Od bohatera do zera...

Obrazek użytkownika Adr_Nitka
Kraj

Od bohatera do zera…
Jako urodzony w „wolnej” Polsce, od początku miałem dostęp do prawdziwej historii, bez przerabiania jej na potrzeby naszych wschodnich towarzyszy. Stalin nie był dobrym wujkiem, Katyń był ludobójstwem, a radzieckie czołgi nie przyniosły nam wolności.
Za to Solidarność owszem. Ten duch Narodu, ta walka, to poświęcenie wspólnej sprawie. Zjednoczenie przeciwko ciemiężycielom, by wysłać czerwonych z powrotem do Moskwy. Na czele tego masowego ruchu stawali prominentni działacze, z których najsłynniejszym był Lech Wałęsa- zdobywca pokojowej Nagrody Nobla.
Zwykły robotnik, który został bohaterem i przywódcą całego ruchu. Człowiek- symbol. Pierwszy prezydent III RP. Autorytet „wolnej” Polski. Pamiętne spotkania z Papieżem, internowanie przez władze komunistyczne.
Czasem lepiej byłoby zakończyć edukację na tym etapie i żyć w pięknych wyobrażeniach. Czasem im więcej się wie, tym bardziej traci się marzenia i szacunek dla autorytetów. Wierzyć, że Wałęsa był naprawdę wielkim człowiekiem i zrobił dużo dobrego dla tego kraju…
Ale niestety tak się nie da. Człowiek uczy się całe życie i im bardziej jest dociekliwy, tym bardziej rozbija stereotypy i staje się bardziej krytyczny wobec wszystkich podawanych informacji. Pojawiają się jednak pytania: „Czy aby na pewno?”, „Czy tak naprawdę było?”, „Czy historia nie osądzi tego inaczej?”
Ciężko mi w tym momencie jednoznacznie i stuprocentowo pewnie osądzić, czy Lech Wałęsa i TW Bolek to ta sama osoba. Od tego są historycy i sądy zajmujące się lustracją. Ciekawe tylko jakie jest prawdopodobieństwo że odpowiednie dokumenty nie zostały dobrze zagospodarowane tak by nigdy nie ujrzały dziennego światła…
Chciałbym bardziej skupić się na działalności politycznej byłego prezydenta, który może i sprawdził się jako lider protestu, gdzie należało głośno krzyczeć, ale już jako prezydent dużego, suwerennego kraju już nie. Zapalczywość, brak taktu, impulsywność, buńczuczność- te cechy z pewnością nie pomogły w byciu dobrym prezydentem i wybitnym politykiem.
Tak podzielić prawicę i Solidarność, by przegrać wybory parlamentarne w 1993 roku i prezydenckie w 1995 ze spadkobiercami PZPR to naprawdę sztuka, którą ciężko racjonalnie wytłumaczyć. Komuniści prześladowali społeczeństwo kilkadziesiąt lat i 5 lat po odzyskaniu suwerenności z powrotem dochodzą do władzy- nonsens…
O ile porażka po elektryzującej cały kraj II turze była również porażką idei Solidarności i braku zaufania co do przeprowadzanych reform i szokowego przejścia do kapitalizmu, które przy okazji niektórym solidnie nabiło kieszenie, o tyle kolejne wybory były osobistymi klęskami Wałęsy otrzymującego coraz mniejsze poparcie
Ciężko zresztą o inne wyniki. Ginął mit Wałęsy- męża Opatrzności, a pojawiał się wizerunek destrukcyjnego szaleńca, który potrafi tylko atakować na prawo i lewo i awanturować się ze wszystkimi. Byleby wszystko zburzyć, bez pomysłu co zrobić dalej. To było dobre do walki z komuną, ale Polska potrzebuje czegoś więcej.
Ale dało się upaść jeszcze niżej. Do poziomu Niesiołowskiego… Niebywałe- laureat Nobla zostaje podobnie jak osoba sprawująca funkcję vicemarszałka Sejmu dyżurnym krzykaczem, raz w tygodniu oczerniającym Jarosława Kaczyńskiego, który „jest zagrożeniem dla demokracji i trzeba go jak najszybciej wyeliminować z życia publicznego”- wokół tego stwierdzenia kręcą się wszystkie wypowiedzi b. prezydenta.
Panie prezydencie! Miał pan szansę zostać symbolem i bohaterem dla młodzieży. Symbolem przemian ustrojowych w kraju i zdobycia wolności. Niestety, teraz bardziej przypomina pan tubę propagandową przeciwników Kaczyńskiego. Dlaczego?
Ile jadu jeszcze można wylać? Proszę, niech pan oszczędzi tego, szczególnie pokoleniu, które zostało wychowane w duchu szacunku dla idei wolności i Solidarności. Niech pan skończy z nieuzasadnionymi atakami na Kaczyńskich- obojętnie panu czy to żywy Jarosław czy świętej pamięci Lech. Nie chce mi się tego komentować, tak samo jak czytać pańskich wpisów, które są jakby kserowane i nie wnoszą nic nowego.
Dla mnie pan nawet nie rozmienia się na drobne- pan robi wszystko, by pana autorytet stopniał jak lód we wrzącej wodzie…

Brak głosów

Komentarze

Od lewej: 

Tadeusz Mazowiecki - Icek Dikman, Lech Walęsa - Lejba Kohne, pijący zdrowie generałów Adam Michnik - Aaron Szechter, Janusz Reykowski i uszczęśliwiony Aleksander Kwaśniewski - Izaak Stoltzman


 

Vote up!
0
Vote down!
0

Patria Opressa

#153753

zlot szakali pejsatych!!!!!!

Vote up!
0
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#153780

Obalają komunę. To znaczy komunistyczną wódę. To nie jest takie proste jak nam się wydaje. Ileż to litrów musieli wypić zanim komuniści padli. Takiemu michnikowi czy wałęsie to do dziś ta wóda we łbie się przelewa.  Dlatego tak bełkoczą jak tylko gębę otworzą.

Ja myślę że powinni w związku z poniesionym poważnym uszczerbkiem na zdrowiu (czytaj mózgu) otrzymywać rentę z ZUZu. 

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------------------------------------------------------

http://www.kapela.info/mp3.php?id=578

#153775

No i naprawdę dobry tekst, osobisty, szczery, ważny i dotyczy kwesti, która mnie - znacznie starszego - również tak właśnie, jak Autora nurtuje. Obecność tak piszącego blogera dobrze rokuje Niepoprawnym. Bardzo się z tego ciezę i pozdrawiam serdecznie.

Natomiast absolutnie NIE pozdrawiam Autorów komentarzy skrajnie antysemickich - pomylili chyba konserwatyzm i prawicowość z zupełnie inną ideologią. Szkodzą Niepoprawnym i wysokiemu poziomowi tej witryny, Bezmyślnie (mam nadzieję, że nie z rozmysłem) wystawiają na strzał prawicowych blogerów. To koszmar.

Pewnie macie prawo tak bez sensu i bez myśli pisać, ale szkody czynicie bardzo, bardzo wiele. Apeluję do moderatorów o reagowanie na tego rodzaju wybryki, bowiem chcę by Niepoprawni i ja wśród nich byli poważnie traktowani.

Piotr W.

Piotr Wójcicki - Długa Rozmowa, witryna konserwatywna.

Vote up!
0
Vote down!
0

Piotr W.

]]>Długa Rozmowa]]>

]]>Foto-NETART]]>

#153822

Zachowywać dystans do spraw antysemityzmu w dzisiejszych czasach jest bardzo ciężko. Z jednej strony mamy Grossa plującego cały czas na Polaków jako prawie głównych odpowiedzialnych za holocaust i inną, żydowską antypolską propagandę i na to mnie kolokwialnie mówiąc krew zalewa. Ale też nie można wszystkich nieszczęść kraju przypisywać "żydokomunie". Bo jeżeli tak jest i nie mamy innego wyjścia i innych osób na stanowiska, to z naszym społeczeństwem jest naprawdę niedobrze...
Marzy mi się silna prawica w naszym kraju. Taka, która będzie w stanie obronić naszą polską tożsamość i tradycję przed postępującą eurolaicyzacją. Owszem, współpracujmy, a nie walczmy, ale też we wszystkim należy zachować umiar i pamiętać o korzeniach. Prawica, która będzie w stanie opanować budżet i gospodarkę- widać, że obecne systemy socjalne i życie na kredyt nie ma szans się dłużej utrzymać. Prawica, która obroni autorytet rodziny, w dzisiejszym świecie coraz bardziej żyjącym bez żadnych zasad.

Vote up!
0
Vote down!
0

"Zjednoczeni ludzie potrafią obalić każdy system..."
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#153834

To dylemat wielu, z jednej strony trzeba przyznać, że solidarność, w której walczyli dokonała przewrotu i upadku komunizmu. Wtedy było to coś wielkiego i dzisiaj można powiedzieć, że miało to znaczenie bo jesteśmy wolni. Lecz teraz ci sami ludzie tę wolność sprzedają

Vote up!
0
Vote down!
0
#153879