Miało być o Rostowskim…
A będzie pół na pół z wp.pl…
Zaczynając od wp.pl, około godziny 15.30 wrzucili newsa z relacji z konferencji Vincenta. Oprócz wyliczeń ministerstwa (niestety nie mam potrzebnych danych, by te liczby zweryfikować, więc nie będę komentował), był dość pokaźny akapit o tym, jak to minister jest gotowy do debaty WYŁĄCZNIE z prezesem Kaczyńskim. „Prezes może mieć swoje dane, notatki, wykresy nie mam nic przeciwko temu. Ale chce debaty tylko z Kaczyńskim. Zobaczymy, czy rozumie o czym mówi w swoim programie”. 3 godziny później wziąłem się za ten wpis, patrzę jeszcze raz na artykuł, a tu o debacie zostało jedno zdanie: „Minister finansów wyraził gotowość do debaty nt. gospodarczych propozycji PiS z Kaczyńskim.” KONIEC KROPKA, TYLE! I nad artykułem napisane „aktualizowane 38 minut temu”. Po co ta aktualizacja?
Czyżby komuś nie spodobało się takie bezpośrednie wyzywanie Kaczyńskiego na udeptaną ziemię? Przecież dla gawiedzi byłaby to idealna rozrywka! Wymagajmy od Kaczyńskiego żeby się dogłębnie i ekspercko znał na wszystkim, od ekonomii, po transport i energetykę jądrową, róbmy z nim debaty wyciągając najlepszych ekspertów PO- bo jak mniemam, skoro Vincent jest ministrem finansów, to PO lepszego eksperta na to stanowisko nie ma. Chociaż w sumie idąc tym tropem wychodzi, że w partii łaskawie panującej na sporcie nikt lepiej się nie zna niż ministra Mucha ;]
Dokładając do tego bezstronnego prowadzącego- już widzę idealnego kandydata, redaktora Lisa, który w ostatnim wywiadzie przed wyborami dał popis obiektywizmu, mamy idealnie równe starcie. Z pewnością wszyscy będą cierpliwie czekali, aż Kaczyński przejrzy swoje notatki, znajdzie właściwe dane i zacznie dyskusję.
Ale z drugiej strony naprawdę nie dziwię się Vincentowi, że nie chce debat z ludźmi od spraw gospodarczych w PiS. Jeden na jeden np. z Zytą Gilowską? Nie miałbym sumienia ustawić tak nierównej walki. To mniej więcej ten poziom, co zorganizować dyktando i Bula- Komorowskiego z Radkiem Uwieżył Sikorskim na prof. Miodka. I niech tam sobie Bul z Uwieżyłem siedzą w jednej ławce i ściągają do woli, co dwie głowy to niejedna! Z resztą, niech znają miłosierdzie, dajmy im nawet słownik ortograficzny!
Nie to, żebym nie wierzył w możliwości Rostowskiego, ale już podczas wizyty na mojej uczelni miał problem żeby konkretnie odpowiedzieć na pytania zadawane przez studentów, tylko zbijał rozmowę na swoje tory i odpowiadał jak uważał. Więc starcie z prawdziwym znawcą tematu mogłoby być zbyt poważne…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 994 odsłony
Komentarze
ta obślizła gadzina jak zwykle pajacuje w mediach
6 Września, 2012 - 21:28
w niezmiennym przekonaniu że lemingi łykają najdurniejszy bełkot jak prawdę objwioną
oczywiście prawdą jest że ten "piramidalny show" wymyślono w PRowskim sztabie PO - prawdą jest też że Vincent uważający się za za mistrza publicznego łgarstwa uwielbia takie spektakle dla ogłupiałych gojów- widać to po usmieszku na tej kostropatej gębie
to apropos aspektów socjologicznych a z czysto fachowego punktu widzenia sformułowanie jakiego użył "to klasyczna piramida finansowa" jest żenująca kompromitacją i nie chodzi tu o kształt tylko o definicję schematu Ponziego z którym projekt reformy finansowania wydatków budżetowych nie ma wogóle żadnego punktu stycznego
zakończę optymistycznie - dziś nijaki Rostowski się kompromituje, jutro będzie zeznawał przed sądem a po jutrze i nastepne 15 lat odsiadywał wyrok we Wronkach, jego majątek bedzie skonfiskowany a córka wywalona z MSZ gdzie ją prawem kaduka wkręcił!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Re: Miało być o Rostowskim…
6 Września, 2012 - 22:32
prof Rycho: Goj Rostowskito strazak Oligarchi /sam tez nim jest/ nie w glowie mu tak potrzebne reformy ,a 5 lat minelo! Jasnośc ,klarowność systemu podatkowego ,czy zasad gospodarzenia to przecież unikanie balaganu ,ale o to nie chodzi! Zalosny ten kto chciałby dyskutować! Szkoda czasu ...tylko juz siłą!!
prof Rycho