Legenda muzyki rock lat 70-tych
Zespół Nazareth to jedna z legend muzyki rockowej.
Powstał jeszcze w 1968 r. w Szkocji i od blisko 35 lat wciąż jest aktywny - gra koncerty i wydaje płyty.
Czasy największej świetności grupy przypadły na lata 70., kiedy to muzyka hardrockowa była bardzo popularna, a płyta "Razamanaz" z 1973 roku wyniosła Nazareth na szczyty list przebojów na zachodzie Europy.
Wydany dwa lata później album "Hair of the Dog" przyniósł zespołowi uznanie na całym świecie, a w samych Stanach Zjednoczonych sprzedał się w ilości miliona egzemplarzy.
Muzyka Nazareth w latach 70. dotarła także do Polski, gdzie zyskała liczne rzesze fanów. Członkowie Nazareth docenili ten fakt i odwiedzili nasz kraj w 1984 roku.
20 lat od pierwszej wizyty w Polsce, Nazareth ponownie zawitał do naszego kraju i 8 grudnia 2004 r. zagrał w warszawskim klubie "Stodoła".
Po pierwszych dwóch albumach, w których styl grupy nie był jeszcze określony i wahał się pomiędzy country i rock'n'rollem, zespół miał problemy z uzyskaniem uznania producentów i odbiorców. Do produkcji trzeciego albumu, Razamanaz, został zaproszony basista Deep Purple, Roger Glover. Od tego momentu dla grupy zaczęły się czasy największej świetności, a płyty Razamanaz z 1973 roku i Loud 'n' Proud z 1974 roku wyniosły Nazareth na szczyty list przebojów na zachodzie Europy. Wydany w 1975 roku album Hair of the Dog przyniósł zespołowi uznanie na całym świecie, a w samych Stanach Zjednoczonych sprzedał się w liczbie ponad miliona egzemplarzy. Kolejną falę popularności zespół odnotował na początku lat 80. po sukcesach płyt The Fool Circle oraz 2XS.
Grupa wielokrotnie koncertowała w Polsce.
Należy jednak dodać, że starsze utwory formacji cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem i nagrywane są ich nowe wersje. Cover "Hair Of The Dog" znalazł się między innymi na płycie "The Spaghetti Incident?" Guns N' Roses.
Miłego wieczoru!
materiały z sieci
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4083 odsłony
Komentarze
Re: Legenda muzyki rock lat 70-tych
1 Marca, 2012 - 16:50
Tak się zastanawiałem, czy dorzucisz "Love hurts"...
Dzięki :)
Tak się zastanawiałem, czy dorzucisz "Love hurts"...
1 Marca, 2012 - 16:56
dzieki za temat!
2 Marca, 2012 - 12:39
Przyznam się bez bicia, iż ten zespół znam dość pobieżnie, jednak z całą pewnością jest to muzyka warta przypomnienia.
Można powiedzieć, iż połączenie hard rocka z takim "ulicznym brudem i chamstwem", które w drugiej połowie lat '70 zaczęło charakteryzować prostacki punk, w przypadku tej grupy dało prawdziwie wybuchową mieszankę, w typowo szkockim, surowym, twardym i męskim stylu.
Szkoda tylko, że autorzy takich perełek, jak "The ballad of Hollis Brown", przez wielu ludzi kojarzeni są głównie z kiepską balladką, (będącą w dodatki coverem) która do stylistyki grupy pasuje jak pięść do nosa.
dzieki za temat!
2 Marca, 2012 - 13:08