Dlaczego ludzie tak chcą się dostać do piekła?

Jutro znowu jest najgorszy dzień w roku. Jutro jest ulubione "święto" szatanistów, lewaków, komunistów, i pewnie także muzułmanów i talmudystów (choć otwarcie tego nie przyznają).

Głupole, bezmózgowcy i imbecyle będą przebierać swe dzieci za diabły, potwory, i inne godne potępienia kreatury i chodzić razem z nimi żądać okupu, i demolując różne rzeczy, jeżeli się kto nie zgodzi.

To paskudztwo jest promowane przez media, a nawet przez lokalne instytucje (braku) kultury.

Oczywiście, pierwotnie było to święto chrześcijańskie (hallowed evening = święty wieczór, przed dniem Wszystkich Świętych; polecam filmik Raymonda Ibrahima na ten temat), jednak jak wielu zdążyło już zaobserwować: zło nie potrafi tworzyć, tylko przekręcać rzeczy dobre, i przekręcili właśnie to (między innymi).

I mimo, iż są ludzie, którzy temu się przeciwstawiają (także fizycznie), to ogromna część ludzi, jeśli nie większość, jest za tym.

Kojarzą państwo księdza Daniela Wachowiaka? Mimo, iż mówi wiele rzeczy sensownych, to w tej kwestii go nie rozumiem, gdyż on nie widzi w tym nic złego.

A rozmowy z ludźmi.... cóż, zacytuję towarzysza Lisa. Ludzie nie są tak głupi, jak myśleliśmy. Są dużo głupsi. Niestety.

Większość uważa, że to tylko zabawa, i że piekła nie ma (bo strasznie dużo ateistów się narobiło w ostatnich latach), a niektórzy wprost mówią, że chcą iść do piekła.

To po prostu pokazuje w jak chorym społeczeństwie żyjemy.

Ogromna część społeczeństwa to ludzie albo głupi albo otwarcie źli.

Taki apel do państwa. Do katolików, protestantów, prawosławnych (są tu jacyś?), buddystów i transhumanistów. Do ludzi mających choć krztę przyzwoitości.

Jak przyjdą pod wasz dom, nie dawajcie im nic. Wytłumaczcie im, że to jest złe, i że tak się nie powinno. Dorosłym pokażcie, że naprawdę ludzie od tego giną. Nie tylko na ołtarzach tych potępieńców, ale także w tłumach w konsumpcjonistycznej Korei.

Trudno jest zabronić tego dzieciom, bo wszystkie media trąbią, że "to je dobre".

Ciężkie te czasy. Gdy wszyscy wmawiają ci, że coś obiektywnie złego jest dobre, to człowiek zaczyna powątpiewać w rzeczy autentycznie dobre.

Niech Pan Bóg doda nam otuchy. Kiedyś ten system się przewróci, i wróci normalność.