Jeszcze raz

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Historia

Obejrzyjmy raz jeszcze film pod tytułem "Trzech Kumpli", zwłaszcza ostatnie 3 części dostępne w sieci. Jeśli się dobrze przyjrzymy to zaobserwujemy pewien dysonans poznawczy. Największa dysharmonia zaistnieje pomiędzy poziomem osób się wypowiadających.
Osoba Pierwsza: Minister Spraw Wewnętrznych - Krzysztof Kozłowski mówi: "... To nie jest ważne czy dany delikwent się przyznał, ważne jest to, czy danemu delikwentowi daną rzecz procesowo udowodniono. ..."
Osoba Druga: Żebraczka na ulicy Szewskiej w Krakowie - nie wie nawet specjalnie kto był ofiarą, nie zna nazwiska człowieka, ale zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że ten zamordowany przez bezpiekę człowiek zasługuje na pomnik w przeciwieństwie do ludzi, którzy na niego donosili.

Redaktor- minister Kozłowski ma niższe kwalifikacja moralne niż lump, który nie wie czy będzie miał co wieczorem włożyć do gara na zupę.

Oto Polska właśnie.

Takich przypadków można mnożyć więcej, tylko po co?

Brak głosów

Komentarze

... Godną zaufania. Po pierwsze to za jego czasów tak zwana "komisja Michnika" (o której wspominanie grozi procesem) ponoć grzebała w archiwach. To za Kozłowskiego też doszło do pierwszej, dziwnie nieskutecznej weryfikacji policji i służb specjalnych. Po trzecie należy on do mędrków sprzeciwiających się lustracji i dekomunizacji, a przynajmniej relatywizujących winę agentów i TW.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#25637

Dodatkowo istnieje podejrzenie, że sam takim TW był.

Vote up!
0
Vote down!
0
#25640

...konsultowania się telefonicznie, po dojściu do władzy PiS, Kozłowskiego z Czempińskim. Ciekawe, nie?!:):):)

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#25642

Hehe stare znajomości nie wygasają w tej branży;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#25645