze zrozumieniem", ale... czegoś nadal nie rozumiem.
Tak zwana "kupa mięci":
http://niepoprawni.pl/blog/6206/nie-ma-nowych-ryjow#comment-433901
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
sprawdziłem - Toyah to też był "nasz ryj", a na dodatek...
25 Sierpnia, 2013 - 23:24
... "talent blogerski".
"Sic transit gloria mundi":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi :) jak widać i słychać....
26 Sierpnia, 2013 - 01:39
gość z drogi
juz nie jest...ale jutro ? kto to wie ?
ja także troche si epogubiłam w "tym wszystkim" obaj nagle zrzuceni z piedestału ???
pozdr :)
gość z drogi
@Dixi
26 Sierpnia, 2013 - 00:17
elig: Nie jest NOWYM ryjem.
elig
dajże spokój, Elig, proszę!
26 Sierpnia, 2013 - 00:48
I tak jest ryjem:):):)
Takim ryjom jak Coryllus i Toyah nie podoba się nic, czego sami nie napisali.
Wyjątkowo "utalentowani":):):)
Do wynajęcie, tylko, że nikt tych "galaktycznych geniuszów" jakoś nie chce wynająć (poza producentami "trzeciodrogowców" via Opara czy Parol, jak się "geniusze" sami bodaj przyznali).
Dla mnie te typki sę całkowicie pomijalne.
***
Będę uczciwy i dodam coś bardziej merytorycznego.
Cieszy mnie wysyp pieśni patriotycznych, szczególnie tych o " żołnierzach wyklętych", bo zapełniają one ogromną lukę, ba, przepaść, wykopaną w kulturze polskiej przez komunę i postkomunę.
Wcześniej monopol na "patriotyzm" miała komuna (vide potworki festiwalowe z Kołobrzegu i - patriotyzm inaczej - Zielonej Góry), ostatnio patriotyzm próbowano całkowicie wyplenić.
"Darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby", przynajmniej na razie, zanim nastąpi nasycenie odbiorców.
Mógłbym przyczepić się tego czy owego (jako zdeklarowany miłośnik Kaczmarskiego stawiam wysoko poprzeczkę), ale... nie mam zamiaru.
Całkiem świadomie.
Cóż, że pobrzmiewa w tych piosenkach ton "turystyczny", przynajmniej nie "Mydełko Fa":):):)
Zresztą, niech ludzie śpiewają je przy ogniskach, zamiast wszystkich tych zastępczych "połonin".
Nie zamierzam odbierać nikomu prawa do wzruszeń, szczególnie, że nie są to pioseneczki "o miłości" pisane (jak u Orwella) "z automatu".
Pieśni i ballady patriotyczne to taka sama "biblia pauperum" jak choćby "Pasja" Gibsona w kinie. Może zaraz nie arcydzieła, ale spełniają świetnie swoją rolę, a o to przecież chodzi.
PS
Poza wszystkim warto sięgać do źródeł.
Dziś przypadkiem znalazłem TO:
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
I tu Dixi masz absolutną rację :)
26 Sierpnia, 2013 - 00:57
współczesne Bibliae paperum to obraz, słowo, melodia. Nie każdy jest Chopinem, nie każdy Poloneza As-dur zrozumie i poczuje. Proste gitarowe akordy łatwiej wprowadzą w pamięć ważne słowa. Kołakowski, Czajkowski, Piekarczyk - to nie muzyka wysoka, ale muzyka ważna. Zresztą - wole te proste akordy niż pseudointelektualny jazgot i szarpiący nerwy zestaw dysonansów "postępowego" i z władza zaprzyjaźnionego Pendereckiego.
Tak to bywa: czasami "tętno Polski" słychać w prościutkiej, na gitarze zagranej melodyjce, nie ma go zaś w kotłach europejskiej "muzyce" uznanych i lansowanych przez salon. Ilez emocji jest w dwuwersowych zaśpiewkach kibicowskich wyryczanych przez setki i tysiące gardeł, jakże mdłe sa oklaski salonu dla jedynie słusznych twórców.
Pozdrawiam :)
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
Pogarda śmierci w imię najwyższych wartości - innymi słowy
26 Sierpnia, 2013 - 01:18
nie żal mi życia, nie straszna mi śmierć jeśli Ty Polsko mej krwi potrzebujesz, jest twoja...
Czy "Rozstrzelana armia" to utwór skoczny ? To co powiedzieć o wielu piosenkach Warszawskich Powstańców ? Może należy wpadać w święte oburzenie, że szli na śmierć z uśmiechem na ustach ?
Co powiedzieć o żwawym marszu "Czerwone maki na Monte Cassino" ? W którym dopiero refren przechodzi w tonację minorową i tempo ulega spowolnieniu...
Sięgnę do klasyki światowej - co powiedzieć np. o kilku częściach "Stabat Mater" Pergolesiego, utrzymanych w skocznym, radosnym rytmie i tonacji majorowej ?
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
wsłuchałam się - akcent przesłuchującego - niepolski
30 Sierpnia, 2013 - 06:16
Akcent zadającego pytania - ruski. Głos Łupaszki taki piękny, spokojne odpowiedzi. Płynące z głębi polskiej duszy.
Co do refrenu "Rozstrzelanej Armii" - ma on rytm krakowiaka z charakterystyczną synkopą. Zamierzony efekt artystyczny wzmagający grozę prawem kontrastu.
Może jeszcze panowie T i C przyczepią się do Hymnu? Kto to słyszał: Mazurek? na trzy-czwarte? Zamiast marsowego marsza?
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Re: Toyah walczy z patriotyczną piosenką
25 Sierpnia, 2013 - 23:29
Andrzej Kołakowski OK - że napiszę komentarz w duchu dawnego forum Frondy i na tym poprzestanę.
@Budyń - mógłbyś również napisać "AK rulez!"
25 Sierpnia, 2013 - 23:30
:)))
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*
my tu gadu-gadu, a nasza Koleżanka zapewne "nie wytrzeźwiała...
25 Sierpnia, 2013 - 23:34
... od soboty":):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Przecież Kołakowski śpiewa BALLADE !!!
25 Sierpnia, 2013 - 23:35
Tojachu chyba palema za mocno walnęła i mu tak spadło, że musi poskandalizować by się jakoś odbić od dna.
Ale żeby aż w tak prymitywny i prostacki sposób ?
Odloty miewał i wcześniej, ale to jest megaodlot.
Przepraszam ale to jest jakaś faza, w której poniektórym nawet micha z żarciem dla kota kojarzy się z doopą.
To nie jest kankan, to jest BALLADA !
Jak komuś mało, niech sobie wygoogla o balladach rycerskich.
Kończę bo mi się chce mięsną wiąchę posłać tym dwom dupkom na "t" i "c".
Zasługują jak nikt dotąd.
Pozdrawiam.
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
BALLADA megaodlot
26 Sierpnia, 2013 - 00:22
Jedynym megaodlotem jest śpiewanie skocznej ballady na temat czyjejkolwiek śmierci, tym bardziej strzałem w głowę, tym bardziej osoby wymienionej z nazwiska.
Nie czytam Toyaha, ani nie słucham wykonawcy tej ballady, nigdy o nim nie słyszałam i jest mi obojętne kim jest i jakie ma zasługi. Nie podzielam poglądu, że śpiewanie pieśni patriotycznych jest głupotą. Niemniej jednak ta "ballada" w weresji muyzycznej to kompletny niewypał. Nie odważyłabym się zaśpiewać takich rytmów z powodu zamordowania najzatwardzialszego komucha, choć może to jest pomysł i wartoby sprawdzić reakcję śpiewając takiego gniota na pogrzebie następnych Mrożków i Szymborskich.
Z moich dotychczasowych obserwacji, jeśli chodzi o Niepoprawnych, to osobą, której "nawet micha z żarciem dla kota kojarzy się z doopą" jesteś właśnie ty.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna - ja o rodzaju w muzyce, a ty o dupie !
26 Sierpnia, 2013 - 00:36
contessa
_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Contessa o muzyce - Lotna o doopie
30 Sierpnia, 2013 - 08:43
Wnioski nasuwają się same!
@Contessa, czy nie uważasz, że "mentorzy" pomylili kankana z krakowiakiem?
Bóg - Honor - Ojczyzna!
Andrzej Kołakowski
25 Sierpnia, 2013 - 23:35
Każda z jego piosenek jest wyjątkowa, tak samo jak Autor.
Takiego człowieka nie wolno "opluwać", bo to podłość równa profanacji.
Wiele z jego pieśni to hymny pochwalne dla Niezłomnych.Najwspanialsze jakie znam.
Inne, dodają otuchy,uczą historii, sławią chwałę oręża polskiego, pogłębiają wiarę i budują patriotyzm
Bardzo mi przykro, że ktoś sobie tym wielkim Artystą "wyciera gębę".
Panie Andrzeju, pozdrawiam z całego serca - fanka.
Elig, dziękuję, że walczysz. Pozdrawiam
Przedruk z S24 i moje dwa słowa komentarza.
26 Sierpnia, 2013 - 01:12
Zamieszczę tu jedną z dyskusji u bufona na s24, bo w niej został ten nadęty bufon sprowadzony do gleby, a właściwie w nią wbity przez dzielną kobietę.
@Autor ( chodzi o Ukraińca Krzysztofa Osiejuka - Onwk)
Mam takie odczucie, że Pan chce wszelkimi sposobami zaistnieć w blogosferze, głównie atakując innych. Paru klakierów Pan znajdzie, ale tym razem Pan się ośmieszył, w dodatku wyszło na to, że nie ogląda Pan TV Trwam. Czy Pan wie, jak wielką przyjaźnią obdarowała Kołakowskiego Anna Walentynowicz? Czy Pan wie, że dzięki niej Pan Andrzej poznał swoją żonę? Anna Walentynowicz bardzo ceniła twórczość Kołakowskiego, Pan wielki znawca życiorysu Anny o tym nie wie? A teraz czekam na bana i skasowanie komentarza.
MELAXER
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8034195
@Autor
Zapomniałam zytaćnco Pan robił kiedy Kołakowski strajkowałz Anną Walentynowicz Krakowie?
MELAXERO
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8034199
@MELAXERO
Ma Pan złe odczucie. Ja w blogosferze już bardziej nie mam szans zaistnieć, przynajmniej do czasu, gdy blogosfera bardziej zaistnieje w przestrzeni kontrolowanej przez System. Ja to wiem i w związku z tym nie podejmuję tu żadnych starań.
Pańskie argumenty są pozbawione sensu. W ten sposób, to i ja mógłbym do Pana apelować, żeby Pan mnie nie atakował, bo Anna Walentynowicz mnie również uważała za swojego przyjaciela. No i oczywiście mógłbym też, kierując się Pańską logiką, oszczędzać Lecha Wałęsę, bo Anna Walentynowicz była matką chrzestną jego dziecka.
Piosenka Kołakowskiego o czaszce Łupaszki jest w sposób dramatyczny pozbawiona wrażliwości i zwykłego taktu. Jest zła pod każdym wzgledem. Głupia i zła. Trzeba być kimś kompletnie zaślepionym, żeby tego nie widzieć.
Oczywiście że Pana nie zbanuję. Ja nie banuję bez powodu. A komentarzy z reguły nie usuwam.
KRZYSZTOF OSIEJUK
@MELAXERO
Nie wiem, co robiłem. Możliwe, że byłem z dziećmi na spacerze.Czy polscy patrioci mają juz na takie zachowania odpowiednią karę?
KRZYSZTOF OSIEJUK
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8034541
@KRZYSZTOF OSIEJUK
Pokrótce. Jestem kobietą to raz. Stracił Pan czytelniczkę, od dziś finito - a czytałam Pana od bardzo dawna, zanim odszedł Pan z Salonu. Pisanie tylko po to by istnieć kosztem wybitniejszych od siebie uważam za co najmniej kontrowersyjne, zwłaszcza kiedy czerwoni mnożą się i mutują.
A teraz kilka słów odnośnie Pana odpowiedzi na moje komentarze - co do drugiego, no cóż... Przemilczę.
Ma Pan złe odczucie. Ja w blogosferze już bardziej nie mam szans zaistnieć, przynajmniej do czasu, gdy blogosfera bardziej zaistnieje w przestrzeni kontrolowanej przez System. Ja to wiem i w związku z tym nie podejmuję tu żadnych starań.
==============================================================
A serwery międzynarodowe? Wszelkiego rodzaju Amazony i książki Googla? Cały świat może być niedługo u waszych stóp. Pora popluć na autorytety międzynarodowe i może w innym języku.
===============================================================
Pańskie argumenty są pozbawione sensu. W ten sposób, to i ja mógłbym do Pana apelować, żeby Pan mnie nie atakował, bo Anna Walentynowicz mnie również uważała za swojego przyjaciela.
===============================================================
Proszę nie stawiać równości między sobą a p. Kołakowskim, bo w krzewieniu myśli patriotycznej to bez urazy daleko Panu. To primo, secundo - znam wielu ludzi którzy słyszeli zdanie Anny Walentynowicz o p. Kołakowskim, nie znam nikogo kto mówiłby, że uważała za przyjaciela Pana.
===============================================================
No i oczywiście mógłbym też, kierując się Pańską logiką, oszczędzać Lecha Wałęsę, bo Anna Walentynowicz była matką chrzestną jego dziecka.
===============================================================
A Wałęsę na pewno uważała w pewnym etapie za przyjaciela - ponoć Pana też.
===============================================================
Piosenka Kołakowskiego o czaszce Łupaszki jest w sposób dramatyczny pozbawiona wrażliwości i zwykłego taktu. Jest zła pod każdym wzgledem. Głupia i zła. Trzeba być kimś kompletnie zaślepionym, żeby tego nie widzieć.
===============================================================
Zarówno Pan jak i pan Coryllus stosujecie coś co angielska socjologia nazywa "overgeneralisation". Słyszał Pan Obla-di-obla-da Beatlesów? Każdy wykonawca popełnia lepsze lub gorsze utwory. Robienie z tego afery to właśnie owo over.. A propos, każdy autor przeżywa rozwój, różne etapy w swojej twórczości. Pan Kołakowski na początku wręcz nie różnił się od Kaczmarskiego, podobne teksty, muzyka. Dopiero kiedy zaczął iść swoją drogą ukształtował tożsamość artystyczną. Pana teksty też ewoluują, niestety w złym kierunku. Poruszacie się Panowie (Pan i p. Kołakowski) po dwóch pasach drogi, ale niestety nie jednokierunkowej. Pan coraz bardziej jest zapatrzonym w siebie bufonem. Niedługo z Panem Coryllusem będziecie się uważali za Bogów... Niestety muszę Pana rozczarować, to nie starczy by dostać się do Sejmu, o czym Pan się przekonał. Salon też nie starczy bo to niszowy portal niestety. Czy Pan wyciągnął jakieś konsekwencje wobec siebie z tego że Pan się nie dostał?
================================================================
Oczywiście że Pana nie zbanuję. Ja nie banuję bez powodu. A komentarzy z reguły nie usuwam.
================================================================
Ja nie banuję nigdy, i nigdy nie usuwam komentarzy. Nie tworzę sobie swojego wirtualnego świata, z lizusami którzy tylko mi przytakują. To Matrix miły Panie. Ktoś kto krytykuje tak jak Pan w odpowiedzi do mnie tzw. System za "kontrolę przestrzeni" a robi to samo jest śmieszny. Może mi Pan nie odpisywać, to moja ostatnia wizyta u Pana, żegnam Melania (kobieta) Xero
MELAXERO
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8035221
I tu odezwał się nie proszony i nie zaczepiany klakier, dla którego modlący się ksiądz jest podejrzewany o agenturę, spiskowca i smoleńskiego zamachowca, tak jak Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz o współudział w zabójstwie 96 osób z TU-154M:
@MELANIA
Nic nie rozumiesz. Nie Twój poziom, Melanio.
Znajdź sobie jakiś portal, gdzie mówią o kotkach - o kwiatkach - o makramach i mandalach.
A-TEM
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8035332
@MELAXERO
Pani mnie czyta od lat? I dopiero teraz, przy okazji sprawy tego grafomana wyszła Pani z ukrycia? Bardzo interesujące. Na wszelki wypadek zmienię specjalnie dla Pani zamek w drzwiach, gdyby Panią znów coś podkusiło.
KRZYSZTOF OSIEJUK
http://osiejuk.salon24.pl/528853,przestrzelone-czaszki-majora-lupaszki-czyli-czas-na-kankana#comment_8036464
Zabrakło Ukraińcowi argumentów chociaż wcześniej się zarzekał, że nie banuje, bo rzekomo nawet komentarzy nie usuwa, a tymczasem @MELAXERO zabanował i wymienił zamek w drzwiach.
Nadęty do granic możliwości ukraiński bufon.
Zauważyłem pośród komentujących użytkowników Niepoprawnych, w tym jednego liżącemu każdemu dupsko, a to galaktycznemu bożkowi, a to emerytowanym TW coś tam coś tam białasom, a tym razem Ukraińcowi.
Cóż kto był turystą łonowym nim zostanie na całe życie, bo flanelka jest jego naturalnym środowiskiem lęgowym.
Ksywkę też ma WRONią, tak więc jak najbardziej pasującą do „honorowych” czerwonych ŚlepoWRONów i kiszeczek stolcowych.
Ten ślepoWRON trafił właśnie na organizowany przeze mnie turystyczny turnus.
Te same mendy są jak widać wszędzie gdzie tylko udaje im się wślizgnąć lub wcisnąć.
http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=Andrzej_Ko%C5%82akowski
Obibok na własny koszt
PS
28 Sierpnia, 2013 - 00:03
Galaktyczne szambo wybiło ze łbów dwóch napompowanym bufonów - TiC & co.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
ja wiem - mój blog, moje tematy. Ale co tu komentować?
26 Sierpnia, 2013 - 07:00
A mnie sie wydaje, że ta cała dyskusja o Osiejuku czy Coryllusie (dziwne, że Kamiuszek pozostał niezauważony), to typowe blogowe bicie piany. Zgodne z zasadą - niech piszą byle co, byle nazwiska nie przekręcali. Równie podniecający temat jak ten, czy Doda była na występie w majtkach. Problemów w Polsce milion dwieście, a my analizujemy rozwój geniuszu toyaha. Faktycznie Polska w budowie.
Elig
26 Sierpnia, 2013 - 10:08
dziękuję Ci za ten wpis, notka tandemu Osiejuk&Coryllus jest bardzo bulwersująca.
Pomijając że obaj wykazali się całkowitym brakiem słuchu, bo jak można nie zauważyć ze skoczna muzyka jest efektem zamierzonym? Zderzenie tragicznej treści z lekką i wesołą frazą dźwiękową oddaje tragizm losów majora "Łupaszki". Z jednej strony torturowany bohater a z drugiej tępi, bolszewiccy oprawcy. To jak ciągły kazaczok odprawiany na grobach naszych niezłomnych, to właśnie mieliśmy przez cały okres PRL - nakaz zabawy na grobach naszych najdzielniejszych z dzielnych. To samo było po Tragedii Smoleńskiej, odgórny nakaz - skończyć z tą żałobą. I to właśnie oddaje "kankan" Kołakowskiego.
Pomijając to - jak trzeba być zadufanym w sobie zeby nie wiedzieć nic o Kołakowskim! Człowieku który był opozycjonistą i śpiewa od ponad 20 lat. U nas na "pomniku" mamy wiele relacji z koncertów p. Andrzeja, również z tą pieśnią. Ostatnio Artur nagrał doskonały wywiad z bardem, w którym opowiada on i o swojej twórczości i o przeszłości jak również wspomina Panią Annę Walentynowicz http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=3999 każdy słuchając go może sam wyrobić sobie opinię jaki to jest człowiek i o co mu chodzi w wykonywanych pieśniach.
Kazia
@Kazia
26 Sierpnia, 2013 - 10:23
Dla ssąco skaczących nie chodzi o muzykę czy słowa, bo im chodzi tylko i wyłącznie o wyssanie polskiej krwi.
Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Kazia :) potwierdzam
30 Sierpnia, 2013 - 04:12
gość z drogi
kolejny raz słucham barda Wolnej Polski...i potwierdzam,że TAK własnie jest....
ukłony dla Redakcji ,dla Artura i dla Ciebie :)
pozdrowienia również dla Autorki bloga :)
gość z drogi
skoczna piosenka z niewyszukanym tekstem:)
26 Sierpnia, 2013 - 10:14
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Wlasnie.
26 Sierpnia, 2013 - 10:49
Ciekawe, ze w komentarzach ten bufon (i inni dyskutanci) rozplywaja sie nad tworczoscia ludu (???). Tabu, swietosc prawdziwa, jakze doskonalsza od zdeprecjonowanej, tandetnej,zajezdzajacej falszem i zdrada ballady.
Nie wyjasniaja co prawda dlaczego tak ow "lud" nad innych (?) wynosza, ale domyslam sie ze chodzi o "autentycznosc" (eh ten Wyspianski, to byl wieszcz!).
A oto probka jak najbardziej autentycznej tworczosci owego tak uhonorowanego przez naszych prorokow ludu, przez lud ten prawdziwie ukochanej, granej i tanczonej (na rurce) na wszystkich weselach i chrzcinach:
http://www.youtube.com/watch?v=JvxG3zl_WhU
-----
On the importance of being earnest
On the importance of being earnest
Wyspiański powiedział:
26 Sierpnia, 2013 - 11:55
"...ale świętości nie szargać, trza, by święte były".
Jak się "ludowi" dostarcza papkę, to żywi się papką.
"Lud" był latami i latami demoralizowany przez zaborców, między innymi poprzez dostarczanie skażonej rozrywki i odcięcie od wartościowej (o sztuce wysokiej nie wspomnę). Jednak już samo dwudziestolecie międzywojenne wystarczyło, żeby wyrosło pokolenie AK i NSZ.
Może jednak miał rację Mickiewicz pisząc:
"Nasz naród jak lawa
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi..."
Nie ma we mnie ani krzty chłopomanii czy przekonania o wyższości "klasy robotniczej", ale nadal mam nadzieję, że nie zostaliśmy zatruci do szpiku kości.
Z moich obserwacji wynika, że pierwsi i łatwiej ku.wią się tzw. intelektualiści oraz "artyści".
Dla Coryllusa i Toyaha Mickiewicz i Wyspiański to też pewnie grafomani, no, ale "galaktyczni geniusze" to właśnie tacy "artyści", którzy bardzo chcieliby się sprzedać, ale nikt nie chce ich kupić.:):):)
Nic dziwnego, że tak wrzeszczą i tupią.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Oskar Kolberg - syn Francuzki i Niemca , etnograf
30 Sierpnia, 2013 - 05:56
Wspaniały, piękny mężczyzna - rówieśnik i przyjaciel Chopina, starannie wykształcony, zdolny muzyk - całe swoje życie wędrował po Polsce spisując i opisując muzykę i obyczaje ludu.
Nie była to chłopomania, lecz miłość. Patriotyzm najwyższej próby. Zjeżdził również Kresy - narażając się na obsesyjne oskarżenia carskich okupantów - o szpiegostwo.
Broniły Go polskie Dwory - tam znajdował schronienie.
Dorobek Oskara Kolberga - skarb narodowy nie jest powszechnie dostępny. Jego muzeum znajduje sie w Przysusze.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
apetyt rosnie w miare jedzenia
26 Sierpnia, 2013 - 12:47
Corylus -Goryllus, Galaktyczny Medrzec dorobil sie na pisaniu HOROSKOPOW do szmatlawych pisemek - dorobil sie DOMU
ktorej to sztuki nie jest w stanie dzisiaj dokonac nikt - jak pisal 15 I br w art o Hoffamnie.
No ale dom trzeba rowniez utrzymac - a to na paliwo do kominka/ kotlowni, tudziez na bilety do tych wszystkich miast z prelakcjami jezdzac - paliwa piszacemu wciaz malo a bak pojemny.
Najgorsze,ze za iles lat ktos nadal bedzie czytal te
"bajki jak misiu"
i ...uczyl sie z tego historii?
Na pokreconych faktach jak w horoskopach?
Zmiencie temat tera luz - blus w Londynie
26 Sierpnia, 2013 - 16:02
"WIELKIE SWIETO POLAKOW !!!!!!!!!! Dzis wielkie swieto Polonii w W.Brytanii Jak juz informowalem dzis mamy wielkie swieto wszystkich polakow na wyspach, po ogloszeniu wynikow wyborow w PO i oszalamiajacym sukcesie Donalda Tuska Krolowa Elzbieta II juz w piatek oglosila ze poniedzialek bedzie dniem wolnym od pracy w Zjednoczonym Krolestwie. Od samego rana w wielu miastach Wali,Szkocji,Angli, czy Irlandii organizowane sa spontaniczne wiece,festyny i zabawy dla fanow Tuska.Bierze w nich udzial duza ilosc Anglikow a nawet ludnosc kolorowa. W Londynie w POSK-u,klubie Orla Bialego,klubie Macierzy Polskiej i wielu innych miejscach, trwaja akademie, spotkania z goscmi z Polski, zabawy , koncerty. O 18 na Notting Hill odbedzie sie wielka parada na czele ktorej beda S.Niesiolowski i "Boska Julia" p.Pitera Najwieksza jednak atrakcja bedzie po godz.20 wielki koncert na Trafalgar Square gdzie wystapia najwieksze gwiazdy z Polski. Maja wystapic : Kora,Ramonka,Holdys,Malenczuk,Olbrychski,Wajda, a koncert poprowadzi ? kto ? tak,tak sam Jaroslaw Kuzniar gwiazda TVN 25. Po koncercie odbedzie sie zbiorka pieniedzy na rzecz poszkodowanych przez ostatnie lata (ofiar dzialania PIS-u i Kaczynskiego) . a mianowicie Sawicka,Doktora G. Chlebowskiego,Drzewieckiego i jego zony, oraz dla rodziny Barbary B. Zapowiada sie wspaniala zabawa.!!!!!!!!!!!!! Nad caloscia spraw organizacyjnych by wszystko odbylo sie sprawnie i co do minuty bedzie czuwal minister Nowak."
Jozef - Londyn 2010