Bronek jak Reagan, Radek jak Hermaszewski
Wielu obserwatorów polskiej sceny politycznej łamało sobie głowę zadając pytanie, co stanie się w III RP kolejnymi igrzyskami po zakończeniu Euro 2012 i Olimpiady w Londynie?
Czy można wymyślić jeszcze coś takiego, co odwróciłoby uwagę plebsu od dopalającego się lontu i końcowego odliczania do wybuchu tego szamba, jakim uczyniły Polskę „światłe elity” III RP?
Okazuje się, że granice propagandowej hucpy dla tej szemranej ferajny nie istnieją. Polacy, mam nadzieję, że niesłusznie, traktowani są jak tępa i nierozumna gawiedź, która weźmie za szczere złoto każdy podsuwany jej tombak.
Oto cała Polska wstrzymała oddech na wieść, że nasz nadwiślański Reagan, czyli Bronisław Komorowski rozpoczyna jak przystało na przywódcę mocarstwa, „Gwiezdne wojny”.
„Prezydent Komorowski chce budowy polskiej tarczy antyrakietowej”, obwieściły media i portale internetowe.
Brawo! Po co nam jakiś amerykański chłam, z którego słusznie zrezygnowano nie ratyfikując nawet zawartej z USA umowy międzynarodowej. Będziemy mieli własną tarczę czy może parasol, zwał jak zwał, a za Stanisławem Bareją możemy z dumą powiedzieć:
Ważne, że będzie to parasol na miarę naszych możliwości. My tym parasolem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz parasol, przez nas zrobiony, i to nie jest nasze ostatnie słowo!
Podejrzewam, że prace koncepcyjne nad tym projektem rozpoczęli już dużo wcześniej faworyci prezydenta, generałowie Koziej i Cieniuch.
Przypomnę, że generał Stanisław Koziej, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w sierpniu 1987 r. odbył kurs Sztabu Generalnego ZSRR, a ów kurs był zabezpieczany przez sowieckie służby wojskowe GRU.
Gen. Mieczysław Cieniuch zaś to absolwent Akademii Wojsk Pancernych ZSRR w Moskwie (1979-1982) oraz Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Moskwie (1990-1992).
Myślę, że Putina i Miedwiediewa czekają trudne dni oraz noce miotania się w mokrej pościeli i główkowania, jak tu rozgryźć tę polską enigmę, a jeżeli jakimś cudem ona powstanie to jak wejść w posiadanie nowych technologii, na straży których stoją takie nie do ugryzienia, opoki i granity.
Parafrazując refren piosenki „Polskie strzechy”, kabaretu „Elita” cała Polska powinna gromkim chórem zaintonować:
Nie angielska, nie kreolska,
Ale nasza, nasza polska,
Nie amerykańska, nie jakaś inna,
Ale rodzinna ! Ale putinna!
Gdyby komuś było jeszcze mało i jakby to powiedzieć, za nisko to Radek Sikorski, nasz Oxfordczyk, przebił Bronka i zapowiedział podbój kosmosu poprzez wystrzelenie pierwszego polskiego satelity.
Jeszcze nie jest do końca wiadomo, czy będzie to lot bezzałogowy czy może po 34 latach od lotu Mirosława Hermaszewskiego, na pokładzie Sojuza 2012 zasiądzie sam Michał Tusk.
Byłoby to logiczną konsekwencją kontynuacji jego pasji zapoczątkowanej miłością do szybkich kolei, którą zapałał podczas wycieczki na koszt PKP do Chin i rozwijanej w branży lotniczej poprzez zatrudnienia na lotnisku w Gdańsku i jednocześnie w upadłej OLT Express należącej, jak wiele na to wskazuje, do oszusta Marcina Plichty.
Pracodawca premierowskiego synalka, Plichta w 2008 roku pod nazwiskiem Stefański odpowiadał przed sądem za przywłaszczenie ponad 170 tysięcy złotych. Był to finał słynnej afery z siecią punktów płacenia rachunków „Multikasa”. Został skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Skompromitowany Stefański przyjął następnie nazwisko swojej żony.
Coś mi się zdaje, że propagandyści będący na usługach obozu rządzącego zaczynają gonić w piętkę na skutek rozłażącego się jak stare gacie obrazu obozu władzy, tak mozolnie budowanego przy pomocy bezczelnych kłamstw medialnej kamaryli.
Ostatnią dla nich, wyraźnie rozpaczliwą szansą, stało się odwrócenie uwagi i skierowanie naszego wzroku do góry w kosmos.
Tym bardziej radzę moim rodakom spoglądać pod nogi oraz twardo stąpać po ziemi rozglądając się przy tym uważnie dookoła.
Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moja książkę:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1695 odsłon
Komentarze
@kokos26
12 Sierpnia, 2012 - 19:20
A obydwaj, jak doktor Strangelove ;-)
Pozdrawiam
@kokos26
12 Sierpnia, 2012 - 20:09
. " Jeszcze nie jest do końca wiadomo, czy będzie to lot bezzałogowy czy może po 34 latach od lotu Mirosława Hermaszewskiego, na pokładzie Sojuza 2012 zasiądzie sam Michał Tusk."h
Miejmy nadzieję, że poleci cała nasza przewodnia siła narodu / pan Komorowski już trenował podróż balonem - taka rozgrzewka/ i niech nie wracają bez Łajki, Biełki i Striełki.
mukuzani
Re: @kokos26
13 Sierpnia, 2012 - 08:07
Nowatorskie pomysły polskich zdobywców kosmosu powinny wykorzystywać cenną sugestię miłościwie nam panującego pana Bronisława: lot na drzwiach od stodoły!
Jerzy Zerbe
Ja mam taki kłeszczyn: jeśli te tarcze zbuduje Bul, to w którą
12 Sierpnia, 2012 - 20:48
stronę będą wycelowane???
@Ossala
12 Sierpnia, 2012 - 21:01
W stronę stodoły ? :)
mukuzani
A czy
12 Sierpnia, 2012 - 22:09
w tej stodole będą wrota ?
lupo
@lupo
12 Sierpnia, 2012 - 22:57
Wszystkie wrota wykupiły Tanie Linie Lotnicze :))))
mukuzani
w tym samym temacie
13 Sierpnia, 2012 - 01:04
Sorry, ale nie mam siły walczyć z umieszczaniem obrazków na "Niepoprawnych" więc daję skrót do mojego bloga:
http://xiezyc.blogspot.com/2012/08/dwa-psy-w-tarczy.html
Aż strach pomyśleć co im wyjdzie.
13 Sierpnia, 2012 - 11:01
Budowali korwetę, wyszły żyletki. Za ponad miliard złotych.
Teraz biorą się za tarczę antyrakietową. Może wyjść wszystko. Wentylator ogrodowy?
Należałoby pana gajowego zapytać, wzorem majstra z budowy, masz pan RYSUNEK?