Porwanie Europy

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog

Cameron nie jest zwolennikiem unijnej „demokracji sterowanej”. Na wyspach będzie referendum w sprawie ZSRE.

David Cameron jest za referendum w sprawie członkostwa Wielkiej Brytanii w UE. Uważam, że ma on na uwadze jeden cel - mianowicie przywrócenie idei Europy, jaka przyświecała ojcom Unii, zanim zjednoczone robactwo (pardon, lewactwo) zabrała się do budowy

ZSRE

na wzór nieboszczki ZSRS. I proszę: tylko wiadomość o referendum (najbardziej demokratycznej instytucji politycznego współdecydowania!) trafiła do opinii publicznej, Martin Schulz, lewacki sklepikarz z niemieckiej prowincji, o której mówi się w

RFN

że (pardon) tam psy dupami szczekają, do tego bez matury (nie matura, lecz chęć szczera!) uczy Brytyjczyków …demokracji! Tak, jak kiedy Lecha Kaczyńskiego, tak teraz Camerona uważa za „eurofoba”. A przecież taki Schulz nie wie nawet, co to takiego!

http://www.youtube.com/watch?v=Oq1wwk06Tbw

Post scriptum: mieszkańcy Europy muszą wreszcie wysadzić z siodła prawnuków rewolucji francuskiej, wnuków rewolucji październikowej i synów Wielkiego Stalina, odzyskując dla ludzi porwaną przez robactwo Europę!

Brak głosów

Komentarze

...z ziemi Albionu, do Polski... ;-)

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#325172

Jan Bogatko

...oczywiście nie uważam - tak, jak Cameron - idei zjednoczenia Europy za złą, tylko marzę o wypełnienie jej treścią chrześcijańskiej solidarności i wolności narodów,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325181

 znajac troche realia UK i "dokonania" i plany rzadu Camerona mysle, ze to zludne nadzieje, przeciez to kraj oglupiony politpoprawnoscia chyba najbardziej w calej Europie, jeden z najbardziej  antychrzescijanskich i proislamskich. Eurosceptycyzm wynika z jakichs innych pobudek, ja nie wiem jakich ale na pewno nie ma to nic wspolnego z powrotem  do pierwotnej ideii zjednoczonej Europy, oni tworza raczej u siebie euro-arabo-azje. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#325183

Jan Bogatko

...tak można by sądzić,ale Farage i wielu jego sympatyków(a jest ich sporo)mają raczej europejską wizję Europy ( i Wielkiej Brytanii).

Ale Pańska uwaga jest słuszna: trzeba by przyjrzeć się uważnie pobudkom Camerona.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325187

..............na rozpadach często zyskiwaliśmy ;)

Goszczę właśnie od tygodnia u siebie w domy rodzinę mieszkającą na stałe w Neath (Walia), są przekonani podobnie jak ich sąsiedzi Walijczycy, że UK wyjdzie z EU i to w podskokach.

Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#325197

Jan Bogatko

...jest to wysoce prawdopodobne,bo mniej prawdopodobne są reformy w Nieświętym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325261

Referendum, to krok w dobrym kierunku.
Problem w propagandzie, w praniu mózgów, które Anglikom urządzą na to konto lewackie media - wszak dla nich to ,,bój ich ostatni,,.
Problem wreszcie z zaufaniem do samych inicjatorów referendum - czy nie jest to siła, która przejmie naturalną w zaistniałej sytuacji inicjatywę referendum do swoich gierek, mających za zadanie przemieniać demokrację w ,,demokrację sterowaną,, , czyli faszyzm na swój strój.

,,mieszkańcy Europy muszą wreszcie wysadzić z siodła prawnuków rewolucji francuskiej, wnuków rewolucji październikowej i synów Wielkiego Stalina, odzyskując dla ludzi porwaną przez robactwo Europę!,,.
Pierwsza moja myśl: ,,Nic, tylko się pod tym hasłem podpisać,,. Właśnie ! ... Nic !
To, co się narzuca, to: ,,podpisać się i nic nie robić,,.
Bo taki podpis wyraża najpierw usankcjonowanie istniejącego stanu rzeczy, by dopiero w drugim kroku przejść do walki z nim i to jeszcze czyimiś rękami, walki praz pośredników. Główny bohater filmu ,,John Rambo,, by się z tego uśmiał.
Jak już się uzna jakiś NIELUDZKI stan rzeczywistości za istniejący, jedyną ludzką możliwością jest walka z nim NA ŚMIERĆ I ŻYCIE.
Faszystowska ue, to twór NIELUDZKI, na wzór ZSRR - ,,imperium zła,, i ,,nieludzkiej ziemi,,.

Robactwo trzeba tępić !
Żadne referendum nie może dotyczyć tego, ,,Czy opowiadzasz się za dobrem, czy za złem,, , ,,Czy jesteś za światem rządzonym przez ludzi prawych, czy przez lewactwo,,...

To są sprawy oczywiste. Od tego ludzie mają swoje elity ducha, by ich wyprzedzały w postrzeganiu rzeczywistości, by ogłaszali alarm, ogłaszały wojnę, gdy prawość jest zagrożona.
Nie twierdzę, żeby nie robić referendum, bo to krok w dobrym kierunku.
Twierdzę, by nie ufać politykom, którzy mogą ten ,,krok w dobrym kierunku,, zamienić na ,,parę w gwizdek,,.
Twierdzę, by nie ufać politykom, którzy w sytuacji już tragicznej nie tylko dla demokracji, ale i człowieczeństwa w ogóle, zamiast podejmować konkretne działania, wciąż stoją w miejscu nie mogąc się na nie zdecydować.
Może w tym właśnie mają swój fałszywy cel ?

Do walki ,,na śmierć i życie,, po stronie dobra moralnego nie trzeba specjalnego mandatu. Mandatem tym jest już same człowieczeństwo, sama niezbywalność ludzkiej godności.
Tu nie ma prawa być najmniejszych kompromisów ze złem. Tu nie ma prawa być najmniejszej tolerancji dla zła.

Referendum może dotyczyć wyłącznie spraw politycznych, spraw, które ludzie prawi mogą równouprawniać,
a nigdy nie może dotyczyć spraw z zakresu sprawiedliwości, prawości, czy moralności, o zbywalności ludzkiej godności już nawet nie mówiąc, ani nie myśląc.

A więc referendum owszem, ale referendum przede wszystkim w obronie ludzkiej godności,
a zarazem za izolacją od społeczeństwa tych, co się swojej ludzkiej godności wyzbywają, a nawet to ,,poprawnopolitycznie,, propagują naiwnym.

A faszystowska ue, jak błoto, jak wyschnie bez dopływu nowych zbałamuconych, to sama się wykruszy,
PRZEMIENI SIĘ W PROCH I W PYŁ TA LEWACKA ZAWIERUCHA.

Nie starczy udowodnić, że się jest ,,przeciw złu,, , trzeba jeszcze udowodnić, że jest się ,,po stronie dobra,, , bo ZŁO SIĘ DOBREM ZWYCIĘŻA, zaczynając od ODCINANIA SIĘ OD ZŁA, biorąc w służbę dobru NIENAWIŚĆ do zła, POGARDĘ dla pokus niemoralnych, pokus urągających ludzkiej godności, OBRZYDZENIE do tego, co grzeszne.

Trzeba udowodnić, że jest się elitą ducha DOBREGO.

UE to imperium lewactwa, imperium zła - to zło, a ODCINANIE SIĘ OD ZŁA i wybór dobra, to pierwszy ludzki obowiązek.
O co więc tu chodzi ?
Miejmy nadzieję, że tylko o przypomnienie ludziom ich podstawowego obowiązku, o przypomnienie im podstaw ich człowieczeństwa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#325205

Jan Bogatko

...jestem zdania, że tylko unia zbudowana na wartościach chrześcijańskich ma rację bytu,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325263

prof Rycho:

Premier Wielkiej Brytanii wygłosił przemowę o statusie swojego kraju w Unii Europejskiej. Zaczął od obszernego uzasadnienia, dlaczego w ogóle pyta o miejsce Wielkiej Brytanii w UE. Zastrzegł, że przeciwnikiem Unii nie jest. Szczerze podkreślił, że walczy o lepszą pozycję Londynu w Europie.

- Nie chcę podnieść mostów i wycofać się ze świata, nie jestem brytyjskim izolacjonistą. Ale chcę lepszych warunków dla Wielkiej Brytanii w Europie - powiedział Cameron. Zaznaczył, że jest przeciwny wyjściu Londynu z Unii Europejskiej.

- Nie chcę, by to się stało. Chcę, by UE była sukcesem. I chcę takich relacji między Wielką Brytanią a UE, które nas w niej utrzymają. (...). Dlatego konserwatyści poproszą w następnej kadencji brytyjskie społeczeństwo o mandat do negocjacji nowych ustaleń z naszymi europejskimi partnerami - powiedział Cameron. A gdy już wynegocjujemy to nowe porozumienie - ze wspólnym rynkiem w jego centrum - zadamy w 2015 r. Brytyjczykom w referendum jedno proste pytanie: czy jesteście "in", czy "out". Czy zostajemy w UE na nowych warunkach, czy po prostu wychodzimy - powiedział.

CHCĄ LEPSZYCH WARUNKÓW ,WIEKSZYCH WPŁYWÓW /NA ROWNI Z NIEMCAMI/-TO BIZNES TO POLITYKA...NIEZALEZNI INSTYTUCJE DOWODZA ,ZE WLK BRYTANIA STRACILABY NA WYJŚCIU /DOSTEP DO RYNKOW/!!! TRZEBA WLASCIWIE INTENCJE ODCZYTYWAC.TO CWANI GRACZE.CO TO POTRZEBY REFORM STRUKTURALNYCH W BRUKSELII TO ZGODA. POZDR

Vote up!
0
Vote down!
0

prof Rycho

#325228

Jan Bogatko

...wydaje mi się, że o człokostwie GB w UE nie rostrzygnie wola Camerona, a Brytyjczyków.

Ponieważ tymczasem w UE jest multum umów bilateralnych (Norwegia, Szwajcaria) to nie obawiałbym się raczej o straty ekonomiczne dla Londynu.

"Na nowych warunkach" oznacza to także wyjście z UE, jeśli nic się nie zmieni.

Innymi słowy GB jest raczej poza Unią, bowiem Bruksela (czytaj Berlin) nie ma woli reform, bo byłyby one dla niej(go) niekorzystne.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325264

Jan Bogatko

...wydaje mi się, że o człokostwie GB w UE nie rostrzygnie wola Camerona, a Brytyjczyków.

Ponieważ tymczasem w UE jest multum umów bilateralnych (Norwegia, Szwajcaria) to nie obawiałbym się raczej o straty ekonomiczne dla Londynu.

"Na nowych warunkach" oznacza to także wyjście z UE, jeśli nic się nie zmieni.

Innymi słowy GB jest raczej poza Unią, bowiem Bruksela (czytaj Berlin) nie ma woli reform, bo byłyby one dla niej(go) niekorzystne.

Nie zarzucałbym Brytyjczykom cwaniactwa, tylko się od nich uczył polityki. Kiedy pewnego dnia Rosja wejdzie do Unii, będzie prowadzić podobną politykę.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325265

Nie sądzę aby w obecnych czasach zaistniała możliwość zbudowania Unii na wartościach chrześcijańskich, gdy to chrześcijaństwo jest globalnie tępione. W tej chwili nie ma w Europie nigeryjskich, wietnamskich i in. przypadków rzezi chrześcijan ale tylko dlatego, że Europa nie jest jeszcze wystarczająco zislamizowana.
Zresztą skoro miałaby to być unia państw narodowych, to po co tworzyć struktury skoro można zasady współpracy załatwić stosownymi aktami prawnymi bez tej całej otoczki "świętej biurokracji" i dojenia finansowego państw członkowskich.
Ale robi się wokół Eurolandu wiele szumu i używa w celach propagandowych takich niedouków Martinów Schulzów, którzy zamiast wiedzy potrafią tylko kłapać głośno jęzorem ustawiając się w roli zwykłych naganiaczy. Taka globalna choroba lewicowości.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#325290

Jan Bogatko

...uważam jednak, że powinniśmy się zrażać wymową obecnych czasów i pracować nad projektem chrześcijańskiej Europy.

Forma konfederacji europejskiej, a nie unii, byłaby mi bliższa.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325321

oczywiście konfederacja byłaby lepsza od obecnego szykowanego monstrum. Ale ja cały czas pytam, czy w ogóle konieczną sprawą jest w ogóle organizowanie takiej struktury? Uważam, że nie.
Na terenie Europy można by przecież zawierać porozumienia w określonych obszarach dla ułatwienia życia Europejczykom. Ale czy od razu trzeba do tego tworzenia jednolitego organizmu centralnie zarządzanego? Z pewnością gdyby to nie był projekt tych z NWO, to nikomu do głowy by nie przyszło tworzenie superpaństwa.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#325348

Godne podkreślenia: ,,gdyby to nie był projekt tych z NWO, to nikomu do głowy by nie przyszło tworzenie superpaństwa,,.

I te chore, zbrodnicze mżonki Hitlera (choć były i wcześniejsze w tym temacie) trzeba definitywnie pogrzebać. Nawet nie dlatego, że były faszystowskie (choć to już wystarczający powód dla tych, którzy wiedzą, czym jest faszyzm), ale że były i są lewackie, łęczące faszyzm i satanizm (ze służebną mu masonerią);
- że były i są lewackie, a więc wrogie prawości, czyli nie uznające prawości jako fundamentu człowieczeństwa.

Każdy układ wzajemny musi stać na zasadach prawości. Nieważne, czy to będą, układy dwustronne, sojusze, pakty, konfederacje, czy unie.
Prawość tu minimum zaufania wzajemnego.
Prawość łącząca ludzi to nawet więcej jak sprawiedliwość - to jednakowe nazywanie rzeczy dobrymi lub złymi i jednakowy wybór dobra.
Prawość, to jednakowe postrzeganie prawdy natury i Praw Bożych (zwłaszcza Dekalogu), czy (dla nie wierzących Bogu) prawa naturalnego.

Już wspólna prawość pozwala na nawiązywanie relacji przyjaźni, życzliwości, miłosierdzia, współpracy, pokojowego współżycia, nawet bez definiowania takiego zjawiska jak tolerancja. Zresztą i samego ,,pokojowego współżycia,, nie ma potrzeby między ludźmi prawymi definiować.
To prawość stanowi co jest sprawiedliwym (a sprawiedliwość -co jest czyim prawem, a co obowiązkiem).

Bez prawości mamy barbarzyństwo i zezwierzęcenie, mamy niepokój, strachy i lęki, mamy wieczną wojnę, zwaną też pokojem, ale fałszywym, z nieustannym ,,kto-kogo,, - wykorzysta, oszuka, okłamie, zdradzi, okradnie, zabije - i między ludźmi i z władzami państwa i między państwami.
Mogą powstać i duże organizmy polityczne, ale choćby to były imperia, czy cywilizacje, bez prawości giną, bo zawsze zabraknie im ludzi na których by mogły pasożytować, czy gdy zabraknie ludzi, którzy będą je akceptować, co na jedno wychodzi. To tylko duże mafie.
Bez prawości mamy nieprawość, znieprawienie, mamy lewactwo.

Lewactwo, które usiłuje nam zorganizować UE, to tylko mafia, to tylko pasożyty, to tylko spiskowcy.
Jako ludzie, a więc istoty obdarzone rozumem i wolną wolą lewactwu musimy powiedzeć: ,,A poszli wy won !!!,,. My tu chcemy żyć !

Oczywiście sama prawość nie daje jeszcze gwarancji współżycia w zgodnych związkach bez względu na okoliczności zewnętrzne.
Każdy związek ludzki musi mieć dobro wspólne i wspólny cel. Interesy, dobra materialne to tylko środki do celu. Cele to już kultura, w tym religia, to dobra duchowe, w tym człowiek - będący rzeczywistością duchową w ciele materialnym.

Ludziom konieczna jest moralność, bo moralność to niezmienne zasady współżycia społecznego - konieczny punkt oparcia dla życia - bez tego punktu oparcia człowiek jako istota ludzka jako taka nie da rady przeżyć we wrogim mu świecie.
Lewactwo to nie tylko faszyzm(wraz z różnymi formami socjalizmu po komunizm), wraz satanizmem, z satanistyczną w swej istocie masonerią, tu najbardziej atakują człowieczeństwo, siejąc deprawację, demoralizację, zgorszenie maluczkich, nałogi, mody, idole, rozbijając rodzinę, walcząc z Kościołem. Lewactwo się tu ujawnia jako służba diabłu, czy diabelskie opętanie.
Ludziom potrzebne są ludzkie wartości wyższego rzędu, potrzebna godność ludzka, godność dzieci Bożych, potrzebna religia.

W każdym związku, czy to ludzkim, czy politycznym, albo gospodarczym musi być określona moralność wiodąca, a więc i określająca ją religia, a więc i związane z nią świętości. Inne moralności się podporządkowują - to ich cena bycia w związku.

W Europie blisko 2 tysiące lat mamy chrześcijaństwo - religię pokoju, religię wolności, religię człowieczeństwa, najbardziej zaawansowaną religię ludzi prawych. Religię sprawdzoną we współżyciu z innymi religiami, dla chrześcijan jedyną religią objawioną przez Boga najpierw Żydom, a gdy Żydzi ją odrzucili - im.
Nawet dziś krytykowane wojny religijne były tylko wojnami związanymi odszczepieństwami od katolickiego pnia.
I Rzeczpospolita jako państwo wieloreligijne z wiodącym katolicyzmem była wzorem tolerancji.

Lansowany przez lewaków islam nie jest ani religią wolności, ani człowieczeństwa. To zamordyści. Lewakom się roi, że w związku z tym łatwo im będzie zostać względem arabów i muzułmanów zamordystami.
Może. A może tylko na króciutko. Bo ich stłamszenie zamordyzmem potrzebuje odreagowania - a sami się wtedy nie kontrolują...
Jeszcze gorzej z tą ,,pokojowością,, islamu. Owszem, są pokojowi, ale tylko wtedy, kiedy ,,Allach widzi,,. , na pokaz. Poza tym to konspiratorzy i spiskowcy.
Owszem, są pokojowi, ale tylko, gdy mają niezakłócone możliwości swojej ekspansji. A ta zawsze, wcześniej, czy później, się kończy...

Rację ma Pan Bogatko, że Europa musi pozostać chrześcijańska. I to wcale nie wynika z potrzeb jakiegoś wybzdurzonego ,,superpaństwa,, (choć jest możliwe, że kiedyś może do takiego wyewoluować również politycznie, oczywiście gdy po lewactwie pamięc już przeminie), a z tego, że tylko chrześcijańska Europa jest zdolna zachować pokój, zachować zdolność do pokojowego współistnienia państw i ludów ją tworzących. Tylko chrześcijańska europa może zagwarantować swoim mieszkańcom ich naturalne wolności, w tym religijne.

W tej chwili najważniejsze, że jeżeli rzeczywiście Europa potrzebuje imigrantów, byli to imigranci z krajów chrześcijańskich, albo takich, które uszanują priorytet moralności chrześcijańskiej.
Islamiści nie mogą być uważani za wiarygodnych. Oni nie uznają żadnych innych religii, nawet mają nakazane zabijać każdego, kto będzie ich próbował nawracać na swoją religię. Nie zaasymilują się więc i w chrześcijaństwie.
Dla nich (żydzi chyba też tak mają, a i amerykanie, gdy za granicą), zabicie chrześcijanina, to nie przestępstwo, a nawet jak jest w kodeksach karnych, to te przepisy nie są wykonywane.

Lewacy oficjalnie głoszą, jacy to są wrażliwi, jacy ludzcy, jacy poprawnopolityczni, jak dbają o prawa człowieka, o to, by ludzie żyli w zgodzie, tolerancji itp., a jednocześnie świadomie sprowadzają do Europy arabów, choć muszą sobie zdawać sprawę, że bez starć cywilizacyjnych, bez przelewu krwi się nie obejdzie, że nie da się na dłuższą metę utrzymać ,,pokojuwego współistnienia,, , że z ekspandującymi arabami NIE BĘDZIE WOLNOŚCI RELIGIJNYCH w Europie.
To nie są imigranci tak jak my - indywidualni, nawet ze sobą rywalizujący. Oni idą zorganizowani. Nie tylko, że jedni drugim przygotowują miejsca, a ci, co byli wcześniej pomagają nowym materialnie - najważniejsze, że idą wraz ze swoją starszyzną plemienną. I sprawiają wrażenie, że mają na to zgodę rządzących.

Na pohybel zdradzieckiemu lewactwu !

Vote up!
0
Vote down!
0
#325409

Jan Bogatko

Cytat: Jako ludzie, a więc istoty obdarzone rozumem i wolną wolą lewactwu musimy powiedzeć: ,,A poszli wy won !!!,,. My tu chcemy żyć !

Dokładnie!

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325503

Jan Bogatko

...jestem przeciwny centralizmowi i superpaństwu; uważam, że konfederacja, oparta na wartościach, jest realnie najlepszym rozwiązaniem - ale wymaga to wielkiej aktywności ze strony społeczeństwa obywatelskiego,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325501

[quote]Post scriptum: mieszkańcy Europy muszą wreszcie wysadzić z siodła prawnuków rewolucji francuskiej, wnuków rewolucji październikowej i synów Wielkiego Stalina, odzyskując dla ludzi porwaną przez robactwo Europę![/quote]

Ale to się bez solidnej rzezi nie obejdzie.
Rozprawę z tą swołoczą mogłaby warunkować jedynie III Wojna Światowa - nie powiem żeby wyglądało to mało prawdopodobnie, pracują nad tym jak mogą, ale wynik wcale nie jest przesądzony.
Jakoś to już tak jest, że podczas wojen najwięcej ubywa ludzi porządnych, a najwięcej przybywa - szumowin.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#325378

Jan Bogatko

...pokój to tylko przerwa między wojnami. Inna kwestia, czy możemy bezczynnie przyglądać się próbie produkcji Nowego Człowieka.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#325502

Pokój to nie tylko ,,przerwa między wojnami,,. Dla ludzi prawych, to również cel każdej wojny. To dlatego ludzie prawi, choć wiedzą, że mogą zginąć, stają do swoich walk na śmierć i życie. Wojny to się boją lewacy - ludzie fałszywego pokoju, którzy w warunkach oszustwa robią największe przekręty w interesach, dopuszczają się największych zdrad. Wojna jawna wymaga uczciwości.

Lewactwo nie jest w stanie wyprodukować Nowego Człowieka. W ogóle nic nie jest w stanie wyprodukować. To tylko pasożyty i jak pasożyty szczezną.

Oczywiście z naszą pomocą. Szykujmy się do wojny !!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#325604