Płk pil. Szczepan Ścibior
Ur. 13 XII 1903 w Uniejowie, syn Michała i Joanny z Kokrzyckich. W Uniejowie ukończył szkołę powszechną i gimnazjum. 1924–1939 w WP. W 1924 wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie, a po jej ukończeniu jako kpr. pchor. praktykował w 61. pp w Bydgoszczy na stanowisku dowódcy drużyny. W 1925 studiował w Oficerskiej Szkole Lotniczej w Grudziądzu, kończąc ją w 1927 w stopniu st. sierż. pchor. obserwatora. Następnie w 3. pl w Poznaniu, awansowany do stopnia ppor. Z pułkiem był związany do 1937, tu awansowany do stopnia por. i kpt. W 1937 rozpoczął studia w Wyższej Szkole Lotniczej przy Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie. Skierowany do Grupy Szkół Lotniczych jako II oficer sztabu.
W kampanii wrześniowej 1939 ewakuował się na Wschód, rozbrojony przez Rumunów. Z obozu internowanych w Tulcea jako jeden z pierwszych wyjechał do Francji. Tam w dywizjonie szkolnym lotnictwa myśliwskiego jako pilot instruktor. Następnie w Wielkiej Brytanii jako dowódca 1. eskadry w 305. Dywizjonie Bombowym Ziemi Wielkopolskiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego (na fotografii trzeci od lewej).
http://www.polishsquadronsremembered.com/305/305_faces.html
Od 1941 dowodził dywizjonem, ale bardzo krótko; 6 VIII 1941 zestrzelony nad Belgią, zdołał się uratować, dotrzeć do Brukseli, gdzie zajęła się nim miejscowa ludność; niedługo potem aresztowany przez gestapo i osadzony w obozie jenieckim.
2 V 1945 wyzwolony przez wojska brytyjskie. Dotarł do Wielkiej Brytanii, skąd powrócił do kraju w marcu 1946. Został dowódcą 7. pl bombowego w Łęczycy, a od sierpnia 1947 komendantem Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie. Aresztowany 9 VIII 1951 w Dęblinie, maltretowany w ośmiomiesięcznym śledztwie i pod bezzasadnymi zarzutami 13 V 1952 skazany na karę śmierci. Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Stracony 7 VIII 1952.
NSW 26 IV 1956 stwierdził jego niewinność i uchylił wyrok z 1952.
Odznaczony m.in.: Orderem Virtuti Militari V kl., Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, trzykrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Grunwaldu III kl. Grób symboliczny na Cmentarzu Wojskowym w Warszawie: kw. 28 B, II-1-28. L 2415
***
Mam powód, żeby przypomnieć tę wielką postać. Mój ojciec ukończył szkołę w Dęblinie i został mechanikiem lotniczym, gdy Szczepan Ścibior był jej komendantem. Bardzo często wspominał pułkownika jako dobrego, sprawiedliwego i pełnego humoru człowieka. Ojciec w stopniu sierżanta odszedł z LWP na własną prośbę po wykonaniu kary śmierci na aresztowanych oficerach lotnictwa.
Polish Squadrons Remembered
Straceni w Więzieniu mokotowskim
Kwatera na Łączce - Wikipedia
Lotnicy na Kwaterze Ł
Szczepan Ścibior - Wikipedia
Główny Zarząd Informacji WP - Wikipedia
Raport Komisji Mazura
Stowarzyszenie Seniorów Lotnictwa Wojskowego RP
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5015 odsłon
Komentarze
A oprawcy otrzymali godne
1 Listopada, 2012 - 23:03
A oprawcy otrzymali godne emeryturki i jeśli żyją nikt im nawet spokoju nie zakłóca.
Takich ludzi, jak płk pil. Ścibor, trzeba nam ciągle przypominać. Razem z nimi komunistyczni kacykowie usiłowali zabić i Polskę i człowieczeństwo.
MD
cześć Jego Pamięci!
2 Listopada, 2012 - 00:27
Wspaniała Postać, o której wcześniej nie słyszałam.
Bóg - Honor - Ojczyzna!
płk Ścibior to jeden z
2 Listopada, 2012 - 09:03
płk Ścibior to jeden z wielu wspaniałych Polaków zamordowanych przez Informację Wojskową. Tylko 7 sierpnia 1952 roku w więzieniu mokotowskim wykonano karę śmierci na polskich oficerach lotnictwa
płk Bernard Adamecki
płk Józef Jungrav
płk August Menczak
płk Stanisław Michowski
ppłk Władysław Minakowski
płk Szczepan Ścibior
http://pl.wikisource.org/wiki/Raport_komisji_Mazura/Rozdzia%C5%82_III#Lista_os.C3.B3b_bezzasadnie_skazanych_na_.C5.9Bmier.C4.87
oprawcy
2 Listopada, 2012 - 09:22
dopiero za rządów J. Kaczyńskiego odebrano jakieś pieniądze np. temu
http://pl.wikipedia.org/wiki/W%C5%82adys%C5%82aw_Kochan
@ Kuki...
2 Listopada, 2012 - 11:17
Drogi Kuki.
- Dzięki za ten wpis.
Może to wina biologii, ale czytając ten tekst coś ściska za serce
i jakoś oczy same wilgotnieją .
Dziękuję za Twoje osobiste refleksje, związane ze swoim Ojcem.
Serdecznie pozdrawiam,
Marek
ps,
... ja też mam kilka powodów aby tak ciepło wspominać, tych Rodaków.