Pokochałam Ronniego.
W czasach gdy polskość to nienormalność, gdy patriotyzm to wstydliwa przypadłość oszołomów, gdy flaga biało-czerwona służy pajacom za wisienkę na torciku z gówna, gdy wołanie o prawdę w sprawie Smoleńska przegrywa z harataniem w gałę, gdy jedyny przemysł w rozkwicie i bez grupowych zwolnień to przemysł pogardy wobec tych, dla których Bóg, Honor, Ojczyzna coś jeszcze znaczy, w tych oto czasach trafiam na książkę- wspomnienie: " Wisła jak krew czerwona". Autor Ron Jeffery, Anglik kochający Polskę. Nie tylko w deklaracji.
Tu słowo Jana Nowaka Jeziorańskiego:
"....autor tych wspomnień stał się w ruchu podziemnym postacią niezwykłą i wyjątkową. Ronald Jeffery, Anglik, który dostał się do niewoli niemieckiej, zbiegł z kolegami z obozu jenieckiego w Łodzi do Warszawy i tam wstąpił na ochotnika do Armii Krajowej, jest niewątpliwie nie tylko jedną z najbardziej kolorowych, ale także heroicznych postaci polskiego ruchu podziemnego. Odznaczył się wręcz szaleńczą odwagą, wobec której bledną wyczyny Kmicica i Skrzetuskiego. Fascynujące wspomnienie Jeffery'ego odtwarzają niezapomniany nastrój Warszawy w latach Polski Walczącej i są jedynym świadectwem tego, jak walka AK była widziana oczyma cudzoziemca. Rony przestał być cudzoziemcem. Zakochał się nie tylko w Polce, Marysi, przyszłej żonie, która ukrywała go w Warszawie.Zakochał się w Polsce i Polakach. Pisze o niej z głębokim sentymentem. O tę Polskę walczył na polskiej ziemi, narażając na każdym kroku własne życie, które był gotów za nią oddać. Narażał się nieustannie na aresztowanie,tortury śledztwa i śmierć. ...."
Poznawszy prawdę o ludobójstwie w Katyniu, robi wszystko, żeby świat tę prawdę usłyszał. Oburza go reakcja władz brytyjskich, nie chcących tej prawdy upowszechnić. Oburza go nielojalność aliantów wobec Polski, o której wyraża się z podziwem i uznaniem.
Wspaniały człowiek, który w końcu pada ofiarą sowieckiej agentury we własnym kraju, co jest jego wielkim bólem do końca życia. Pisze :
"Nie czułem się w Zjednoczonym Królestwie jak w ojczyznie. Moi współplemieńcy wyrzekli się mnie na podstawie oskarżeń, których nigdy nie odwołano. Z wielkim bólem opuszczałem kraj, który kochałem, ale który przestał kochać mnie "
Człowiek, który rozpaczliwie przestrzega przed pajęczyną tej agentury, rozsianej po świecie również w czasach obecnych.Zarazy, o której pisze z pesymizmem :
" Zorganizowana zdrada i wojskowa naiwność doprowadziła do zniszczenia demokratycznej Polski. W zwycięskiej drodze na zachód i ujarzmieniu milionów dumnych ludzi wschodniej Europy pozwolono Sowietom z pełnym sukcesem zakończyć ważny etap ich walki o dominację nad światem. Nic od tamtego czasu się nie zmieniło, co by zmieniło moją opinię : Bezbronni ludzie stojący na drodze sowieckim ambicjom są zabijani !!. Zapamiętajcie to sobie.
" Powstała potężna broń, nowoczesne media manipulowane przez chytrego wroga. Jeżeli demokracje nie dostrzegą tego i nie będą przeciwdziałać temu zagrożeniu, we wszystkich środowiskach, niezależnie od pozycji społecznej, koloru skóry czy miejsca zamieszkania, nasze zachodnie społeczeństwo indywidualnie i zbiorowo da się rozerwać na strzępy. Wówczas komuniści wyrżną wszystkich..."
I jeszcze :
" Obecnie, w tak zwanym czasie pokoju, nie widać, by komuniści przerwali swoją ekspansję prowadzoną za pomocą rozlewu krwi lub podstępów. Wielkie niebezpieczeństwo dla Zachodu polega na tym, że opinia publiczna, a szczególnie opinia młodego pokolenia najczęściej nie wie o sowieckich przestępstwach. Ta ignorancja, wraz ze skuteczną propagandą, mającą na celu ukrycie taktyki indoktrynacji
wskazuje, jak mało odporna jest demokracja na wszelką dywersję...."
"...Zanim się to wszystko zawali, mam nadzieję,że będę w drodze do gwiazd pocieszając się, że wygłosiłem ziemskie ostrzeżenie, które miało pomóc w opóznieniu lub odwróceniu bolesnych konsekwencji"
Zaraz c.d - po kawie :)
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3583 odsłony
Komentarze
c.d.
20 Lipca, 2012 - 03:03
Może tytuł mojej notki wydać się zbyt egzaltowany, może wystarczyło napisać : Podziwiam, doceniam, dziękuję...
Może. Jest jednak w tym człowieku coś, co pozwala mi na słowo o dużym ładunku emocjonalnym. Mianowicie tak pisze o sobie :
"Zawsze było mi łatwiej czuć sympatię do ludzi pełnych emocji, jakimi są Polacy, niż do chłodnych i pełnych rezerwy. Logika może i być praktycznym podejściem do rozwiązywania problemów życiowych, ale reakcja emocjonalna sięgająca do samego wnętrza bólu ma w sobie pełnię wzniosłości. Skazani od urodzenia na bezkrwistość na zawsze pozostaną obojętni na takie uczucia, nie zdając sobie sprawy co tracą"
No i takie słowa :
"...słowo do polskich kobiet, w ich własnym pięknym i bohaterskim kraju i tych rozrzuconych po krajach za siedmioma morzami : Pamięć o waszej dzielności, lojalności, umiejętności współczucia, wreszcie waszej piękności nigdy nie umrze. Wszystkim wam i każdej z osobna dedykuję tę książkę. Niech wam sprawi przyjemność taką, jak mnie sprawiło jej pisanie"
Czuję się usprawiedliwiona, użyłam sowa "pokochałam" z pełnym przeświadczeniem, że tylko takie oddaje moje emocje po tej lekturze.
Ron, drogi przyjacielu: w swej drodze do gwiazd dotarłeś do celu. Może TAM, przy szklaneczce czegoś mocnego, kurząc fajkę i spoglądając na Polskę, w bliskości Wielkiego Kreatora, widzisz tę moją nieporadną notkę, w której starałam się zawrzeć to co czuję po lekturze Twojej książki. Do zobaczenia ....
mukuzani
Zapomniałam....
20 Lipca, 2012 - 03:25
Uploaded with ImageShack.us
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 06:07
Jak zapewne już wiesz, niepoślednią rolę w dyskredytowaniu działalności Jeffery`ego odegrał sowiecki agent, Kim Philby.
Informacje dostarczone przez Rona po jego powrocie do Anglii nie mogły już nic zmienić w sensie politycznym, ale nadal były niewygodne i niebezpieczne.
Pozdrawiam
PS. A co tam w związku, po tej deklaracji? :-)))Proszę stanowczo, aby nie obarczano mnie odpowiedzialnością za kobiecą płochość! :-)))
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 08:42
A jedna Pani nie pokochała Rona i zafundowała mu 1. Ale nie martw się, to nie ma nic wspólnego z meritum... ;-)))
Witam, tł
20 Lipca, 2012 - 19:24
Od rana zablokowane mam wejście na NP, teraz dopiero jakims cudem "zaskoczyło". Związek ma się dobrze :)) A o tej ciemnej postaci, Haroldzie Adrianie Russelu Kimie" Philby, to sobie trochę wygooglałam. Np http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikforum/1522049,2,kim-philby-potrojny-szpieg.read
Serdecznie pozdrawiam.
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 19:35
No to wszystko OK ;-). Rozumiem, że wkrótce wraz z Anną, która podzieliła Twoje gorące uczucie, zorganizujecie pielgrzymkę na Warszawski Nowy Świat? :-)))
Pozdrawiam równie serdecznie
W Warszawie dopiero będę 11.11
20 Lipca, 2012 - 19:40
To będzie duża pielgrzymka :))))
Może osoba od jedynki dołączy ??
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 19:45
Oby jak największa ;-)! Całkiem stosowna okazja, do odwiedzenia miejsc związanych z Jeffery`m.
PS. Stawiam, że nie dołączy! :-)))
Jedynka
20 Lipca, 2012 - 19:49
Mnie może nie lubić, ale Rona ?! To chyba jednak nie jest kobieta.....:)
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 20:17
Z przekonaniem graniczącym z pewnością stwierdzam, że...jest! :-)))
Na pewno zawitam pod nr 30.
20 Lipca, 2012 - 19:42
Z bukietem kwiatów :)
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
20 Lipca, 2012 - 19:52
Aniu, czy Ty przypadkiem nie jesteś z Gdyni ?
Jedna Anna wręczała kwiaty, w moim imieniu Seamanowi.......?
mukuzani
Nie, Mukuzani, to nie ja :)
20 Lipca, 2012 - 20:14
Teraz przywiało mnie do Krakowa, ale warszawski Nowy Świat jest mi bliski, tak więc przy najbliższej okazji pokłonię się naszemu :) Ronowi.
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Wielka dycha, Mukuzani.
20 Lipca, 2012 - 08:01
Właśnie pokochałam Rona. I na pewno przeczytam 'Wisłę'.
Dzięki i serdecznie pozdrawiam
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
@Anna
20 Lipca, 2012 - 19:32
Bardzo dziękuję :))
Przeczytaj, tylko zarezerwuj sobie trochę czasu.
Powiem Ci,że nie tylko przygnębienie towarzyszy tej lekturze.
Ron kochał życie, i nie raz, nie dwa, parskałam śmiechem, a zdarzyło się też, że ryczałam jak ranny łoś :))))
Pozdrawiam !
mukuzani
@Anna
20 Lipca, 2012 - 19:55
edytuję bo wkleiło się podwójnie. Cały dzień drzwi zamknięte, za to teraz komentarz + kopia :))))))
mukuzani
Ciekawe doświadczenie to było - taki post od NP :)
20 Lipca, 2012 - 20:19
Z jednej strony się cieszyłam, bo mnie nie kusiło, by zajrzeć (mam co robić, a pokusa silna), a z drugiej panikowałam, że to jakiś atak na NASZ portal :))
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Mukuzani
20 Lipca, 2012 - 19:30
Ha! Miło mi, że podrzuciłam inspirację do tego wpisu. ;)
Sama jeszcze nie zdążyłam przeczytać. :)))
@PP
20 Lipca, 2012 - 19:37
No właśnie, Tobie jestem winna wdzięczność :), ale z takim trudem dzisiaj wchodzę na NP, że czynię to dopiero teraz.
Pozdrawiam !
mukuzani
Mukuzani
20 Lipca, 2012 - 19:47
To ja jestem wdzięczna, bo już wiem, za którą książkę się zabiorę, kiedy skończę "Press Enter" (taki jeden mi polecił ostatnio. ;-)))
@PP
20 Lipca, 2012 - 19:50
Mogę Ci polecić jeszcze parę pozycji... :-)))
parę pozycji ?
20 Lipca, 2012 - 19:56
he, he, he :)
mukuzani
Tł
20 Lipca, 2012 - 20:04
Bardzo proszę - może się czegoś nowego nauczę... tzn. dowiem? ;-PP
@PP
20 Lipca, 2012 - 20:08
A czego życzysz sobie dowiedzieć? Lub nauczyć? Podaj tematykę, dziedzinę, etc. ... ;-)
Tł
20 Lipca, 2012 - 20:26
Chętnie coś w tym samym guście. ;-)
@PP
20 Lipca, 2012 - 20:35
W guście Varley`a, czy w guście Jeffery`ego? ;-)
Tł
20 Lipca, 2012 - 20:48
Jeffery'ego jeszcze nie przetestowałam, więc, póki co, może przypominać Varleya. ;-)
Ale oczywiście najpierw Jeffery, bo w końcu całe NP przeczyta go przede mną! :>
@PP
20 Lipca, 2012 - 21:33
Ponieważ moje połączenie nadal żle funkcjonuje, to pełniejsze odpowiedz nie chciała ję wpisać ;-) Oto krótasza wersja: polecam dwóch autorów: Cordwaindera Smitha i Luciusa Sheparda. Poguglaj ;-)
Tł
20 Lipca, 2012 - 21:48
Poguglaj? Brzmi figlarnie. ;PP
Dziękuję, nie omieszkam. ;-)
Przepraszam że się wtrącę.... :)
20 Lipca, 2012 - 21:01
Muszę, no muszę, inaczej się uduszę : moją kolejną lekturą, którą już sobie położyłam na "nachtkastliku" jest opasły egzemplarz: "Żywoty i poglądy słynnych filozofów" Diogenesa Laertiosa. I ten wybór również sprowokowany światłą dyskusją na NP. Dostałam tę książkę w roku...Nieważne :))))
Dostałam, bo bliska osoba wiedziała, że zakochałam się / znowu to samo ! :))) / w Sokratesie. Zaczęłam czytać, gdy nie wiedziałam jeszcze, że jestem w stanie błogosławionym, gdy się dowiedziałam, Sokrates poszedł w odstawkę, żeby teraz znów, po tyyyylu latach wrócić do łask i tkliwej uwagi.
Kurczę, chyba po to los mnie pokierował na NP, żeby mózg nie zardzewiał. Wszystko przez tł. !
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 21:35
No, jasne... :-(
Jestem też winien śmierci Stalina. Jak tylko się urodziłem, to on wykitował...Nie wspomnę już o swoim wkładzie w Magdalenkę... :-(((
Jak tylko się urodziłem, to on wykitował...
20 Lipca, 2012 - 22:15
1953 ? Młodzieńcze.....
Ja w tym roku zaliczyłam już pierwszy bunt przeciw niewoli instytucji, wyręczających w opiece rodziców, i ułożywszy sobie wszelaki sprzęt dostępny, wyzwoliłam się przez okno, na szczęście parterowe, ku wolności !:))))
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 22:25
Zacna, a wiekowa kobieto, która od kołyski wolność umiłowałaś... :-)))
Jako wolność miłująca...
20 Lipca, 2012 - 22:32
pytam : co się dzieje z dostępem na NP. Dłużej tu jesteś, może wiesz więcej ????
Bo, po chwilowym szczęściu, teraz ponownie - ruletka !
mukuzani
@mukuzani
20 Lipca, 2012 - 22:52
Nie wiem. Przypuszczam, że jakieś kłopoty z serwerem. Ja miałem dzisiaj całkowity brak dostępu od +/- 10.00 do 18.30.
Potem różnie, zdarzały się utraty łączności w trakcie przebywania na NP... Bez paniki. ;-)
bez paniki
20 Lipca, 2012 - 23:38
wedle rozkazu!
Spokojnej nocy. :)
mukuzani
Mukuzani - Diogenes Laertios i mafie
20 Lipca, 2012 - 22:34
Dzięki za przypomnienie, mam to, też się za to zabiorę. Na razie jednak czytam "Europę mafii" Jürgena Rotha. Polecam, polecam. Szokujące dane. Skoro taki zorganizowany kraj, jak Niemcy, nie bardzo radzi sobie z mafiami, zwłaszcza z taką jedną od rur (nie chodzi o tańce), to cóż my, maluczcy?
@Proxnia
20 Lipca, 2012 - 23:07
"Twoje zamówienie zostało przyjęte! "
Dotyczy Twojej propozycji, zamówiłam przed chwilą.
Wygląda na to, że moje wizyty na NP będą ograniczone, taka będę zaczytana :)))
Wy to jesteście...
Pozdrawiam.
mukuzani
Mukuzani - tylko sprawdź strony zanim wyrzucisz paragon
20 Lipca, 2012 - 23:24
Jak już książkę otrzymasz, to najpierw sprawdź, czy są wszystkie strony, zanim wyrzucisz paragon. U mnie brakuje ok. 30 stron, w poniedziałek postaram się wymienić, bo jeszcze mam rachunek. Brakujące strony są w części dotyczącej mafii włoskiej w RFN. Najciekawsza dla nas, Polaków, jest część, którą dzisiaj zaczęłam, mianowicie wpływy rosyjskie.
OK
20 Lipca, 2012 - 23:31
Sprawdzę, dziękuję za informację.
mukuzani
Mukuzani
21 Lipca, 2012 - 11:06
Jaka ładna notka :)
Dziesiątka się należy jak nic i zaraz swoją dołożę do puli.
Chcę tylko`jeszcze powiedzieć, że bardzo mnie ucieszył jeden z komentarzy - ten, który wspomina coś o przyjeździe do Warszawy 11.11. Trzeba będzie chyba się skrzyknać i razem ponieść ten transparent :))
@ellenai
21 Lipca, 2012 - 13:01
Dziękuję, Twoja ocena jest dla mnie szczególnie ważna.
11.11 - jeżeli nie wydarzy się coś nieprzewidzianego - melduję się w Warszawie :)
Pozdrawiam serdecznie.
mukuzani