Buzek nie będzie szefem PE,Sikorski nie zostanie szefem NATO

Obrazek użytkownika kryska
Kraj

szyscy- Buzek,Sikorski i Cimoszewicz nie zdobędą nominacji na zagraniczne stanowiska.
Nie zdobędą posad zagranicznych bo Donald Tusk nie toleruje konkurencji.Donald Tusk kolejny raz godzi w interesy kraju dla sukcesu w kampanii prezydenckiej w 2010 roku.
Stworzył dla swoich potrzeb portret polityka "dobrego wujka" przygarniającego wszystkich jak leci od lewa do prawa.
I na tym koniec dobrego serca Pana Premiera.

Jerzy Buzek gdyby został szefem PE posiadłby olbrzymą władzę w UE.Nie będąc ściśle związany z PO mógłby być kandydatem na jej przyszłego szefa a nawet na Prezydenta Polski.Mógłby w ostateczności zorganizować jakiś odłam w PO i odciąć się od korzeni Tuska.

Również pozycja Radosław Sikorskiego jako szefa NATO wzrosłaby wyrażnie.Tusk pozbyłby się go tylko chwilowo z kraju ale Sikorski mółby byc jeszcze grożniejszym konkurentem w wyborach prezydenckich.

Pomysł z Włodzimierzem Cimoszewiczem jako kandydatem na prestiżowe stanowisko w Radzie Europy jest typowym zagraniem Tuska pod tzw.potencjalnego wyborcę,któremu Donald Tusk usiłuje pokazać,że jemu nawet z SLD jest pod rękę.

A wszystkie te zabiegi Pana Premiera po to aby zostać Prezydentem Polski i mieć jaknajmniejszą i jaknajmniej grożną konkurencję.

Tylko po co nam taki Prezydent,który jak sam powiedział nie lubi rządzić i nie sprawia mu to przyjemnosci.

Wszak wszystkim wiadomo,że jedyną przyjemność sprawia Panu Premierowi Tuskowi kopanie piłki,a więc niech zostanie piłkarzem.

http://wyborcza.pl/1,75477,6411355,Sikorski_nie_bedzie_szefem_NATO.html

http://www.wprost.pl/ar/155653/Buzek-jednym-z-dwoch-kandydatow-EPL-ED-na-szefa-PE/

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Wloch-konkurentem-Buzka-na-przewodniczacego-PE,wid,10927646,wiadomosc.html?ticaid=17bd6&_ticrsn=

5 http://www.rp.pl/artykul/2,281471.html

http://www.rp.pl/artykul/16,272922_Tusk__Cimoszewicz_to_dobry_kandydat_.html

http://www.dziennik.pl/opinie/article340647/Rycerz_lewicy_pojechal_w_inna_strone.html

Brak głosów

Komentarze

Jak zwykle Donald Duck kieruje się wskazówkami dep. propagandy. Moim zdaniem wygląda to mniej więcej w ten sposób: ktoś w mniemamiu Donalda Duck'a mu zagraża, więc trzeba go wytypować na jakieś stanowisko, może być wysokie, poza Polską. Załatwia się w ten sposób gościa, bo: nie odmówi startu - odmowa mogłaby być poczytana jako słabość, jak nie odmówi to nie bierze udziału w podziale wpływów - on ma zamiar wyjechać, więc trzeba szukać innego konia, na którego można postawić (podpiąć się). Pęta to kandydata na jakiś czas. W między czasie robi się wszystko, by kandydat nie miał szansy wygrać. Metody muszą być jednak dyskretne, tak by zbyt wyraźnie nie było widać, że się kandydata wystawiło. Po przegranych wyborach jest pełen sukces. Kandydat zneutralizowany - to ten co to chciał się dostać, ale go nie wybrali, pewnie się nie nadaje. Taki kandydat więc siedzi cicho i liże rany, a przedpole już czyste. Zwiększa to także dyscyplinę partyjną - wystarczy, że nie wyjaśni się wszystkiego, pozostawi całe mnóstwo domysłów i już trybiki wytresowanych piesków mielą, w jaki sposób przypodobać się panu, żeby pogłaskał. Trochę zmniejsza to też wersję trybienia w temacie, jak tu się dostać bliżej, by było wygodnie podgryźć gardło. W każdym bądź razie, i tak trzej tenorzy wymienieni w poście mają szczęście że D Duck nie jest jak dziadzia Jozef Wisarionowicz. Wtedy już by były wycięte wszystkie zdjęcia z ich podobizną, a prochy rozsypane niewiadomo gdzie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#16634

tyle,że gra on moja Ojczyzną.

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#16649