Kto bardziej ceni Coryllusa?

Obrazek użytkownika raven59
Kultura

Po łobuzerskim wpisie Elig na temat Coryllusa i Toyaha o ich roli w krytykowaniu "prawej strony mocy"

dzisiejsza noc przyniósła dużą niespodziankę. Elig okazała się fanką Coryllusa, co zaowocowało jej entuzjastyczną recenzją na temat najnowszej książki Coryllusa - Gabriela Maciejewskiego "Baśń jak niedźwiedź polskie historie - tom III"
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zauważyć, że prawdziwym fanem Gabriela Maciejewskiego jest reżyser Grzegorz Braun na co przedstawiam niniejszy dowód:

http://www.youtube.com/watch?v=aazlBQGfPos

Notka Elig - tutaj: http://niepoprawni.pl/blog/6206/helikopterem-przez-historie-czyli-trzeci-tom-basni
Czy Elig pokusi się o równie entuzjastyczną recenzję najnowszej książki Krzystofa Osiejuka znanego tu jako Toyah pt. "Marki, dolary, i biustonosz marki Triumph"?
Jak tak dalej pójdzie to i nawet Eska swoją obiecaną recenzję umieści.
Niech tylko wróci ze strzelnicy w Klubie Ronina - dziś na jej celowniku sam minister Boni....

A tu można zapoznać się z całą rozmową Grzegorza Brauna z Gabrielem Maciejewskim:
http://www.youtube.com/watch?v=u5v1cU2ruiY

Brak głosów

Komentarze

Bardzo podobał mi się fragment, z którego dowiedziałem się co następuje:
- w początkach XV wieku różne wpływowe osoby jeździły na pielgrzymki do Palestyny
- przykładem jest Henryk Lancaster, poźniejszy król Anglii
- tak naprawdę jednak nie chodziło o Ziemię Świętą - chodziło o powrót przez północną Afrykę
- w tej północnej Afryce w/w osoby zaciągały "długoterminowe kredyty"
- Henryk Lancaster zaciagnął takowy u templariuszy

Ja rozumiem, że zgodnie z dewizą tria włoskich historyków niecodziennej szkoły (Belbo, Diotallevi, Casaubon): "templariusze są zawsze w to zamieszani". Niestraszne nam 100 czy 150 lat "obsuwy" - panowie z krzyżami na płaszczach sprzedają się nieodmiennie dobrze.

W dalszej kolejności zostałem potraktowany ciekawą wykładnią znaczenia angielskich "aktów inkorporacyjnych". Panowie nie pofatygowali się o zacytowanie oryginalnego, angielskiego, zwrotu. Posługiwanie się polską kalką jest o tyle ciekawe, że całkowicie zmienia sens zwrotu.

Dla dociekliwych i ciekawych. W języku polskim termin inkorporacja kojarzy się zazwyczaj z inkorporacją terytorialną (przyłączeniem), aczkolwiek są też inne. W języku angielskim "incorporation" ma przede wszystkim znaczenie biznesowe.
Proszę zerknąć tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/Incorporation_(business)
i tu:
http://en.wikipedia.org/wiki/General_incorporation_law

Jest "drobna" różnica.

Radosne zastosowanie wspomnianej kalki pozwoliło na wyciągnięcie przez Panów wniosku, że Anglikom już w XV wieku chodziło o nic innego, jak podbój i zabór - poczynając od mórz, bo tej kwestii tyczył się omawiany passus.

Lingwistyka na miarę wiedzy historycznej. Chyba zacznę doceniać pana Dana Browna...

Ja również polecam pełny wywiad. Jest tam więcej wesołych momentów - osobiście, ubawiłem się jak kot papierem.

Miałem głęboką nadzieję (wywiad ogladałem już kilka dni temu), że ten martwy kot na sznurku zostanie skutecznie ukyrty za miłosierną zasłoną milczenia. Tak się nie stało - wiec pozwoliłem sobie zamieszczenie opisu moich niezapomnianych impresji.

PS. Na zachętę. Pada też pytanie "kto zafundował Renesans". Kto ciekawy, znajdzie odpwiedź. Zdradze, ze nie są to Reptilianie - tym razem.
PPS. Oprycznina to zawodowi ochroniarze korporacji (angielskich, rzecz jasna). A tego już nie skomentuję.

Vote up!
2
Vote down!
0
#353888

  "Incorporation" znaczy w angielskim przede wszystkim przylaczenie czegos do istniejacej juz calosci. Znaczy tyle, co wlaczenie, polaczenie, zjednoczenie, powiekszenie, zasymilowanie, itp.

http://www.thefreedictionary.com/incorporation

Link, ktory podales natomiast, mowi o prawie inkorporacyjnym, czyli zasadach, na jakich formowane sa roznego rodzaju korporacje.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#353904

Nope.

"Incorporation" - od "in-corporation" czyli "zakorporacjonowanie", ustalenie określonej podstawy prawnej dla działaności kompanii/spółki jest stosunkowo starym terminem w języku angielskim.
Stosowanym, jak widać, od... wieków.

Gdybyśmy, po angielsku, chcieli żyć akurat tego akurat czasownika w znaczeniu przyłączenia terytorium, automatycznie stosujemy formę "incorcoration of sth" (Litwy, Polski, Azorów).
Samo "incorporation" ma takie znaczenie, jak opisałem.

Nota bene, idea "inkorporowania" akwenów morskich przez Anglików przezabawna. Nie, chodziło o usankcjonowanie praw kupieckich kompanii (czy tez "korporacji", pisząc wpsółczesniej, jak kto woli) do prowadzenia angielskiego handlu na akwenie X. Nie o podbój świata, co sugerują nam w/w "eksperci".

Czyli, ustalmy. Anglicy tworząc swoje "incorporation acts" (chociaż często spotyka się też termin "incorporation law") mieli na myśli prawne usankcjonowanie działalności kompanii handlowej na wodach X. Nie podbój świata (poczynajac od mórz i oceanów).

Ale to tylko jeden z wielu przykładów erudycji rozmawiających Panów. Na życzenie mogę coś jeszcze dorzucic do templariuszy w XV wieku, tajnych banków w Afryce Północnej i Batorego promującego katolicyzm, wstrząśnietego sacco di Roma (circa 50 lat wcześniej). Nie wspominając o roli Żyda Wiecznego Tułacza. Jak napisałem - "Dan Brown rulez" - na tle.

pozdrawiam

Vote up!
1
Vote down!
0
#353910

  "Samo "incorporation" ma takie znaczenie, jak opisałem."

Czyzby?

Slowniki wiec sa tak kreatywne, ze podaja nieistniejace definicje?

Nie ma takie znaczenie a moze miec takie znaczenie, jak podales. A to duza roznica. Moze ale nie musi.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#353924

Powszechnie rozumie się inaczej.
Inny kraj, inny język.
To raz.

Panowie Braun i Maciejewski wysnuli złe wnioski ze złego tłumaczenia. Ja pisałem - zabawne. Nie znają jezyka.

To jeszcze można wybaczyć, chociaż...

A jak podobają Ci się templariusze w XV wieku?
Naprawdę, polecam wywiad, całość. :)

PS. Nie "czepiałbym" się Coryllusa, zazwyczaj co najwyżej się uśmiecham (po cichu i na boku) - ale to mnie przerosło. Plus "promocja".

Vote up!
0
Vote down!
0
#353936

ale wydaje mi się że "kredyty" to w Palestynie były a jeżeli chodzi o słowo "inkorporacja" to Coryllus sam prosił aby jeżeli ktoś zna temat to żeby dał cynk, i że wolałby żeby to znaczyło coś innego niż mu się zdaje.

Vote up!
0
Vote down!
0

Remek

#353966

Nie w Palestynie, w Afryce Północnej (sic!). I udzielane przez Temlariuszy. po tym jak Jakub De Molay sto lat wcześniej sczezł na stosie. 1314, dla porządku.

Vote up!
1
Vote down!
0
#353977

zaściankiem i tradycjonalizmem. Dla Ciebie historia to działalność człowieka w czasie i przestrzeni, Ty nie chcesz najwyraźniej zrozumieć, że historia jest jak niedźwiedź, co lasem sie toczy, zmiatając przed sobą żywiołę mniejszą, samosiejki i latorosłki depcząc, drapież wszelaką płosząc.
Ty sądzisz, że skoro tempariuszy skasowano w 1312 r., to oni nie mogli udzielić Henrykowi Lancasterowi długoterminowego kredytu w 1393 r.? Oczywiście, że mogli. Dzieki tym pieniądzom, które dostał w 1393, urządził Henryk wyprawę krzyżową na Wilno w 1390, gdzie o mało nie zostalismy kolonią brytyjską. Nie zostaliśmy, bo Szkspir, który wiedział gdzie jest Polska, dzięki małżeństwu Ryszarda II z Anną Czeską (zawarte w 1383 r.), był w Gdańsku i zorientował się, że łatwiej będzie zdobyć Rosję. Łatwiej dlatego, że tempariusze z Bizacjum przenieśli się najpierw do Opatowa, a potem do Rosji, gdzie założyli trzeci Rzym. Tam, dla niepoznaki oczywiście i w obawie przed siepaczami Filipa Pięknego, przekształcili się w opryczników i spłacając pożyczone Henrykowi Lancastrowi pieniądze, doprowadzili do śmierci w tajemniczych okolicznościach obu synów Iwana Groźnego. I tu analogia się nasuwa: Ryszard II, przeciwnik Lancastera też zmarł w niejasnych okolicznościach, ha! Ponieważ Rosjan ogarnął w związku z tym wielki smutek, oddali się Angli jako kolonia. Wracając do templariuszy: ukrywali się później w wioseczkach zbudowanych dla nich specjalnie przez księcia Potiomkina i powrócili u schyłku....eee wieku, jako czarne sotnie.
Ja to w skrócie omówiłem, szerzej wyjaśnia to bloger Coryllus Danowi Braunowi między 3 a 10 minutą swojej z nim rozmowy, choć pomija niektóre aspekty tajnej działalności templariuszy. Ale o tym zapewne będzie w następnych tomach.
I co Kolego Max powiesz teraz?
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
2
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#353980

Pozostaje mi poszukać wahadła i się przywiesić.

Vote up!
0
Vote down!
0
#353987

zrob to w sposob jaki dokonala siostra piosenkarki w "Poranek Kojota" - przezyjesz i zostaniesz jeszcze Prezesem ;-)

Vote up!
1
Vote down!
0
#354008

"Ponieważ Rosjan ogarnął w związku z tym wielki smutek, oddali się Angli jako kolonia. "

Na całe szczęście bo jak byśmy oglądali w Madrycie jaja Kolumba, który był potomkiem matrosa z armady Nelsona i Duni Odessanki, urodzonym w Barcelonie w jednej z kamienic wybudowanych przez hidalgo o nazwisku Gouda, a poród jego odbierał cyrulik sewilski z Amsterdamu, który potem zarobił krocie na dziurach w serze, hę ???...
Ect., ect.

Pozdrawiam uchachana.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
1
Vote down!
-1

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#354012

że jaja Kolumba można oglądać w Krakowie, na Grodzkiej...
Ale to widocznie ktoś mnie w błąd wprowadził. Czy Gołda Tencer to córka tego hidalga?
Pozdrawiam wiosennie :))
----------------------------------------------
Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#354013

Dobrze słyszałeś ale nieco nieprecyzyjnie.
Jaja kolumba można było oglądać nie w Krakowie na Grodzkiej, a u Grodzkiej jak zrobił(a) pół basa gołdy i nakrył(a) się trepami w Krakowie.

To jest jak z tym Biedroniem co to do dziś nie wiadomo czy był w Kaliszu, pod Kaliszem, czy na Grodzkiej.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#354015

Smoku, to ja mam teraz większość książek wywalić?
Ale może to i dobre rozwiązanie. Opustoszałe półki będą niecierpliwie wyglądać kolejnych miszczowskich dzieł.
Jedynie słusznych i do czytania wraz z Imprimatur zalecanych;-)))

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
1
Vote down!
-1

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#354045

Gdyby można, to dałbym 10 za komentarz :))))

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#354092

pani Elig zawsze mówi i pisze to, co czuje, co myśli, co wie. Bardzo ją cenię za jej relacje, dzieki którym wiem co się dzieje w Warszawie i "prawej" warszawce.Czasami mocno krytykuje, czasami pisze pochlebnie i- zauważyłam- bez wzgledu na to, czy kogos darzy sympatią, czy niekoniecznie. Jest obiektywna. Poza tym wiem, że pomimo że nie nagrywa ani nie notuje, potrafi precyzyjnie opisać nawet kilkugodzinne spotkanie, wykład itp. Wcale się nie dziwię, że pochlebnie opisała "Baśnie.." Coryllusa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#353913

Carmina

Problem w tym ,ze na niektóre tematy wie niewiele, a jej się wydaje ,ze wie wszystko i stąd często wyciąga błedne wnioski , dokonuje błędnych ocen.

 

Nie

Vote up!
0
Vote down!
0

Carmina

#353953

szczerze mówiąc nie zauważyłam, by zabierala głos w kwestii, co do których nie ma pojecia. Jak przeczytała książkę, to ją zrecenzowała, jak była na spotkaniu, to je opisała. I tyle.

Vote up!
0
Vote down!
0
#353963

składających się na słowo "coryllus" dostaję drgawek.
Przykro mi.

Vote up!
1
Vote down!
0
#353954

Tutaj na NP,duża grupa blogerów go po prostu nie trawi,i ja jestem w tej grupie.
A ty jak mantrę,ciągle go wychwalasz,co nie umie sam o siebie zadbać.
Każdy pamięta jego popisy tu na NP,wyzywających blogerów od śmieci,tylko dla tego że mieliśmy inne zdanie jak Coryllus.
Trochę powąchał sławy,i udzielił paru wywiadów,i od jechał,
i myśli że jest galaktyczny,a reszta to ćwoki,nic nie umiące.
I taka jest ta twoja gwiazdeczka Coryllus

Vote up!
0
Vote down!
0
#353971

Ponieważ ja bardzo Coryllusa lubię to ta jak to nazywasz "duża grupa blogerów" będzie musiała to ścierpieć.
Nie dla nich zamieszczam tę notkę tylko dla tej "dużej grupy blogerów", którzy Coryllusa lubią ale wolą się nie narażać tej drugiej "dużej grupie blogerów".
Widać to wyraźnie po reakcjach pod obydwiema notkami Elig, pod jedną wychwalanie, pod drugą objeżdżanie - taka to jest jedna z dużych grup blogerów,pewnie często notek nie czyta ale jedyneczkę wali z ochotą :)

Pozdrawiam wszystkich grzecznie i niepoprawnie, do następnego razu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#353989

blogerami/pisarzami/felietonistami...
Rzecz nawet nie w tym, która grupa ich lubi, która nie znosi, a która co najwyżej toleruje.
Mój kometarz sprowadzał się do pytania (żeby nie powiedzieć - wrzasku) - ILEŻ MOŻNA???

Vote up!
0
Vote down!
0
#354028

No popatrz, istnieje taki byt jak "duża grupa blogerów, którzy Coryllusa lubią"! Wszystkie trzy osoby???? Galaktycznie go lubią?

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#354042

lubi Coryllusa jest duża - Coryllus nieustannie potrzebuje wsparcia np. Ravena59. Przecież to logiczne.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#354064

coryllus i toyah...
Nie przepadam za tym co pisze coryllus od dawna
wiec po notce Elig pomyslalem - no moze sie myle i wszedlem poczytac kilka ostatnich wpisow coryllusa, potem zas pierwszy raz czytalem kilka wpisow Osiejuka vel Toyah.
Osiejuk uprawia taki belkot , ze najlepiej skomentowac by to wypadalo slowami jakie kiedys zapisal coryllusowi Dixi:
w stylu " wstalem, zalozylem cos na siebie, wyszedlem z domu,wsiadlem do auta pojechalem prosto, potem skrecilem w lewo zauwazajacc, ze ktos mi sie przypatruje...." - sorry to jest tworczosc?
Ale dzieki reformOM edukacji dzis w PL wszyscy potrafia skladac literki pisane.
Belkot maglany , ktory coryllus z toyahem sami uprawiaja a jednoczesnie coryllus kiedys tu bardzo wysmiewal taka paplanine [!] posadzajac o to innych piszacych ludzi, zreszta powaznych nawet dzienikarzy.

Gosciowi/ coryllus myli sie totalnie wszystko i nie sa to przypadki pojedyncze ale regula - nazwiska piosenkarek, autorow, co rusz ludzi lapia go na ignorancji przeklamaniach.
Pisze o Slasku jednoczesnie zaznaczajac ,ze ostatno byl tam ze 30 lat temu...
Wypowiada sie o goralach za znaczajac, ze on w ogole w gory nie jezdzi...
Lub pisze o filmie ,ze go NIE WIDZIAL ale zaczyna zaraz zajmowac sie RECENZJA i opisami w nim?
Rozumiem gdyby pisal S-F o zyciu na innych planetach i rozpuscil wodze fantazji ale ona fantazjuje i przeinacza FAKTY ZAISTNIALE.

Wiec jaka pewnosc,ze gosc nie kielbasi i miesza w sposob fikcyjny przeszlosci SPECJALNIE by sobie porobic jajA jak kiedys to robil wypisujac horoskopy do gazet - stamtad wie,ze naiwny czlowiek kupi KAZDA GLUPOTE.
A jemu wpadnie pare zlotych do kabzy.....
W goncu Galaktyczna Przebieglosc Gwiazdora ?
Skoro czytal z gwiazd horoskopy ....

W jednym z ostatnich wpisow coryllusa dowiedzialem sie np., ze Pireneje leza na zachod od Tuluzy a ja cale dlugie lata bylem przekonany, ze Pireneje rozdzielaja poludnie Francji od Hiszpanii.
Moze mam kupic sobie nowy Atlas made in Coryllus?
Atlas jak niedziedzia [kupa]...
rOWNIE DOBRZE MOZNA FANZOLIC, ZE sUDETY SA NA ZACHOD OD WROCLAWIA.

No coz - nowa lekcja [ geografia] od coryllusa - jesli tak maja wygladac dywagacje na temat przeszlosci o swiecie - to wole dac kilka zlotych Cygance ,zeby mi powiedziala na jaka litere bedzie sie konczyc imie mojej przyszlej zony.....
MNIEJ strace zlotych na glupoty.

Kilka dni temu ktos zas umiescil linka dotyczacego to-JA-H;
ja go tu podkleje - bardzo nieciekawy gosc, jak mozna sie doczytac od osob POWAZNYCH, ktore znaja go znacznie lepiej.

http://www.kontrowersje.net/tresc/toyah_oszust_i_manipulator_chlopekroztropek_dla_motlochu

Po prostu szkoda czasu na takie "horoskopy" i GALAKTYCZNY belkot

Vote up!
1
Vote down!
0
#354004

Obaj Panowie Broda i Osiejuk (Toyah) już dawno wyjaśnili sobie to nieporozumienie i są w całkiem dobrej komitywie.
Pisał na ten temat ostatnio Traube tutaj:
http://niepoprawni.pl/blog/6206/krucjata-przeciw-naszym-blogerzy-kontra-dziennikarze#comment-405613

Starych kotletów nie warto odgrzewać ponieważ grozi to co najmniej niestrawnością czego Ci nie życzę

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354006

jesli by to byla prawda - tamto wciaz wisi i nie ma podspodem zadnego sprostowania a reszta dla mnie i tak wazniejsza bo opiera sie na tym co sam dowiedzialem sie przez ponad rok od Galaktycznego Medrca a dzis rowniez i jego kolegi to-JA-h

Vote up!
0
Vote down!
0
#354009

Średnia 3,4 po ponad dobie,, pośmialiśmy się razem z napuszonych bzdetów, to może już teraz tą puszkę wazeliny zdejmę już z SG.

pzdr,
Hun

Vote up!
1
Vote down!
0
#354099

Jeśli przyjąłeś do wiadomości i przyswoiłeś, że Czechy są najważniejszym krajem świata, to masz moją zgodę:-)

Vote up!
0
Vote down!
-1
#354100

Przecież wiesz, że tak (jedno i drugie)... Sam wszak namawiałem na tamtym forum do aksją direkt poprzez wysłanie do tego kraju marines albo dronów...

W tym kontekście uważam się za posiadacza Twojej Zgody...

Pozdrawiam,
Hun

Vote up!
0
Vote down!
0
#354185

A co Ci się nie podoba w tej notce, ze zdejmujesz ją ze SG?
Czy dlatego, że nawalono tu masę bzdurnych komentarzy?

Poproś kolegów blogerów aby nie lenili się tylko pisali nowe notki wtedy ta nie będzie Cię kłuć w oczy.

Podaj mi proszę podstawę regulaminu na jakiej zdejmujesz tę notkę.

Pozdrawiam Cię grzecznie i niepoprawnie.

PS. Mam nadzieję, ze pamiętasz o tym że nie nadajesz się na admina?
Chcesz wiedzieć dlaczego?
Po prostu jesteś nieobiektywny.
A to dyskwalifikuje osobę do pełnienia takiej funkcji

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354107

Notka i tak wisiała bardzo długo.
Opowieści człowieka, który na informację, że aktorka, którą on opisał jako Ninę Andrycz jednak nie była Niną Andrycz odpowiada, że jego zdaniem to była Nina Andrycz, a zwracający uwagę jest tak mądry jak Maćków kot, nie są warte kompletnie nic.
Ten człowiek na wykazywane mu czarno na białym błędy reaguje bezczelnymi stwierdzeniami właśnie w tym stylu: "Dla mnie to zawsze była Nina Andrycz".
To jest nawet dla mnie ciekawe, bo przecież Ty nie jesteś głupcem.
Jak Ty traktujesz tak bezczelne olewanie faktów, chamstwo i ignorancję?
Jeśli ja bym napisał, że Ferenc Puskas był legendą Manchesteru United, Bismarck był Serbem, a Mickiewicz urodził się w roku 1841 w Poznaniu, a ktoś by mi zwrócił uwagę na błąd, to bym błąd skorygował i za uwagę podziękował, a nie wyzywał zwracającego ją od debili.
Ty akceptujesz człowieka, który na uwagi reaguje zacietrzewieniem i wyzywa.
Czytałem teksty wyśmiewanego Ebenezera Rojta o coryllusie. Czy Tobie nie przeszkadza powtarzanie kłamstw, że on się tam czepia o przecinki?
Bo ja już tak mam, że kiedy próbowałem czytać - a próbowałem, bo mnie kolega namawiał - Tom I Baśni jak niedźwiedź, to nie mogłem się uwolnić od obrazu durnia i chama, który szydzi z ludzi wykazujących mu, że bredzi o tej Ninie Andrycz. I nie mogłem czytać, bo mam świadomość, że on na każdej stronie może sadzić podobne brednie i, gdy mu się je wykaże, odwarknie, że to baśnie są. I odesłałem gówno pocztą do kolegi, bo w domu tego śmiecia mieć nie chciałem.

Vote up!
1
Vote down!
0
#354111

Lubię Cię ale nie wtrącaj się między wódkę a zakąskę.
Moje pytanie było skierowane do jaśnie pana administratora o nicku Hun - no chyba, że Ty jesteś jednocześnie Hun i Traube i sam ze sobą gadasz na moim blogu?
Jeżeli tak to wiele by mi to wyjaśniało;)

A tak na poważnie to na SG jest wiele notek, które wiszą dłużej niż ta a nikomu to nie przeszkadza, tylko ta.
Przepraszam, przeszkadza Hun'owi i Tobie.

Pozdrawiam Cię grzecznie i niepoprawnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354113

Szczerze mówiąc, to zamiast kolejnych oświadczyn wolałbym, żebyś choć raz odpowiedział na moje konkretnie do Ciebie stawiane pytania.
One akurat nie mają żadnego związku ze stroną główną portalu.
Po prostu, zauważyłem, że jesteś i zapytałem.
A Ty, po raz kolejny, uciekasz od odpowiedzi.
Nic dziwnego zresztą.
Czy Ty potrafisz ustosunkować się merytorycznie do uwag Maxa i Smoka Gorynycza?
Dlaczego nie udowodnisz Smokowi Gorynyczowi, że jest głupcem, a coryllus ma rację?
Przecież to tylko kilka dat jest łatwych do sprawdzenia nawet w wikipedii.
Szast prast, kilka cytatów i Gorynycz leży i kwiczy.
Czemu tego nie robisz skoro jesteś przekonany, że coryllus to mędrzec nad mędrce?

Vote up!
0
Vote down!
0
#354118

Wierz mi mam o wiele ciekawsze zajęcia od siedzenia non stop przy kompie i klepania w klawiaturę w odpowiedzi na idiotyczne komentarze.
Te komentarze świadczą o komentatorach, ich poziomie i kulturze jaką reprezentują.
Wolę poczytać książkę a mam ich do przeczytania kilka na całkiem sporym stosiku.
Aktualnie czytam Baśń jak niedźwiedź - polskie historie tom III, Gabriela Maciejewskiego.

W przerwie zaszedłem aby zobaczyc co tu sie ciekawego dzieje i odkryłem "Hun' w akcji" :))

Pozdrawiam.

Vote up!
1
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354122

OK.
Zatem, skoro uważasz moje pytania za idiotyczne komentarze, to wal prosto z mostu, a nie osłaniaj się pierdzieleniem, że mnie lubisz.
Jeśli mnie lubisz, to odpowiadaj na moje pytania.
Inaczej jest to "lubienie" protekcjonalnym poklepywaniem po ramieniu, żeby wprost tego nie nazwać chamstwem.
PS.
Uwagi Smoka Gorynycza odnoszą się do bredni opisywanych w czytanej przez Ciebie książce. Obal je sam albo wezwij na pomoc proroka.
Ale nie, ja wiem, lepiej napisać, że on się czepia znaków interpunkcyjnych...

Vote up!
0
Vote down!
0
#354125

Czytałeś książkę?
Jak przeczytasz to pogadamy.

Vote up!
0
Vote down!
-1

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354126

Coryllus się, kurde balans, mnoży na niepoprawnych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354134

Oczywiście, że nie czytałem i nigdy nie przeczytam.
Powody podawałem parokrotnie przy okazji tego rodzaju dyskusji i nie będę się powtarzał.
Ciebie jest mi, w pewnym sensie, żal.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354162

.

Vote up!
1
Vote down!
0
#354114

"3.2. Administratorzy i moderatorzy zastrzegają sobie prawo do promowania wybranych przez siebie zawartości w dowolnych miejscach serwisu, w szczególności na stronie głównej serwisu."
Administrator Hun występując jako moderator wypromował niniejszą notkę w dowolnym miejscu serwisu.
----------------------------------------------
Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#354115

Krótko mówiąc jaki administrator taki promotor.
Powinienem od razu wiedzieć.

Poczekam jednak na łaskawą odpowiedź pana Hun'a
pewnie się doczekam tak jak odpowiedzi na moje maile do Naruszeń.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354117

Jak chcesz, to mogę poszukać moje pytania do Ciebie i Twoje odpowiedzi na nie:-)
Czekałem na nie podobnie, jak Ty na te z działu naruszeń.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354120

podałem Ci. W czym jeszcze problem? Moderator nie ma obowiązku uzasadniania i tłumaczenia się przed blogerem z podjętej decyzji o formie i miejscu lokowania tekstu. Nigdzie, na żadnym portalu.
A sprowadzając kwestię do wlaściwych wymiarów - promocja winna być adekwatna do tekstu.

----------------------------------------------
Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#354121

Ależ ja do Ciebie nie mam pretensji podałeś mi znakomite uzasadnienie, które ja (uważam, że zgrabnie) rozwinąłem:
"Jaki administrator taki promotor".

Treść notki nie zmieniła się ani o jotę przez 24 godziny, nikomu nie przeszkadzała, zjawił się Hun i nagle okazało się, ze nie nadaje się!

Jak to nazwać ?

To może należy jeszcze zdjąć moją najnowszą notkę:
http://niepoprawni.pl/blog/3444/pani-profesor-byla-zmeczona-eska
Uwaga użyłem tam słowa Coryllus !!!

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354124

choc z grubsza znać regulamin, który zaakceptowałeś przy rejestracji. Odnośnie Twojej sugestii w sprawie najnowszej notki jest tylko taki zapis: "8. Czynny użytkownik ma prawo w każdej chwili opuścić społeczność serwisu. Administrator ma obowiązek skasować jego konto.
W wypadku braku jasnej deklaracji użytkownika wszelkie przez niego zamieszczone zawartości pozostają w serwisie."
A propos - czy musisz używać tego słowa we wszystkich notkach?
----------------------------------------------
Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#354127

Czy to Twoja osobista sugestia co do mojej przyszłości na tym portalu?

Ja jakoś jestem lojalny wobec tego portalu mimo tego, ze spotkało mnie ze strony niektórych adminów (tak uważam) wiele niesprawiedliwości.
Ale ja - w przeciwieństwie do wielu innych - nie latam po innych portalach i nie obsrywam Niepoprawnych, choć miałbym trochę do napisania.
Np. to, że skasowano mi dwie notki i zblokowano dostęp do serwisu na 3 tygodnie - bez jakiegokolwiek uzasadnienia, piszę jakiegokolwiek ponieważ rozprawiłem się z tym uzasadnieniem w korespondencji z anonimowymi "odpowiadaczami" (nie mieli odwagi nawet podpisać się swoim nickiem).
Rozprawiłem się z nimi do tego stopnia, że nawet nie wiedzą jak odpowiedzieć na mojego maila przypominającego sprawę i żądającego przywrócenia usuniętych notek.

A niepoprawnych porzucać nie zamierzam mam tu grono tych którzy znajdują coś dla siebie.

A prpos użycia słowa Coryllus w mojej najnowszej notce - gdybyś się nie lenił i poświęciłbyś te 1 godzinę i 13 minut na wysłuchanie tego co miała do powiedzenia Eska w swej bardzo interesującej prezentacji to byś wiedział dlaczego.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354130

Przecież nie zapomniałem umieścić cudzysłowu, nieprawdaż?
Twój komentarz na s24 o Niepoprawnych czytałem, więc Twoje twierdzenie o nielataniu i niedefekowaniu nie jest zgodne z prawdą.
Muszę nadszarpnąć twoje ego - nie rozprawiłeś się z niczym.
Twoja uwaga o moim lenieniu się, tyle ma wspólnego z rzeczywistością, że świadczy o Twoim braku wychowania.
Na tym dyskusję kończę, zalecam przypomnienie zapisów regulaminu.
P.S. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że komentowałeś w celu "przedłużenia życia" Twojej notki na SG. Odpowiadałem ci - to był rodzaj rekompensaty ode mnie. Ale, ponieważ okazałeś sie być arogantem, był to ostatni raz.
----------------------------------------------
Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#354132

Piszesz:
"Przecież nie zapomniałem umieścić cudzysłowu, nieprawdaż?"
Odpowiadam:
Oczywiście nie zapomniałeś ale to Ty go zacytowałeś w sobie wiadomym celu, może sugestii..."

Piszesz:
"Twój komentarz na s24 o Niepoprawnych czytałem, więc Twoje twierdzenie o nielataniu i niedefekowaniu nie jest zgodne z prawdą."
Odpowiadam:
Tu jest skopiowany ten komentarz czytaj go w kontekście notki Coryllusa: http://niepoprawni.pl/blog/1821/nie-zatapiajcie-coryllusa#comment-390266.
Wież mi gdybym chciał zdefektować ten portal, zaręczam Ci, potrafiłbym to zrobić - naprawdę.

Piszesz:
"Muszę nadszarpnąć twoje ego - nie rozprawiłeś się z niczym."
Odpowiadam - pytaniem:
Czy to znaczy, że Ty również jesteś adminem lub odpowiadasz za odpowiedzi z "naruszeń"?
Jeżeli tak to odpowiedz mi dlaczego do tej pory nie dostałem odpowiedzi na moje maile skierowane na "kontakt" i do "naruszeń"? Skoro się "nie rozprawiłem", czyżby zatkało kakao?

Piszesz:
"Twoja uwaga o moim lenieniu się, tyle ma wspólnego z rzeczywistością, że świadczy o Twoim braku wychowania."
Odpowiadam:
Jak na "smoka" jesteś nadzwyczaj delikatny może masz skórę z gumy balonikowej? Moja uwaga o "lenieniu" wynikała z tego, że najprawdopodobniej nie obejrzałeś tej interesującej prelekcji, albowiem gdybyś obejrzał to wiedział byś, ze była tam mowa o Coryllusie (Eska użyła jego imienia i nazwiska). Wykazałeś swoją nieznajomość tego materiału więc się poleniłeś i tyle.

Piszesz:
"Oczywiście zdaję sobie sprawę, że komentowałeś w celu "przedłużenia życia" Twojej notki na SG"
Odpowiadam:
Mam w głębokim poważaniu gdzie znajduje się moja notka i ile ma odsłon. Wiem, ze jak mam interesującą notkę to i tak zbieram odsłon więcej niż przeciętna notka. Mi chodzi jedynie o zasady a niektórzy z adminów tych zasad nie przestrzegają tylko naginają je, w mojej opinii, wg własnego "widzi mi się".
To jest czynione ze szkodą dla tego portalu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

#354135

  Ano wlasnie. Admini, jakis tajemniczy byt nie odpowiadajacy na e-maile - o ile wyslanie takowego do nich jest w ogole mozliwe - stosujacy regulamin wg wlasnych tajemniczych zasad i regul. Regulamin sobie a muzom, moze takze aby byl, ku uciesze gawiedzi, a Administracja i tak robi co chce i z kim chce. (Skad my to znamy?)

Sa tacy, ktorych mozna lzyc i opluwac gremialnie i kolegialnie, wespol wzespol, z zacietrzewieniem godnym lepszej sprawy, do upadlego, a sa tez i tacy, ktorym wszystko uchodzi na sucho, od namietnego czepiania sie i trolowania  poczawszy, poprzez lzenie i ublizanie blogerom i komentatorom, a na bezczeszczeniu Godla polskiego w imie krzywo pojetej ekspresji artystycznej skonczywszy. Jak sie ktoras ze swietych krow za bardzo wychyli, to ich komentarz zostaje usuniety, aby zbytnio nie klul w oczy, i by mogli bezkarnie, a raczej z blogoslawienstwem,  dalej robic to samo. 

Coryllus jest z tych, ktorzy sa be, wiec zamiast omijania jego blogu i wpisow na jego temat, stosowany jest rodzaj sadomasochizmu, gdzie nawet ci, ktorzy rzekomo tak nie moga go zniesc, ze dostaja gesiej skorki na sam dzwiek jego imienia, nie zaprzestaja komentarzy pod jego wpisami i na jego temat.

Byloby o wiele prosciej, gdyby Administracja jasno i wyraznie okreslila dozwolone granice tematyczne  i zasady cenzurowania na Niepoprawnych, tematy pozadane i tematy niedozwolone, zamiast sie krygowac i udawac, ze cenzury tu nie ma.

Byloby tak tez latwiej, uczciwiej i godniej. Skorzystali by blogerzy i komentatorzy, portalowi by nic nie ubylo oprocz wielu bezsensownych pyskowek na poziomie karczemnych awantur.

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#354145

Co się mnie tyczy i mojego oszczędnego kometarza, to rzecz nie w Coryllusie, ile w mnogości opisów mało ważnych zjawisk.
Podobnie odniosłam się do naszych notek na temat występu niejakiej Wałęsówny bez gaci. Jedna notka, trzy, pięć. Ok. Każdy pisze ze swojego punktu widzenia, jedni ostro krytykują, inni się nabijają.
Ale temat jakoś przysechł, żeby nie powiedzieć przeminął, a tu ryms! Po trzech dniach ciszy obudziło się kilku blogerów i od nowa: goła d..a Wałęsówny!
Mój komentarz był identyczny: ILEŻ MOŻNA?
Co się zaś tyczy samego Coryllusa: ja go czytywałam (do chwili, w której zostałam wepchnięta w grupę durniów, którzy nie rozumieją jego twórczości - przyznasz, że z takiej pozycji trochę trudno dyskutować.)
Nade wszystko zaś uważam, że tekst winien bronić się sam.
A w tym przypadku jest tak, że chyba się nie broni, skoro jak czkawka wraca temat galaktycznego talentu Coryllusa.
Ale generalnie, muszę Ci przyznać rację: skoro już mam dość, to winnam notki z Coryllusem w tytule omijać szerokim łukiem - co niniejszym czynię.

Vote up!
0
Vote down!
-1
#354170

Ależ cenzura tu jest!
Pod każdym wpisem blogowym i pod każdym komentarzem widnieje "zgłoś naruszenie".
Zgłoszenie naruszenia prowadzi czasem do usunięcia rzeczonego wpisu lub komentarza. Na niepoprawnych nazywają to "odpublikowaniem".

A teraz pytania do Was.

Pierwsze, retoryczne:

Czy na blogu coryllusa na Salonie24 jest cenzura czy też może tam każdy wypisywać co sobie chce?

Drugie:

Dlaczego cenzura na blogu coryllusa jest dobra i w pełni zrozumiała, a cenzura na niepoprawnych jest niedobra i godna potępienia?

Vote up!
0
Vote down!
0
#354178

I to tak z samego rana? W "Święto Ludzi Pracy"?
Oj, nieładnie :-)

Vote up!
1
Vote down!
0
#354179

"Wież mi gdybym chciał zdefektować ten portal, zaręczam Ci, potrafiłbym to zrobić - naprawdę."

Gdybyś chciał napisać np.: "Wież mi zabrakło do obserwowania terenu..." to by było świetnie pod względem ortografii.
Jeśli jednak wygłaszasz prośbę, aby ktoś Ci uwierzył, to jednak przez "rz", bo "wiara".

Vote up!
0
Vote down!
0
#354169

Gdy brakuje argumentów zawsze można posłużyć się ortografią. :)))

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#354171

rozbolały od formy czasownika "wierzyć" przez "ż".
Wszelkie moje "argumenty" w tej dyskusji są z góry skazane na ich pominięcie lub odrzucenie, bo ja z innej galaktyki piszę i talentu, którym jest obdarzony Coryllus nie posiadam.
Co się będę wychylać.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354175

Widziałaś pod wpisami ravena59 w temacie "coryllus" choć jedną - powtarzam, jedną - merytoryczną odpowiedź ravena59 na stawiane mu pytania?
Jeśli tak, to podziel się ze mną tym odkryciem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354180

1. Nie podoba mi się "tylko" to, że promuje pewien stek niedorzeczności, przedstawiany odbiorcom w formie zwartej. Niedorzeczności owe są regularnie wytykane Autorowi przez p.p. Blogerów. Autor najczęściej odpowiada Blogerom nieuprzejmie.

Dodam jeszcze, ze jeśli chodzi o taki typ twórczości, to już wolałbym Bacza i jego wynalazki. Tamto było mniej pretensjonalne, a przez to strawniejsze...

2. Dobra: Bardzo proszę Blogerów aby nie lenili się, tylko pisali nowe notki. Wtedy ta notka (i wszystkie inne notki Ravena59 na ten (i podobne) temat nie będzie kluć mnie w oczy. Jeszcze raz Bardzo Proszę!

(może być?)

3. Podstawę regulaminu przedstawiono już poniżej. Każdy redaktor może zrobić z każdą notka "według uważania"...ot, takie nasze małe siepactwo...

4. Również pozdrawiam Cie grzecznie i niepoprawnie.

PS. Pamiętam, pamiętam, jest szansa, że wkrótce odejdę, będzie wakat, bądź czujny... Od siebie dodam, że Ty z kolei nie nadajesz się na blogera. Na pijarowca, czy też "piszącego teksty reklamowe" jak najbardziej, ale to imho nie jest blogowanie... Oczywiście to tylko moja "ho" jak już wspomniałem...

Vote up!
0
Vote down!
0
#354183

Czyli Kruk Medrcowi oka nie wykole

"w kontekście notki Coryllusa: http://niepoprawni.pl/blog/1821/nie-zatapiajcie-....
Wiez mi gdybym chciał zdefektować ten portal, zaręczam Ci, potrafiłbym to zrobić - naprawdę."

Raven , o ile dobrze pamietam wlasnie na salonie
Galaktyczna Madrosc zdefekowal na Niepoprawnych.
w notce z 04.03.2013 09:46 131
"Skromność skarb dziewczęcia, czyli o hołocie"

>> Zaszedłem ostatnio, proszę ja Was, na portal niepoprawni.pl na którym od tygodnia już nie umieściłem żadnego tekstu. Zaszedłem i zacząłem jeszcze raz czytać te komentarze, które oni tam wpisują, a które są skrajnie nienawistne i agresywne wobec mnie i mojego bloga, a do tego jeszcze roszczeniowe. <<

Ty go zacięcie broniłeś.
Sam zadałem Ci wtedy pytanie :
czy UWAŻASZ NIEPOPRAWNYCH ZA HOŁOTĘ?

Tak wiec skoro przypominasz tamto o niezatapianiu coryllusa
Notkę napisał jeden z blogerów
PO DEFEKACJI MĘDRCA NA SALONIE24
Wiec ja tez
"odgrzeje kotlet"
i powtórzę Ci tamto pytanie , na które od 4 III br. nie dostałem ja ani inni Niepoprawni odp.

CZY UWAŻASZ NIEPOPRAWNYCH ZA HOŁOTĘ ?

- zgodnie z coryllusem, którego jesteś wiernym akolita.

Z drugiej strony gdyby Galaktyczny Mędrzec miał odrobinę Honoru i Uczciwości to:

- nie chodziłby ustawicznie do Klubu Ronina, którego to szefa Ziemkiewicza permanentnie opluwał miesiącami;

- nie zamieszczał swoich wypocin ani reklam na portalu u Niepoprawnej "hołoty".
Jednak jak widać jego Galaktyczna Przebiegłość wie ,ze
pecunia non olet
wiec rozpropagować swoje
Bajki jak Niedźwiedzia kupa
stara się wszędzie - nawet u "hołoty",
choćby przez swoich wiernych jak TY.
Przypomnę słowa Galaktycznej Przebiegłości:

"od tygodnia już nie umieściłem żadnego tekstu" -4 III

Na tak coryllus ukarał "hołotę" tym nieumieszczaniem swojej pisaniny, ze po 4III zamieścił ponad 20 wpisów...

Niezły Stachanowiec, tylko żeby lepsza zaprawę dodawał do klejenia tych murów, bo inaczej zsypują się one na łeb gdy wietrzeje szybko KUPA BUJD zaprawiona nieprawda i przeoczeniami.

Vote up!
0
Vote down!
0
#354209