Zrobieni w abonament

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

…a właściwie w iluzję jego niepłacenia: 2,5 miliona osób zostało objętych procedurą windykacyjną za zaległości w uiszczaniu abonamentu RTV.

I. Dwa i pół miliona dłużników

Jakiś czas temu za sprawą senatorów PiS Henryka Ciocha i Grzegorza Biereckiego dowiedzieliśmy się, że w Polsce ok. 2,5 miliona osób zostało objętych procedurą windykacyjną za niepłacenie abonamentu RTV. Abstrahując od zasadności tego para-podatku „od telewizora” i kwestii modelu finansowania mediów państwowych (bo nie publicznych przecież), należy zwrócić uwagę, że obciążeni zaległościami są w dużej mierze (ok. 30%) ludzie starsi, często już w wieku emerytalnym, którzy obowiązek uiszczania abonamentu odziedziczyli w spadku po poprzedniej komunie, obecnie bowiem mało kto kłopocze się zgłaszaniem posiadanych odbiorników. I właśnie m.in. w stosunku do nich podejmowane są teraz czynności egzekucyjne za zaległości.

Wyobraźmy sobie tych emerytów i rencistów, do których nagle przychodzi urzędowa powiastka z groźnymi pieczęciami, która informuje ich, że wiszą ukochanej telewizorni jakieś 1400 – 1800 złotych. I mają to zwrócić wraz z karnymi odsetkami oraz kosztami postępowania. Przypominam, są to ludzie dysponujący np. tysiącem złotych miesięcznie, czyli balansujący na granicy biologicznego przetrwania. To samo tyczy się chociażby bezrobotnych. Zawału można dostać – może zresztą właśnie o to chodzi i mamy do czynienia z kolejnym elementem Programu Pełzającej Eutanazji uskutecznianej wobec bezproduktywnych „darmozjadów”? Big Cyc śpiewał kiedyś: „Państwo żywi i ubiera, nie obciążaj go – umieraj”. Tak, to by się nawet zgadzało.

II. Oślizgłe obiecanki

Skąd się wzięły owe zaległości? Ludzie sami z siebie powzięli nagle na masową skalę decyzję o bojkocie zobowiązań wobec reżimowych szczekaczek? No przecież, że nie. A już na pewno nie emeryci, którzy – wnioskując z obserwacji – na ogół starają się być z opłatami w porządku, nawet jeśli oznacza to przetrwanie do kolejnej emerytury o cienkiej herbatce i suchym chlebie. Swój początek obecna fala zadłużenia bierze w jednej, jedynej ale wszechstronnie nagłośnionej przez reżimowe mediodajnie wypowiedzi premiera Donalda Tuska sprzed pięciu lat (2008 r.). Premier rządu RP wypowiedział wówczas następujące słowa:

„Abonament jest archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi. Dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie do jego zniesienia.”

Zwróćmy uwagę na perfidię cytowanych zdań. Czy premier tam powiedział, że abonamentu nie trzeba płacić? Ależ skąd. Formalnie rzecz biorąc, Tusk podzielił się jedynie swą opinią, że abonament jest „archaiczny”, oraz że jest „haraczem”. A do tego zapowiedział, że „rząd będzie zabiegał o poparcie do jego zniesienia”. Czyli, mieliśmy do czynienia z typową dla Ober-Matoła oślizgłą formułką, skonstruowaną tak, by nabić sobie sondażowe słupki popularności do niczego się nie zobowiązując. Cóż to bowiem oznacza, że „rząd będzie zabiegał o poparcie”? Literalnie nic.

Ludzie jednak zrozumieli to zupełnie inaczej, o czym świadczy nagłe załamanie się wpływów z abonamentu. Tak się bowiem składa, że większość obywateli nie jest szkolona w socjotechnice i pijarowskich sztuczkach, co sprawia, że wobec takich zagrywek, jak ta opisana powyżej, są rozpaczliwie bezbronni. Nie mają również pojęcia o trybie podejmowania decyzji i procedurze legislacyjnej. Do nich dotarł komunikat, że oto dobry premier zniósł abonament, by ulżyć ich doli - a nie, że jeden z najwyższych dostojników państwowych ot tak sobie tylko zażartował, by zrobić sobie popularkę.

III. Do żywego mięsa

Jakiś czas temu miałem okazję naocznie przekonać się o konsekwencjach niby-obiecanki premiera i konkretnym ludzkim wymiarze tego windykacyjnego nieszczęścia, które dotknęło dwa i pół miliona Polaków. Oto podczas wizyty na poczcie byłem świadkiem, jak do sąsiedniego okienka podeszła roztrzęsiona młoda kobieta z jakimiś świstkami w garści i dosłownie ze łzami w oczach, łamiącym się głosem zaczęła klarować urzędniczce, co następuje:

Do jej ojca przyszło zawiadomienie z rodzaju tych o których mówili senatorowie Cioch i Bierecki. (Nie pamiętam dokładnej kwoty, ale było to grubo ponad tysiąc złotych.) Ojciec od dawna nie wstaje z łóżka, jest po trzech wylewach, ma orzeczoną stuprocentową niezdolność do pracy i utrzymuje się z jakiejś skromnej renciny. Przecież wszyscy słyszeli, że abonamentu nie trzeba już płacić. Sam pan premier mówił tak kilka lat temu w telewizji! Dlaczego więc teraz przyszło do niego wezwanie do zapłaty? Skąd mamy wziąć nagle takie pieniądze?

Teraz, drodzy państwo, pomnóżmy sobie tę sytuację razy 750 tysięcy, tyle bowiem wynosi ów 30-procentowy odsetek emerytów i rencistów z ogólnej liczby dwóch i pół miliona osób z zaległościami w płaceniu abonamentu RTV. Przyznam się ze wstydem, że w pierwszej chwili poczułem coś w rodzaju złośliwej satysfakcji – „uwierzyliście ryżemu miglancowi, to teraz macie, głupole”. Po jakimś czasie jednak naszła mnie refleksja, której przed momentem dałem wyraz – o tej dziecięcej wręcz bezbronności ludzi wobec pijarowskiej ściemy uprawianej na zmasowaną skalę, z użyciem wszelkich środków rażenia pozostających na wyposażeniu zaprzedanych Dyktaturze Matołów mediodajni.

Tak sobie myślę, że gdyby jakimś trafem Tuskowi i jego kamaryli udało się uniknąć odpowiedzialności za wszystkie przekręty, zdrady, zaprzaństwa i zbrodnie jakich się dopuścili, ze Smoleńskiem na czele; gdyby, powiadam, jakimś cudem się z tego wywinęli, to już za samo cyniczne robienie sobie jaj z ludzkiej naiwności dla chwilowego poklasku i sondażowych notowań, za wpędzenie siedmiuset pięćdziesięciu tysięcy starszych i schorowanych ludzi w niezawinione długi – tłukłbym tę zgraję bykowcem do siódmej krwi, do żywego mięsa, aż zdechliby po kolei z czerwoną pianą na ustach.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Listopad 2007 r.
"Wszystkie dotychczasowe starania, takie jak (...) instytucja abonamentu, mające prowadzić do ochrony mediów publicznych przed nadmiernym upolitycznieniem, okazały się wyłącznie instrumentami - mówię to z pełną odpowiedzialnością - wyłudzania pieniędzy od Polaków na rzecz budowania propagandowej machiny rządowej."

Maj 2008 r.
"Chciałbym powiedzieć, że nie spoczniemy dopóty, dopóki nie zmienimy tego wyjątkowo obłudnego systemu narzucania haraczu Polakom szczególnie niezamożnym po to, by nieliczna grupa ludzi mogła korzystać z tego materialnie w sposób nieuzasadniony, poza jakąkolwiek kontrolą, i żeby niektórzy najbardziej ambitni politycy wykorzystywali te media publiczne we własnym interesie." Donald Tusk

A tu link do inteprelacji posła Abramowicza, na który właśnie się natknęłam (luty 2012):
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=623C936D

Zwłaszcza ten pierwszy cytat jest interesujący: wyłudzanie jest niezgodne z prawem. Jeśli pan Tusk mówił, że abonament jest wyłudzany, oznajmiał tym samym, że pobierany jest niezgodnie z prawem. Ciekawa jestem tylko, czy pan Tusk był już wtedy premierem? Został nim w listopadzie 2007, z listopada też pochodzi ten cytat, ale nie wiem, z którego dnia... Jeśli pan Tusk był wówczas premierem, to jego słowa mogły zostać (i zostały) przez wiele osób odczytane jako wiążące. W takim wypadku warto byłoby sprawdzić możliwości wkroczenia na drogę sądową. Mam mgliste pojęcie o prawie, ale wiem, że istnieje coś takiego jak wada oświadczenia woli, dotycząca umów zawartych np. w wyniku bycia wprowadzonym w błąd. Tu mamy co prawda do czynienia z niewywiązaniem się z umowy, ale pewnie jakiś paragraf też by się na to znalazł...

Pzdr.

PS. Jeśli został premierem dopiero po wypowiedzeniu tych słów, dla ludzi nic się nie zmieniło - i tak zostali zrobieni na szaro. Jeśli jednak było to już po tym, jak został premierem, nie była to przypadkowa wypowiedź jakiegoś tam polityka, ale premiera kraju - i tak powinna zostać potraktowana przez sąd. Prawdziwy sąd. :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#362500

Tusk został zaprzysiężony 16 listopada 2007. Niestety, prawo cywilne nie ma zastosowania do obiecanek polityków. A szkoda...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362504

Ale tu nie chodzi o zwykłe obiecanki jakiegoś tam polityka, tylko o wprowadzenie ludzi w błąd przez... może już premiera.
Skoro premier mówi, że coś jest nielegalne ("wyłudzanie") ...

:)

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362508

mieli jeszcze swoich ludzi na wysokich stołkach.

Wypowiedź Tuska to nie było tylko czcze gaworzenie tylko element walki politycznej - kosztem uwikłania wielosetysiecznej rzeszy abonentów telewizorni realizował propagndowe podłoże do zrobienia czystek w TVP i Radiokomitecie.

Zameldowal wykonanie zadania swoim mocodawcom a ludzi którzy nieswiadomie poparli jego ped do władzy porzucił jak parę dziurawych kaloszy - ot cały chemiczny Donek. Później juz było tylko gorzej z mordem smoleńskim na czele ;/

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#362594

Dostałem ciekawego maila , który dotyczy wszystkich płacących abonament
portret użytkownika Jacek Mruk
Jacek Mruk, 15 listopada, 2012 - 19:19

Obrona przed złodziejami
Ogłoszenie

Ogłoszenie

Proszę przesłać znajomym !
Może jacyś dziennikarze zainteresują się tematem.
Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytać Kodeks Spółek Prawa Handlowego który stanowi, że abonament jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy cywilno-prawnej zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy może wystąpić do drugiej strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA - jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i po przekształceniu w spółkę, jako osoba prawna powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako spółka prawa handlowego nie może postąpić inaczej. Żaden posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP która była w PRL-u firmą państwową i która działała na zupełnie innych zasadach, w której obowiązywały ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim sprzedajnym pupilom krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA jako spółka prawa handlowego mogła już tak działać, biznes - to biznes i co komu do tego, żadne ustawy kominowe już nie obowiązywały. Zapomniano tylko, że ustawa o abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd. Reasumując, ci co płacą datki na TVP SA robią to z przyzwyczajenia oraz z braku wiedzy nie orientują się, że nie muszą tego robić. Wysoko opłacana Rada Nadzorcza TVP Spółka Akcyjna powinna być natychmiast odwołana i postawiona w stan oskarżenia pod zarzutem nienależytego sprawowania swoich funkcji, podobnie jak Zarząd Spółki za bezczynność i świadome generowanie strat. Planowane na ten rok straty TVP SA to ponad 60 mln zł. Pytanie co na to właściciel udziałów - pewnie też liczy na narodową zrzutkę, bo "ciemny" lud jest cyklicznie straszony w mediach komornikami, egzekucjami i firmami windykacyjnymi, a pranie mózgów powoduje, że ludzie coraz mniej kumają i ze strachu lub dla świętego spokoju w zębach kasę przyniosą.
a to inne linki
http://niepoprawni.pl/blog/4451/kto-nastepny-co-z-tym-abonamentem-cz-2

http://niepoprawni.pl/blog/897/dlaczego-nalezy-zlikwidowac-abonament-rtv

Jest takie prawo USTAWA z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych, Dz. U. z dnia 16 maja 2005 r.

Nic do rzeczy nie ma żaden dostarczyciel czegokolwiek, a zwykłe "Za używanie odbiorników radiofonicznych oraz telewizyjnych" z fantastycznym:

"Domniemywa się, że osoba, która posiada odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny w stanie umożliwiającym natychmiastowy odbiór programu, używa tego odbiornika."

Wiem, że to brzmi jak "wpierdziel za cichy chód po ulicy", ale właściwie to tak wygląda i działa ;)

Kłopot w tym (nie dla nas, rzecz jasna), że ci debile tak to wymyślili, a w żaden sposób nie obudowali tego żadnymi dodatkowymi instrumentami. To znaczy - jeśli ktoś się uprze to nie będzie płacić i mogą mu skoczyć na pukiel.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362501

Czytałam gdzieś już ten tekst powyżej - ktoś go niestety skrytykował, już nie pamiętam szczegółów, ale chodziło o to, że... jednak płacić trzeba. Bodajże dlatego, że w tym przypadku umów z jakichś względów nie trzeba było podpisywać. Jeśli ktoś się zna, mógłby się wypowiedzieć. :-)

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362502

Chodziło pewnie o tzw. umowę adhezyjną - przez przystąpienie. To jak z kupieniem biletu na pociąg - kupując bilet zawierasz z przewoźnikiem umowę. Podobnie chyba działa to w przypadku abonamentu RTV.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362505

Abonament płaci się od zarejestrowanego odbiornika radiofonicznego i telewizyjnego. Nie masz zarejestrowanego - nie płacisz, masz zarejestrowany - wyrejestruj. Teoretycznie jest obowiązek rejestracji odbiornika radiowego i telewizyjnego w ciągu 14 dni od kupna lub otrzymania. Taki Berdyczów bo nikt nie może sprawdzić czy w danym lokalu taki sprzęt jest. Chcieli to wcisnąć listonoszom, ale ci się wypięli.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362512

,na podstawie której obowiązek abonamentowy ciążyć będzie również na posiadaczach komputerów, bo te (domyślnie) służyć mogą to odbioru. Pozostaje mieć nadzieję, że Boniemu wyjdzie jak zwykle, czyli 0. Chociaż jesli chodzi o łupiestwo, to są sprawniejsi niż w innych dziedzinach.
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#362516

Nie mówiąc już o tym, że takiego listonosza-kontrolera wpuściłbym za próg tylko z prokuratorskim nakazem i w asyście policji :)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362521

Odbiornik trzeba było zgłosić (zarejestrować?) i opłacać abonament.
Zdarzały się - chociaż rzadko - kontrole. Nas taka raz naszła. Kupiliśmy radio i, jak to młodzi małżonkowie, nie pomyśleliśmy o tym, żeby zarejestrować.
Mieszkaliśmy wtedy po sąsiedzku z rodziną. Przyszedł do nich, jako do głównych lokatorów, kontroler. Wszystko było ok, opłacone. Miał już sobie pójść, ale rodzinka, z wrodzonej przedwojennej uczciwości, powiedziała, ze jeszcze u nas jest radio. W swojej uczciwości była pewna, że my grzecznie abonament opłacamy. A tu klops.
Nie była to wysoka kara, nawet dla nas, tak więc pokpiwaliśmy sobie potem z rodziny, a ona z nas.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362520

Rany, kiedy to było? :)

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362522

Nie pamiętam dokładnie (bo nie pamiętam, ile lat wtedy to radio miało), ale to było jeszcze przed stanem wojennym.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362525

z definicji zawartej w Kodeksie Spółek Handlowych nie może być utrzymywana z jakichś "danin publicznych". Po to ma forme "akcyjna" żeby pozyskiwac kapitał na rynku papierów wartościowych np. przez emisje akcji.

To że organem windykujacym danine jest jakiś "radiokomitet" niczego nie zmienia w w.w. wykładni.

Stanowczo doradzam poszkodowanym nie płacenie a wręcz zrzeszenie się i z solidnym wsparciem prawnym załozenie pozwu zbiorowego o "wyłudzanie nienaleznych danin publicznych" przez administracje Donlda T. (inicjał z ostrożności procesowej ;)

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#362597

Pobiera Poczta Polska (takie ma zlecenie) na rzecz KRRiT. Więc ta wiadomość trochę bez sensu.
Artykuł 6
1. Opłaty abonamentowe są pobierane przez operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe.
2. Wpływy z pobranych opłat abonamentowych oraz odsetek za zwłokę w uiszczaniu tych opłat operator wyznaczony przekazuje na wyodrębniony rachunek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, z przeznaczeniem na cele określone w art. 8 ust. 1, po potrąceniu umownego wynagrodzenia za te usługi.

Przypomnę, że KRRiT jest konstytucyjnym organem państwa.

A co do samej TVP - to ma ona tzw misję bo ustawa jej to nakazuje, i ustawa zapewnia finansowanie tej misji dzięki kasie, którą ma do dyspozycji KRRiT. Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie aby taka misję nakazać innej, nawet niepaństwowej TV.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362560

Szczerze przyznam ,że nie rozumie pana, chodzi o umowę "adhezyjną" jak pan to określił. " Kupując bilet zawierasz z przewoźnikiem umowę, ale fizycznie , i to samo jest z umową adhezyjną zawierasz fizycznie.
A z Telewizją Polską SA - TVP.pl nikt fizycznie nie zawierał umowy .
Temat abonament ,jest niedopracowany jest dużo nieścisłości

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

#362528

Kupując bilet zawierasz umowę z PKP, a kupując radio/telewizor - z mocy ustawy zawierasz umowę TVP i Polskim Radiem na mocy której zobowiązujesz się do zarejestrowania odbiornika i płacenia abonamentu. O to chodzi.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362539

A już na pewno nie z TVP.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362563

Użyłem pewnej analogii, żeby naświetlić mechanizm abonamentu. Dobrze wiem, że to obowiązek ustawowy - jak napisałem w tekście - taki rodzaj para-podatku.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362565

Od 01.03.2010 emeryci którzy ukończyli 60 lat, oraz niezdolni do pracy i bezrobotni mogli ubiegać się o zwolnienie z płacenia abonamentu.
Kto tego nie zrobił..............jego strata

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#362533

Zgłoszeniu się na Pocztę i przedstawieniu dokumentów świadczących o pobieraniu emerytury.

Vote up!
0
Vote down!
0

kazikh

#362542

Osoby wezwane do zapłaty abonamentu powinny przeczytać Kodeks Spółek Prawa Handlowego który stanowi, że abonament jako forma rozliczenia finansowego jest możliwy jeżeli obie strony umowy cywilno-prawnej zaakceptują jej warunki i dojdzie do zawarcia takiej umowy. Telewizja Polska SA jedynie na podstawie takiej umowy
może wystąpić do drugiej strony o wypełnienie swojego umownego zobowiązania. Stworzona TVP SA - jest innym podmiotem gospodarczym niż peerelowska TVP i po przekształceniu w spółkę, jako osoba prawna powinna takie umowy z odbiorcami swoich programów zawrzeć, gdyż jako spółka prawa handlowego nie może postąpić
inaczej. Żaden posiadacz telewizora w Polsce nigdy nie zawierał umowy ze spółką TVP SA. Ustawa o tzw. abonamencie dotyczyła TVP która była w PRL-u firmą państwową i która działała na zupełnie innych zasadach, w
której obowiązywały ograniczenia płacowe. Ale rządzący się chcieli płacić swoim sprzedajnym pupilom krociowe wynagrodzenia to powstała TVP SA jako spółka prawa handlowego mogła już tak działać, biznes - to
biznes i co komu do tego, żadne ustawy kominowe już nie obowiązywały.Zapomniano tylko, że ustawa o abonamencie też już ich nie dotyczy i tu popełniono błąd.

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

#362538

Tak, ten tekst jest wklejony również wyżej, ale do TVP i Polskiego Radia stosuje się przepisy odrębnej ustawy ]]>http://www.krrit.gov.pl/Data/Files/_public/Portals/0/abonament/abonament...]]> pozdrowienia Gadający Grzyb
Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362540

Artykuł 6
1. Opłaty abonamentowe są pobierane przez operatora wyznaczonego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe.
2. Wpływy z pobranych opłat abonamentowych oraz odsetek za zwłokę w uiszczaniu tych opłat operator wyznaczony przekazuje na wyodrębniony rachunek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, z przeznaczeniem na cele określone w art. 8 ust. 1, po potrąceniu umownego wynagrodzenia za te usługi.

Przypomnę, że KRRiT jest konstytucyjnym organem państwa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362561

No i co z tego że tekst jest wklejony , pan podaje link , to nie jest to samo.
To w jaką pan trąbę dmucha, to zdążyłam się w krótkim czasie przekonać .
Myślałam że chce pan pomóc,w dążeniu do prawdy i sprawiedliwości , ale myliłam się, i nie mam co tu szukać , bo jak widzę płyniemy w odwrotnym kierunku.

Nie pozdrawiam

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie możemy naprawić całego zła, ale możemy znaleźć ludzi, którzy pomogą nam tego dokonać.

#362544

O co Pani chodzi, że tak się zapytam?

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362547

My nie płacimy abonamentu dla TVP, więc podawany tu tekst o tym jak się bronić przed płaceniem jest bez sensu i wprowadza ludzi w błąd. Abonament płaci się na rzecz KRRiT, która ma go przeznaczyć na tzw misję, która to jest zlecona ustawowo TVP.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362562

Są dwie metody uczenia się. Jedna to zbieranie wiedzy przez głowę, zaś druga - i tego jesteśmy świadkami - przez dupę. Nie można usprawiedliwiać głupoty wiekiem. Ponad połowa Polaków nie poszła do wyborów, czyli dała wolna rękę Partyjnym Oszustom. W tej drugiej która poszła, wielu głosowało na...Partyjnych Oszustów. Po czterech latach sprolongowano szansę... Partyjnym Oszustom. Skąd więc lament? Oddało się dowód wnuczkowi? No to niech teraz wnuczek płaci.

Vote up!
0
Vote down!
0
#362589

http://www.pzn.org.pl/porady/38-ulgi/371-zwolnienia-z-oplat-za-abonament-radiowo-telewizyjny.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#362613

sprawdzenie przez urzad czy ktoś ukończył 75lat nie stanowi problemu, więc o co chodzi? O wywoływanie leku u starych niedąłeżnych ludzi by zapłacili dla swiętego spokoju bo boja się "ciagania po sadach"?

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart

#362618

No, ale między 65. a 75. rokiem życia jest jeszcze całkiem sporo emerytów do złupienia.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#362637