PZPRowski, czerwony skunks

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
- Zwracam się do wszystkich księży egzorcystów, żeby wypędzili ze wszystkich księży szatana, który popycha ich do grzechu pychy i chciwości - tak skomentował Jerzy Wenderlich propozycje SLD ws. zlikwidowania kościelnej Komisji Majątkowej. To gardłowanie czerwonego skunksa o rzekomej chciwości Kościoła i o.Rydzyka rozbrzmiewa niemal codziennie. Czerwony skunks lamentuje nad "krzywdą" emerytów okradanych jego zdaniem przez księży i pazernego oligarchę z Torunia. Nie pogardził jednak PZPRowski skunks nagrodą w wysokości 4O tys.złotych daną mu przez Kopacz, bo ta mamona należy się czerwonemu jak psu buda i z nieba nie spadła. - Premie dla prezydium to nie meteoryt, nie pojawiły się nagle - podkreślał na antenie TVN24. Dopytywany, dlaczego nie chciał całej sprawy komentować wczoraj wyjaśnia, że już był spóźniony na ważną konferencję. - Dziennikarze muszą wziąć pod uwagę, że poseł jeśli idzie, to nie po to, żeby się przespacerować jak na deptaku w Ciechocinku - wyjaśnł i zbiegł do schronu. Dzisiaj o premie wicemarszałek Wenderlich był pytany także przez Radio ZET. Co dziennikarz usłyszał w odpowiedzi? - Pan część swojego wynagrodzenia, ja część swojego wynagrodzenia i premii, i fundujemy jakiś komputer dla domu dziecka - zaproponował Wenderlich. - Ponieważ to z moich podatków idzie na pensje dla pana marszałka, to nie wiem dlaczego pan marszałek rozporządza moimi zarobkami - usłyszał polityk z ust dziennikarza. - Pan jak był skąpy, tak pozostaje skąpy i nie chce pan otworzyć swojej kieszeni - skwitował wicemarszałek z SLD. Po propozycji od wicemarszałka Sejmu dziennikarz przyznał, że nie zamierza wchodzić w żadne układy z politykami, a jeśli będzie chciał przeznaczyć część swojego wynagrodzenia na cele charytatywne, to sam zorganizuje jakąś akcję. Według Czarneckiego poseł miał mu też grozić, że jeżeli ten nie zgodzi się dobrowolnie na składkę, to on poskarży się kierownictwu ZET-ki na skandaliczne zachowanie reportera. ]]>http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/417392,wenderliich-przek...]]> I tak czerwony skunks użył swojej cuchnącej wydzieliny, by odstraszyć niewygodnego napastnika. Czerwony skunks ukończył studia na Wydziale Pedagogicznym Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Bydgoszczy. Na Uniwersytecie Warszawskim ukończył podyplomowo dziennikarstwo i nauki polityczne. W 1980 wstąpił do PZPR. Pracował jako dziennikarz. Był redaktorem naczelnym studenckiej gazety "Meritum", kierował bydgoskim oddziałem "Kuriera Studenckiego", był dziennikarzem "Gazety Pomorskiej", naczelnym "Tygodnika Telewizyjnego". W 1993, 1997, 2001 i 2005 uzyskiwał mandat posła na Sejm kolejnych kadencji z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W 2004 bez powodzenia kandydował do Parlamentu Europejskiego. Pełnił m.in. funkcję rzecznika prasowego SLD. Napisał książkę Jak zostać ministrem? W wyborach parlamentarnych w 2007 po raz piąty został posłem, kandydując z listy koalicji Lewica i Demokraci w okręgu toruńskim i otrzymując 11 825 głosów. W kwietniu 2008 zasiadł w Klubie Poselskim Lewica, który we wrześniu 2010 przekształcono w KP SLD. 8 lipca 2010 został wicemarszałkiem Sejmu VI kadencji. W wyborach parlamentarnych w 2011 został ponownie liderem listy SLD do Sejmu w okręgu toruńskim i uzyskał ponownie mandat poselski (dostał 19 078 głosów)[2]. 8 listopada 2011 wybrany na wicemarszałka Sejmu VII kadencji. Jerzy Wenderlich grał kiedyś w zespole bigbitowym, a jego menadżerem był nie kto inny a ojciec dyrektor - Tadeusz Rydzyk. W latach 70. gdy panowie nawiązali owocną współpracę, nic nie wskazywało na to, że jeden będzie znanym działaczem lewicy, a drugi potentatem medialnym, stojącym po drugiej stronie barykady. ps.
1
Twoja ocena: Brak Średnia: 1 (1 głos)

Komentarze

prof Rycho
To komunistyczny klakier i pijak niestety! Wstąpił do PZPR wtedy gdy wiekszość z tej partii uciekała ...To typowy karierowicz z komunistycznym rodowodem! To przedstawiciel tych "czerwonych " , ktorzy "przepoczwarzyli sie " jak mowi prof Wolniewicz! Dziś to mentor NARODU, jego Wybraniec -pytam czy Mądrego? To przedstawiciel uwłaszczonej NOMENKLATURY KOMUNISTYCZNEJ ,którzy przez okragły stół zapewnili sobie nowe -dodam jeszcze lepsze życie w IIIRP. Ohyda takich ludzi ,brylujących w mediach -nie budzi sprzeciwu? Och NARODZIE -opamiętaj się, bo skóry CI zabraknie do jej zdjęcia.... Pozdrawiam I ciesze się ,że tu są tacy co tak myśla i HYDRE NIESZCZEŚCIA POLSKI PODOBNIE OCENIAJA! A,że skunks bezczelny i pazerny -to mówi do Was: Oddam część premii, ale jak pan też to zrobi...

Vote up!
0
Vote down!
0

prof Rycho

#325674

 nie zgadzam się z takim określeniem Wunderlicha gdyż uwłacza to temu sympatycznemu zwierzątku. Pasuje natomiast "śmierdzący" ale tego przymiotnika nie użył autor tekstu w tytule. Poza tym można dodać tylko kilka epitetów i portret tego niby polityka kompletny.

Vote up!
0
Vote down!
0

lupo

#325673

tej gnidy jest Ojciec Rydzyk. On sam jak widzę był dziennikarzem Gazety Pomorskiej - znanej w kraju po artykule na temat rzekomego Maybacha Ojca Rydzyka. Samą informację (nie podpisaną nazwiskiem) wprawdzie wycofano z obiegu, ale osiem lat później próbował ją jeszcze eksploatować POseł Paweł Olszewski. Widać nie doczytał.
O chamskich wyskokach Wenderlicha przeciwko Lechowi i Jarosłwowi Kaczyńskim w ciągu długiego okresu czasu można znaleźć można wciąż wiele. Ale coś SLD-om tego nie wstyd, powiedziałbym nawet że chyba ostatnio często go pokazują. Jego furia jest bardzo podobna do tej jaką stosuje niewymowny.
Może to i dobrze, nie zapomnimy go łatwo przez zwyczajne roztargnienie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#325753