Oglądałem Foxa z kaszalocimi wdowami,
które śmierć i zwłoki traktują jak ofiary po sportach ekstremalnych w ubojni zwierząt, których wygląd po full kontakt też już nie porusza i nie podnieca.
Im to nie wadzi, bo nawet nie chciały widzieć stanu swoich mężów, o których tak ochoczo prawią w każdej telewizorni.
Czy czynią to za kasę czy za darmo dla szpanu?
A oni mogli przecież wyglądać właśnie tak...