Cierpienie antysmoleńskie

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Jak wszyscy wiemy, a jak nie wiemy, to nam już w Wyborczej to wytłumaczą, wszyscy mają dosyć Smoleńska, wszyscy rzygają Smoleńskiem, no, po prostu już nie wyrabiają. Zapewnie dlatego Wyborcza zamieszcza na swoich świątecznych łamach tyle artykułów o Smoleńsku, konkretnie, żeby już o Smoleńsku tak bardzo nie wspominać i nie pisać, bo wszyscy maja dosyć.

Może coś ze mną jest nie tak, ale, skoro w Wyborzcej tak strasznie mają dosyć, to może niech o tym nie piszą? My nie mamy dosyć, to sobie będziemy pisać. I mówić. I przychodzić na obchody i palić te jątrzące swieczki i składać te zbrodnicze żółte tulipany, co to je Gronkiewiczowa Straż Miejska likwiduje i pakuje do worków na śmieci jeszcze jako cebulki w szklarniach, prewencyjnie.

A do nich, podobnie, jak do tych dyżurnych ruskich cweli na Salonie i gdzie indziej, mam pytanie, co was tak zmusza, by codziennie o tym pisać, skoro tak już od tego rzygacie? Służba nie drużba, wiadomo, ale poproście o urlop, czy cóś, nie męczcie się tak! Święta w końcu, posiedźcie z Rodziną, zaśpiewajcie „Podmoskownyje wieczera”, zostawcie ten temat nam, którzy nie rzygają i nie mają dosyć. Możemy się tak umówić? Jak akurat nie mogę narzekać , bo swego czasu pobanowałem tą ruską hołotę i mam spokój, ale na innych blogach, tych co cierpliwszych lista obecności sekciarzy Pancernej Brzozy jest podpisana codziennie, o niczym innym nie piszą, tylko o tym, czego mają tak bardzo dosyć. Sado- maso, po prostu. Należy pochylić głowę nad ich codziennym cierpieniem.

Ostatnio zauważyłem ciekawą tendencję, Sekta Pancernej Brzozy poddała się, jeśli chodzi o polemikę w sprawach techniczych, wobec całkowitego upadku rządowych wersji, których już nikt nie broni, nawet ci, co te raporty pisali, tak, jak do dzisiaj nikt nie chce się przyznać, kto „rozpoznał z kontekstu” głos Generała Błasika. Właściwie teraz się okazuje, że nikt nic nie pisał, nie można znaleźć nikogo, kto by sie przyznał. Nawet stenogramy sejmowe pozmnieniali. Pozmieniały, dokładniej mówiąc. Samo się napisalo, SMS sam się wystukał i wysłał, a i nawet ministrowi Sikorskiemu nikt, jak się okazuje nie powiedział tego, co ten następnie przekazał Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nie dograli sprawy chłopaki, zapewnie byli pewni, że nie trzeba się będzie tłumaczyć, że wystarczy kultowe już „jak walnęło, to urwało”, najlepszy dowód na wersję rządową, w historii tego „śledztwa”, a w istocie w historii wszystkich śledztw lotniczych, morskich i kosmicznych. Jak do tej pory nikt tego nie przebił. No, może gdzieś w kreskówkach, w Cartoon Network.

Mieliśmy zapomnieć, bo w końcu, co było, to było, a zgoda buduje. Przecież Stadion Narodowy, Orliki, wicie, to jest ważne. Donald Tusk osobiście podsuwał temat, że ludzie stadion na tapetę telefonów ściągają i że to jest sukces rzadu. Kolejny. Jak to nie jest zidiocenie, to nie wiem, co nim jest. Mniejsza, ile kasy na to poszło, mniejsza, że utrzymanie tych stadionów nie wiadomo dla kogo i po co zbudowanych, poza tym, że sa na miarę naszych możliwości i to nie jest nasze ostatnie słowo (jak Miś), kosztuje kilka milionów miesięcznie i nie ma żadnej szansy, by te pieniądze się zwróciły kiedykolwiek w tym tysiącleciu.

A ostatnio , jak rozpaczliwe kwilenie, jak zakłopotany uśmiech faceta sikającego za autobusem, gdy ten nagle odjechał, jak w pokerze, gdy ktoś rzuca na stół piątkę asów i patrzy, czy się nikt nie zorientuje, pojawia się informacja, że Donald Tusk zamierza znaleźć inwestorów arabskich. No, nie tak dawno też zamierzał, z wielkim sukcesem, z Kataru, konkretnie. To teraz, to już jak z płatka pójdzie , po śladach. I meksykańska fala radości w prasie też łatwo przyjdzie, copy – paste się zrobi.

I jest matka Madzi, ojciec Madzi i nieszczęsna Madzia i Rutkowski. Niesamowite, jak można wykorzystać śmierć jednego nieszczęsnego dziecka, by wytworzyć metodycznie prawdziwą histerię, zapełnić czas antenowy i by przykuć uwagę całego, dużego narodu. Ciekawe, ile kasy skasowały te dziesiątki hien dziennikarskich i detektywistycznych. I to się nie kończy, przyssali się i nie puszczają.

I wszystko to, by dostarczyć medialnej paszy, przykryć mizerię rządową i tragedię smoleńską, a zwłaszcza katastrofę POsmoleńską, czyli nieprawdopodobną, upokarzającą kompromitację polskich władz i polskiego państwa. Tchórzostwo, pożytecznoidiotyzm, podłość i zwykłą zdradę. Nie wyszło. Nie zapomnieliśmy, nie przestaliśmy „jątrzyć i dzielić”. I nie przestaniemy, choćbyśmy mieli zdechnąć. To , znaczy, mówię za siebie. Oczywiscie.

P.S. Wszystkim życzę, z bardzo daleka, Wesołych Świąt. Może nie zawsze odpowiadam na komentarze, bo zarobiony jestem, a i różnica stref czasowych nie sprzyja, ale wszystkie czytam.

http://freepl.info/seawolf
http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Prawda, nie zapomnimy!

Spokojnych Świat, w Polsce, za oceanem i na oceanach!

Vote up!
0
Vote down!
0

http://www.nessundormablog.com

#243101

Nie tylko o Sobie piszesz. Smolensk pamietamy i rozliczymy.

Mialam przyjemnosc leciec z Chicago do Mexico City z Sp zona Prezydenta Maria Kaczynska. Zastepowala swojego malzonka Sp profesora Lecha Kaczynskiego uczestniczac w zaprzysiezeniu prezydenta Meksyku Felipe Calderona.
Zamienilam z ta wspaniala, ciepla kobieta zaledwie kilka slow i do tej pory zaluje ,ze nie powiedzialam jak jestem dumna z Jej meza najlepszego prezydenta RP a i z Niej Naszej Pierwszej Damy( zaznaczam prawdziwej DAMY). Moim obowiazkiem jest jako polki domagac sie prawdy.

Zycze Wszystkim Zdrowych, Rodzinnych i Spokojnych Swiat w tym zaklamanym i zwariowanym Swiecie.

Beata

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeszcze Polska nie zginela

#243105

Jak zwykle samo sedno szanowny Wilku , dziekuję  za życzenia świąteczne i składam wzajemne a dla  "naszych umiłowanych przywódców naszego nieszczęśliwego kraju" /copyright by St. Michalkiewicz/ pozwolę sobie zamieścić pod Twoim tekstem też życzenia świąteczne i powszednie :
Niech wali was pies mordy zdradzieckie
Niech weźmie was Bies służalce sowieckie
Niech wam wątroba zgnije mendy proniemieckie
Hańby waszej nic nie zmyje, ni mogiła nie przykryje.
Może  tylko Bóg się nad wami zlituje,
bo też za was umarł , złoczyńcy i szuje.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#243111

W sumie miało być prosto....brzoza, bum i tyle.... okazało się, że Polacy mogą się podśmiewywać...ale gdy przychodzi do deptania honoru, kpin z elementarnej dumy, wciskania kitu i robienia ze wszystkich idiotów a cała rzecz dotyczy śmierci Prezydenta tego Narodu (piszę oczywiście o tych, co czują się i postępują jak Polacy) w tym momencie nijak do rzeczywistości mają się wszelkie sondaże, okazuje się, że gdzieś w głębi duszy byli dumni ze swojego Prezydenta, który nie dopuścił do pacyfikacji Gruzji, może mówił zawile i nie zawsze zrozumiale dla wszystkich, ale gdy się przeczytało w gazecie stenogram, okazywało się, że mądrze...W tym momencie okazało się, że resetu, grubej krechy w tej sytuacji, temu Narodowi po raz kolejny się nie wciśnie...Stąd zdziwienie, miało być tak prosto a tu "kaczyzm" nie jest aż tak nienawidzony, jak by się chciało....Okazało się, że machloje na wielką skale to nie wymysł kaczyzmu a brutalne fakty....Okazało się także,że permanentny i konsekwentny zamach na polską suwerenność to nie wymysł kaczyzmu a brutalny fakt...I ten Naród zrozumiał, co prawda nieco póżno, ale za to dokładnie...A miało być tak prosto...

Vote up!
0
Vote down!
0
#243116

".I ten Naród zrozumiał, co prawda nieco póżno, ale za to dokładnie...A miało być tak prosto..."

Miało być prosto, a jest bardziej skomplikowanie niż się wielu spodziewa.
Ogłasza się wszem i wobec, ze oto mamy wyjaśnienie tragedii smoleńskiej, że wiemy już prawie na 100% że to był zamach i to zamach wykonany przez Rosjan(a dużo mniej dodaje i to czasem tylko półgębkiem, mrugając przy tym okiem, że bez pomocy "naszych" POmocników byłyby nici z zamachu.
A ja powiadam, że to nie jest prawda, to jest "mniejsza połowa prawdy" jak powiedział by klasyk.
Ta "większa połowa" czeka na zaistnienie w świadomości Polaków, a wiąże się ona z prawdą, że polityka nie jest zamknięta do małego obszaru stosunków polsko-rosyjskich, że położenie Polski od wieków między Niemcami a Rosją zawsze stwarzało problemy i kłopoty dla Polski i że to interesy strategicznych partnerów Rosji i Niemiec, w powiązaniu z interesami USA i NATO, były pierwotną przyczyną zamachu w Smoleńsku.

Naród nie zrozumiał, bo nie posiada elit, które myślałyby globalnie i poprzez politykę twardych interesów, a nie poprzez sentymentalne mrzonki o przyjaźniach i sojuszach.
Liczą się tylko interesy między państwami, a między mocarstwami globalnymi, w szczególności.
Historia IIWS i Jałty niewiele Polaków nauczyła, bo pomimo zdrady "sojuszników" z UK i USA, dalej wolimy im ufać i wierzyć, ze będą "umierali za Gdańsk".
Naiwność, to najcięższy grzech polityka, a wśród polityków prawicy jest to grzech powszedni. To naiwności i ufności śp. Prezydenta w pro państwowe motywy działania Tuska, Komorowskiego et consortes(w połączeniu ze zdradą) należy przypisać wystawienie się na zamach(a sygnałów ostrzegawczych było wiele, a ostatnim była rozmowa Tuska z Prezydentem, przed 10 kwietnia, o której pisał w książce "Ostatni wywiad" Ł.Warzecha:

Tak, mówił o tym Ś.P Lech Kaczyński w "Ostatnim wywiadzie" Łukasza Warzechy:

„…było jeszcze spotkanie , podczas którego pan premier Tusk zaproponował mi, żebyśmy obaj wycofali się z kandydowania w wyborach prezydenckich. Propozycja była bardzo kusząca: on pozostałby premierem, a ja byłym prezydentem (śmiech)”.)

Vote up!
0
Vote down!
0
#243140

Mamy wreszcie oficjalnie raport Komisji P.Macierewicza...Czy ktoś może wie jaka może buć dalsza jego droga i do czego prowadzi...?

Vote up!
0
Vote down!
0
#243137

Warszawski Klub Myślących Zabawek

Warszawski Klub Myślących Zabawek
przedyskutować ma pewną sprawę -

Czy się porywać? Czy nie porywać?
I czy jest jakaś alternatywa?
Czy nie jest jeszcze trochę za wcześnie?
Rwać się osobno? Czy jednocześnie?

Problemy Klubu są dawno znane.
Zabawki muszą być nakręcane.
Dopiero gdy ktoś dokręci śrubę,
to o porywach mówi się w Klubie.

Czy się porywać? Czy nie porywać?
I czy jest jakaś alternatywa?
Czy nie jest jeszcze trochę za wcześnie?
Rwać się osobno? Czy jednocześnie?

Sezon zabawek może się skończyć.
Jest więc okazja, żeby się włączyć.
Trzeba położyć tamy podróbie!
O tym się mówi w Warszawskim Klubie.

Czy się porywać? Czy nie porywać?
I czy jest jakaś alternatywa?
Czy nie jest jeszcze trochę za wcześnie?
Rwać się osobno? Czy jednocześnie?

Są różne trasy i różne zbiórki.
Tu coś nowego. Tam znów powtórki,
lecz finał zawsze podobny bywa.
Potrzebna wreszcie alternatywa.

Nowe zabawki - nie te Myślące,
lecz spontanicznie do zmiany rwące,
bez nakręcania, bez żadnych śrub -
zastąpić mogą Warszawski Klub!

Już gdzieś podobno na Ursynowie
tych Zjednoczonych widziano mrowie
i się zanosi na jakiś koncert.
Będą zabawki gazety rwące!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#243139

pozostaje tylko trollować i ratować co się da z pancernej brzozy,na dodatek dziś złożył nam Donek życzenia świateczne i obiecał ,że możemy byc krajem ludzi szczęśliwych, zapomniał tylko podać przepis na to szczęście , lub podac przyczynę, dlaczego u kaduka po 5  latach jego rzadów nadal jesteśmy nieszczęśliwi, ale natychmiast poseł z palikocizny przyszedł panu premieru w sukurs i wskazał sprawcę naszych nieszczęść,w" nadzieji",że owo spersonalizowane nieszczęście narodowe, gdyby jednak doszło do władzy to poleci do Katynia (ale byłaby jazda podobno).Ten głupek pewnie był po dragach , bo nawet nie przyszło mu do łba , jak swojakom zaszkodzi swoim bredzeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#243143

Świąt Wielkanocnych Wilku

Vote up!
0
Vote down!
0

dor

#243144