ROSJA - WIECZNY DOM NIEWOLI - ANEKS DO DE CUSTINE'A

Obrazek użytkownika sigma
Blog

Historia ta zdarzyła się w roku 2004.
Było to na łodzi nurkowej Egipcie.
Zaklepałam sobie dzien nurkowy, co w tamtejszych warunkach oznacza cały dzionek spędzony na łodzi, lunch tamże, dwa nurkowania na dwóch rafach i powrót do Hurghady koło 17-ej.
Łódź (właściwie stateczek) bierze jakichś dwudziestu nurków.
Wszystkie normalne narody zaklepują sobie nurkowanie indywidualnie, ale oczywiście rosyjscy nurkowie byli zorganizowani w grupę.

Zorientowawszy się, że jestem Polką, rosyjscy nurkowie nagle przeszli na język polski, bo okazało się, że są dziećmi zesłańców z czasów wojny. Dopytywali się, co tam w kraju, więc powiedziałam, że może to jeszcze nie ideał, ale przynajmniej komuchów i Sowietów się pogoniło (miałam jeszcze wtedy złudzenia).
Bardzo nam się miło gawędziło, namawiałam ich, czy by się nie zdecydowali na powrót do ojczyzny, oni mówili, że jednak są już w Rosji urządzeni i cięzko by im było zaczynać od nowa.

I w tym momencie nagle do mnie podeszła baba w średnim wieku. Czystą, bezakcentową polszczyzną zaczęła jadowicie zaznaczać, że z tego, co ona wie, to tak idealnie w Polsce to teraz nie jest.

Zaskoczona rozziewem między wypowiadanymi treściami, a tą bezbłędną polszczyzną, spytałam, czy też jest Polką.

- Nie, jest Rosjanką, ale sporo czasu pracowała w Polsce. I ona by nie radziła mi wypowiadać się w taki sposób o Rosji.

Była to tak ewidentna groźba, że podczas nurkowania rozglądałam się nerwowo, czy babska nie ma gdzieś w pobliżu.

Ciekawe bylo też zachowanie grupy rosyjskich nurków. Zachowywali się tak, jakby uprzednio nie zdawali sobie sprawy, kim baba jest.
Do końca nurkowego dnia słowem się już do mnie nie odezwali i zbici w kupę siedzieli w najdalszym kącie mesy.

Biedni niewolnicy, którym się wydawało, że na chwilę zdjęto im kajdany.

Brak głosów

Komentarze

kojarzy mi się z Jaruzelskim

Vote up!
0
Vote down!
0
#173912

Prawda? Ile to polskojęzycznych osób w naszym kraju pasowałoby do opisu. W końcu jeżeli parę lat temu Litwa twierdziła, że ma na swoim terenie 3000 agentów sowieckich, to - tylko rzecz biorąc wprost proporcjonalnie - u nas jest ich 30 000.
Czytałam, że w dynastiach ubeckich inteligentnych członków rodziny pchało się do wywiadu i kontrwywiadu, a co głupszych - do kultury i mediów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#173913

"Czytałam, że w dynastiach ubeckich inteligentnych członków rodziny pchało się do wywiadu i kontrwywiadu, a co głupszych - do kultury i mediów" - Mniamuśne;> To by było kolejnym wyjaśnieniem tych różnych Pań Kaś Cipkopek Herbu(ś) Wojewódzki

Vote up!
0
Vote down!
0
#174802

Rozczytuję się w notkach Brus-Zły-Lis na temat komuszych dynastii. Jak pomyśleć, że w TV siedzą 64 sztuki z dynastii Kraśki, to oko bieleje.Szczególnie, że to już trzecie pokolenie. "Mniamuśne" - akie ładne ;)j

Vote up!
0
Vote down!
0
#174937

Pewnie kolejny polskojęzyczny dyżurny;).

Zjawisko "dyżurnych" znam z autopsji, aczkolwiek jeszcze z czzasów Sojuza - Gdziekolwiek jechaliśmy (my sami, rodziną, indywidulanie), zawsze w tłumie była ta sama "turystka":) itd itp.:)
A zachowanie rodaków acz niepokojące, to może jednak nie az tak bardzo. - na Krymie spotkałam jednego "Rosjanina", który gdy usłyszał polską mowę, to się przestawił na Polski. - A jak? Pomogliśmy rodakowi nabyć nieco sowieckiego złota:) - Milczał strasznie, nie okazywał emocji ani nic, ale swoje robił:). Echhh, te wschodnie historie...

Vote up!
0
Vote down!
0
#174801

Sama jestem ciekawa, bo admin nic mi na ten temat nie przekazał. chyba się zapytam, bo z ciekawości padnę;)
Co ja i komu naruszyłam?
Wschód - taak, jakoś mnie do tej egzotyki zupełnie nie ciągnie;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#174938

 Dyzurny nie wytrzymal i zglosil tresc!!! Nerwy im popuszczaja!!! Mam nadzieje, ze niedlugo beda popuszczac w gacie!

Vote up!
0
Vote down!
0
#174815

Sama jestem ciekawa i zaraz zapytam admina, komu i co naruszył mój post;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#174942