TAWS tupolewa
<p align="JUSTIFY">To, że ocalał TAWS (po całkowitym strzaskaniu kokpitu) i jego pamięć pozostała nienaruszona, a nie ocalał rejestrator K3-63 należy do ewidentnych „cudów siewiernieńskich”. Zastanawiające są jednak poszczególne dane pojawiające się w komunikatach TAWS-a, np. te związane ze startem (Dest Airport: <b>EPWA</b>; Flt Phase: <b>APPROACH</b>). W późniejszych „alertach” pojawiają się takie dane jak: Origin Airport: <b>EPWA</b>, Destination Airport: <b>none</b>; lecz w „alercie” z ostatniej „chwili” „lądowania” (alert record 38) pojawiają się dane: Origin Airport: <b>none</b>, Destination Airport: <b>none</b>.</p>
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1562 odsłony
Komentarze
Filtrowanie
10 Września, 2011 - 18:37
Zapewne, tak jak w przypadku rejestratorów, fachowcy z FSB dokonali filtrowania.
Należało przecież oddzielić te dane, które dałyby powód do oprotestowania wyników "badań" komisji Burdenki 2.
Pozdrawiam myślących.
niby 100g było a elektronika TAWS nienaruszoma
11 Września, 2011 - 17:50
ciekawe dlaczego pożar nie strawił wraku? nawet jakby nastąpił wybuch bomby to pdopalenie szczątków byłoby chyba dobrym pociągnięciem Specnazu?
A ci tam poprzebierani za sikawkowych smętnie polewali pobojowisko...
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wilde
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart