Rezygnacja Benedykta XVI – echa i refleksje
Proszę sobie zrekonstruować listę zarzutów stawianych Benedyktowi XVI przez jego przeciwników. Będzie to zarazem lista jego największych osiągnięć.
I. Medialne echa
Jeszcze nie zdążyliśmy dobrze ochłonąć po rezygnacji Benedykta XVI z godności Biskupa Rzymu, a już z różnych stron postanowiono nas ubogacić szeregiem cennych przemyśleń.
Po pierwsze, dowiedzieliśmy się, że była to bardzo dobra decyzja, bo oszczędziła wszystkim spektaklu publicznego dogorywania, jaki zafundował światu Jan Paweł II, budząc tym w hedonistyczno-nihilistycznych tzw. „ośrodkach opiniotwórczych” i pozostającej pod ich wpływem gawiedzi uczucie głębokiego dyskomfortu. Narracja ta pojawiła się m.in. w ściekach, czyli tzw. „forach” pod artykułami na gazeta.pl. Nie wiem, czy Państwo to pamiętają, ale oni nie mogli wprost zdzierżyć, że Papież poprzez swe pokorne cierpienie dawał światu ostatnią, potężną katechezę, idącą w poprzek eutanazyjnym trendom rozszalałej cywilizacji śmierci. Tym razem odetchnęli z ulgą – nie będzie powtórki.
Po drugie, oznajmiono nam, że był to papież „słaby i konserwatywny”, który postanowił odejść, bo nie był w stanie oczyścić stajni Augiasza, jaką jest watykański dwór, którą to mądrością uraczył nas prof. Jan Hartman na łamach „Rzeczpospolitej”. Swoją drogą, ciekawe, co skłoniło redaktora Chrabotę, by wpuszczać akurat przy tej okazji na łamy członka think tanku „Plan zmiany" Ruchu Palikota i rady polityczno-programowej SLD, czyli instytucji znanych ze swego żarliwego katolicyzmu. Może zresztą musiał, bo nie sposób nie zauważyć, iż medialna kariera prof. Hartmana niebywale przyśpieszyła po restytucji w 2007 roku loży B'nai B'rith Polin, on sam zaś jako jej członek-założyciel i wiceszef (od lutego 2012) jakoś tak dziwnie zhardział.
Po trzecie wreszcie, dzięki różnym „wujkom dobra rada” wiemy, jaki powinien być kolejny papież – postępowy, młody i najlepiej spoza Europy. Tu mamy do czynienia z klasycznym „wishful thinking” skupiającym jak w soczewce antyreligijne przesądy lewactwa, które będzie w stanie zaakceptować Kościół Rzymski dopiero wówczas, gdy ten wyprze się własnego nauczania na wzór choćby takich anglikanów. Na tym potencjalnym papieżu z Azji lub Afryki mogą się zresztą lewacy nieźle przejechać, bowiem tak się składa, że tamtejsze Kościoły lokalne są często bardziej zachowawcze od zliberalizowanych do bólu wspólnot europejskich, których hierarchowie posuwają się niekiedy wręcz do zanegowania katolicyzmu – tak w sferze nauczania moralnego, jak i dogmatyki. Polecam tu choćby książkę Terlikowskiego „Koń trojański w mieście Boga – pół wieku po Soborze”.
Ciekawe, tylko co powiedzą, gdy zdarzy się „papa negro” będący katolickim odpowiednikiem obyczajowych poglądów Johna Godsona. Zaczną wyzywać go od „czarnuchów”?
II. Refleksje
Nie ukrywam, że rezygnację Benedykta XVI przyjąłem z mieszanymi uczuciami. Trudno oczywiście oczekiwać heroizmu na miarę Jana Pawła II, nie ulega jednak wątpliwości, że Joseph Ratzinger papieżem być nie chciał. Wedle jego słów, modlił się wręcz, by kardynałowie wybrali na Stolicę Piotrową kogoś innego. Czy Benedykta XVI przygniotła odpowiedzialność, wiek, choroba, czy może kombinacja wszystkich tych czynników – pewnie nigdy się nie dowiemy. Najgorzej byłoby, gdyby się okazało, że kardynał Ratzinger postanowił po prostu wrócić do pracy naukowej i pisania prac teologicznych gdzieś w klasztornych murach, gdyż – niezależnie od ich wartości – następca św Piotra nie jest panem samego siebie, bo to nie on się postawił na czele Kościoła, tylko został tam postawiony z inspiracji Ducha Świętego. Byłaby to Jonaszowa dezercja od odpowiedzialności. Mam nadzieję, że nie wchodzi to w rachubę.
Co pozostanie po papieżu Benedykcie XVI? Sądzę, że wbrew medialnym kliszom, wcale nie „kontynuacja pontyfikatu Jana Pawła II”, tylko przede wszystkim kontynuacja jego własnego dzieła jako prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kiedy to jako „pancerny kardynał” i „rottweiler Pana Boga” kładł tamę rozpanoszonemu „duchowi Soboru”. Będzie zapamiętany jako niezłomny obrońca doktryny i nauczania Kościoła, który walnie przyczynił się do powściągnięcia modernistycznego nowinkarstwa „postępowych” teologów, bicz Boży na odstępstwa „teologii wyzwolenia” (to jeszcze jako prefekt KNW), reanimator rytu trydenckiego Mszy Świętej oraz papież, który sprowadził dialog ekumeniczny do właściwych proporcji.
Zresztą, proszę zrekonstruować sobie listę zarzutów stawianych Benedyktowi XVI przez jego przeciwników. Będzie to zarazem lista jego największych osiągnięć.
Gadający Grzyb
Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/
Ilustracja z portalu wPolityce.pl
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9056 odsłon
Komentarze
Benedykt XVI
12 Lutego, 2013 - 20:12
"pancerny kardynał i "rottweiler Pana Boga, zrobił więcej,
niż postępowi znawcy sądzą. Ora et labora.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Benedykt XVI
12 Lutego, 2013 - 20:15
I właśnie jego dokonań owi "postępowi znawcy" nie mogą mu wybaczyć.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Zauważyć można ,że decyzja otworzyła złemu drzwi
12 Lutego, 2013 - 20:19
Wskoczył wściekły z ateizowany żądny chrześcijańskiej krwi
Dywagacje czynią nie mając poczucia odrobiny wiary
Za to chcą by kościół poniósł ofiary
Szedł drogą pseudo naukowego otwarcia i postępu
Prowadząc kościół drogą prostą do diabelskiego ustępu
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Pogrzeb Jana Pawła II
12 Lutego, 2013 - 20:34
oglądałem będąc z wizytą w Szwajcarii. Pamiętam doskonale, kiedy mówiono tam o tym, że był to "zły" papież, a nowy będzie "lepszy" - bardziej liberalny. Okazało się, że nawet Niemiec okazał się w kwestiach doktrynalnych o wiele bardziej konserwatywny od Jana Pawła II. Fajnie było widzieć, jak zamyka gęby krytykom Jana Pawła. Teraz nic się nie zmieni, bo Dekalog pozostaje niezmienny i żaden papież nie jest w stanie go zmienić. Tak więc lewusy - mam dla was złe wieści: wybrany zostanie nowy Papież i nic się nie zmieni!
Oby tak bylo
12 Lutego, 2013 - 20:41
w Bogu nasza nadzieja.
Re: Pogrzeb Jana Pawła II
12 Lutego, 2013 - 21:34
Też tak sądzę - te zaklęcia o "liberalnym papieżu" powtarzają się co konklawe.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Tak, a co najgorsze,
12 Lutego, 2013 - 22:37
wypowiada je zgraja będąca jawnie na usługach Lucyfera. Oni przy każdym konklawe wpadają w panikę, bo każdy następny papież jest mądrzejszy o wiedzę, jakiej nauczył się z błędów poprzednika. Oni po prostu boją się, jak boi się morderca, że prawda o jego zbrodni wyjdzie na jaw. I o to chodzi, abyśmy my chodzili z podniesionym czołem, ufni w siłę, jaką dają wielowiekowe doświadczenie i wiedza Kościoła. Pozdrawiam.
Kościół, jako Wspólnota
12 Lutego, 2013 - 23:06
przebył długą drogę, dojrzał. Potwierdza to na każdym kroku.
To budzi panikę, a raczej desperację.
Jeśli istnieje Prawda, jest ona jedna i obiektywna.
Jan Paweł II
Jeśli istnieje - tak wiele pokory, a podobno tyle zamieszania było o te słowa. Spytać można by, dlaczego? czy chodzi tu o fakt, że istnieje Prawda? takie jest właśnie moje odczucie. Chodziło tu właśnie o to, że neguje się istnienie Prawdy, niż kwestię dalszej części - o tym, że Kościół stoi na straży tych, którzy poznają i bronią Prawdy.
Więcej tutaj:
http://www.fronda.pl/a/wpisanie-frondy-na-liste-zagrozen-ks-skrzypczak-nowa-postac-zastosowania-logiki-marska-narzucanie-ideologii-relatywizmu,25380.html
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Strzegł tradycji Kościoła.
12 Lutego, 2013 - 20:35
O ile pamiętam, chodziło o zezwolenie na zawieranie ślubów małżeńskich przez księży...
Jan Paweł II - nie mogłem tego zmienić, bo nie pozwolił mi kard. Joseph Ratzinger ... pamiętam tą wypowiedź.
***********************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Rezygnacja Papieza
12 Lutego, 2013 - 20:40
normalna reakcja synow antychrysta. Beda atakowac teraz i Kosciol i samego BenedyktaXVI jak wsciekle psy.
Re: Rezygnacja Benedykta XVI – echa i refleksje
12 Lutego, 2013 - 20:40
Jakoś tak się dziwnie składa, że zawsze najwięcej do powiedzenia (powiedzenia krytycznego a raczej krytykanckiego) mają ci, co odeszli z Kościoła Powszechnego albo mają z katolicyzmem na pieńku.
Różne Hartmany, Środy, Turnały, postępowi księża, byli zakonnicy Bartosie itd. itp... oni samozwańczo uzurpują sobie prawo do wartościowania katolików, prawd wiary, papieża, świąt i obyczajów katolickich - słowem, wszystkiego, co kojarzy się z KK. Może niech jeszcze na temat abdykacji papieża w (podobno) publicznych mediach wypowie się jakiś Nergal albo Michał Szpak i będziemy mieli komplet autorytetów tudzież drogowskaz, jak wyznawcy katoliccy żyć powinni; w co mają wierzyć, kiedy i po kim płakać, oraz jak długo i w jaki sposób przeżywać coś tak dziwacznego jak np. żałoba, że nie wspomnę o życiu konsekrowanym i celibacie.
Abdykacja papieża jest, owszem, wydarzeniem światowym, ale innowiercom i bluźniercom nic do tego, kto prowadzi Kościół, jakie wartości uznajemy a jakim antywartościom się sprzeciwiamy. Niech sobie komentują, ale w delikatnych sprawach - delikatnie i z dystansem. Tak przystoi ludziom na poziomie, wykształconym i w pewnych kręgach tzw. elity uznawanym za autorytet.
Czy można jednak spodziewać się klasy i wrażliwości u tych, których uwiera godne życie i uznanie Dekalogu?
Czy pozwolili by sobie na tak niewybredne komentarze nt. ajatollachów czy rabinów?
No właśnie.
A my nie traćmy ducha, brońmy swoich racj, módlmy się i róbmy swoje. Na szczęście nie jesteśmy sami. Sursum corda!
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
@ Ursa
12 Lutego, 2013 - 20:56
Ależ oni to wszystko robią w trosce o Kościół, dla jego dobra oczywiście. A my nie chcemy tego docenić, niewdzięczni ;-)
@Proksenia
12 Lutego, 2013 - 23:47
Właśnie.
Daliby sobie (i nam) spokój z tą nieustającą troską.
Skoro tacy jesteśmy krnąbrni, niepoprawni ;-) niewdzięczni i uparcie nie chcemy docenić ich wysiłku ani intencji (niewątpliwie dobrych) to po cóż u licha tak się męczyć tym ciągłym korygowaniem, naprowadzaniem na właściwe, Postępowe i Oświeceniowe tory?!
Niech ten swój kaganek jasnogrodu zaniosą do wyznawców Islamu albo do "pokojowych" Hinduistów. Może tam znajdą więcej zrozumienia dla swych światłych idei? ;-)
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Re: Re: Rezygnacja Benedykta XVI – echa i refleksje
12 Lutego, 2013 - 21:38
Obecność Kościoła w przestrzeni publicznej jest dla nich nieustającym wyrzutem sumienia. Stąd ten potępieńczy jazgot.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Re: Rezygnacja Benedykta XVI – echa i refleksje
13 Lutego, 2013 - 00:03
To rzeczywiście ciekawe. Najgłośniej bluzgają, szamoczą się ci, co zbyt daleko zboczyli od Kościoła, złamali przykazania, zdeptali wartości. Zamiast tak się zapluwać w potępieńczym jazgocie, wystarczyłoby, mając nieczyste sumienie, po prostu uderzyć się w pierś, wyznać winy i przeprosić, prosząc o łagodny wymiar kary...
Tylko tyle. Dla nich byłaby ulga, a dla Kościoła radość z nawróconych grzeszników.
Trudno jest oceniać decyzję o abdykacji i może lepiej nie roztrząsać tego kroku (już tam za nas po stokroć ciężej pracują nad tym wszyscy oświeceni etycy i "autorytety moralne", więc po co wchodzić im w paradę ;-).
Wierzę, że papież Benedykt XVI zrobił wszystko, co było w jego ludzkiej mocy, aby prowadzić Kościół właściwą drogą. Jest tylko człowiekiem i mogło mu tej mocy, po prostu i po ludzku, zabraknąć.
Ja, mały żuczek (Ursa Minor ;-) dziękuję Ojcu Świętemu za całe dobro, które podarował światu przez te lata posługi.
Pozdrawiam. Ursa Minor
Ursa Minor
Gadający Grzyb
12 Lutego, 2013 - 20:48
Jan Bogatko
...postępowch znawców tu multum, co poznać po chorobliwej krzątaninie trolli.Czy płacą im od głosu?
Pozdrawiam,
ps 10 to minimum.
Jan Bogatko
Re: Gadający Grzyb
12 Lutego, 2013 - 21:39
Obawiam się, że większość sama z siebie. Pod pewnymi względami to jeszcze gorzej.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Nie zpowołania
12 Lutego, 2013 - 21:07
Jeżeli to prawda, że kardynał Ratzinger nie chciał być Papieżem i niejako został do tej roli przymuszony, to należy mu bardzo współczuć i nam katolikom po części też.
Bo co to za drwal, który nie lubi swojej roboty, co to za nauczyciel, który nie lubi dzieci i nauczać, co to za wódz, który nie lubi przewodzić, co to za Pasterz Boży, który nie chce być pasterzem ?
Wyniki tego szalonego eksperymentu już znamy.
Papież, za którego pontyfikatu wyludniły się kościoły, drastycznie zmalała liczba chętnych do pobierania nauki w seminariach duchownych, powszechny stał się nepotyzm, wzrosła rozwiązłość i pedofilia w łonie Kościoła, dokonano na niespotykaną skalę mordów na chrześcijanach w Afryce i Azji.
Papież, który nie potrafił pomóc Polakom (swoim najwierniejszym z wiernych) w obronie TV Trwam i dopuścił do podpisania przez polski episkopat haniebnych traktatów z Cyrylem.
Tak szkoda Papieża Benedykta, z pewnością chciał dobrze dla KK, niestety jak się nie ma powołania, to same dobre chęci nie wystarczą.
Przymuszono Go by Papieżem został, a teraz po raz drugi by odszedł.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Pasterz
12 Lutego, 2013 - 21:14
powinien być pokorny, nie wybiera się tego, który jest przekonany o swojej "świetności", tylko tego pokornego, osobę która nie widzi siebie w tej roli - bo właśnie ta, najbardziej się nadaje. Jeszcze raz. Ora et labora.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Pasterz
12 Lutego, 2013 - 21:20
Ora et labora a garb ci sam wyrośnie ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Nie zpowołania
12 Lutego, 2013 - 21:42
Poważnie, to w ciągu ostatnich kilku lat Kościół praktycznie przestał istnieć? Bo tak by wynikało z tego co piszesz.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający
12 Lutego, 2013 - 21:49
Każdy postrzega otaczający świat inaczej. Ty uważasz pewnie , że przez kilka ostatnich lat Kościół rozkwit i ma się świetnie. A widząc puste świątynie, powszechne odwracanie się od Boga, z ubolewaniem dostrzegam upadek i korozję KK oraz chrześcijańskiego systemu wartości.
Dziwne, że inne religie mają się dobrze, patrz choćby ekspansja Islamu.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Gadający
12 Lutego, 2013 - 21:59
Kościół jest w kryzysie od bardzo dawna - te wyludniające się kościoły i spadek powołań, to choroba trwająca od kilku dekad. Benedykt XVI starał się te tendencje powstrzymać. Przypisywanie mu laicyzacji Europy to absurd.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Kościół nie jest atrakcyjny
12 Lutego, 2013 - 22:04
głosi nieustannie to samo i dopóki tak jest, nie można mówić o upadku. Może wina nie leży w KK, a w postępie? System chrześcijańskich wartości nie upada, po prostu postęp coraz bardziej pozwala sobie na " "podważanie" " .
Inne religie mają się dobrze^
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Nie zpowołania
13 Lutego, 2013 - 08:46
"Papież, za którego pontyfikatu wyludniły się kościoły, drastycznie zmalała liczba chętnych do pobierania nauki w seminariach duchownych, powszechny stał się nepotyzm, wzrosła rozwiązłość i pedofilia w łonie Kościoła, dokonano na niespotykaną skalę mordów na chrześcijanach w Afryce i Azji."
Konsekwentnie, te same słowa odnieść można do pontyfikatu Jana Pawła II... Podtrzymujesz opinię?
Środa Popielcowa
13 Lutego, 2013 - 09:04
Herezja.
A ponieważ dziś Środa Popielcowa i początek Wielkiego Postu, posypmy głowy popiołem i zamilknijmy na chwilĘ oddając się zadumie.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Przyznam, że mam problem z tekstem:
12 Lutego, 2013 - 21:38
ale po przemedytowaniu go doszłam do wniosku, że cudzysłów to cudzysłów.
Cofam 'jedynkę'
i pozdrawiam
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: Przyznam, że mam problem z tekstem:
12 Lutego, 2013 - 21:43
Te określenia nadali mu wrogowie, ale moim zdaniem są one raczej powodem do chwały.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
O ten trzeci
12 Lutego, 2013 - 21:46
cudzysłów mi szło...
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Re: O ten trzeci
12 Lutego, 2013 - 21:57
A konkretnie o co chodzi? Tego "ducha Soboru" wziąłem w cudzysłów, żeby podkreślić, iż w ten sposób, powołując się na jakiś mglisty "duch Soboru" różni postępowcy usprawiedliwiają sprzeniewierzanie się nauczaniu Kościoła.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Uf!
12 Lutego, 2013 - 22:00
Mam jasność i zostawiam dyszkę z czystym sumieniem.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
ooone: Ten papiez robil krok
13 Lutego, 2013 - 04:02
ooone:
Ten papiez robil krok we wlasciwym kierunku, po czym zaraz krok w kierunku przeciwnym. Mysle, ze intelektualnie byl liberalem, on przeciez nalezal do tej plejady teologow, ktorzy "przygotowali" Kosciol do zmian soborowych; jednoczesnie sercem czul, ze poszlo to wszystko za daleko, ze zerwano ciaglosc z przeszloscia i tak, bedac wewnetrznie rozdartym, probowal naprawic co zostalo zepsute.
Dlatego uwolnil odwieczna msze trydencka i zdjal klatwy jakimi Jan Pawel II oblozyl czterech biskupow Bractwa Sw. Piusa X. Tradycjonalisci wpadli w euforie. A tu niespodzianka! Odbyl, jak wczesniej jego poprzednik, spotkanie "ekumeniczne" ze schizmatykami, heretykami i - nawet! - poganami, w Asyzu. Przeciez spotkanie w Asyzu, wtedy Jana Pawla, bylo bezposrednim powodem dla abpa Marcela Lefebvre do podjecia decyzji o wyswieceniu tych biskupow bez zgody Watykanu! Abp Lefebvre, jakze slusznie, widzial w tym abdykacje Kosciola.
Przypuszczam, ze to wewnetrzne rozdarcie musialo powodowac niezwykle silny stress u papieza i ze, w koncu, to ono doprowadzilo do decyzji o ustapieniu. Jawi mi sie on jako postac tragiczna.
Ojciec swiety Benedykt XVI w czasie inauguracji pontyfikatu prosil wiernych o modlitwy. Modlmy sie i dzisiaj w jego intencji.
(To samo na Facebooku)
ooone
Freud wysiada.
13 Lutego, 2013 - 11:31
I jeszcze to:
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Freud wysiada - a ręce opadają i klawiatura umiera
13 Lutego, 2013 - 12:14
Dzięki, pani Anno!
Jeśli Lefebvryści myślą podobnie jak ooone to nie dziwię się, że wciąż nie umieją docenić Papieskich inicjatyw i gestów w ich stronę...
Msza Trydencka to bogactwo tradycji, a Papież nie tyle je uwolnił, co o nim przypomniał, zaznaczając, że przecież Sobór go nie zakazał...
W kwestii Liturgii brakuje mi jedynie otwarcia się na nowe, na zmiany posoborowe, które teraz w wielu parafiach i diecezjach są wycofywane jako nieliturgiczne.
A to także bogactwo wypływające przecież z wiary.
Przecież Liturgia to tylko środek, a nie CEL...niestety liturgistów - purytanów mamy wciąż coraz więcej, podobnie jak rośnie liczba przepisów liturgicznych stopniowo przeobrażając Mszę Św. w jakiś dziwaczny taniec...
Myślę, że liturgiści tworząc te przepisy stanowią o własnej racji bytu w Kościele.
Wszak dużo łatwiej będąc liturgistą dywagować o ludzkich wymysłach w liturgii, niż zostać teologiem i dociekać Bożych wyroków;)
Zresztą, niech i taka msza istnieje, ale obok mszy trydenckiej po łacinie i tej najbardziej "rozpasanej" posoborowej z lat 80-90.
Tyle off-topu.
Pozdrawiam raz jeszcze
Pasiu
Pasiu
Krytyk pasiu co to mu ręce opadły
13 Lutego, 2013 - 12:35
No proszę środopopielcowy krytyk Pasiu się znalazł co to wszystkie rozumy zjadł i wszystkich uczy jak mają żyć i jak myśleć. Idź człowieku do kościoła albo weź szufelkę popiołu (pełną) i posyp nim sobie tę genialną głowę, to może jeszcze Ci rozumu przybędzie.............no i dobre podobno na porost włosów.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Idzie o to, by nie przeginać - w żadną stronę.
13 Lutego, 2013 - 12:46
To oczywiste, że po Soborze przegięcia były (i są, i to w obie strony), ale przegięcia to przegięcia - są wszechobecne, w każdym temacie.
A nieposłuszeństwo Kościołowi jest nieposłuszeństwem Kościołowi.
Moim zdaniem, Benedykt XVI ma wspaniałe wyczucie ducha liturgii. Nb. napisał (jeszcze jako kardynał ) rewelacyjną książkę pod takim właśnie tytułem: Duch liturgii. Warto ją mieć. Tu są fragmenty: http://sanctus.pl/index.php?grupa=76&podgrupa=80
Pozdrawiam
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Grzyb
13 Lutego, 2013 - 07:11
Tym razem się nie zgodzę z Tobą Grzybie. Wyjątkowo :-) Gardłowanie o odejściu papieża zostawmy lepszym "watykanistom". Dlatego od wczoraj rozpowszechniam dwocip, wedle którego Benedykt abdykował po to, by DOnald miał choć jeden dzień bez Smoleńska. Wygląda na to, że ma już DWA DNI bez Smoleńska, a co wiedzieć czy nie tydzień albo miesiąc. Proszę, zamknijmy ten temat, bo nie służy sprawie. Typowanie następcy zostawmy też bukmacherom.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Grzybie piszący i Gadający
13 Lutego, 2013 - 11:59
Grzybie piszący i Gadający - dychą dziękuję za dobry artykuł i cieszę się, że wywołał on trochę więcej rozsądnych komentarzy, niż niektóre inne teksty dotyczące abdykacji Ojca Świętego, w których to dyskusjach uczestniczyłem..
Nie chcę tu już kopiować swoich wypowiedzi w temacie zainteresowanym podaję linki do moich wypowiedzi, ciesząc się, że wreszcie znalazłem artykuł komentujący odejście Papieża z którym mogę się zidentyfikować.
Pozdrawiam tak autora, jak i komentatorów.
Tylko Tańczącemu polecam, by przy Popielcu jeśli biała bieszczadzka już wyparowała;) choć zerknął dziś na jakiś katolicki portal, bo jak sądzę nie ze złej woli ale powtarza większość medialnych zarzutów wobec Benedykta XVI.
Wiem że tam(na tych portalach) potrafią przeginać w drugą stronę, ale czasem zerknąć nie zawadzi:-)
Cieszę się też, że po cudzysłowach sądząc Grzyb podobnie jak ja docenia "pancerz" Papieża.
Linki do moich komentarzy...hmm zebrałoby się ich na własny tekst...mądry Polak po szkodzie;):
http://niepoprawni.pl/blog/5462/papiez-benedykt-xvi-abdykuje#comment-381684
http://niepoprawni.pl/blog/5462/papiez-benedykt-xvi-abdykuje#comment-381581
http://niepoprawni.pl/blog/756/ciszej-w-obliczu-woli-bozej#comment-382322
Pozdrawiam raz jeszcze
Pasiu
Pasiu
Pij tylko czystą wódkę Pasiu, bo inne szkodzą
13 Lutego, 2013 - 12:24
No proszę, uderz w stół a zaraz odezwą się członkowie klubu AA czyli Anonimowi Alkoholicy i nawiedzone Anonimowe Abstynentki.
Ja oczywiście rozumiem, że Pan jako katolik (ba zagorzały katolik) ma do mnie pretensję o to, że przestrzegam tradycji nie tylko kościelnej ale i świeckiej.
Chyba nie może Pan znieść w jakimś swoim dzikim, wewnętrznym, zaściankowym zakłamaniu, że Tańczący kiedy są OSTATKI zaprasza rodzinę nawet z daleka (Bieszczady) i baluje, obżera się golonkami, pije wódkę, śpiewa i tańczy.
Drogi AA, dla uspokojenia Pana dylematów moralnych, składam zapewnienie, że nie zamierzamy w mojej rodzinie zmieniać zwyczajów, tylko dlatego, że jakiś nawiedzony abstynent i wtórujący mu chór innych święto...ch abstynentów i abstynentek tego chce.
Wczoraj balowałe a dziś poszczę.
Domyślam się również, że ma Pan do mnie osobiste pretensję za moje proroctwo ostatkowo-karnawałowe :
PRĘDZEJ PAPIEŻ ABDYKUJE, NIŹLI TUSK ZREZYGNUJE.
I co Panie Abstynencie Anonimowy ? Wyszło na moje ....niestety.
I jedna rada na koniec.
Pij tylko czystą wódkę.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Cześć, dancing with forks!
13 Lutego, 2013 - 12:43
Pewien mój kolega rzekł o sobie: "Jan do piwa nie usiędzie, póki tusek na urzędzie". No i faktycznie jest abstynentem od lata 2011. Liczył na tamte wybory, ale cóż - słówko się rzekło..., a tusk dalej "rządzi". Zauważcie, jak temu człowiekowi musi zależeć na wygranej PiS-u! :-)) Pozdrawiam postnie.
O wódce i nie tylko - off-top
13 Lutego, 2013 - 13:02
Broń Cię Panie!
Ja abstynentem?!
Toż ja muzyk jestem, a jak wiadomo muzyk od wielbłąda różni się tym, że wielbłąd ma garb z wodą, zaś muzyk garba nie ma przez co musi pić codziennie;)
I również preferuję czystą wódkę, którą w dodatku piwem zapijam dla ochrony gardła - głosu (to już temat na dłuższy wykład).
Nijakich pretensji o proroctwo też nie mam - skąd człowiek mógł wiedzieć...może i biała bieszczadzka dała Waści ten proroczy dar - sam bym jej skosztował choćby jutro (dziś nie, bo post).
Choć mam znajomego, który twierdzi, że post postem, ale całe szczęście, że wódka nie jest tłusta...
Ja znowusz w Adwencie żartuję sobie, że to czas radosnego oczekiwania, a przy kieliszku szybciej zleci...
I w tym komentarzu o białej wspomniałem przecież z przymrużeniem oka i całą sympatią, a tu widzę, że zostałem opacznie zrozumiany, bo i i przy moim drugim poście tańczący, acz niesprawiedliwy komentarz się znalazł.
Nie neguję wszystkich Pańskich komentarzy, część z nich zawiera sporo racji - a dla wierzących gorzkiej prawdy.
Na dodatek często sporą porcję humoru (mówię o Pańskich komentarzach wogóle - nie tylko przy tym artykule).
I na poważnie sugerowałem tylko zerknięcie na portale typu wiara.pl aby poznać opinię tych, do których Pan i mnie przez pomyłkę zaliczył...
Nie chodziło mi o nic innego, niż o to co napisałem - sugeruję uważnie przeczytać raz jeszcze.
Zresztą proszę przeczytać ten mój komentarz i sam artykuł:
http://niepoprawni.pl/blog/756/ciszej-w-obliczu-woli-bozej#comment-382322
Może to coś wyjaśni...
Z całą sympatią pozdrawiam i liczę na rehabilitację, gdyż Pańska ocena by nie rzec napad sprawiła mi naprawdę przykrość.
Pasiu
Pasiu
O ssaniu
13 Lutego, 2013 - 13:51
Proszę wybaczyć moją obcesowość, która wynikła z nie zrozumienia Pańskich szczerych intencji. Nie chcę kłaść tego na karb postu i związanego z tym ssania żołądka, co powoduje u mnie zawirowania w mózgu, fałszywe postrzeganie otoczenia, kołatanie serca, oczopląs oraz ogólne rozdrażnienie ale z pewnością coś mądrego jest w powiedzeniu "Polak głodny to zły" (i może właśnie dlatego w okresie postu w Polsce było sporo ruchawek).
Do tego jeszcze ten popiół postno-pokutny, który przypomina mi, że w proch się obrócę.
Ogólnie proszę wybaczyć od niejedzenia mam doła.
A co do mojego innego komentarza, to proszę nie brać sobie tego do serca, bo Pańskie rady bywają naprawdę cenne (czasami: ), a popił aż tak dobry na porost włosów nie jest.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
to teraz co z nami będzie?
13 Lutego, 2013 - 14:26
akacjonata
nauczono nas akceptować wszystko,musi tak być i już,dotychczasowa forma odejśćia papieży bardziej mi odpowiadała niż ta obecnie nowatorska i nowoczesna,znowu muszę akceptować to co robią mądrzejsi ode mnie,no to sobie poczekamy i znowu to samo akceptowanie.
ooone: I znow ksiezniczka
14 Lutego, 2013 - 02:30
ooone:
I znow ksiezniczka Anna spadla z konia. Do tego jakis pisiu zaczal jej brawo bic...
ooone
watykan
28 Lipca, 2013 - 22:49