Coś tu nie gra...!
Co chcą przykryć ?!
Nie wierzę w cuda i nagłe powroty synów marnotrawnych. Tym bardziej nie wierzę, że matacząca od 2,5 roku ekipa rządowa wraz z Naczelną Prokuraturą Wojskową nagle zmieniła postępowanie , by w imię sprawiedliwości przyznać się do zaniedbań, błędów i kłamstw mogących skutkować poważnymi konsekwencjami. Od zarzutów zaniedbania obowiązków poczynając ,na oskarżeniach stricte kryminalnych o fałszerstwo i działanie na szkodę państwa kończąc.
Zwyczajnie nie wierzę, by ludzie, którzy od tylu miesięcy poświęcili tak wiele energii na uciszanie Smoleńska ,dziś nie potrafili tak zamotać badan, by wyszło jak zwykle – wszystko gra, rodziny się mylą, państwo zdało egzamin. A skoro mogli, a wybrali (teoretycznie) gorsze dla siebie rozwiązanie , to co oni za jedni – masochiści ?!
W takie bajki nie wierzę. Możliwości są dwie – albo stanęli pod ścianą, np. przez przekazanie przez rodziny próbek DNA do niezależnych badań , albo całe zamieszanie jest przysłowiową zasłoną dymną, mającą przykryć coś o wiele bardziej poważnego.
W pierwszej chwili przyszło mi na myśl to, co pojawiało się w ostatnich dniach – Amber G., spolegliwy sędzia i jego sąd, debata PiS jawiącego się z zupełnej innej strony (czego mimo jazgotu nie dało się ukryć) czy nowe sygnały o Gowinie i jego nieodpowiedzialności czy jeszcze coś, co przegapiłem. O dziwo, nie poskutkowały newsy o pianie na księżowskich kolanach czy mordercach z rodzin zastępczych, choć wszystko się tak ładnie rozkręcało.
Jednak po namyśle , nie pasuje mi to – nie ten kaliber, nie opłacało by się bo skórka nie warta wyprawki.
Zatem albo szykuje nam się coś tak paskudnego lada dzień, że MUSI przejść w tle zamieszania o pomylonych ciałach , albo jest jeszcze gorzej. Bo zabrakło mi w tej całej układance jednego zdania – wytrychu.
No bo jak to – zbadano ciała, stwierdzono profanacyjne zachowanie rosyjskich patologów zaszywających w ciałach ekstra dodatki w postaci śmieci, wychodzi na jaw kłamstwo zaprzyjaźnionego księdza o „jedwabnych całunach”, które jakimś cudem zamieniły się w czarne foliowe worki, gdzieś w tle zaginione różańce…a gdzie wyniki badań ??
Co zbadano, jakie były obrażenia, co dało się lub nie dało stwierdzić ? Był wybuch czy tylko pękło serce ? Nawet nie podano, czy i co w ogóle badano !
I co ? I nikt nie zareagował ?
To o co tu chodzi ?!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3723 odsłony
Komentarze
Re: Coś tu nie gra...!
25 Września, 2012 - 21:56
Myślę, że to ich państwo kłamstwa i państwo-bankrut już się zawaliło. Część z nich w popłochu chce ratować własną dupę, a inna część pakuje manele i patrzy w stronę swoich zagranicznych pełnych kont w obcych bankach.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Re: Coś tu nie gra...!
25 Września, 2012 - 22:04
O to, że gardzą Nami, mają Nas za tałatajstwo, któremu można wmówić wszystkie idiotyzmy.
O to, że czują się ponad prawem, czują się kastą uprzywilejowaną, nietykalną.
O to, że plują Nam w twarz nic sobie z tego nie robiąc, ale mocno wierzę w normalne jutro, gdzie będziemy mówić i pisać o Donaldzie T, Tomaszu A,....
germario
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
germario
POLSKOŚĆ to NORMALNOŚĆ !!!
Wstyd POlityczny - POchodnia...
25 Września, 2012 - 22:06
Wstyd POlityczny - POchodnia = POchodna niedopełnienia „pełnionych” obowiązków „ciał państwa”- w ciałach „reprezentantów” wybranych z mądrych - przez mądrych…
FAŁSZYWY wstyd POdpowiada ukrywanie przed państwem niezdolności przewidywania następstw ukrywania przewidywalnych zamiarów przestępczości…
Towarzyszącej dobroczynności (?) znanej obywatelom wymiaru sprawiedliwości…
–> pokładającym zaufanie do „ustroju państwa” zarządzanego w celu doskonalenia przewidywania skutków jeszcze nie widywanych przez „wywiady”…
Obywateli wstydzących się wstydu…
spowodowanEgo nie podołaniem pokładanemu zaufaniu do rządu państwa - Obywateli odLATujących do sąSiadów nieOdległych …
Komuś, czy czemuś POdległych -> jak inwestycje w bezwstyd, czy niepodległych inwestycjom w wstyd, uniemożliwiający zawodowcom zawodzenie Obywateli Świata w naDziejach…
Wstrząśniętych-> nie zmieszaniem rządu - przestępstwami (następstwami) dowodami, ŻE „państwo” nie zdało egzaminu z odpowiedzialności politycznej...
BO „państwo” ZDAŁO EGZAMIN (z zadanej) nieodpowiedzialności politycznej )
Pozdrawiam
J.K.
@ szuan
25 Września, 2012 - 22:14
Athina
odsyłam do strony autorskiej Stanisława Michalkiewicza , walka agentur o wpływy i dojenie kasy z Polski, ale przyznaję coś się święci, wybieram się na marsz do Warszawy , ciekawe jakiej tam uzyją prowokacji?
Athina
stawiam na to pierwsze
25 Września, 2012 - 22:16
Stanęli pod ścianą.
Całkiem niepostrzeżenie przemknęła informacja z początku sierpnia o materiale biologicznym ofiar katastrofy smoleńskiej przywiezionym z Federacji Rosyjskiej, który trafił do Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Jana Sehna w Krakowie. http://www.naszdziennik.pl/wp/6783,zbadaja-przydatnosc-probek.html
Są to próbki o których mówi pkt 3 protokołu z narady polskich i rosyjskich śledczych w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku: 3. Biorąc pod uwagę szczególny rezonans społeczny zdarzenia zapewnić maksymalne skrócenie terminów (przyspieszenie) ekspertyz sądowo-medycznych zwłok pasażerów w mieście Moskwie, ich identyfikację i wydanie przedstawicielom strony polskiej. Zorganizować pobranie próbek dla późniejszego przeprowadzenia testów DNA w dwóch egzemplarzach - z których drugi dla przekazania stronie polskiej. (Wykonawcy: Barkowski P.G., Bagmet A.M.)
http://www.rp.pl/artykul/575484.html
@Szuan
25 Września, 2012 - 23:28
Przyznam, że czekałam na taką notkę, od wczoraj o niczym innym nie rozmawiamy w domu, jak właśnie o tym, że : Coś tu nie gra...!
Ja - do bólu emocjonalna, mąż - do bólu "twardo stąpający...", mamy to samo przeświadczenie :Coś tu nie gra...!
Pozdrawiam.
mukuzani
Dycha za czujność - może chodzi o 29 września ?
25 Września, 2012 - 23:32
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
Szuan
26 Września, 2012 - 00:49
Nie tyle coś tu nie gra, co już NIC tu nie gra.
Pytany na konferencji prasowej, czy został wydany zakaz przeprowadzenia sekcji zwłok na terenie Polski, płk Rzepa przyznał, że nikt nie wydawał takiego zakazu ani nie podejmował decyzji w tej sprawie. Oznacza to, że po przetransportowaniu ciał ofiar katastrofy do Polski, wbrew temu, co mówił m.in. szef kancelarii premiera Tomasz Arabski, można było wykonać sekcje zwłok.
Pętla się zaciska. Powoli, ale oby skutecznie!
Wciąż przypominam tego Arabskiego, który dziwnie pozostaje w cieniu, a przecież jego ślad zawsze pojawia się przy każdej kolejnej cuchnącej sprawie. Od samobójstwa Michniewicza począwszy, poprzez katastrofę smoleńską, po aferę Amber Gold.
Arabski i Kopacz
26 Września, 2012 - 10:00
Z tym zakazem otwierania trumien podejrzewam, że było podobnie jak z ustaleniami dotyczących przebiegu wizyt premiera i prezydenta w Katyniu, które Arabski ustalał z Rosjanami w moskiewskiej restauracji 17 marca 2010 r.
W czasie identyfikacji ofiar na miejscu w Moskwie byli obecni Kopacz i Arabski. Kopacz tak zachwalała rosyjską gościnność. Całkiem uzasadnione jest przypuszczenie o wspólnej kolacji tych naszych, od siedmiu boleści, przedstawicieli ze stroną rosyjską. I ich ustalenia: wiecie, rozumiecie, nic na piśmie, ale...
Przypominam sobie wypowiedź Elżbiety Putry z której wynika jak bardzo zależało Kopacz na tym zakazie i to w czasie przed pochówkiem ofiar.
http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101106&typ=po&id=po51.txt
@Ma
26 Września, 2012 - 11:50
Ten komentarz umieściłam na blogu Grzechg, ale powielam, bo nawiązuje on także do tematyki tego wątku i Twojej wypowiedzi.
Wygląda na to, że do otwierania w Polsce trumien i robienia sekcji, nie mozna było dopuścić nie tylko z powodu sposobu potraktowania zwłok przez stronę rosyjską, ale przede wszystkim z powodu obawy, iż znalezione zostaną dowody potwierdzające zamach. Tak każe przypuszczać "znalezisko", którego dokonano w ciele jednej z dwóch ostatnio ekshumowanych ofiar. Mówił o tym w rozmowie z Rzepą - obecny przy sekcjach - mecenas Hambura:W jednym ciał znaleziono kawałek nita, który mógł być elementem konstrukcyjnym samolotu. Poprosiłem o jego zbadanie. Kiedy poprosiłem o zabezpieczenie fragmentu rękawa wszytego w jedno z ciał, prokurator zapytał: po co? Przekonałem go, że to dowód, który mógł być na miejscu katastrofy.
Ta informacja wydaje się być priorytetowej wagi.
Przypomnijmy sobie raport dr Szuladzińskiego na temat prawdopodobieństwa wybuchów w samolocie, jako przyczyny katastrofy. Tę opinię potwierdził także konstruktor Boeninga, Wacław Berczyński, który stwierdził, że istotnym argumentem na rzecz tezy o wybuchu są wyrwane z poszycia samolotu nity.
Każdy z nitów wytrzymuje minimum 150 kilogramów obciążenia, a były fragmenty poszycia, gdzie tych nitów zostało wyrwanych ok. 20, co oznacza, że musiała na nie zadziałać siła co najmniej 3 ton, a więc niemożliwa do osiągnięcia tylko w wyniku uderzenia w ziemię, natomiast możliwa do uzyskania w wyniku eksplozji.
Informacja o znalezieniu fragmentu takiego nitu w ciele, jest pomijana. Mówi się już o szokującym potraktowaniu ciał, ale nigdzie nie widziałam, by wypowiedź Hambury o nicie pojawiła się w mediach, poza wspomnianą Rzepą.
Co więcej, już rozpoczął się proces zrzucania winy na rodziny ofiar za nietrafne rozpoznanie ciał i przerzucanie na nie oraz na społeczeństwo odpowiedzialności za pochówki, które dokonały się bez otwarcia trumien i bez wykonania sekcji. Już się mówi, że zakazu otwierania trumien przecież nie było, a pogrzeby były szybkie, bo takie właśnie były oczekiwania społeczne.
Re: @Ma
26 Września, 2012 - 13:08
Tak, było w wiadomościach:
http://niepoprawni.pl/content/rppl-cialo-sp-anny-walentynowicz-zostalo-podmienione
O tym właśnie mówił prof. Baden, o potrzebie wykonania badań RTG. Gdyby zrobili rentgen, mecenas Hambura nie musiałby tych nitów wskazywać i kazać zabezpieczać. Zostawiam bez komentarza to, że prawnik uczy roboty biegłych.
http://niezalezna.pl/25600-rosjanie-zacierali-slady
Cieszę się
26 Września, 2012 - 05:04
Z tego że ktoś jeszcze temat ten [tematu zastępczego] zauważył i rozwinął.
Jeszcze bardziej mi miło że zrobił to ceniony przeze mnie bloger!
kazikh
Witam Skoro szukamy drugiego
26 Września, 2012 - 07:10
Witam
Skoro szukamy drugiego dna to mi przychodzi na myśl jedna rzecz o której u Stokrotki mówiła Małgorzata Wassermann.
Otóż w październiku ma się odbyć konferencja polskich naukowców, którzy badają przyczyny katastrofy na podstawie materiałów i danych wyjściowych dostarczonych im przez samą prokuraturę! Być może są już przecieki z tych badań, które podważają makowsko-millerowską wersję przyczyn katastrofy...?
http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/wassermann-pyta-czy-minister-kopacz-utrudniala-sledztwo,278084.html
Marie
A może chodzi o marsz 29 ???
28 Września, 2012 - 09:15
Chcą naładować ludzi emocjami, podłożyć swoich żeby odwalili na marszu jakąś masakrę, a poźniej TVN zrobi swoje. Powie, że emocje brały górę blablsblala itd.
Hmmmmm...