8 lat PiS - Ukraina
Co można zaproponować Orbanowi takiego, aby opłacało się mu zmienić politykę? Takie pytanie postawiłem i odpowiedzią była głucha cisza, wszelakie szpece nabrały wody w usta, chociaż można tu szukać propozycji. Ale nie. Jeśli mówimy natomiast o Niemczech, o RFNie, to nie ma takich ofert, które by skłoniły ten kraj do zmiany sojuszy i porzucenia układu kontynentalnego. USA mogą im oferować nawet nieograniczoną eksploatację Europy Środkowej, czyli nas. Nie przeważy ta eksploatacja tanich ruskich surowców i tanich chińskich części. Niemcy, przyciśnięte, zgodzą się na tą eksploatacje, ale przy pierwszej okazji odnowią sztamę z Chinami, nie rezygnując przy tym z obietnic. Amerykanie wyjdą na swoich propozycjach tak, jak zawsze wychodzą.
PiS nie rozpoznał jednak tego systemu sojuszy, uważa bowiem, że polityka to głośne mówienie, czego się chce. I głośne mówienie tego, czego się nie chce. Niemcy względem Ukrainy stosują proceder składania obietnic, kłapania paszczą, co to nie narobią i robienia jak najmniej. Ileż czasu dostarczali 5000 hełmów? Pisowcy interpretują to tak, że skoro Szwaby głośno opowiadają to i owo, to znaczy, że są za. A że nic nie robią? To nieporozumienie jest.
Ruska inwazją na Ukrainę, z natury swojej plugawa, była okazją do uzyskania przez nas podmiotowości. Ale nie uzyskaliśmy, Ukraińcy mniemają bowiem, że i tak byśmy musieli im pomagać przymuszeni przez USA. Dodatkowo PiS wrogo odnosił się do polskich interesów. Wspomnijcie powyborczą wypowiedź Sasina. Dlatego nie było mowy o zagwarantowaniu naszych interesów rolnych i transportowych. Dodatkowo Niemcy podejmują decyzje korzystne dla Rosji w dłuższym czasokresie. Zgoda na zboże i firmy transportowe obliczona na osłabienie Polski niech tu będą przykładem.
A co powinniśmy uzyskać od Rosji w wypadku sukcesu? Ktoś sobie zadał takie pytanie? W wypadku Ukrainy przede wszystkim Wołyń powinniśmy uzyskać, i koncesja różne. Ci co opowiadali o Wołyniu jakoś nabierali wody w usta przy okazji sowieckich ludobójstw, jakby im nie przeszkadzały.
Polityka PiS nie mogła zatem tu przynieść efektów, także przy okazji naszego udziału w odbudowie. Była bowiem ta polityka wadliwa metodologicznie. Trzeba było żądać różnych rzeczy od USA i Ukrainy. Nie mieści się to pisowcom w głowie. No i wymagać działań antyniemieckich.
II
Powstał jakiś ROP, czyli Ruch Ochrony Polaków. Ale ROP już był kiedyś, było, istniał nawet ROPCiO. Dlatego nowa formacja powinna się nazywać ROPCICIAPAŃCIO aby się wyróżnić dostatecznie nazwą. Ale generalnie jestem za, wywoła ona bowiem furię kaczystów.
I tak rozpoczynam cykl podsumowujący działania PiS w 2 kadencjach. Podsumowanie to jest niezbędne, bo dopóki nie zrozumiesz, że zabłądziłeś, dopóty nie zaczniesz szukać dobrej drogi.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 267 odsłon
Komentarze
Jakaż szkoda.
31 Stycznia, 2024 - 08:48
Jakaż szkoda, że przez ostatnie osiem lat brakowało nam "tuskolandii".
NIEPOWETOWANA STRATA!
Przez wcielanie dobra i rozjaśnianie prawd przyprowadzimy do uniepotrzebniania męczeństw. C. K. NORWID „ Promethidion ”
V4 FOREVER!
31 Stycznia, 2024 - 16:46
Alternatywą dla ingerowania przez Niemcy w polską politykę jest silniejsze jeszcze zacieśnienie więzów z krajami Grupy Wyszehradzkiej!
Bo przecież jakże wiele mamy wspólnych kart historii!
- Przykładem tego jest przepiękny, ratujący polską niepodległość, cudowny wręcz, węgierski pociąg z amunicją, który dotarł na stację kolejową w Skierniewicach 12 sierpnia 1920 roku…
Liczący 80 bezcennych wagonów! Zawierający 22 miliony pocisków, w ciągu dwóch następnych dni rozdzielonych pomiędzy wspaniałych polskich żołnierzy!
Śmiało wysunąć można hipotezę, że węgierskie pociągi z amunicją, które Polska otrzymała w decydującym momencie wojny polsko-bolszewickiej, to najwspanialszy prezent, jaki Polska otrzymała w całej swojej ponad tysiącletniej historii!
- Tysiące Węgrów poległo w wojnach polskich w latach 1919-1921
- Kilkuset Węgrów walczylło w Bitwie Warszawskiej 1920 roku…
- Podczas gdy pluton złożony z Słowaków walczył w Powstaniu Warszawskim ponad 200 polskich ochotników walczyło w Słowackim Powstaniu Narodowym!
I można by tak wyliczać w nieskończoność...
Tylko zacieśnienie współpracy z Grupą Wyszehradzką może nas ochronić przed zakusami Niemiec i Unii Europejskiej! V4 FOREVER!
Kamil Olszówka
Witaj Smoku. Czekam na Twoje podsumowanie z bijącym sercem.
1 Lutego, 2024 - 00:28
Pełen niepokoju, czy będziesz bił pianę (jak inne wielkie "pióra"), czy wywalisz co Ci w duszy gra. Widać po ocenach, iż bardziej lotne umysły Niepoprawne czują co się święci, a ja niestety muszę jak krowie na rowie.
Podreperowałem Cię piąteczką, ale mnie przelicytowali, a więcej piątek nie mam, a tu taki obciach, aby po dobrym tekście było średnia "2" Więc pierdyknij spod grubego palca, niech mają satysfakcję.
Pozdrawiam
Apoloniusz
Będzie o czołgach i Covidzie.
1 Lutego, 2024 - 23:20
Będzie o czołgach i Covidzie.
Tekst o.k.
2 Lutego, 2024 - 08:47
Tylko błagam.
Nie dręcz kota.
Dr.brian
to kot ukraiński po ruskim
2 Lutego, 2024 - 16:05
to kot ukraiński po ruskim bombardowaniu
Wiem.
3 Lutego, 2024 - 10:49
Ale nie ma co go męczyć. Nie przepłynął 10 tys.kilometrów.
Wystąpił na zdjęciu. Powinien mieć dziś spokojny dom choćby u jakiejś rodziny w Polsce. Jemu to się należy.
A Ukraińcom dzięki marionetce oligarchów u władzy i wciąż antyzatrudnieniowej polityce, generującej pracę na ułamki etatów mężczyzn z resztą kasy pod stołem. U kobiet z dziećmi dającej mieszkania i zasiłki. Za to płacą nasi- coraz większym ukrytym bezrobociem. Problem znam od środka. W mniejszych miejscowościach to tragedia.
Nasi znów są zmuszani do wyjazdów. Parę dni temu spotkałem dwóch znajomych budowlańców.
Akurat niepijący(bo co to jest flaszka czy puszka piwa na zmianie) za to ćmiący jak smoki- to do Autora.
Wściekli. Po zapierdol...u przez całą zimę tzw.praco- dawca powiedział baj baj chopoki.
Mam Ukrów chcecie, zapierda..cie za ich stawkę na pół etatu. I umowę zlecenie. Jest wiosna, robota rusza na dobre. A jak nie pasi...
Jakoś nie pasiło bo wiedzieli, taki układ ewidentnie śmierdzi rżnięciem na kasie przy płaceniu"pod stołem".
Już mają kilka możliwości wyjazdu do Rajchu. Normalnie, ze świadczeniami, bez kombinacji.
A co ma zrobić pracownik który nie ma możliwości wyjazdu?
Niech założy firmę i je ciastka bo nie ma na chleb?
Dr.brian