Wykopki

Obrazek użytkownika Dixi
Kraj

Pandemonium jakie rozpętało się wokół kilku słów napisanych przez Kaczkę na temat Angeli Merkel powinno przekonać ostatnich nieprzekonanych.
Mniejsza o to, że sama "zaatakowana" podeszłą do całej afery z dystansem, oświadczając, ze nie będzie się mieszać do wyborów w Polsce, a podobne stanowisko przyjął też niemiecki MSZ.
Tak zwani polscy dziennikarze z radością rzucili się na smakowity kąsek. Również niemiecka prasa zwietrzyła okazję do ponownego sponiewierania "polskiego kartofla", a odbywa się to w takim samym stylu, jak w sławnym już artykule Gabrielle Lesser (którego tytuł tak miał wzburzyć Lecha Kaczyńskiego, a nikt nie raczył zauważyć, że szmata ze szmatławca napisała tam, iż lider PiS " żyje z własną matka, na szczęście bez ślubu"). Na dodatek "obudziło się" (a może ktoś ich obudził, ciągnąc za jaja?) kilku byłych ministrów spraw zagranicznych. Polskich, czy może raczej "w Polsce". Oczywiście w bronie "znieważonej" mężyni stanu.
Mniejsza o to, że Kaczyński powiedział tylko, że wybór Merkel na kanclerza nie był przypadkowy i wyjaśnił, że chodziło o to, iż było zapotrzebowanie na kogoś z byłej NRD. Mieszać w mętnej wodzie nie omieszkał też obecny szef polskiej dyplomacji, szukając na własną rękę wrogów Kaczki za granicą. On też wie, że ważniejszy jest partyjny i prywatny interes, niż dobro Polski.
Zwolennicy zacieśniania kontaktów (coś na zasadzie pętli???), wiedzą lepiej, co.... trzeba powiedzieć, żeby uzyskać spodziewany efekt.
Mam nadzieję, że tu się srogo zawiodą i że zgnilizna nie ogarnęła jeszcze większości społeczeństwa.
W istocie nie idzie o jakiś tam akapit, a o postawę Kaczyńskiego, który (niestety jedyny na scenie politycznej) jasno akcentuje potrzebę obrony polskiej racji stanu. Nie widzę nic złego w postulowaniu prowadzenia kontaktów międzynarodowych w "postawie stojącej". Ba, uważam, że innej postawy być nie może, jeśli nie chce się stracić wszystkiego. I godności, i racji, i korzyści. Tak, właśnie korzyści, bo jeśli coś się oddaje walkowerem, to się traci nieodwracalnie.
My tracimy.
Po katastrofie smoleńskiej premier oddał śledztwo w ręce Rosjan, a marszałek sejmu rzucił się plądrować kasy pancerne jeszcze ciepłego prezydenta. Kto zyskał, kto stracił? Bez oporów ze strony "naszego" rządu Rosja i Niemcy położyli na dnie Bałtyku rurę blokującą nasze porty. Kto zyskał, kto stracił? Przykłady można mnożyć.
Taka "koncepcja" jest nie do pojęcia dla komunistycznych i postkomunistycznych partyjniaków, którzy sprzedają nas za własne stołki, a także dla, pożal się Boże, autorytetów i celebrytów, którzy dostają resztki z pańskiego stołu (zauważmy, że są to resztki po... resztkach, bo rządzące marionetki też zadowalają się ochłapami i poklepywaniem po głowie).
Jest jesień, przywołane zostały "polskie kartofle"...
Czas na wykopki!
Pora już pozbyć się całej tej samozwańczej "elity" praktykującej (naszym kosztem) "najczystszej wody" najbrudniejszy serwilizm podniesiony (co jest osobnym skandalem) do rangi jedynej obowiązującej ideologii, dogmatu i tak zwanych "standardów".
"Jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?"!

Brak głosów

Komentarze

Jan Bogatko

"Jeśli nie my, to kto? Jeśli nie teraz, to kiedy?"

W rzeczy samej!

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#189578

... przekonywać innych. Nie wszystkich się da, bo nieuczciwi walczą o (wyjątkowo podły, ale dość, na swój sposób, przyjemny) byt. Trzeba przekonywać uczciwych, że oni też.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189583

... desantowców. Walenie "jedynek" przez "V kolumnę" szczerze mnie śmieszy, ale pokazuje też, że mamy na pokładzie tchórzliwe szczury :):):) Polska racja stanu się komuś nie podoba? To won za Don, albo Odrę i Nysę Łużycką!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189595

Mamy ich tu mamy:)
Przyszli przekonywać, że zabicie samochodem, to nie morderstwo.
Tak jak ich mocodawcy, usiłujący przekonać, ze mordowanie głodem , to taki "znak czasu" w "nowoczesnym państwie".
Pozdrawiam myślących.

Vote up!
0
Vote down!
0
#189598

To masz za to dychę ode mnie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#189607

... nie zbieram punkcików:):):)
Dopuszczam dyskusję, ale nie drobne, tchórzliwe złośliwości.
Kiedyś napisałem, że "publikowanie na NP powinno być wyróżnieniem, a komentowanie - zaszczytem". Nadal tak uważam. Postawiłem sprawę na ostrzu noża i... przegrałem (czy tylko ja?). Nie powinienem ani pisać, ani komentować, bo moje apele okazały się "wołaniem na puszczy", ale... Przełknąłem dumę i obrazę, bo nie czas na ambicje. Niemniej jestem bardzo zasmucony stanem mojego ulubionego portalu.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189614

Dycha byłą w uznaniu za tekst. JA bardzo rzadko oceniam, a jeśli już to 10-ki :) - dla pewnych tekstów, oczywiście ;).

Wiesz, że nie weryfikujemy wstępnie rejestrujących się komentatorów. Zresztą jak mielibyśmy to robić?
Dowolną rzecz można napisać do redakcji prosząc o status użytkownika/komentatora.
Realnie weryfikuje - później - rzeczywistość.

A z drugi9ej strony powiem Ci tak. To dobrze, że trafiają się na Np. różni ludzie, niekoniecznie przekonani. Dopóki utrzymują poziom dyskusji, jeśli tylko nie są trollami, którzy wpadli sobie radośnie narobić gnoju - niech będą.

Bo - może - zauważą "drugą stronę medalu"?
Większość ludzi jest po prostu zagubiona i nie zorientowana - a tych o autentycznie złej woli dość łatwo namierzyć i odsiać.

Lecę na chwilę się przespać, po ostatni tygodniu mam straszne braki w tej dziedzinie... :)
Chciałem coś skrobnąć od siebie na ostatnią chwilę, ale nie mam czasu, zresztą sami robicie to lepiej ode mnie...

A świstak siedzi i podkleja tekściki ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#189617

... dwie strony, a najlepiej - więcej. Dlatego też protestowałem przed wyrzucaniem tego czy owego (niestety Tygrys wysiudał Kirkera, naprawdę nie wiadomo za co i dlaczego, bo w ten sposób NP straciło zdeklarowanego prawicowca, a stało się to pod moją nieobecność). Jednakże straszenie na NP Niepoprawnych i administracji sądem n i e p o w i n n o b y ć t o l e r o w a n e. To samo dotyczy bezczelnego trollingu.
Niepoprawni powinni się przed takimi zjawiskami bronić. We własnym interesie. Tu nie chodzi o regulamin (który w sumie jest tylko elektronicznym świstkiem papieru), tylko o zasady. Budować można tylko na zasadach, a także na przekonaniu, że warto zadbać o poziom towarzystwa, w którym się obracamy.
Dobranoc! :):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189622

Cenię Cię za patriotyczne zaangażowanie, czytuję Twoje teksty, czasami komentuję czasami oceniam. Dziś, co stwierdzam z wielką przykrością, mnie zasmuciłeś. Gdybyś był wyborca PO - zrozumiałbym. Gdybyś popierał penisorękiego - uznałbym rzecz za oczywistą. Gdybym jakimś cudem zabłądził na forum onetu lub GW, nawet bym nie zwrócił uwagi. Ale tu powinny obowiązywać pewne zasady, choćby i nieco staroświeckie. Fakt, że Ty, konserwatysta, nazywasz najlepszego premiera III RP, wybitnego męża stanu, ostatnią bodaj nadzieję Polaków na godne rządy, "Kaczką" budzi mój najgłębszy niesmak. I z tego właśnie powodu Twój dobry tekst oceniłem na 8. Nie na 1, jak sugerujesz. Na 8. Jeśli wykażesz mi, że Twoja długoletnia zażyłość z panem premierem daje Ci prawo do nazywania go Kaczką (i to bez cudzysłowu), z ulga zmienię ocenę na 9. Dlaczego nie na 10, zapytasz? Ano dlatego, że w powyższych komentarzach uznałeś sam siebie za doskonałość. Uznałeś, że nikt nie ma prawa ocenić Cię choć odrobinę surowiej. A jeśli to robi, to godzien jest potepienia, usunięcia z Niepoprawnych i splunięcia admina. Czy tak wygląda postawa konserwatysty? Nie, tak wygladać nie powinna. Mogłeś zapytać "co jest nie tak w moim tekście". Ty uznałeś, że wszystko jest świetne, a jak ktoś jest innego zdania to won za Don. Naprawdę jesteś zwolennikiem sztancy, urawniłowki, i mówienia poranną sms-ową instrukcją? Mam nadzieję, że nie. Dla mnie - i jest to oczywiście moja czysto subiektywna ocena - tekst z taką (i to powtórzona dwukrotnie) formą opisu premiera Kaczyńskiego świetny nie jest, właśnie z powodów, o których wyżej. Czym zasłużył sobie Tusk na miano posiadacza Toli, wiemy. A czym zasłużył sobie Kaczyński u Ciebie na epitet "Kaczka"?
Pozdrawiam Cię serdecznie, życząc refleksji i pamiętaj: ocenia się tekst, nie osobę.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189655

O Jarosławie Kaczyńskim piszę Kaczka od zawsze i zawsze wynikało to z sympatii. Jeśli będzie do mnie mówił Diksiu:):):), też się nie obrażę, ale wątpię (czyli jestem skromny:):):), żeby mnie zauważy, choć staram się jak mogę, żeby PiS wygrał.
Walenie "jedynki" bez próby komentarza to tchórzliwe chamstwo. Nie ma tu z mojej strony żadnych urojeń wielkościowych. Portal ma służyć dyskusji, a nie tajniackim podchodom.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189658

Ty odpowiedziałeś inwektywami. "Tajniackimi podchodami" nazywasz moje obszerne wyjaśnienie? Czy my mówimy w tym samym języku? Nie interesuje mnie, że tak o premierze Kaczyńskim piszesz "od zawsze". Zwolennik PO powiedziałby dokładnie tak samo. Niemiecka dziennikarka, też mogłaby powiedzieć, że o Prezydencie Kaczyńskim zawsze mówiła i pisała 'kartofel'. Mnie to razi, jest to moje odczucie i moje prawo dać wynikajacą z niego ocenę. I jeszcze raz głośno i wyraźnie Ci powtarzam: dałem Ci 8, co łatwo policzyć (10 ocen, średnia 9,8). Łatwo, jeśli jest się otwartym na argumenty. Otwórz się, dyskutuj nie obrzucaj epitetami, choć to łatwiejsze. Jesteśmy po tej samej stronie - a przynajmniej tak mniemałem.
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189667

Szkoda, że nie komentowałeś równocześnie z punktowaniem, a odezwałeś się dopiero wywołany do odpowiedzi, kiedy obśmiałem trollowanie. Byłoby wszystko klarowne.
Masz prawo źle reagować na moje "spoufalanie się" z Jarosławem Kaczyńskim. NO cóż, popieram go, lubię, ale nie jestem kibicem ani wyznawcą. Pozwól, że postanę przy swoim. Uważam, że Twoje sprzeciwy są niemerytoryczne, bo pisałem o rzeczach ważniejszych niż onomastyka. Mam prawo?
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189674

mój sprzeciw dotyczy nagannej - moim zdaniem - formy, a nie meritum, to jest niemerytoryczny. Pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Oceniając jakikolwiek tekst - a robię to od dziesiątek lat zawodowo - oceniam zarówno treść, jak i formę.
Nie wywołałeś mnie, nie masz takiej mocy. NIGDY nie informuję nikogo o swojej ocenie (niezależnie od jej wartości), złamałem swoją zasadę z sympatii do Ciebie. Uznałem, że chciałbyś jednak wiedzieć, że ktoś ocenił Cię z życzliwością, nie złośliwie.
Jako użytkownik sieci od'94 roku znam trolling dobrze i nie ma on nic wspólnego z systemem ocen na portalu Niepoprawni. Czyżby admini wprowadzając mechanizm oceniania tekstów popierali trollowanie? Oczywisty absurd.
Co do bycia "kibicem" lub "wyznawcą": tu chodzi o formy, formy uniwersalne, obowiązujące zawsze i wszędzie. Przecież w realu nie podszedłbyś do premiera Kaczyńskiego, nie walnąłbyś go w plecy krzycząc "Jak dziś zdrówko stara Kaczko!" Nie zrobiłbyś tego, prawda?
I na koniec pozwól na jeszcze jedną belferską uwagę: dyscyplina naukowa zajmująca się nazwami osobowymi nazywa się antroponomastyką.
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189692

Doceniam wyrazy sympatii. Już tłumaczyłem, że jestem przewrażliwiony, bo przez kilka tygodni desantowcy próbowali wywalić mnie z Niepoprawnych, nie przebierając w środkach.
Jako skromny tylko magister filologii polskiej (ale nie tylko jej:):):) i człowiek zawodowo od ponad dwudziestu lat "robiący w kulturze" pozwalam sobie uznać, że mam niejakie pojęcie o stylu. W Sieci też jestem obecny niemal od początku jej powstania, dodam. Sam nie mam zwyczaju informować (choć bywa, że chcę to zaznaczyć, jeśli oceniam najwyższą notą kogoś, z kim się kiedyś spierałem) o "dyszkach", za to zawsze, jeśli daję niska notę, staram się załączyć wyjaśnienie. Tak jest, moim zdaniem, bardziej elegancko i uczciwie.
Ciągłe odmienianie przez przypadki: "premier Jarosław Kaczyński" nie służy potoczystości wypowiedzi, a Kaczka jest (jak najbardziej serdecznym) urozmaiceniem. Nie zwracam się tak d o Jarosława Kaczyńskiego, tylko piszę o nim. Dla odmiany nie pozwalam sobie na, często używane, familiarne "Jarek". "De gustibus..."
Może jeszcze słówko o onomastyce. Jest to dziedzina językoznawstwa zajmująca się nazwami własnymi, w tym nazwani miejscowości, imionami i nazwiskami. Antroponimia jest działem onomastyki. Może dostałbym u Ciebie pałę, ale tak mnie uczono i tak definiują interesujące nas pojęcie słowniki:):):
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189775

Nie przypominam sobie, a człowiek nie jest nieomylny, więc pokaż proszę, w którym miejscu nazywanie premiera Tuska per Thuzk, Tusek, czy po prostu Donald, co jest tutaj (i nie tylko) nagminne, "budziło Twój najgłębszy niesmak"? Chyba nie stosujesz podwójnych standardów?

Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#189785

Jarosław Kaczyński (czy choćby Kaczyński) całym swoim życiem i postępowaniem zasłużył sobie na mój szacunek. Donald Tusk zaś może nie całym, ale zdecydowaną większością swych postępków zasłużył sobie na moją pogardę. Do każdego z nich zwracam się tak, jak sobie - w moim mniemaniu oczywiście - zasłużyli. Nie podam ręki pedofilowi-mordercy, zdrajcy Narodu, nie będę klepał familiarnie po ramieniu Kaczyńskiego - wszystkie te zachowania wypływają z jednego standardu. Krótko mówiąc jestem konserwatystą, nie relatywizującym rzeczywistość postmodernistycznym liberałem.
Pozdrawiam
--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189806

Jeden standard, powiadasz? Subiektywnie to Twój standard (więc Twoja sprawa). Obiektywnie zaś oburzanie się na kogoś za używanie sformułowania "Kaczka", przy jednoczesnym braku reakcji na pogardę wobec premiera RP (to co Ty i ja o nim myślimy nie ma tu żadnego znaczenia, bo ktoś może go... cenić!), jest zwyczajnie przejawem postmodernistycznego liberalnego relatywizmu. No bo albo stosujemy równą miarę w tzw. życiu publicznym albo nie. Inaczej, każdy wedle uznania, może sobie tworzyć własne standardy. Takie standardy na pewno mają też Lisy, Kuczyńskie, Wołki, Olejniki i inni. Mówię za siebie, oczywiście...

Proponuję nie wylewać dziecka z kąpielą - nazywanie Kaczyńskiego per "Kaczka", bez znaczenia kto tak robi, to akurat najmniejszy problem w tym momencie. Obiektywnie.

Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#189812

system ocen przez was wprowadzony jest subiektywny - podoba mi się, nie podoba mi się, tak?
To nie jest postmodernizm, wręcz przeciwnie, to najbardziej tradycyjny system jaki znam: ocena kogoś nie podstawie miejsca jakie zajmuje - często zupełnie przypadkiem - w społeczności, lecz na podstawie czynów. Mógłbym przytoczy parę zdań z Biblii, które mówia o takim ocenianiu kogoś. A chyba autorów Biblii o postmodernizm i relatywizm nie podejrzewamy? We wszytkich swoich odpowiedziach tłumaczyłem Autorowi, że MNIE razi użyte przez niego określenie, że MI nie podoba się taka forma i dlatego MOJA ocena jest taka a nie inna. Czy sugerujesz, że powinienem stosować się do czyichś innych upodobań i standardów? Czyich? Oczywiście Dixi ma prawo pisać jak pisze, mam tylko nadzieję, że ograniczy się do jednego, żejącego brata. Chociaż właściwie dlaczego? Czy to nie będzie podwójna morlaność i relatywizm? Oczywiście pytanie retoryczne.
Swego czasu miałęm podobny dylemat w stosunku do Komorowskiego. Rozstrzygnąłem na podstawie zasady, o której wyżej i wyraziłem publicznie jeszcze na s24.
http://entia.non.sunt.multiplicanda.salon24.pl/203728,nie-moj-prezydent-czyli-dylemat-konserwatysty
http://entia.non.sunt.multiplicanda.salon24.pl/218006,prezydencki-pomnik-ku-czci-bolszewikow
Pozdrawiam

--------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189849

Ale ja o ocenianiu nie napisałem ani słowa :) Najważniejsze z mojego komentarza to to, że nie powinno się wylewać dziecka z kąpielą. Reszta, to ględzenie bez sensu, bo każdy z nas, jak widać, ma inne standardy. Poza tym, jak do tej pory nie zauważyłeś, droczę się z Tobą, bo to naprawdę jest bez sensu. Jeśli nie lubisz określania Kaczyńskiego per "Kaczka", to Twoja sprawa. Ja myślę, że to dziecinada, bo każdy znany polityk ma jakieś przezwisko, którego używa się w mniej lub bardziej kulturalnych debatach. I idę o zakład, że sam zainteresowany ma dokładnie ambiwalentny stosunek do całej tej "sprawy":)

Pozdrawiam
-------------------------------
Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#189852

Może i egzaminujesz, oceniasz, ale czytać najwyraźniej nie potrafisz:):):)
Powinienem się obrazić, ale, słowo daję, mam poczucie humoru (czego i Tobie życzę:):):)). Upierasz się jak dziecko. I kto ma problemy z urojeniami wielkościowymi??? :):):)
Jestem bezkompromisowym konserwatystą (i udowadniam to, od kiedy pisze w Sieci. Co ma do tego nazywanie Kaczyńskiego Kaczką???? Wierzę w Boga, a żadnego polityka nie czczę. Nawet takiego, którego popieram (co zrobię po raz kolejny jutro).
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189863

Twierdzisz, że powinieneś sie obrazić za moje słowa: "Oczywiście Dixi ma prawo pisać jak pisze, mam tylko nadzieję, że ograniczy się do jednego, żyjącego brata. Chociaż właściwie dlaczego? Czy to nie będzie podwójna morlaność i relatywizm? Oczywiście pytanie retoryczne."
To również Twoje prawo. Ale dla porównania przytoczę Twoje wypowiedzi:
1.jak widzę, mimo moich nalegań, Niepoprawni nie pozbyli się...
Dixi, 7 października, 2011 - 17:58
... desantowców. Walenie "jedynek" przez "V kolumnę" szczerze mnie śmieszy, ale pokazuje też, że mamy na pokładzie tchórzliwe szczury :):):) Polska racja stanu się komuś nie podoba? To won za Don, albo Odrę i Nysę Łużycką!
2. wiesz, Max, że...
Dixi, 7 października, 2011 - 18:55
... nie zbieram punkcików:):):)
Dopuszczam dyskusję, ale nie drobne, tchórzliwe złośliwości.
3.To samo dotyczy bezczelnego trollingu.
Niepoprawni powinni się przed takimi zjawiskami bronić. We własnym interesie. Tu nie chodzi o regulamin (który w sumie jest tylko elektronicznym świstkiem papieru), tylko o zasady. Budować można tylko na zasadach, a także na przekonaniu, że warto zadbać o poziom towarzystwa, w którym się obracamy.
4. Walenie "jedynki" bez próby komentarza to tchórzliwe chamstwo. Nie ma tu z mojej strony żadnych urojeń wielkościowych. Portal ma służyć dyskusji, a nie tajniackim podchodom.
I wszystkie powyższe wypowiedzi sformułowałeś pod moim adresem tylko dlatego, że oceniłem Twój tekst na 8! Ja zaś już po nich podjąłem z Tobą rozmowę tłumacząc Ci swoje motywy i powołując się na moje prawo do wolności przekonań. Przyznaję ze skruchą, że miałem cichą nadzieję, że przynajmniej zechcesz złagodzić swoje słowa. Zawiodłem się, trudno. Więc jeśli wciąż uważasz, że to ja Cię obraziłem, to zawieszam rękawice na kołku i blokuję klawiaturę, czytelnicy wątku mają już dostateczne podstawy do wyrobienia sobie własnego zdania.
---------------------------------
Reszta nie jest milczeniem.

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.*

#189946

...ostateczną kompromitacją. To jakaś pociecha, bo leciałeś już tanią ironią, zdradzającą brak dystansu do Siebie, urażoną dumę belfra i, niestetu, kompleksy ("Starszy i Bardziej Doświadczony Kolego Blogerze").
Ręka z czerwonym długopisikiem aż rwie się do podkreślania, a potem już obniżamy ocenę, co? :):):) Nie tak szybko! Wybacz, ale ja nie piszę wypracowań i nie oczekuję, żeby ktoś poprawiał mi styl. Na dodatek zaliczyłeś wpadkę z onomastyką i.... wolałeś udawać, że nic się nie stało, zamiast przyznać się do błędu. To bardzo małostkowe, powiedziałbym - belferskie w najgorszym wydaniu. Dlatego czuję się w prawie napisać, że jak ktoś już koniecznie musi się wymądrzać, to powinien sprawdzić, czy nie opowiada bzdur, bo potem czeka go wstyd przed całą klasą, którego nie da się ukryć bełkotem o postmodernizmach i nadymaniem się do granic śmieszności.
Proszę, powyższe napisałem do Ciebie, dokładnie i wprost. Wypowiedzi, które cytowałeś dotyczyły jakiegoś niezidentyfikowanego osobnika, który wyżywa się na licznikach, nie racząc podjąć polemiki... No, ale "uderz w stół"... W gruncie rzeczy lepiej by było dla Ciebie, gdybyś jednak się nie odezwał. Nie wniosłeś nic do dyskusji, a odwaliłeś kawał histerii urażonego mędrka.
Będę się upierał, że zanim zacznie się kreślić po cudzym tekście, warto najpierw zadać sobie trud przeczytania go ze zrozumieniem, bo w przeciwnym razie żadne metadyskusje na nic się zdadzą.
Poza tym...dziekuje!. Lubię sparringi, a Ty dostarczyłeś mi nieco rozrywki:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189974

gość z drogi

za odwagę,za rozsądek,za determinację TEZ

serd pozdr :)

z dychą w dłoni a jedynkowiec jest tchórzem,bo sie nie ujawnił

Dobrej Nocy :)

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#189975

.... dyskusja była ciekawa! :):):)
Od tego są Niepoprawni.
Dobranoc!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189980

gość z drogi

i spełnienia Naszych marzeń

10

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#189985

Podpisuję się obiema rękoma.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#189597

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

ale jakże na miejscu w kontekście "postawy stojącej" przedstawicieli RP:

"Gen. Jaruzelski przymierza szubę, którą dostał w Moskwie po zimowych ćwiczeniach.

- Jakaś taka krótka... Czemu nic nie mówiliście jak przymierzałem

na co adiutant:

- Ależ Towarzyszu Generale, przecież przymierzaliście na klęczkach".

Niektórym się nie zmieniło. A swoją drogą Pan Sikorski, który się naśmiewa z kibiców, że nie byli w Afganistanie powinien wziąć pod uwagę, że nie każdy mógł wtedy rozbijać się po Oksfordach i po świecie, którym był taki Afganistan i że jest wielu naszych dzielnych chłopców, którzy tam dziś WALCZĄ i w przeważającej większości (w odróżnieniu od osadzonych w zakładach karnych) też są przeciw niemu.

Vote up!
0
Vote down!
0

Sympatyczka p.p. Kaczyńskich

#189604

Gierek zagadał się w Moskwie z Towarzyszami i uciekł mu pociąg. Towarzysze zaproponowali, że wsadzą go do worka foliowego i puszczą Rurociągiem Przyjaźni. Podróżował tak tydzień. Nie jest łatwo płynąć pod prąd...
Jeśli Sikorski walczył (a nie mamy tej pewności, może tylko "obserwował" i to na zlecenie...) w Afganistanie, to właśnie naszczał na swoją przeszłość. Nie dziwi, b już wcześniej okazał się podłym zdrajca i koniunkturalistą szukającym korzyści tylko dla siebie, bez krzty przyzwoitości, sumienia i wstydu. Te wybory mogą odstawić takich typków na śmietnik, gdzie ich miejsce, więc warto się postarać.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189605

Też dałam 10.
Za tekst, a nie do kolekcji.
Co się zaś tyczy sprawy Kaczyński-Merkel, to już napisałam pod innym wpisem, że nie mam enzymu, który trawi takie brednie jak np. odezwę naszych byłych szefów MSZ.
Żeby jeszcze naszych!!!

Vote up!
0
Vote down!
0
#189626

kurewstwo. I nie jest to choroba, ale objaw zdrowia:):):) Normalny człowiek nie wkłada do ust trucizny, zepsutego żarcia czy odchodów.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189641

nie dość że dostał reprymendę od "Guru"co już chyba wszyscy obejrzeli i tylko boki zrywać ale także jego zachowaniem zajęła się Rada Programowa TVP.Lis został rozjechany przez Kaczyńskiego,Gugała przez Hofmana a dziś Poręba dał popalić Wnerwer.teraz wklejam.
"Nie milkną echa debaty wyborczej Jarosława Kaczyńskiego z Tomaszem Lisem. Wiele osób twierdzi, że wyglądała ona jak starcie dwóch polityków a nie polityka z nie lubiącym go dziennikarzem. Członkinie Rady Programowej TVP, Bożena Walewska i Barbara Babula, postanowiły poskarżyć się na Tomasza Lisa i jego poniedziałkowy odcinek programu. W piśmie skierowanym do Rady Etyki Mediów twierdzą, że złamał on wszystkie zasady etyki dziennikarskiej.

Tomasz Lis, w programie pt: "Tomasz Lis na żywo" w dniu 3 października 2011r, w rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim zachował się niezgodnie z wszystkimi zasadami zawartymi w Karcie Etycznej Mediów - czytamy. T. Lis stosując manipulacje nie przedstawiał prawdy. Rozmawiając – tuż przed wyborami – z Prezesem największej partii opozycyjnej, nie pytał o rzeczy najważniejsze dla Polski, nie pytał o program partii, która ma szansę przejąć rządy w następnej kadencji. Jest to szczególnie nieodpowiedzialne ze strony – podobno - wybitnego dziennikarza, za jakiego uchodzi Tomasz Lis, w tak trudnej sytuacji, w jakiej znajduje się Polska, Europa i Świat.

Większość pytań dotyczyła spraw nieistotnych. Tomasz Lis chciał jedynie zdenerwować, skompromitować, zmusić do tłumaczenia się i w efekcie poniżyć Jarosława Kaczyńskiego. Tomasz Lis zachował się także niezgodnie z zasadą obiektywizmu, ujawniając swoje poglądy polityczne i głęboką niechęć do poglądów gościa. Niezgodne z zasadą szacunku dla rozmówcy było pytanie dotyczące osoby śp. Lecha Kaczyńskiego.

Pierwszy raz w programie Tomasz Lis zwrócił uwagę publiczności, że za często klaszcze. Tomasz Lis nie zadbał także o formę przekazu, przerywał często rozmówcy, nie dając mu skończyć rozpoczętej myśli. Zachował się niezgodnie z zasadami szacunku wobec zaproszonego gościa, którym dla dziennikarza jest rozmówca. Po zakończeniu rozmowy nie odprowadził Jarosława Kaczyńskiego nawet do drzwi studia, odwrócił się na pięcie i odszedł.
P.S.
Cóż POzostało LIZOWI,zasilić kręgi bezrobotnych bo jak mawiała ś.p.moja ukochana babcia karta zawsze się obraca.

Vote up!
0
Vote down!
0
#189652

... nie zawsze są takie niezależne, jak się piszą. Liczy się interes, a nie zawsze szef jest prawdziwym właścicielem.
Telewizja publiczna jest opłacana przez nas, więc o ile w przypadku mediów prywatnych możemy i powinniśmy "głosować nogami", o tyle od TVP mamy prawo wymagać rzetelności dziennikarskiej. Pamiętam, jak PO namawiało d niepłacenia abonamentu (osławione "nieposłuszeństwo obywatelskie", jedna z wielu propozycji ratowania Polski przed "kaczyzmem"), teraz odwrotnie - mamy utrzymywać politruków komuny i postkomuny. Takiego wała!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#189663

zgadzam się z Tobą.Blansh
P.S.Pozdrawiam i idz zagłosuj.

Vote up!
0
Vote down!
0
#189676