4 czerwca - kolejna rocznica masakry na Tiananmen

Obrazek użytkownika mukuzani
Blog
Brak głosów

Komentarze

Dziś mijają 23 lata od momentu, kiedy chińskie wojsko w brutalny sposób spacyfikowało protesty studenckie. Oficjalnej liczby ofiar śmiertelnych nigdy nie upubliczniono, ale według niezależnych źródeł - zginąć wówczas mogło nawet kilka tysięcy osób.
Przez ponad dwie dekady chińskie władze robiły wszystko, aby wymazać 4 czerwca ze świadomości Chińczyków. Rocznice masakry na Placu Bramy Niebiańskiego Spokoju w Pekinie to jeden z najbardziej newralgicznych tematów dla chińskiego rządu.
W Chinach w oficjalnych mediach i publikacjach nie sposób odnaleźć jakichkolwiek informacji o tragicznych wydarzeniach sprzed ponad 20 lat. O masakrze na Tiananmen coraz mniej wie najmłodsze pokolenie Chińczyków. Przed tegoroczną rocznicą - jak podają organizacje pozarządowe - władze aresztowały w całych Chinach co najmniej kilkadziesiąt osób. W stolicy Chin w weekend pod eskortą policji do domów odesłano kilkaset osób, które przyjechały z odległych prowincji do Pekinu, aby w centralnych urzędach złożyć skargi na działania lokalnych urzędników.
Masakra na Tiananmen jest w Chinach tematem tabu. Władze uznają protesty studenckie za „kontrrewolucyjną rebelię”. Po dziś dzień w więzieniach przebywają osoby, które brały udział w pokojowych demonstracjach na Tiananmen w 1989 roku.
za polskieradio.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#261700

Z całym szacunkiem dla ofiar i bohaterów z Placu Niebiańskiego spokoju, z całym dla nich sentymentem...Chiny to Chiny, Chin nie sposób mierzyć europejską. tzw. demokratyczną miarą.

Apelowałbym raczej o pamięć dla ofiar ludobójczego maoizmu, a było ich podobno ponad 20 milionów...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#261709

O milionach ofiar ludobójstwa należy pamiętać zawsze, zwłaszcza, że ideologia maoizmu, chińskiej wersji marksizmu-leninizmu, znalazła wielu zwolenników w krajach Trzeciego Świata, Europie Zach. i Stanach Zjednoczonych.

Maoizm stał się ideologią państwową w Albanii, KRLD, w najczystszej zaś formie został zrealizowany w Kambodży przez Czerwonych Khmerów, doprowadzając do masowego ludobójstwa.
Jak powiadam : pamiętać o tym trzeba, natomiast o kolejnej rocznicy masakry w Pekinie napisałam z prostego powodu, czyli daty 4 czerwca. Za każdą próbę walki o godność
ludzką będę trzymać kciuki. Tak w Chinach, jak każdym innym miejscu na ziemi. Z Polską na czele. Nie widzę nic złego, w przypomnieniu tego, co się działo na PLacu Niebiańskiego Spokoju. Kraj odległy i egzotyczny, zryw społeczny już nie tak egzotyczny....
Również pozdrawiam !

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#261739

Ale proszę trzymać. Opowiedzenie się po stronie słabszego jest właściwe i chwalebne.
Ja też trzymałem kciuki. Np. za powodzenie "okrąglaka", za rumuńską "rewolucję" i za takie tam rzeczy...
Pozdrawiam [bez wykrzyknika ;-)]
PS. Czerwoni Khmerowie to nie była najczystsza forma maoizmu. To maoizm przetrawiony przez lewaków z Sorbony i sprzedany studentom...z Kambodży. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#261750

Pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#261774

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#261741

dyskutowalismy o sytuacji w Chinach w gronie "miedzynarodowym" i w pewnym momencie padlo z ust jednego Szweda zdanie..."to bedzie przelom, to szansa dla wszystkich zniewolonych przez komune..." a na moje dictum, ze rozjada tych demonstrantow czolgami a reszte w spokoju ducha rozstrzelaja w terminie pozniejszym, popatrzyl na mnie jak na wariata.

I jak tu dyskutowac o komunie z ludzmi niemajacymi o niej pojecia!

Vote up!
0
Vote down!
0
#261963