Media całkiem upartyjnione

Obrazek użytkownika Jadwiga Chmielowska
Kraj

Stanowisko Zarządu Głównego

Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

w sprawie powołania przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji

Rad Programowych rozgłośni regionalnych Polskiego Radia

i oddziałów terenowych Telewizji Polskiej

z dnia 20 listopada 2012 r.

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich otrzymało od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji propozycję zarekomendowania kandydatów do Rad Programowych mediów publicznych - oddziałów terenowych Telewizji Polskiej i regionalnych spółek Polskiego Radia. Był to zwyczaj praktykowany od wielu kadencji Rad Programowych. Środowiska dziennikarskie oddziałów terenowych SDP zaproponowały w związku z tym niezależnych politycznie, uznanych specjalistów z zakresu mediów. Niestety, rekomendacje te zostały uwzględnione tylko w siedmiu przypadkach i wyłącznie do Rad Programowych rozgłośni PR.

Na 140 miejsc do 28 rad programowych regionalnych mediów publicznych, przypadających – zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji – dla środowisk spoza partii politycznych, KRRiT nie nominowała ani jednego kandydata do Rad Programowych oddziałów terenowych TVP z rekomendacji ZG SDP i tylko siedmiu do spółek radiowych. Tymczasem rekomendacje ZG otrzymały 34 osoby, cenieni medioznawcy oraz dziennikarze z poważnym dorobkiem twórczym. Trudno nie uznać tej sytuacji za godną ubolewania.

KRRiT nie zaaprobowała osób, które już w poprzednich kadencjach aktywnie działały w radach programowych. Niektóre z nich pełniły funkcje przewodniczących, wszyscy wyrażali publicznie opinie na temat zagrożeń oraz przedsięwzięć koniecznych dla ratowania mediów publicznych. Warto podkreślić, że osoby te nie reprezentowały Stowarzyszenia, lecz działały w społecznym interesie i spełniały oczekiwania związane z realizacją misji nadawców publicznych.

Z analizy składu rad można wywnioskować, że KRRiT preferowała szerzej nie znanych i nie zajmujących się nigdy profesjonalnie mediami elektronicznymi kandydatów, a przesłanki którymi się kierowano nie miały charakteru merytorycznego i apolitycznego. Szczególnie w przypadku Rad Programowych oddziałów terenowych TVP mamy do czynienia z jaskrawym przejawem dyskryminacji kandydatów rekomendowanych przez największą organizację dziennikarską w Polsce.

W imieniu Zarządu Głównego SDP:

Krzysztof Skowroński, Prezes SDP

Agnieszka Romaszewska-Guzy, Wiceprezes SDP

Piotr Legutko, Wiceprezes SDP

Brak głosów

Komentarze

Może czepiam się szczegółów, jednak zmieniłbym tytuł na: Media całkiem upartyjnione. Powszechnie daliśmy sobie wmówić, że działania "polityczne" są w swej naturze złe. Jednak nie da się ukryć, że wszelka działalność publiczna (niekomercyjna) jest elementem polityki, czyli działaniem politycznym. Zresztą działalność publiczna komercyjna też może być polityczna, choć nie musi. Sądzę, że powinniśmy zabiegać o przywrócenie arystotelesowskiej definicji polityki, jako zabiegania o dobro wspólne. W tym rozumieniu partyjniactwo nie jest polityką, gdyż jest zabieganiem o dobro grupowe, dodatkowo jest połączone z podporządkowywaniem dobra wspólnego temu ostatniemu. Tyle w kwestii formalnej. A merytorycznie podzielam oburzenie choć, oczywiście, nie wyrażam zdumienia. Byłbym niepomiernie zdumiony, gdyby stało się inaczej.

Navigare necesse est

Vote up!
0
Vote down!
0

Navigare necesse est

#308387

Pełna racja! Zmieniam!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#308554