Prawdopodobny mechanizm zamachu"poczasie" i sensacyjne uzupełnienie wywracające wszystko o 180 stopni

Obrazek użytkownika brian
Świat

 

 Jako że już opadły pierwsze tumany kurzu po zamieszaniu, mogę napisać coś o własnych podejrzeniach na temat mechanizmu planowanego zamachu na Donalda Trumpa.

 Najpierw, choć nie jestem fachmanem, muszę wspomnieć o jednym. Jeśli zamach miałby być skuteczny na 100%, potrzeba by punktu oddania strzału. Tu teren płaski, a snajper do oddania celnego potrzebował by wzniesienia w odległości ok.1000 metrów od celu. I specjalistycznego być może wielkokalibrowego karabinu. Wtedy i gruby pancerz balistyczny jest na nic. Trafienie na korpus... Po balu.

 Tu- oficjalnie naźgany ideologicznie młodzian niby zafascynowany bronią( to dlaczego nie miał swojej??? )podkrada ojcu nowiutki sportowy, małokalibrowy klon b.popularnego AR15.

 Broni będącej"wrogiem publicznym numer jeden" lewackich popaprańców.

 Podkrada? Sportowy? I z nieostrzelanym egzemplarzem idzie na"polowanie".

 Jak piszą zorientowani, snajperzy osłaniali dalszy dystans a zlekceważenie obywatelskiego zawiadomienia miało pochodzić od mnogości służb. Po prostu funkcjonariusze nie wiedzieli kto jest kto.

 Ale... skoro nie wiedzieli, dlaczego nie sprawdzili? Sami z siebie?

 Hmm. Powiedzmy. Wśród agentów ochrony był ktoś z bronią krótką o takim samym kalibrze jak w sportowej lekkiej wersji AR 15- tki. Do zatrzymania przez standardową kamizelkę jaką miał Trump. A niesamowici agenci strzelają ofiarom w głowę z dystansu tylko w filmach.

 Jak wspomniałem, młodzieniec, nieostrzelany, po jakoś przeprowadzonej indoktrynacji i ze zdobytą bronią, z gwarancją dostania się w pobliże... Miał świetny punkt. A głowę nabitą misją ocalenia świata przed nowym Hitlerem.

 Zaś scenariusz?

 Poinformowany napaleniec ma oddać strzały gdy usłyszy pierwsze. Te które zabiją trafiając głowę Trumpa z bliska.  Jednak albo z nerwów albo z powodu poczucia"misji" zaczyna sam.

 Zamieszanie, jak piszą agencje"następuje nadzwyczaj szybka reakcja snajperów Secret Service". Nadzwyczaj szybka czy też ten który strzelił Wiedział Gdzie? Bo pierwszy strzał oddał snajper a następny"kontrolny" z bliska miał dobić

 Główny świadek został i tak wyeliminowany.

 A wśród ochrony nadal przebywają zamachowcy.

 Można powiedzieć, scenariusz nie do końca oryginalny.

 Nie pierwszy raz niby chroniący zabijają ochranianego.

 Tu nieskutecznie.

 Ale, pewnie to nie był jedyny raz.

 Będą próbować.

 

 U góry mutacja AR15-  MP15 sport II w jednej z wersji.

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (9 głosów)

Komentarze

Ale też nie podjął w nich pewnej ważnej kwestii: jak długowłosy (sam gdy takim byłem jako rockers-motocyklista  -to notorycznie byłem zatrzymywanym i rewidowany przez milicję/ policję obywatelską przy każdej zbliżeniowej odległości ) mógłby sobie ów osobnik , ot tak wejść z długim futerałem (i na pewno nie futerałem pasującym do gitary! ) na festyn D. Trumpa  , bez identyfikatora i bez  kontroli służb ochrony. Po czym,  aby sobie z jego długą i nieporęczną zawartością, tak od sobie niczym ten „Supermen” , zewnątrz samemu wskoczyć sobie na dach. I to nie mając kluczy na strategiczny (120 m od celu) obiekt?  Aby przeprowadzić zamach , i to ,co napisałem , bez akurat bez wsparcia i współudziału „amerykanckiej” FBI?!

Powyższe pytanie ma charakter retoryczny! Ale , jak autor uważa inaczej , niech zasugeruje swą odpowiedź w tej „tajemniczej” kwestii…

ps. A płynące z powyższego wnioski :

- Zamach będzie powtarzany !

-albo do skutku , albo oddolnego oczyszczenia dla  de-korupcji  całości FBI, CIA jako chazarskiej bezpieki jako  pierwszego  kroku nowego PDT.

-Aby nie podzielił losu PJK 

Ze swej strony- pozdrawiam autora !  

Vote up!
4
Vote down!
-1

E.Kościesza

#1661851

Żeby te wnioski nazwać logicznymi, trzeba mieć duży rozmach. Dawno nie czytałem tak ewidentnych jaj, nawet na Ssalonie łysego redaktora.

Vote up!
0
Vote down!
-2

co było do udowodnienia

#1661859

 Nie podają czasu gdy ów sprawca miał wleźć na pozycję.

 Czy był tam wcześniej by zadekować karabinek.

 Możliwe że to mieszanie jest dla"dobra śledztwa". 

 A naprawdę by powtórzyć już w udany sposób ten sam schemat.

 Widzę tylko jeden pewnik.

 Organizatorzy tegoż uważają Wszystkich Amerykanów za bandę debili.

Vote up!
5
Vote down!
0

Dr.brian

#1661852

Tak się k...a buduje legendę. W tym mieście. W tym kraju.

 

Następne ''śledztwo blogerskie'' po smoleńskiej maskirowce. Normalny człowiek po przeczytaniu tych rewelacji opluje ekran, a o wzniesieniu w odległości 1000 metrów koniecznym do celnego oddania strzału, będzie przy grillu znajomym opowiadał. Razem się pośmieją jakie wariaty są ta cała prawica, a jak ktoś jest za PiSem to oszołom na oszołomie. A gdzie jeszcze blogerzy, kompletny psychiatryk.

 

Nie wątpię że autor dobrze się bawi.

Vote up!
0
Vote down!
-2

co było do udowodnienia

#1661858

 W pełni członek Koła Strzeleckiego"Sokół".

 Wiem o czym piszę.

 Czy się bawię?

 Może w b.prostą teorię"teorię".

 Bo na zasadzie Brzytwy Ockhama.

 A idiotennation przy grillu powie że w sąsiedztwie nie mieszka żaden Okcham. A ja wogle prdlę bo Michnik czy Lis tak O tym powiedział.

 Podałem prosty mechanizm wystawienia kozła ofiarnego do odstrzału. Jak być może Osvalda.

 Ale tam akcja była bardziej skomplikowana. Może gdyby tu dano pacynce magazynek ze ślepakami... A tak, spróbował. 

 Trzeba go było uciszyć.

 In secula seculoruum.

 ( Aha, ostatniego grilowniki też nie kumają. )

 I drobiazg dla czytających( prócz poprzednika- ten Na Pewno o tym wie ).

 Dla Zawodowca z odpowiednim sprzętem strzał na ok.1000 metrów To Pewniak. 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Dr.brian

#1661862

Bujasz, sokole. Po Brzytwie Ockhama można Cię najwyżej spuścić. A na grillownikach Kraków zbudowano,

 

Był kiedyś na Ssalonie taki udaniec, który opisywał, jak Ruscy w Smoleńsku łapali prezydenckiego Tupolewa w siatkę, To nie Ty, aby? Podobne poczucie (?) humoru (?).

Vote up!
0
Vote down!
-2

co było do udowodnienia

#1661874

 Doszkolić.

 A potem... fanzolić.

 Strzelec wyborowy( snajper )bierze poprawkę na kierunek wiatru, nasłonecznienie- bo temperatura wpływa na ew.ruch powietrza w górę. Nawet na ciśnienie atmosferyczne.

 Jeśli tylko można, towarzyszy mu obserwator monitorujący wszystko na żywo. Oraz pomagający w razie czego szybko odskoczyć( ewakuować się ).

 Tacy fachmani są elitą i to jak najbardziej Prawdziwą.

 Często po odbyciu służby zatrudniają ich tzw.czarne agencje. Od nielegalnych i półlegalnych- poza proceduralnych akcji.

 A tu wg.najprostszego"brzytwowego" wyjaśnienia wykonawca miał być w tłumie lub wśród"ochraniających" snajperów.

 Amunicja 5.56 występuje w b.wielu odmianach. A jej zaletą, jak wcześniej amunicji systemu Parabellum jest unifikacja.

 Oraz znaczna uniwersalność. 

 Właściwy wykonawca mógł mieć amunicję elaborowaną do mniejszej siły przebijająco/ obalającej niż standardowy nabój NATO. Tak by trafienie wyglądało jak od amunicji sportowej. 

 Sokół, żaden tam ze mnie. Nawet wiatrówkę w kąt cisnąłem bo to ciężki szajs. A samemu polecam dołączenie do jakiegoś klubu. Może w stronach J.E.Pisarza jest coś bliżej.

 Szczerze polecam. 

Vote up!
3
Vote down!
0

Dr.brian

#1661876

Cześć Brian

 

Świetna robota. Wszyscy rozmyślamy, analizujemy i snujemy domysły.

Przekonany jestem, że był to autentyczny zamach na życie Trumpa, tylko marnie wyreżyserowany i gorzej wykonany. Ten zastrzelony gówniarz był zasłoną i kozłem ofiarnym. Nie trafił i dalej już im źle poszło. Użyłem jako centrum organizatorów zabójstwa amerykański DEEP STATE. Co śmiesznie jest paralogizmem, bo to formacja rozproszona i tak bogata i wpływowa, że już nie musi być mądra i sprytna, nie ma własnych killersów i wynajmuje byle kogo. Na dodatek lata władzy od Clintonów, przez Obamę i Bidena, rozprężyły i popsuły większość instytucji - w tym prawnych i organów bezpieczeństwa. Choćby ta idiotka w Białym Domu, która jest dowódcą USSS - United States Secret Serwice i głównie zajmuje się parytetem kobiet, albo rozporządzeniem, że agenci SS mają nosić czerwone krawaty.

Gdyby Trump zginął, byłoby kiepsko dla całego świata. A to, że został postrzelony i przeżył, plus zabite przypadkowe osoby, to dla lewactwa, tej neo-bolszewii, katastrofa. Śledzę doniesienia ze Stanów i widzę, że już nawet czarni i latynosi demonstrują poparcie dla DT. A to, co wczoraj powiedział na konwencji i jest wprost powtórzeniem tego, co już podziwiałem w felietonach o Argentynie i prezydencie Jevier'ze Milei, to bomba (taka z cukierkami) dla USA i wiadro pomyi dla UE, więc zapewne też dla ferajny lokaja Tuska.

Będzie się teraz działo. Po długim czasie - pozytywnie dla nas.

 

Dobrego weekendu. Hej!

Vote up!
2
Vote down!
0

JK

Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.

 

 

 

 

#1661886

Przemawiający do Wszystkich Amerykanów.

Nawet tych z wypranymi mózgami?

Ot, to:

 

 

 Są już plakaty i t-shirty z tym zdjęciem oraz napisem:

 I am Donald J.Trump.  FEAR NOT !

 Lub samym:                   FEAR NOT !

 

  Bo stało się tak:

 

 

 A Opatrzność zdecydowała że nie stało się tak.

 

 

 Przepraszam za trucie"de".

Zauważmy. Porównanie do słynnego plakatu przedstawiającego historyczne zdjęcie spod Iwo Jimy.

 Tam Flagę Amerykańską wznosi Sześciu Żołnierzy- Dwóch nieco z tyłu lecz widocznych.

 Tu- Kandydata wspiera pięciu ochroniarzy, jeden nieco z tyłu lecz widoczny. Jeden nieco z przodu. Razem Sześciu!  Jest i drzewce sztandaru.

 Zaciśnięta pięść Trumpa ułożona, jakby trzymał sznur chroniąc Odwróconą Flagę przed opadnięciem/ upadkiem. Czysta symbolika. Nagromadzenie znaczeń.

 Cóż z tego wychodzi?

 Czy niechcący wyszedł przekaz podprogowy.

 Przypadek?

 My tutaj wiemy.

 Nie ma przypadków. Są tylko Znaki.

 Ostatnia Nadzieja.

 Nie dajcie jej zabić.

 

 

 

 

 

Vote up!
2
Vote down!
0

Dr.brian

#1661888

 

Plan wydarzeń:

Według funkcjonariuszy organów ścigania i prawodawców, dyrektor FBI, jego zastępca i szef Secret Service poinformowali prawodawców, że Crooks został zidentyfikowany jako osoba podejrzana na 62 minuty przed strzelaniną.

Według źródeł harmonogram przedstawiony na odprawie wyglądał następująco:

17:10 Crooks został po raz pierwszy zidentyfikowany jako osoba budząca zainteresowanie

17:30 Crooks został zauważony z dalmierzem

17:52 Secret Service zauważył Crooksa na dachu

18:02 Trump wchodzi na scenę

18:12 Crooks oddaje pierwsze strzały

Według funkcjonariuszy organów ścigania od momentu oddania pierwszego strzału przez Crooksa do zabicia strzelca minęło zaledwie 26 sekund. Jedenaście sekund po pierwszym strzale kontrsnajperzy Secret Service namierzyli cel, a 15 sekund później Crooks został zastrzelony.

https://abcnews-go-com.translate.goog/US/trump-assassination-attempt-investigation-continues-new-details/story?id=112020474&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc

Vote up!
2
Vote down!
0
#1661891

Zamachowcom tylko jedna rzecz poszła sprawnie: błyskawicznie sprzątnęli tego fleja, na którego chyba żadna indoktrynacja nie działała. I to jest najbardziej zagadkowe. Oczywiście, będą próbować dalej.

Vote up!
1
Vote down!
0

Ryszard Surmacz

#1661895

 O ile pan Cejrowski i jego przyjaciele z US nie są mistrzami hubmugu, pewne sprawy się wyjaśniają.

 I teoria spisku znika. Jako wymysł do wymydlenia oczu oraz uszu połykaczom infokitu.

 Otóż, co prawda bez dokładnych plansz ilustrujących wszystkie okoliczności, niektóre są, wyjaśniono pewien Niby Szczegół. A Pan Przypadek wieje w te pędy ustępując miejsca Cudowi.

 Skąd pochodzi źródło, informatorem jest? Nie wiem kto. Być może parę osób widziało jak uprzątano stanowisko killera. I ktoś( lub kilku )rozpoznało nie tylko AR15. Bo o tym że był w wersji sportowej nadano oficjałkę.

 Ale tu padła informacja: na broni był Celownik Optyczny!!

 Znaczy nabuzowany młodzian miał w razie czego wyglądać profesjonalnie, gdyby dostrzegli go snajperzy Secret Service.

 Ale... to także mocno śmierdzi. Fachmani mają inne celowniki optyczne niż taki do kupienia w typowym sklepie z bronią.

 Czyli jeśli choć jeden z nich lub obserwatorów zobaczył strzelca, powinien rozpoznać typową optykę. Podejrzane jak jasna cholera. kontakt z obstawą, policją. Ta sprawdza kim tamten jest.

 Nic. A jak również odnotowano w tym materiale, ogólny brdl był nie tylko na rękę wrogom Trumpa. I wręcz wyglądał na brdl Celowo Organizowany!

 Pod spodem odcinek do którego odsyłam.

 

 

 Oraz jedna z wersji sportowej 15- tki z celownikiem optycznym.

 

 I bez celownika optycznego.

   Być może to tylko"przypadek" że info na temat rodzaju celownika, kluczowe dla sprawy gdzieś się"zaplątało". Ale zwróćmy uwagę- są tu dwa cudzysłowy.

 

 

Vote up!
1
Vote down!
0

Dr.brian

#1661937