UPIORY CZYLI OSTATNIA WIECZERZA Z JUDASZEM
"Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego"
rzecznik MSZ
UPIORY CZYLI
OSTATNIA WIECZERZA Z JUDASZEM
Widać że jest to wielki plac budowy
Co niepotrzebne złomem w naszym kraju
Więc krwawe porządki żelazną miotą
Celem i drogą chazarskiego raju…
„Słowiańskie bydło” w polskiej zagrodzie
Strzeżone jest antysemickim batem
Zbiorowy amok naiwności będzie
Naszym wyrokiem oraz naszym katem!
W świetle Chanuki widać wspólne cele
Wielkiego planu którym nowy kraj
Na najżyźniejszych czarnoziemach świata
Z krwawych popiołów Chazarski Raj
Cieniami chwieją świece chanukowe
Polska za drzwiami Belwederu stoi
Boże coś Polskę przez tak liczne wieki…
Szepcze przez ciemność tłum strwożonych goi
Nocami już słychać groźny szczęk żelaza
Dary z Ukrainy mają zapach krwi
Szatan przebrany w postać dyplomaty
Z naiwnych publicznie i perfidnie drwi
Jak zagospodarować armatnie mięso
To sprawa czarnych transplantologów
Nie tylko kruki i wrony rozdziobią
To co jeszcze zostanie po klęsce wrogów
Siostry i Bracia! to śmiertelny spisek
Na naszą wolność i marzenia nasze
Polityczna gangrena naszym jutrem
I czas ostatniej wieczerzy z Judaszem
Siostry i Bracia! pchają nas do wojny!
Ci którzy zrobili nas bantustanem
Byśmy walczyli w imię obcych racji
Ale nie w imię polskiej racji stanu !
Nie dajmy się świadomie wymordować
Za wolność waszą ale za śmierć naszą
Wciąż pamiętamy upiory Wołynia
Które kolejne pokolenia straszą….
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 169 odsłon
Komentarze
Mam rodzinne związki z Rodem Szembeków.
29 Grudnia, 2022 - 10:12
Jedna z sióstr, Jadwiga Szeptycka, de domo Szembek, urodziła 8-mioro dzieci ( ukochana ciocia mego dziadka Wiktora ) zamordowana w 1939 wraz z mężem przez NKWD.
Druga, Sługa Boża, Niepokalanka. Maria Laetitia od Miłości Bożej, ksieni Domu, bestialsko zamordowana przez UPA wraz z współsiostrą i wozakiem. Wieźli żywność oraz leki do odległej wsi.
Co mam sądzić? Nienawidzieć? Kogo?
Jan Cielas. Pochodzący z podwieluńskiej wioski bliski krewny dziadka ze strony ojca. Jeszcze w 1939 schwytany przez Niemców. Jedna z pierwszych Polskich Ofiar Kacetów.
Skatalogowany i zamordowany.
Co mam sądzić?
Nienawidzieć? Kogo?
Dziadek Wojciech. Przedwojenny przemytnik, uciekł z żoną i nieżyjącą już ciotką do Francji, jeszcze w 1938. Tam przez pracodawcę- sfrustrowanego żołnierza Wielkiej Wojny wciągnięty w Resistance.
W czasie powrotu(1948 ) wraz z pociągiem repatriacyjnym w szczerym polu zatrzymany przez bandziorów w mundurach tzw. LWP.
Obrabowani. Tylko babka uratowała co nieco w bieliźnie, pieluszkach ciotki i ojca.
Co mam sądzić. Kogo nienawidzieć?
Ja, wieczny obdżektor zadający w szkole średniej niewygodne pytania. Syn działacza Solidarności i SW? Nigdy nie zdradzonego przez Matkę, ideową komunistkę?
Co mam sądzić. Kogo nienawidzieć?
Niepoprawni wśród Niepoprawnych.
Nie dla płynięcia z prądem. Trzymaj się.
Odwagi.
Wtedy i dziś jest nam potrzebna.
Dr.brian
brian
29 Grudnia, 2022 - 10:37
Witam sedecznie! To wstrząsająca refleksja.Inna od tych ,które często ranią klamstwem
na Poprawnych.Pozdrawiam bardzo serdecznie.Kazimierz
Rozdarcie wewnętrzne.
29 Grudnia, 2022 - 13:10
Zawsze mi towarzyszyło.
Najpierw nic z tego nie rozumiałem.
Matka, potomkini( choć nie w prostej linii ) jednego z najbardziej Polskich Rodów.
Jednocześnie ideową komunistką. Nigdy nie była w partaczce.
Pokochała chłopskiego syna przedwojennego wirachy. Dwa a nawet trzy odmienne światy. I moje postrzeganie rzeczywistości. Tak inne niż tzw. kolegów. Być może przedwczesne uświadomienie gdzie naprawdę żyjemy.
Stół rodzinny. Po jednej stronie Matka. Po drugiej Ojciec. Nigdy. Powtarzam, Nigdy nawet nie zagroziła mu wydaniem. A w piwnicy zdobyty "z kasacji" w zakładzie powielacz.
Gdy wracał z konspiracyjnych"dziupli" gdzie go przenoszono, miał często fioletowe dłonie.
Robiła mu pokazowe awantury o niby chlanie dynksu.
Sama pracowała w sądzie jako sprzątaczka. Pomagał jej, nosząc na piętra wiadra z wodą. Czasem przynosiła tak dla"ozdoby" butelki po zagranicznych alkoholach.
Gdy byłem starszy, sam pomagałem.
Kilkukrotnie widziałem przez niedomknięte drzwi jak panie z sądu na stołach przełożonych "załatwiały sobie" awanse służbowe z nimi.
Ale wtedy już wiedziałem, w jakim czerwonym gnojowisku żyjemy.
Dr.brian
A o Operacji Polskiej NKWD zapomniałeś? O Katyniu?
30 Grudnia, 2022 - 01:31
O losach powstańców listopadowych i styczniowych? Nie mówiąc już o ponad 50 tys. zabitych przez sowietów i ich polskojęzycznych pomagierów w latach 1944-55? I to nie licząc zabitych w Powstaniu Warszawskim, możliwym do spacyfikowania przez Niemców dzięki bezczynności stalinowskich orków. Do tego ok. 100 tys. ofiar lat 1939-41.
Humpty.
30 Grudnia, 2022 - 17:45
Wiesz. Doceniam Cię. Szanuję.
Nie zapominajmy jednak że w służbę germańskiej bestii szli i Ukraińcy i Ruskie. Obie wściekłe nacje nie miały żadnych oporów mordując Polaków.
Obojętnie dla kogo i jakich opętańczych ideologii.
Naszym chrześcijańskim obowiązkiem: przebaczyć oprawcom.
Polskim- nie zapomnieć. Amen.
Dr.brian
Nie mieszaj pojęć. W przypadku sowietów to terroryzm państwowy
30 Grudnia, 2022 - 22:44
I dlatego trzeba o tym szczególnie mocno pamiętać i nie pozwalać na zamazywanie.