Czeka nas nie kryzys ale krach!
Repolonizacja banków, sektora produkcyjnego i znacznej części realnej gospodarki konieczna od zaraz
Kilka miesięcy temu ostrzegałem, że po załamaniu się i bankructwach w branży budowlanej, następny w kolejce będzie sektor motoryzacyjny w Polsce i branża okołomotoryzacyjna. Zwolnienie 30 proc. pracowników Fiat Auto Poland w Tychach, to jeszcze nie koniec przykrych wiadomości.
Swoją drogą polskie władze, jak zwykle zaspały, gdy zabierano nam z Polski produkcję Pandy, a szeroki gest ministra A. Olechowskiego – 20-letnie zwolnienie podatkowe i celne dla Włochów, niedawno się skończyło. Wkrótce ewakuować się będą z Polski kolejne zagraniczne firmy. Teraz następny w kolejce do grupowych zwolnień, a być może zawieszenia, a nawet zamknięcia produkcji w Polsce będzie sektor hutniczy i stalowy - równie głupio i tanio wyprzedane w ramach prywatyzacyjnych idiotyzmów i przekrętów minionego 20-lecia.
Dotyczyć to może zarówno hinduskiego giganta Mittal Steel jak i Huty Częstochowa, będącej dziś w rękach ukraińskiego ISD. Tu również potencjalne zwolnienia mogą dotyczyć tysięcy pracowników. Sprzedane za długi i równowartość 2 willi w Warszawie, czyli za 6 mln zł Polskie Huty Stali stały się zakładnikiem globalnej polityki i kryzysowego zarządzania ze strony Accellor Mittal, który właśnie chciał dokonać wielkich grupowych zwolnień, ograniczenia produkcji i zmniejszenia nakładów inwestycyjnych we Francji. Doszło do wyjątkowo poważnego starcia z francuskim rządem, ale wice premier J. Piechociński to jednak nie Prezydent F. Hollande.
Poważne kłopoty, finansowe straty i potencjalne zwolnienia pracowników mogą również dotknąć spółki górnicze, około hutnicze takie jak np. JSW czy firmy energetyczne. Gazeta Wyborcza wylewa krokodyle łzy, że „zielona wyspa” wkroczyła właśnie do „polskich banków” i szykują się w nich zwolnienia ok. 5 tys. pracowników. Tyle, że to nie żadne „polskie banki”, a zagraniczne banki działające w Polsce – austriackie, hiszpańskie, włoskie itd. Z czym jak z czym, ale z tematem polskości w bankach, GW ma jak widać nadal olbrzymi problem.
Było oczywistą oczywistością, że gdy kryzys zawita wreszcie do Polski, pod nóż pójdą nie tylko firmy budowlane, budowlano-montażowe, produkcyjno-wydobywcze, handlowe, ale i banki. Coraz częściej w najbliższych miesiącach będziemy informowani o opuszczeniu Polski przez kolejne zagraniczne koncerny. Na razie uczyniły to niemiecki Metro AG, Talisman Energy, Orion Elektric, ale poważnie zastanawiają się nad dalszą obecnością w Polsce w dotychczasowej skali takie firmy jak Opel, Carlsberg, czy koncerny tytoniowe i farmaceutyczne.
Kryzys światowy i europejski sprawia, że firmy wracają do swych macierzystych krajów, albo rozglądają się za nowymi żyznymi pastwiskami, zwłaszcza gdy nie da się już dalej strzyc owieczek do gołej skóry. Protekcjonizm powraca ze zdwojoną siłą i okazuje się, że kapitał ma jednak narodowość, a portfel swego właściciela. Dziś już tylko odporny na fakty R. Petru twierdzi, że Polska to małe Chiny, oraz, że będzie dobrze i że to my korzystamy na kryzysie. TVN-owskie brednie, że już za chwilę będzie hossa, bo świetnie sprzedają się polskie obligacje, czyli świetnie się nadal zadłużamy i uzależniamy od kroplówki zagranicznych rynków pieniężnych, można włożyć między bajki dla naiwnych lemingów.
Niestety realna gospodarka w Polsce nie ma już ani sterydów, ani dopalaczy w postaci unijnej kasy i hulającej konsumpcji Polaków. W ostatnim okresie tzw. transformacji nigdy tak naprawdę polska gospodarka nie była okazem zdrowia, ani tym bardziej nie byliśmy żadną „zieloną wyspą”. Teraz z głodu niektórzy mogą wyjeść nawet całą trawę na tej wyspie. W realnej gospodarce, zarówno w Europie jak i w Polsce wersalu i sielanki już nie będzie w najbliższych latach. Każdy będzie walczył o swoje, a my – Polacy swojego już prawie nie mamy. Nawet odkurzaczy już nie będziemy produkować, bo rzeszowskiego Zelmera przejmują właśnie Niemcy z Siemensa. Potrzebna, więc będzie, a nawet konieczna nie tylko repolonizacja banków, ale również repolonizacja sektora produkcyjnego i znacznej części realnej gospodarki. Głupio i tanio sprywatyzowane polskie przedsiębiorstwa często w oparach skandali i korupcji, a nawet ewidentnego łamania prawa trzeba będzie legalnie i sprytnie odzyskać dla Polaków, by tworzyły one dochód narodowy dla nas, a nie dla obcych.
Nie ma co powtarzać publicznie idiotyzmów, że „dziś już nie można mówić w przemyśle i produkcji, że moje jest moje i że mamy kosmopolityczny przemysł”, co niedawno ogłosił w Opolu Premier D.Tusk. W kryzysie zwłaszcza rzeczy mają się całkowicie inaczej, o czym już niedługo przekonamy się na własnej skórze.
Janusz Szewczak
Główny Ekonomista SKOK
http://wpolityce.pl/artykuly/42362-repolonizacja-bankow-sektora-produkcyjnego-i-znacznej-czesci-realnej-gospodarki-konieczna-od-zaraz
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3009 odsłon
Komentarze
Od wielu lat rządzą nami ekonomiczni analfabeci,
10 Grudnia, 2012 - 11:45
często uwikłani w złociejskie przekręty. Wiele mówiło się o przeprowadzonych przez pana Lewandowskiego "prywatyzacjach" i nic z tego nie wynikło, a nawet pan Lewandowski uzyskał, o dziwo! wysokie stanowisko w Unii. To samo dotyczy pana Buzka, ta jego nieszczęna reforma ZUS odbije się czkawką przszłym pokoleniom. Kto na reformie ZUS zarobił? jacyś cwanicy z NY! i samo ciśnie się na usta, Polak biedny, bo głupi a jak mówił poeta " przed szkodą i po szkodzie ...głupi "
A odnośnie ekonomicznych analfabetów, za przykład mogą posłużyć dwaj historycy na czele państwa: pan Tusk i pan Komorowski.
Iw Marii.
10 Grudnia, 2012 - 13:06
Jakiś konkurs na naiwność? W pierwszej części zdania "mówiło się o przeprowadzonych przez pana Lewandowskiego "prywatyzacjach"", a w drugiej zdziwienie: "a nawet pan Lewandowski uzyskał, o dziwo! wysokie stanowisko w Unii.".
Bajbras
10 Grudnia, 2012 - 14:39
Bo te "prywatyzacje" były często złodziejskie, a jeśli chodzi o pana Lewandowskiego i jego prywatyzacje, to interesowała się nimi (prywartyzacjami przeprowadzonymi przez tego pana) prokuratura, ale przecież wiemy jak w Polsce ta sławna prokuratura działa. A to stanowisko w Unii to chyba jakiś bonus, po sławnych osiągnięciach prywatyzacyjnych tego pana, tak to rozumiem, a jeżeli Pan zrozumiał inaczej , to cóż tu mogę jeszcze dodać? chyba tylko jeszcze to,że tak jak w przpadku działań pana Buzka, na tych prywatyzacjach zarobili odpowiedni ludzie.
Prywatyzacja?
10 Grudnia, 2012 - 16:02
Co to kreślenie oznacza w praktyce?Według ówczesnych rządzicieli miało to oznaczać ze jakis pan Kowalski będzie właścicielem firmy o dość dużym potencjaje wytwórczym a miejsca pracy z pewnymi modyfikacjami zostaną zachowane i pracownicy będa mieli stałe żródło dochodu.Nic bardziej mylnego.Po zmianie właściciela z panstwowego na tzw przedsiębiorcę ludziom wypłacało się po parę tysięcy odprawy sugerując żeby założyli własną firmę a zakład ulegał likwidacji na podstawie braku opłacalności produkcji.Następny etap to rozbiórka budynków i sprzedaż działek pod inwestycje dla tzw dewelopera,który z kolei sprzedawał mieszkania i w ten prosty sposób zarobił każdy oprócz Polaka.Polak dostał w dupę i dostaje codziennie od 1989 roku.Zmieniają się rządy a obywatele w znakomitej większości są coraz ubożsi oprócz wybranców narodu z pod dawnego znaku WSI i PZPR.Będzie tak dalej dotąd dokąd tych wszystkich kolesi z cmentarzy,stacji benzynowych i innych miejsc i osrodków spotkan nie odetnie się od koryta przy pomocy zwykłych prostych ustaw.Aby do tego doprowadzić nalęzy brać udział w głosowaniu na ludzi znanych i bez obciążen komunistycznych przodków oraz takich,którzy rokują ze nie sprzeniewierzą kredytu zaufania społecznego.Jest to jeden z warunków poprawy ale nie jedyny.Konieczna jest jak wspomina autor repolonizacja banków,przemysłu dawniej zwanego terenowym,likwidacja spólek skarbu panstwa bo to ewidentna bzdura.Całkowicie i natychmiast należy zlikwidować NFZ oraz wszelkiej masci agendy posrednictwa pracy.Mozna jeszcze i należy zmienić podział terytorialny kraju wracając do dawnych 18 województw.Całkowicie niepotrzebny jest senat.Budynek senatu powien być zaadoptowany dla potrzeb samotnej matki,jako ośrodek zdrowia.
Jeszcze zaświeci słoneczko
Znaczy może wyjść na moje, a raczej na tych wszystkich, którzy
10 Grudnia, 2012 - 15:28
twierdzili, że nie-rząd Tuska rozwali gospodarka.
Czy nie pora wrzasnąć: "Gospodarka, matole!!!"?
Zdania twierdzącego napisać nie mogę, bo za "matoła" już jeden siedzi.
Dużo za późno
10 Grudnia, 2012 - 18:21
"Czy nie pora wrzasnąć: "Gospodarka, matole!!!"?"
Należało krzyczeć już w latach 90-tych.
Stasiek
Pani Jadwigo, udało mi się być na spotkaniu ryżego "ze swoimi"
10 Grudnia, 2012 - 19:34
a tam usłyszałam, że zabrania on mówić Polakom o kryzysie.Zabrania, pojmuje Pani? A dlaczego? Bo ludzie w kryzysie zachować się mogą nieobliczalnie. Obie wiemy, co miał na myśli, prawda? Obym wreszcie przekOnała się, że i RODACY coś wycisnąć z kryzysu potrafią. Wbrew założeniom ryżego.
Joanna K.
Chyba innego sposobu na przebudznie ciemnoty brak
10 Grudnia, 2012 - 19:42
Więc upadek gospodarki da wszystkim czytelny znak
Tyle, że trzeba będzie zaczynać wszystko budować
Z wykorzystaniem zdrajców, których trzeba będzie eksploatować
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"