Debilizm, czyli przypadłość salonowców IIIRP

- Może wariat to po prostu członek jednoosobowej mniejszości -
George Orwell

W IIIRP postkomunistycznej salon wariatami stoi.
A dokładniej debilami.
Debilizm to niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim.
Osoby takie są samodzielne i zaradne społecznie, nie powinny jednak wykonywać zawodów wymagających podejmowania decyzji, ponieważ nie osiągnęły etapu myślenia abstrakcyjnego w rozwoju poznawczym.
W IIIRP postkomunistycznej debile prym wiodą na salonach, a choroba wiadomo nie wybiera i może dotknąć każdego.
Nawet z tytułem profesorskim.
Listę salonowych debili otwiera lewak Hartman z tytułem profesorskim.

- „Dziękuję Panu Jakubowi Wojewódzkiemu i Pani Dorocie Rabczewskiej za odważne stawanie czoła kołtuństwu i hipokryzji. Jeden ich medialny wyskok znaczy dla budowy praworządnej i wolnej Polski więcej niż lata pisaniny i gadania nudnego filozofa. Potraficie czasem przegiąć pałę, ale czemuś to służy. Trzymajcie się! – pisze profesor Hartman i jedzie po bandzie jak wyborca Palikota po gandzi.

-„Poniewieranie Rabczewską i Wojewódzkim przez jakieś sprzymierzone sądy, ministerstwa i gazety, przy wtórze rozhisteryzowanej gawiedzi godne jest zaiste kościelnych polowań na czarownice i heretyków w czasach nie do końca minionych” – peroruje profesor oczywiście jasny jewropejczyk.

Tak debil z tytułem podziękował za chamski żarcik pod adresem Ukrainek.

Dunin: Jan Hartman jest debilem, profesorom to też się zdarza.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/dunin:_jan_hartman_jest_debilem,_profesorom_to_tez_sie_zdarza_22131

Gajowy zatrudnia również debila i też jest to debil tytułowany.

W Radiu Zet prezydencki minister Tomasz Nałęcz wulgarne żarty, ohydne sugestie gwałtów na Ukrainkach nazwał wprawdzie "oczywistym chamstwem", ale tylko po to by za chwilę bronić ich autora:

- Oglądam jego programy, on walczy z dulszczyzną, wewnętrznym kołtuńskim zakłamaniem. Tacy prześmiewcy są potrzebni, tak jak Stańczyk był potrzebny - dowodził.

Do lity debili dołączył kumpel "boskiego', dotknietego wirusem filipińskim.

Wrażliwy inaczej Marek Siwiec przebił wszystkich stwierdzając z podziwem, że udający nastolatka 50-letni Jakub Władysław Wojewódzki "walczy z polskim kołtunem".

Pojawił się i zagrzmiał naczelny debil z Czerskiej.
Piotr Stasiński, zastępca red. naczelnego "Gazety Wyborczej", w najnowszym numerze dziennika staje w obronie dziennikarzy. Stwierdza, że oburzenie wywołane ich słowami wynika z braku dystansu do całej sprawy i niedostatecznego wyczucia ironii

- "Kogo Figurski i Wojewódzki naprawdę obrazili? Polskiego chama czy jego ukraińską sprzątaczkę? Chama, który gardzi ''gorszymi'', jak mniema, od siebie? Czy Ukrainki, o których niejeden polski cham opowiada podobne wulgarne dowcipy?

Kto rozumie przewrotną ironię - wie, że celem tej satyry było owo wiecznie skrzywdzone chamstwo, które za swoje domniemane poniżenie musi się na kimś, najlepiej słabszym, odegrać.
Kto zaś ironii nie rozumie albo rozumieć nie chce - ten usłyszy tylko obraźliwe drwiny pod adresem Ukraińców" -

Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,12018665,Obrazili_polskiego_chama.html#ixzz1z5cfOZfx

A kto zatrudnia Ukrainki?
Przecież nie "maryjni" wiążący ledwo koniec z końcem, lecz podobni do debila Stasińskiego oraz jego koleżanki debilki Wielowieyskiej, która też usprawiedliwia pajaców z ESKi i ich chamstwo.

- Problem i głupota Wojewódzkiego i Figurskiego polega jednak na tym, że w tym swoim wystąpieniu nie potrafili precyzyjnie zaznaczyć, że to jest parodia "prawdziwego Polaka" i jego stosunku do ludzi, którzy ciężko pracują w naszym kraju - dodała Wielowieyska. - Polak już zapomniał jak to było, kiedy sam jeździł pracować na Zachód - sprzątał, pracował na budowie. Wojewódzki i Figurski nie potrafili pokazać w audycji, że chodzi właśnie o wyśmiewanie takiego nowobogackiego Polaka - podkreśliła.

Słowem wina Wojewódzkiego i Figurskiego polegała nie na tym, że wypowiadali się chamsko, a na tym, że nie było wiadomo, że ich żenujące chamstwo skierowane jest przeciwko Polakom. Gdyby tak było – jeśli dobrze rozumiem Dominike Wielowieyską – to chamstwo byłoby OK, i nie byłoby o co kruszyć kopii.

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,12013126,__Wyszlo_tragicznie____Wielowieyska_o__zartach__Wojewodzkiego.html

Kolejny debil walterowskiego salonu z flaga polską w kupie w tle.

Jarosław Kuźniar, dziennikarz TVN24 na swoim blogu bronił nie tyl tego, co powiedzieli Wojewódzki i Figurski, co wolności mediów do wyrażania wszelkich opinii, nawet tych kontrowersyjnych i czasem wywołujących niesmak. "Wolność słowa nie ma granic. Może je wyznaczyć tylko sąd. Lub szef ale to inny temat. Kiedy jednak granice wyznacza opinia publiczna to znak, że dulszczyzna w narodzie nie ginie." - pisze Kuźniar na swoim blogu. "Obecność takich ludzi w mediach paradoksalnie daje poczucie bezpieczeństwa. Rozsądni ludzie muszą wiedzieć, że mogą więcej by się ograniczać."

Debil prymus, a dla premiera pluszaczek ryszawy

który na swoim blogu zwraca się bezpośrednio do Kuby Wojewódzkiego. Lis nie broni wypowiedzi dziennikarzy Eski Rock, a wręcz uważa, że tym razem przesadzili. Broni za to prawa wybitnego komentatora do wywoływania skandali. "Grzecznych miernot jest bez liku, Wojewódzki jest jeden." - pisze redaktor naczelny "Newsweeka" w portalu NaTemat. "Nie dlatego, że jest błaznem, błaznów nie brakuje. Raczej dlatego, że jest błyskotliwy i fajnie błaznuje. Tym razem błaznowaliście nie fajnie."

Debil pluszak jest przeciw i ZA, a nawet bardziej ZA.

Trudno nie wspomnieć o wodzireju wsród salonowych debili i przyjacielu ludzi "honoru'.

- "te wybory to zwycięstwo Polski Marka Kondrata i Kuby Wojewódzkiego, Polski ludzi bystrych i uśmiechniętych. Zapamiętam frazę Wojewódzkiego: "Młody czytelniku, jeśli nadal chcesz głosować na PiS - wcześnie skontaktuj się z lekarzem i farmaceutą". Jakby Duch Święty przemówił ustami Kuby Wojewódzkiego”- pisał Michnik tuz po zwycięstwie PO w wyborach w 2011.

Jak widać, słychać i czuć wylęgarnią debili salonowych jest stajnia przy Czerskiej, a ich ojcem chrzestnym guru Michnik.

- Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać -
Antoine de Saint-Exupéry

Debilom salonowym IIIRP dedykuję ku pamięci:

- Ważniejsze od przetrwania jest zachowanie swojego człowieczeństwa -
George Orwell