Oficerski Honor
Prokurator woskowy, pułkownik Mikołaj Przybył w swoim emocjonalnym wystąpieniu na konferencji prasowej oskarżył media o zorganizowaną nagonkę na prokuraturę wojskową, a także dał do zrozumienia, że zamiary likwidacji prokuratury wojskowej to próba zamiecenia pod dywan gigantycznej korupcji w MON, której sprawcą jest zorganizowana grupa przestępczą na styku MON-firmy prywatne. Nie oszczędził również Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta, informując o jego pełnej wiedzy na temat owych przestępstw i produkowanie bubli prawnych mających utrudniać, a wręcz uniemożliwić dalszą pracę prokuratorów.
Następnie poprosił o pięć minut przerwy, podczas której strzelił sobie w głowę.
Czy tym razem uda się również wszystko zamieść pod dywan?
Okazuje się, że są jeszcze w Polsce oficerowie znający znaczenie słowa HONOR.
Drążmy tę sprawę i nie dajmy jej sprowadzić jedynie do kwestii "inwigilacji dziennikarzy".
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5583 odsłony
Komentarze
Nagonkę sprawnie i z
9 Stycznia, 2012 - 11:32
Nagonkę sprawnie i z gracją prowadziła Wyborcza .Pięć minut po tym tragicznym wydarzeniu media spekulowały na temat osobistej sytuacji prokuratura Mikołaja Przybyła.Makabra.
Ania
Re: Oficerski Honor
9 Stycznia, 2012 - 11:40
Kolejny "samobójca?"
Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.
Re: Oficerski Honor
9 Stycznia, 2012 - 12:10
Widziałem tę konferencję i informację, co się stało po niej. Z całą pewnością stwierdzam, że z powodu wypunktowania prokuratora Seremeta i nieprawidłowości a wręcz przestępstw w/w i całego układu oraz okradania wojska, bydlaki broniące reżimu POlszewickiego oskarżą prokuratora Przybyła o niepoczytalność i chorobę psychiczną. Tak bowiem działa reżim Tuska.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Oficerski Honor
9 Stycznia, 2012 - 13:48
gość z drogi
Edward nie tylko Ty tak myślisz,każdy z nas ma podobne skojarzenia
Seremet leci do Moskwy,
przy okazji w Moskiwe będą obchodzić świeto 290 lat "ichnej" prokuratury
czyli od Dzierżyńskiego,bolszewii,stalinizmu,Katynia i obecnie, Smoleńska
pozdr
gość z drogi
Re: Oficerski Honor
9 Stycznia, 2012 - 12:29
Honor
Ameryka - Rosja - Smoleńsk.
Pozwól pytać...
Nie pozwolę!
Postawiłeś nas w impasie -
Ktoś to wszystko sprzedał prasie!
Masz pistolet?
Za tę wojnę zapłacono nami.
Tak, jak kiedyś - odwrócono się plecami.
Udział Rosji najważniejszy!
Nieistotne sprawy mniejszych,
Wtedy, w kwietniu, zostaliśmy sami.
A w tej puli przetargowej leżał Smoleńsk
i orzełki wygrzebane w dole
i ta władza oszukańcza i uległa
i myśl nasza - solidarna, niepodległa.
Nieistotne, że ktoś potem wiersz nabazgrze
o córeczce Sikorskiego w ruskim łagrze,
o poszlakach i dowodach.
Prawdę się pod dywan schowa.
Nowa wojna ludzką pamięć łatwo zatrze,
Przeszły wieki i niewiele się zmieniło.
Tak jest teraz, jak już kiedyś tutaj było.
A Polacy? - Taki naród! -
W niczym nie mają umiaru!
W nich jak Feniks się odradza polska miłość.
I ta pamięć - tak przedziwna - niezniszczalna.
Niepojęta, niepraktyczna, nierealna.
Nad Jałtami, mocarstwami,
gdzieś szybuje wraz z orłami.
Desperacka, drogocenna i fatalna.
Marek Gajowniczek
POETO,PIEKNE,SMUTNE I PRAWDZIWE
9 Stycznia, 2012 - 13:15
gość z drogi
serd pozdrowienia
10
gość z drogi
Pamięć
9 Stycznia, 2012 - 13:33
TA właśnie Pamięć, staje się na naszych oczach MIARĄ.
Miarą człowieczeństwa i Polskości.
I jeżeli fatalną, to tylko dla wrogów Polski.
Pozdrawiam serdecznie
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Raczej intuicyjnie przeczuwam,
9 Stycznia, 2012 - 12:37
że tu wszystko do siebie pasuje. Tajne śledztwa prowadzono od kilku lat - "przecieków" nie było, ale słuchając i czytając media można się było tego domyślać. Jeżeli ktoś chce rękami mediów likwidować prokuraturę wojskową, to znaczy że sprawców szukałbym wśród tych którzy dowodzili przekrętami, czują się nadal silni i mają istotny wpływ na media. Zdaje się że w "Raporcie z likwidacji WSI" jest trochę na ten temat.
Nadchodzą ciekawe czasy.
O jakim honorze...
9 Stycznia, 2012 - 12:44
człowieku mówisz??
Gość palnął sobie w łeb a jest w szpitalu i jego życiu nic nie zagraża (akurat, teraz to mu zagraża:)). Pułkownik Wojska Polskiego, nie potrafi się zabić!:)
Chciał się zabić? Wiedział o przekrętach w MONie? Znał przekręty Seremeta? To jazda. Sumy, nazwiska, kwity. Tymczasem co usłyszeliśmy? Że dziennikarzyny zmanipulowane (toż to nowina), że w prokuraturze poznańskiej to się takie sprawy rozwiązuje, że ho ho, że uchybienia może i są ale w majestacie prawa... Mowa trawa. Dużo mówił nic nie powiedział. Ot i cały honor.
Nie ma nieudanych prób samobójczych. Jest chęć zwrócenia na na siebie uwagi. Ciekawe co tym nieudacznikiem kierowało? Możliwości widzę dwie. Wyrzuty sumienia albo gość kogoś się panicznie boi. I tak się niczego nie dowiemy:) No chyba, że uda się jakoś Kaczora w całą tę groteskę wmieszać:) Wtedy będziemy mieli "jasność". IV RP nadal zabija!!
kokos
9 Stycznia, 2012 - 12:55
Miałam okazję oglądać wojsko od środka i przyznaję, że skala korupcji i demoralizacji jest przerażająca; sytuację pogarszają czysto wschodnie zwyczaje, np. że złapanych na gorącym uczynku wojskowych złodziei się nie karze, tylko zamiata sprawę pod dywan, żeby "własnego gniazda nie kalać" - przy czym nikomu jakoś nie przychodzi do głowy, kto to gniazdo tak naprawdę kala, złodziej, czy ten, co go złapał. Do tych wschodnich obyczajów należy także rozpowszechnione opilstwo, a wielu oficerów już na etapie ukończenia szkoły oficerskiej ma rozwiniętą chorobę alkoholową. To opilstwo służy źle pojętej integracji i budowaniu wzajemnego zaufania bo wiadomo, kto z nami nie pije, ten donosi. Wobec niepijących stosowane są różne szykany, ze smarowaniem klamki g..nem włącznie. Skala świństw w repertuarze zupactwa jest zaiste ogromna, o czym miałam okazję sama się przekonać, np. gdy schowano mi prawidłowo przechowywaną broń, po czym grożono mi sądem wojennym pod zarzutem, że sprzedałam ją miejscowym terrorystom (to było na misji).
Nie dziwię się, że facet nie wytrzymał. Co do zarzutu jednego z komentatorów odnośnie do nieumiejętności zabicia się z pistoletu to informuję, że tego akurat w szkołach oficerskich nie uczą, natomiast każdy lekarz spokojnie wyjaśni (mi też wyjaśniał), że tor pocisku wystrzelonego z pistoletu przyłożonego do skroni zbyt blisko twarzy niekoniecznie powoduje śmertelne uszkodzenie mózgu - może natomiast dojść do uszkodzenia gałek ocznych. Podobnie jak osoby podrzynające sobie gardło często przeżywają, bo patrzą przy tej czynności w górę, zamiast w dół i przez to nie dochodzi do uszkodzenia tętnicy szyjnej.
Poza tym, czy można wykluczyć udział osób trzecich?
Iranda
Iranda
zgadza się
9 Stycznia, 2012 - 13:05
nie ma większych przekrętów niż te, które odchodzą w agencjach wojskowych - ale to jest ogólnoświatowy trend :-/
Irando dzięki
9 Stycznia, 2012 - 13:11
gość z drogi
wrocę do zdania,ze nie wytrzymał już tego
i myślę sobie,ze po pierwsze kopiujmy przemówienie,oskarżenie pułkownika,bo jest wyjątkowe,pomijam okoliczności,ktore po nim nastąpiły,dalej
za chwile dowiemy się,że jeżeli przeżyje,to wsadzą GO do psychiatryka,bo ku temu juz zmierzają niektórzy,a konkretnie funkcjonariusze meRdialni
jeszcze nieśmiało,ale jutro jednym głosem zawyją,psychiatryk
a dlaczego BO powiedział Mocnym głosem oskarżenie,tak oskarżenie w sprawie szwindli ,dilów,czy jak tam jeszcze zwał ich machloje...machloje dawnych służb równiez...
re zamiatania pod dywan,stary,skuteczny sposób....
pan pułkownik ma Rację Smoleński ślad,sprawy ustawianych przetargów
i wiele,wiele innych spraw,gdzie zdrowiem i życiem płacą żołnierze...
re mieszadła,oj miesza,miesza
a samobójstwa w Polsce stają się odpowiedzią na gnicie jej struktur
re grudzień 2009,samobójstwo urzędnika kancelarii premiera Tuska i Milczenie
Arabskiego,
śp pan A. Lepper...i ludzie z jego otocznia,zbieg okoliczności ?
i dziwne milczenie rządowych dziennikarzy,tak dociekliwych w poszukiwaniu
dorsza za 4 zł....
pozdr
gość z drogi
Gościu (z) drogi,
9 Stycznia, 2012 - 13:17
Seryjny samobójca znów uderzył.
Iranda
Iranda
Irando,Tak i to na oczach widzow
9 Stycznia, 2012 - 13:22
gość z drogi
teraz juz wręcz jakby kpił z nas...a Pułkownik i TAK Mocnym Głosem powiedział TO co chciał powiedziec,widać nie miał już innej drogi
serd pozdr
/a mieszadło miesza i miesza a teraz bije sie w piersi...fuj/
gość z drogi
nie wchodząc chwilowo w szczególy
9 Stycznia, 2012 - 13:19
gość z drogi
wstrząsu jeszcze większego,niż wiadomość o postrzeleniu się Pułkownika,doznałam patrząc na uśmiechniętego pana Jacka Cichockiego,którego poprosiła o wywiad dziennikarka,Uśmiech,mizdrzenie sie do ekranu...SZOK
gość z drogi
gosciu z drogi
9 Stycznia, 2012 - 14:52
Ta radosc na twarzy Cichockiego, beztroski usmiech, wrecz radosny ,moze tylko sugerowac jedno -nastepna sprawa zalatwiona,a jak przezyje zamkniemy go w psychiatryku .A tam wiadomo - nie wytrzyma psychicznie i zawisnie jak wielu innych to zrobilo.Mamy Polske o jaka walczylismy.Panstwo ogarniete wplywami mafii i calkowitym bezprawiem.My juz nie wytrzymujemy nerowo tego co sie dzieje w naszym kraju.Ale sa ludzie ktorzy wiedza wiele wiecej ,widza szambo w jakim tonie nasz kraj ,ale sa bezradni ,otoczeni mafijnymi drutami kolczastymi ,mafii ktora zawladnela naszym krajem i to sa efekty tego co sie dzisiaj wydarzylo.Pozdrawiam.Jolka
Jolu,dokładnie TAK
10 Stycznia, 2012 - 02:21
gość z drogi
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
Link do filmu z momentem strzału
9 Stycznia, 2012 - 13:31
http://wiadomosci.wp.tv/i,Proba-samobojcza-polskiego-prokuratora-wojskowego,mid,944056,index.html
słucham właśnie Seremeta
9 Stycznia, 2012 - 13:40
gość z drogi
i teraz wyjątkowo przekonująco brzmią mi w uszach słowa Pułkownika a już najboleśniej
o Honorze Polskiego Oficera
10
gość z drogi
Straszne są te hieny dziennikarskie
9 Stycznia, 2012 - 13:45
Które zamiast człowieka ratować, rzuciły się filmować ostatnie- jak sądzili - chwile umierającego.
Iranda
Iranda
O co tu chodzi - z tym filem jest coś nie tak !
9 Stycznia, 2012 - 14:30
Może mi ktoś wytłumaczyć skąd w pomieszczeniu o takich gabarytach pogłos strzału jak w kanionie ?
To powinien być głośny, suchy trzask przesterowujący mikrofony - mamy pięknie zarejestrowany odgłos przeładowania broni i strzał z pogłosem jakby odbitym od odległej ściany lasu.
Jak na amerykańskim filmie.
WTF ?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart
dobrze kombinujesz
10 Stycznia, 2012 - 10:57
wydaje mi się
Wątpię, by chodziło o HONOR
9 Stycznia, 2012 - 13:41
Czy oficer WP potrafiący obchodzić się z bronią może nie trafić z odległości 1 cm we własny mózg?
Może... jeśli nie chce trafić.
Jak widać można nie tylko zastrzelić się amunicją niepenetrującą (jak Blida), ale także nie zrobić sobie większej krzywdy, strzelając do siebie z amunicji ostrej.
Nie chcę tu wyrokować, oceniać czy była to rzeczywista próba samobójcza, czy kolejny teatr. Nie chcę także dochodzić przyczyn ani motywów. Trudno powiedzieć czy facet jest winny czy bronił się przed zrobieniem z niego kozła ofiarnego, czy był poczytalny czy nie, czy opowiadał historie o zorganizowanej przestępczości i ogromnych przekrętach przy przetargach aby zatuszować sprawę inwigilacji dziennikarzy, czy też kwestia inwigilacji wyszła tylko dlatego, że ktoś chciał zaszkodzić Prokuraturze Wojskowej w Poznaniu aby utrudnić jakieś inne śledztwo - może właśnie w sprawie przetargu.
Jedno jest pewne. Mamy do czynienia z niewyobrażalnym bagnem!
Człowieku! Co Ty insynuujesz?
9 Stycznia, 2012 - 14:05
O jaki teatr posądzasz tego człowieka? Zastanów się nad sobą!
Z pewnością o teatr dramatyczny
9 Stycznia, 2012 - 20:33
Nawet jeśli nie była to próba samobójcza, tylko celowe samookaleczenie, to z pewnością nie była to komedia. Facet musi być bardzo zdesperowany lub przez kogoś "zmotywowany".
Natomiast faktem jest, że sprawa ta bardzo przypomina "samobójstwo" Barbary Blidy. Różnica jest zasadnicza - zawodowiec nie sknocił sprawy jak Blida i jutro wychodzi ze szpitala. Afera podsłuchowa została medialnie zastąpiona "konfliktem" pomiędzy prokuraturą cywilną a wojskową, więc akcja zakończyła się SUKCESEM. I to prawie bez strat - jeden lekko ranny! Co to dla armii?
Problemu inwigilacji dziennikarzy już nikt nie odważy się poruszać, aby nie być odsądzonym od czci i wiary.
Oczywiście wszystkie stacje pokazały laurkę wystawioną rannemu przez gen. Parulskiego. Tym samym sama największa kanalia ostatnich dni, co próbowała pogrążyć prokuratora Pasionka KGB-owską metodą "na pijaka" sama zyskała sympatię widzów. Jeśli nie wiesz o czym piszę, przeczytaj mój artykuł http://www.niepoprawni.pl/blog/961/prokurator-parulski
Wszystkie informacje tam zawarte pochodzą z jak najbardziej POlitycznie POprawnego POrtalu TVN-24, więc nawet o jakimkolwiek spiskowym myśleniu nie może być mowy.
I jeszcze jeden wątek. W głównych wydaniach wiadomości wszystkich głównych stacji telewizyjnych ani na chwilkę nie pojawił się temat tego, CO BYŁO TREŚCIĄ owych "przecieków", których źródło tak bardzo próbowała znaleźć Prokuratura Wojskowa w Poznaniu, że nawet półrocznych bilingów dziennikarzy było im mało i zażądali treści SMS-ów. A była to informacja o tym, że śledztwo było po stronie rosyjskiej mataczone, a zeznania kontrolerów zmieniane. Czy to jest aby ta ściśle tajna wiadomość, która za wszelką cenę miała być utrzymana w tajemnicy przed społeczeństwem, zaś ściganie i ujęcie źródła owego przecieku jest punktem honoru wojskowego "wymiaru sprawiedliwości"?!?!?
Moze wiedzial jak sie postrzelic? by nie zejsc jak Blida....!?
9 Stycznia, 2012 - 13:49
wiec nie do konca zastrzelony .
zatem jesli np nie przestrzelil sobie mozgu a jedynie kosci czaszki, szczeke to po wyleczeniu nadal bedzie mogl dysponowac wiedza jaka posiada.
Aczkolwiek moze lepiej byloby gdyby pulkownicy miast do siebie
zaczeli strzelac do swoloczy,
ktora nie-rzadzi Polska po gospodarsku
a kladzie ja na kolana przed roznymi innymi nacjami lub kapitalami?
Teraz kolejne pyt -
jesli Gie-Wu juz zaczela nagonke na tego pulkownika to byc moze juz zaczna plesc sznurek jak zrobili dla Leppera?
Ostatnio jestem w trakcie bardzo ciekawej lektury:
Marek Latynski - "Nie pasc na kolana", szkic o opozycji lat czterdziestych.
O tym jak PPR majac za plecami Czerwona Armie przez dwa lata manewrowalo by przygotowac wreszcie w 47' wybory
(najpozniej w calej wschodniej europie zagarnietej przez soweto w 44-45');
zreszta sfalszowane, rozwalic opozycje z pomoca cenzury, nagonek medialnych i wreszcie wojska oraz MBP.
NASUWAJA SIE PEWNE ANALOGIE...do dzisiejszych czasow,
metody jakby podobne.
Pod rozwagę tutejszym komentatorom
9 Stycznia, 2012 - 14:01
Dziwny jest ten świat,
gdzie jeszcze wciąż
mieści się wiele zła.
I dziwne jest to,
że od tylu lat
człowiekiem gardzi człowiek.
Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
Lecz ludzi dobrej woli jest więcej
i mocno wierzę w to,
że ten świat
nie zginie nigdy dzięki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszedł już czas,
najwyższy czas,
nienawiść zniszczyć w sobie.
Keysyr
9 Stycznia, 2012 - 14:10
Nienawiść jest naganna.
Odpłata w formie kary -uzasadniona.
KAŻDEMU WEDLE JEGO ZASŁUG!
Nienawiścią darzy się w Polsce prawicę.
A my pragniemy SPRAWIEDLIWOŚCI.
Nie knebluj Nas więc proszę sloganami.
Przynajmniej tak długo, jak kaci z Katynia i ich spadkobiercy, cieszą się dobrym zdrowiem i ukradzionymi
Polakom pieniędzmi.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Keysyr
9 Stycznia, 2012 - 14:13
Jako jedyny miał odwagę bronić honoru oficera WP w tym bagnie, jakim stało się Wojsko Polskie.
Mam nadzieję, że przeżyje i w pełni wyzdrowieje, bo przecież obrażenia po takim postrzale mogą być poważne i nieodwracalne.
Iranda
Iranda
Iranda
9 Stycznia, 2012 - 14:48
Przeczytaj niektóre opinie tutaj głoszone. Niektórzy "znawcy" sugerują, że odstawił teatr, bo nawet zabić się nie potrafił. Ja wierzę, że zdecydowana większość kadry naszego wojska, to uczciwi ludzie honoru. Jeśli jest jakieś szambo, to tapla się w nim margines. Mam nadzieję, że to zdarzenie przyczyni się do oczyszczenia wojska z osób skorumpowanych i kręcących własne interesy. Jednak z tego, co zdołałem wywnioskować z jego oświadczenia, to jedna strona medalu. Sądzę, że "cichym sprawcą" tego zdarzenia jest ogólna atmosfera, jaka powstała wokół pravy prokuratury wojskowej w związku ze sprawą smoleńską. To, że ludzim puszczają nerwy nie bardzo mnie dziwi. Ale poza tym mnie martwi, że żołnierz o takiej konstrukcji psychicznej realizował tak ważne zadania. Wolałbym, aby pułkownicy WP mieli silniejszą konstrukcję psychiczną.
Tak poza tym nie miałem okazji życzyć Tobie wszelkich dobrych doświadczeń na cały 2012 rok.
Pozdrawiam
Keysyr
Keysyr
9 Stycznia, 2012 - 15:23
Niestety, muszę Cię rozczarować. Oglądałam wojsko od środka i od rang najniższych po najwyższe. To jest nie do opisania, przeszło już wszelkie możliwe do naprawy granice i chyba jedyne, co pozostało, to rozpuścić całe to towarzystwo i stworzyć wojsko od nowa. Margines stanowią ci uczciwi, niestety, i oni pierwsi wojsko opuszczają, miernoty zwierają szeregi i są w stanie każdego zmusić do odejścia, mają sprawdzone i skuteczne metody. A o honorze oficera mają raczej mgliste pojęcie, chyba kojarzy im się wyłącznie z tzw. "mocną" głową.
Też życzę wszystkiego najlepszego w nowym roku.
Iranda
Iranda
Kyesyr, weź się tutaj nie wygłupiaj!
9 Stycznia, 2012 - 21:15
Cytat z pieśni Czesława Niemena piękny, ale jak najbardziej nie na miejscu. Lepiej by do niego pasował teledysk z dymiącym wrakiem Tupolewa i wstawianymi jako przerywniki pogardliwymi wyPOwiedziami Niesiołowskiego, Palikota, Sikorskiego, Komorowskiego, Tuska... długo by wymieniać, bo wyPOwiedzi takich było bardzo dużo - wystarczająco dużo, by zabić "tak jak nożem".
Wszyscy zostaliśmy odczłowieczeni przez te czasy PO-gardy. Sam to widzę po sobie. Gdy człowiek codziennie zderza się z murem kłamstw, oszczerstw, pomówień spadających na niewinnych ludzi tylko po to, aby WŁADZA MIAŁA WROGA PUBLICZNEGO, to różne rzeczy przychodzą do głowy. I nie chodzi tylko o opluwanie polityków prawicy - co złego zrobił taki Włodzimierz Olewnik? Czym zgrzeszyli lekarze? A te grupy kibiców, co zamiast "ustawek" i burd stadionowych wolą rozwieszanie patriotycznych transparentów? Z bloggerów też próbowano zrobić obrońców pedofilów, ale na szczęście środowisko internetowe chwilowo zdołało się obronić. Na jak długo?
Gdy się słyszy Niesiołowskiego i Palikota inspirujących następnych zamachowców w stylu Ryszarda Cyby, to samemu chętnie by się odstrzeliło jednego z drugim - ale nie robi się tego z trzech prostych przyczyn: 1. aby nie być do Cyby podobnym, 2. aby nie dostarczać im kolejnych "świętych" w stylu Blidy, 3. aby ich kiedyś zobaczyć przed sądem.
Gdy się jest przez kolejny rok traktowanym tak, jak Żyd w III Rzeszy - nie jako człowiek, obywatel, ale jako podczłowiek, moher, to wreszcie człowiek się tą nienawiścią chcąc czy nie chcąc zarazi.
Tu już nie ma niepokalanie poczętych. Są ci, co opluwali, ci co tak długo byli opluwani, że sami zaczynają żyć nienawiścią i ci, co także są winni, bo wmawiając sobie, że "ja się na tym nie znam, ja się tym nie interesuję" pozwalali na bezkarne opluwanie.
Wiele bym dał, aby znów mieć czyste serce. Ale nie mam złudzeń. Na oczyszczenie, przebaczenie, przeproszenie i pojednanie będzie szansa dopiero wtedy, gdy zostaną osądzeni ci, co wprowadzili doktrynę "POlityki miłości" polegającej na skłócaniu, opluwaniu, pozbawianiu godności i odczłowieczaniu przy jednoczesnym zrzucaniu winy za te wszystkie przerażające zjawiska społeczne na "zło wcielone" - braci Kaczyńskich.
W tej chwili jedyne, co możemy zrobić, to po pierwsze krzyczeć, że się nie zgadzamy na taki stan rzeczy, a po drugie modlić się, aby te kanalie zostały odsunięte od władzy zanim doprowadzą do takiego napięcia, że wszystkim nam tu odbije i jak kilkanaście lat temu na Bałkanach zaczniemy się nap*****lać systemem "każdy z każdym".
Re: Oficerski Honor
9 Stycznia, 2012 - 14:02
Gdyby powiedział otwartym tekstem to co wie w sprawie katastrofy Smoleńskiej i kto na niego naciska to bym mu uwierzył że to próba ratowania honoru oficerskiego. Na pewno powodem tej próby samobójczej nie jest jeden wątek sprawy. Jedną jest inwigilacja dziennikarzy Rzepy a inną atak na prokuraturę wojskową przez cyngli z wybiórczej.
Obejrzałam filmik ,moment
9 Stycznia, 2012 - 14:28
Obejrzałam filmik ,moment po strzale,wejście dziennikarzy.Szok ,to nie ludzie to nawet nie hieny nie wiem jakim słowem można określić takie zachowanie.Oni żyją obok nas,słuchamy ich wypowiedzi,,opinii,wpływają na nasze poglądy.Brak mi słów.To większy szok niż postrzelenie się prokuratora Przybyła.
Ania
Seryjny samobójca
9 Stycznia, 2012 - 15:10
Widać "seryjny samobójca" ma niczym nie skrępowny dostęp
do naszych instytucji - prokuratór, sądów etc. czyli WSZĘDZIE !
- strach się bać.
wp
wp
Oficerski honor
9 Stycznia, 2012 - 16:16
Oglądałam ten film i nie wierzę w to że sam się postrzelił pułkownik Przybył.Czy wyglądał na człowieka który za dwie minuty strzeli sobie w głowę?.A kto był świadkiem że tam nie było drugiej ,lub wiecej osób w tym pokoju?.Za dużo ostatnio tych "samobójstw"
jagoda
Jaki oficerski honor??
9 Stycznia, 2012 - 22:45
Gdyby ten oficer posiadał coś takiego jak honor żołnierza/oficera to zamiast pozorować samobójstwo (jego rana jest powierzchowna, i do tego stopnia niezagrażająca życiu, że mógł poczekać 1,5h na anestezjologia) zwyczajnie by się zabił, a nie robił sobie jaja. Skoro chciał się też zabić jak Pan sugeruje to zwyczajnie by wygarnął do kamer co go boli i martwi, co jest nie tak, a co jest poprawne itd.
Koleś po prostu zrobił koło siebie zadymę (nie wiem z jakich powodów i nie twierdzę że jest złym czy nieuczciwym człowiekiem), teraz pewnie wszyscy mu współczują itd itp.
dokałdniusieńko
10 Stycznia, 2012 - 10:58
no ale powiedział coś o honorze, wojsku i niektórym się ciemno przed oczyma zrobiło
@kokos26
10 Stycznia, 2012 - 11:27
Wczoraj nie chcialem komentować Twojego tekstu. W zasadzie już wieczorem powinieneś był uderzyć się w piersi i wyznać grzech pochopności w osądach.
Dzisiaj, po wywiadze radiowym tego "honorowego oficera", proponuję tylko abyś zmienił tytuł. Oficerowie i ludzie honoru przewracają się w grobach. Żyjący - zapewne nieliczni - rwą sobie włosy z głowy. Reszta "ludzi honoru" zapewne sprawdza broń i amunicję - numer był na tyle dobry, że warto go powtórzyć. Jeszcze nieograny.