Krzyż w "Budapeszcie"
Dwie partie szły do wyborów w 2005 r, by budować IV RP. Ale usłyszeliśmy nie, a IV RP zaczęła być inwektywą.
- J. Kaczyński.
Różnica między pomarańczowym Fideszem i PiS polega na tym, że na Węgrzech centroprawica pokonała w wyborach parlamentarnych - rządzących od ośmiu lat - postkomunistów, a PiS jest w opozycji do pomarańczowej PO - partii potencjalnie chrześcijańskiej (Fidesz i Platforma Obywatelska należą w Parlamencie Europejskim do Europejskiej Partii Ludowej - chadecji).
W 2005 roku postkomuna poniosła druzgocącą klęskę i ewentualna koalicja PO-PiS mogła przynieść, zapowiadaną przez obie partie, generalną naprawę państwa. Na drodze do porozumienia stanęło przekleństwo III RP, czyli Okrągły Stół i Donald Tusk. Gdyby stół był trójkątny - jak na Węgrzech albo Tusk był uczciwy - taka szansa prawdopodobnie nie zostałaby zmarnowana.
Po odsunięciu w 2002 roku prymasa Wegier - tajnego współpracownika służby bezpieczeństwa, Fidesz zdobył zdecydowane poparcie episkopatu, który w 2006 roku ogłosił Rok Odnowy Duchowej Narodu i wezwał wszystkich wiernych do modlitw w intencji ojczyzny. Społeczeństwo masowo odpowiedziało na apel i kontynuowało akcję przez następne lata.
Zantagonizowanie sił postsolidarnościowych znalazło swoje odbicie w Kościele katolickim - skłóciło nie tylko wiernych, ale także duchowieństwo, podzieliło Kościół na dwa obozy. Nie spodziewajmy się zatem, że PiS dostanie wsparcie episkopatu, jak Fidesz na Węgrzech. A czy "Budapeszt" jest bez tego wsparcia możliwy?
Jak na ironię ozdrowieńczą rolę może odegrać pomarańczowy Ruch Poparcia Palikota i uaktywnione środowiska lewackie, które na fali powszechnego "Oburzenia" grają o swoje, czyli m.in. walczą z chrześcijaństwem - próbują skierować ostrze niezadowolenia także na Kościół katolicki, jakby to on powodował kryzysy finansowe, a nie utracenie znaczenia wartości moralnych w neoliberalnym świecie.
Jeśli trudno było episkopatowi stanąć po stronie "harcerskiego" Krzyża ze względu na podział sceny politycznej, to w obecnych okolicznościach hierarchia Kościoła katolickiego musi zająć jednoznaczne stanowisko, musi wezwać wiernych do dawania odporu "oburzonemu" lewactwu, do obrony Krzyża. To jest obowiązkiem naszych "pasterzy". A wtedy wyjaśni się, kto rzeczywiście jest chrześcijaninem, a kto tylko udaje.
Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. (Mt 10,32) Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. (Mt 10,33)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_parlamentarne_w_Polsce_w_2005_roku#Kampania_wyborcza
http://wyborcza.pl/1,76842,9006336,Slowa__w_ktorych_Kaczynski_widzi_poczatek_wojny_PO.html
http://wyborcza.pl/1,75478,2776045.html
http://en.wikipedia.org/wiki/Fidesz
http://uwazamrze.pl/2011/10/16092/lekcja-orbana/
http://www.nonpossumus.pl/ps/Mt/10.php
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4326 odsłon
Komentarze
Re: Krzyż w "Budapeszcie"
18 Października, 2011 - 14:19
Niech gonią króliczka .
Jarosław Kaczyński - nie jest Batmanem ,Hansem Klosem ani Szarikiem
Trochę odpowiedzialności za losy Ojczyzny drody pupruraci.
Harcerz ...
18 Października, 2011 - 15:58
Z tymi purpuratami bedzie trudno.
Purpuraci : Warszawy , Krakowa i jeszcze dochodzi Prymas. Oni nie sa skorzy do obrony Kosciola Kat. i Narodu.
Dali przyklad na Krakowskim Przedmiesciu. A krakowski zniszczyl tradycje krakusow.
Nie wspomne o pariotyzmie.
Minela epoka Wielkiego Prymasa 1000-c lecia. Narod Polski zostal sam.
Pozdr.
Re: Krzyż w "Budapeszcie"
18 Października, 2011 - 14:55
Tylko pod tym znakiem... Inaczej nie ma nas.
Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Kościół juz dawno został zblatowany
18 Października, 2011 - 16:50
Konkretnie u zarania III RP - przy okazji okrągłego stołu.
swoja droga robi dzis wrażenie jak perfekcyjnie przygotowana została akcja "oddania władzy". Nie było zadnych przypadków.
Trójkątny Stół to nie Okrągły Stół
18 Października, 2011 - 17:56
to prawda, że stroną była też ówczesna hierarchia KK, a "wywalczone" wtedy "fanty" do dzisiaj odbijają się polskiemu KK czkawką.
minęło jednak ponad 20 lat - chyba już wiadomo, kto był kim, przynajmniej w episkopacie.
Kuki
18 Października, 2011 - 18:53
To był proces b ciekawy, gdyz zwiazany nie tylko z uruchominiem agentury. Do pozostałych przemówiła metoda kija i marchewki. Te wszystkie zgony w wyniku nieszcześliwych wypadków poszczególnych księzy - przypadkiem wówczas gdy wykluwał się "okragły stół".
Oferta dla giętkich kregosłupów była czytelna: wojna czy pokój?
komisja majątkowa jako marchewka
19 Października, 2011 - 09:12
pertraktacje z komunistami były grubym błędem KK. to tak, jakby dogadywać się z diabłem. KK wiele na tym stracił, a nie zyskał. zresztą "zyski" same by z czasem przyszły.
"Podstawę prawną działania Komisji stanowiła Ustawa O Stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej z 17 maja 1989 r. (Dz. U. 1989 r. Nr 29 poz. 154 ze zm.)."
I jeszcze jedno: Węgrzy mają jednak w historii
18 Października, 2011 - 17:03
Cesarstwo Austro-Węgierskie, a my, kuźwa, bolszewików za miedzą! O drugiej miedzy nie wspomnę.
Odnośnie filmiku
18 Października, 2011 - 18:44
Ja tylko odnośnie tego nagrania z YouTube na końcu artykułu. Dziękuję. Daje to nadzieję, że nie upadniemy, że mamy siłę:) Dzieki za wstawienie filmu oraz dzięki uczestnikom katolikiej kontrmanifestacji:)
Re: Odnośnie filmiku
19 Października, 2011 - 09:02
film pochodzi z zatrutego źródła, ale pokazuje, jak należy przeciwstawiać się matołom. proszę prześledzić komentarze na YT. to dowód na zatrucie jadem GW.
purpuraci
18 Października, 2011 - 19:08
Problemem naszego duchowieństwa są katolewackie antypolskie szuje pokroju "biskupa" Pieronka czy "księdza" Bonieckiego - nadwornych sługusów PO-stkomuny. Do tego dochodzi S. Dziwisz zanurzony w platformerskim układzie w wawelskim grodzie - wstyd!!! Bierność czy nawet tchórzostwo pozostałych biskupów (jedynie bp Michalik zdradza przejawy odwagi) osłabia właściwą tkankę Kościoła, który jako cały przespał okres przed wyborami.
nie tylko bp Michalik. np.
19 Października, 2011 - 08:55
nie tylko bp Michalik.
np. bp Mering wyraźnie mówi kto jest kim w KK
http://uwazamrze.pl/2011/10/16825/kto-milczy-zezwala-na-zlo/
Purpuraci
4 Listopada, 2011 - 15:05
Zanim sie zaczniemy obrzucac wyzwiskami naszych pasterzy zastanowmy sie czy nie jest to forma kary boskiej i przypadkiem nie obrazamy samego Boga... Wszak to z Jego przyzwolenia sa tam gdzie sa. Nie tedy droga.
Zniszczenie W-wy bylo takze kara - przepowiedziana (objawienia na Siekierkach). Czy sie nigdy (jako narod i jednostki) nie nauczymy/zechcemy rozpoznawac woli Bozej?
Demokracja to rzady hien nad oslami.