Młody Tusk też się wkurzył!
To chyba taka cecha rodzinna w rodzinie Tusków, łatwo się wkurzają. Tato Tusk też się strasznie wkurza, jak się okaże, że ci źli urzędnicy czegoś znowu nie upilnowali, albo mu nie powiedzieli, albo powiedzieli, ale nie podkreślili i przeoczył w natłoku innych zajęć. Haratania w gałę, konkretnie. Albo oglądania Eurosportu. Albo bawienia się laleczką voo doo Prezydenta Kaczyńskiego na biurku, choć może tej już nie ma, już niepotrzebna, teraz może tam się kolebie inna, bardzo podobna, ba, bliźniacza. Albo obijania piłką rośliny, której winą było to, że została kupiona przez Leszka Millera. Ja nie wiem, ale jak trzeba mieć narąbane we łbie, żeby robić takie rzeczy? Nikt mi nie powie, że to robi normalny facet. Ba, robić to wszystko, jak jakiś psychiczny, a potem wychodzić do kamer i nawoływać wszystkie strony sporu do zaprzestania gorszących sporów i nie używania języka nienawiści? W dzień po tym, jak się spuściło z łańcucha najobrzydliwsze bydlę polskiej polityki.
Za każdym razem, gdy wychodzi na jaw jakiś przekręt, kompromitacja, któryś z nadwornych grasiów wychodzi do dziennikarzy i zdradza im w największym sekrecie, że pan premier Tusk „się wkurzył”, a nawet, och, och, jeszcze mu drżą kolanka, „dał burę”. W przypadku młodego Tuska ten tylko się wkurzył, ale nie dał bury, tylko przeliczył kasę, zgadzało się. Bo wkurzył się z bardzo szczególnego powodu, przyszły pieniądze z firmy OLT, choć już wtedy było wiadomo, że plajtuje, że pasażerowie zostają na lodzie, a raczej na lotniskach, że pracownicy nie dostają pieniędzy. No, niektórzy, jak widać dostają. Tusk przewidująco się wkurzył, że nikczemnicy wykorzystają to przeciw niemu. I patrzcie, sprawdziło się, nikczemnik Siłólf wykorzystuje, z mściwym, a rozbawionym błyskiem w oku. Ciekawa prawidłowość, ta firemka od ocieplania budynków, co, w życiu nie widziała na oczy nie tylko autostrady, ale i drogi dla rowerów, która ni stąd, ni zowąd dostała kontrakt, że paluszki lizać na budowę autostrad, zbankrutowała, pieniądze wyparowały, ale 60 tysięcy Atrakcyjnemu Kazimierzowi wypłaciła, co do grosza, będzie Izabel miała na waciki.
Rozczulenie bierze, jakie straszne męki, cierpiał młody Tusk, taki Werter może się schować, jego cierpienia przy młodotuskowych to śmiech na sali. Jeszcze niedawno, oficjalna wersja była taka, że port lotniczy imienia TW Bolek dał ogłoszenie, Tusk przeczytał, zgłosił się, ogłoszeniodawcy zaklaskali z zachwytem w dłonie, nawet nie patrząc na nazwisko, przeczytawszy w CV o „bziku” na temat transportu i o znajomości Excela, nie mówiąc już o kolekcji samolotów w skali 1: 72 ( przy wycieczce do Chin na rachunek kolei wstawił zapewne do CV kolejkę PIKO, „bzik” pozostał ten sam, jako ogólnotransportowy). Teraz jednak w wersji uaktualnionej ( sprawa jest rozwojowa, to, jak wersje wspomnień Żukowa, coś chyba z siedemnaście ich było) okazuje się, że go „przez rok prosili”, nękali, w końcu się zgodził. No toż to przecie typowy mobbing! Nie doczytałem, czy to lotnisko tak go molestowało, czy Amber, a może obie firmy, w końcu taki brylant, każdy by się bił, podsyłał headhunterów, a w końcu porwał, zawinął w koc i uwiózł do działu kadr.
Nawiasem mówiąc, jak usłyszałem, że owa piramida finansowa „Amber” finansuje film Wajdy o Bolku to od razu wiedziałem, że sprawa śmierdzi, a już jak teraz doszedł premierowicz zatrudniony w OLT, sprawa stała się jasna, jak w Monty Pytonie, gdy zastanawiano się, kto zabił, aż Pan Bóg, zniecierpliwiony, pokazał wielkim palcem z nieba, „To ten w sweterku!!”. Pieniądze pochodzące z oszustwa poszły na zakłamany film o kapusiu, pięknie, pięknie! Wszystko do siebie pasuje, jak klocki Lego, klik, klik, klik! Wart Pac pałaca, a pałac Paca. Nawiasem mówiąc ci nieszczęśnicy, którzy dali pieniądze p. Plichcie, powinni zażądać udziałów we wpływach w owym filmie, jeśli takowe będą. Tak oto dziatwa szkolna spędzona przymusowo zwróci cześć utopionych pieniędzy. Happy End.
Oczywiście, Pan Premier Tusk za to wszystko nie odpowiada, zresztą, skoro za nic w kraju nie odpowiada, to niby, czemu miałby za syna. Nawet ponoć też się „wkurzył” i „dał burę” synowi, ale na tym się skończyło, jak zawsze zresztą. Państwo Polskie, państwo Tusków, zauważamy dużo podobieństw. Dziwne afery, dziwne pieniądze, a Tusk nic nie wie, za nic nie odpowiada, nic nie może. To znaczy, może się „wkurzyć”. Taka alegoria. Kot śpi, myszy tańcują na stole, jak mawia przysłowie.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i w Freepl.info
http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3431 odsłon
Komentarze
i słusznie!, skoro DSS dał Izabel na same waciki 63 tyś zł!
6 Sierpnia, 2012 - 19:17
Młody Tusek ma prawo wyjść z nerw! Te kilka tyś plus vat, to kpina!
Co zaś do filmu jaki bohater taka i kasa!.... Cuchnąca!
pzdr
antysalon
@seawolf
6 Sierpnia, 2012 - 19:51
Athina
mam nadzieję ,że ma Pan jakieś glejty zabezpieczajace , bo co będzie jak wkurza się
"aółtorytety"lplus wałęsowicze, kalembęta i premierowicze?Mogą nawet bury nie dać tylko się wkurzyć i czołowy bloger tak wraży, słowem psuja, szkodnik -nienawistnik zle życzący RP Nr3, elyty jej ciagle szkalujący, Kurcze strach pomyśleć:można przecież posliznąć się na skórce od banana i wypaść za burtę, tudzież zejść z tego padołu po zbyt intensywnych tańach, na balu kapitańskim, albo i tak może być ,że silłólf nagle dozna olśnienia i POzna swój błąd , z rozpaczy sięgnie po sznurek ...........
ps.czasem wyszydzanie podłości trafia adresata boleśniej jak cała opozycja razem wzięta, a pańskie wpisy pod tym względem są rozkoszne. Ta banda nie zna umiaru w niczym, więc kazdy kto ma z nimi na pieńku musi uważać
Athina
Re: @seawolf
6 Sierpnia, 2012 - 22:14
Na wszelki wypadek ponownie oświadczam, ze nie mam żadnych myśli samobójczych!
Pozdrawiam ;-)
seawolf
Pozdrawiam ;-) seawolf
to przestalo być zabawne
6 Sierpnia, 2012 - 19:59
Ho, ho, ha, ha, hi, hi. No dobra. Pośmiejemy się, pożartujemy, a tu trzeba kogoś walnąć w pysk. Nie piszę w rudy, aby nie być posądzonym o ukierunkowywanie emocji. Czy granica bezczelności jest z gumy?
Panie Wolfie, mam dla Pana nowe przysłowie: "Tusk śpi,myszy
6 Sierpnia, 2012 - 21:43
grasiują". Udostępniam bezpłatnie copyright ;)
Czuj czuj czuwaj!
Dziadek
Dziadek bez dowodu
Uśmiałam się...
7 Sierpnia, 2012 - 10:17
Nic ująć, trochę dodać, ale to przy nastepnej okazji.
Towarzystwo wzajemnej adoracji coraz gorzej sobie radzi z nerwami, a wiadomo, czym taka nerwówa się kończy - psychicznym i fizycznym załamaniem...
Byłoby śmieszno, gdyby nie było straszno!
7 Sierpnia, 2012 - 15:21
Bo my tu, panie, śmichy-chichy, a w kadłubie Titanica dziura wielka jak ego Tusków. Jakoś nie spodziewam się, żeby kolejne afery zachwiały układem sił w naszej polityce (tym bardziej, że ich nie ma - są tylko jakieś jątrzące pomówienia, co wykaże odpowiednia komisja albo rozgrzany sąd).
Re: Młody Tusk też się wkurzył!
8 Sierpnia, 2012 - 01:58
człowiek tydzień na wakacjach, zero radia i TV (tego to w ogóle brak na składzie) - a tu taka historia, aferka urocza!
Cała Platforma to fornale uwłaszczonych - doprawdy, smrodku coraz więcej...