Chorzy ludzie i zdrowe interesy (lub odwrotnie).

Obrazek użytkownika Łukasz Studnicki
Świat

Wracając do tematu Covid-19 można by zapytać skąd ruch antyszczepionkowy posiadający promilowe poparcie przed pandemią obejmuje dzisiaj 1/3 populacji, a próby przymuszania do szczepień (i nie tylko) napotykają na coraz silniejszy opór. Czy jest to wina propagandy antyszczepionkowej, (o której uprawianie zapewne zostanę posądzony) czy jednak wynik oceny sytuacji przez samodzielnie myślących ludzi manifestujących swoje prawo do samostanowienia? Sprzeciw dla działań podejmowanych przez rządy (będące pod presją różnego rodzaju organizacji poza i ponadrządowych) ma z jednej strony podłoże polityczno-ideologiczne, z drugiej jest wynikiem obaw dotyczących kwestii zdrowotnych. Nadwątlona wiara w uznane instytucje i środowiska medyczne, które jeśli chodzi o szczepienia - jak i wszystkie inne, związane z Covid-19 nakazy i zakazy - niekoniecznie wiedzą co robią (nie odnoszę się tutaj do jednego wybranego kraju), skłania wielu do wyciągania własnych wniosków na podstawowe pytania: czy szczepienia (ale również mniej inwazyjne lecz mocno uciążliwe obowiązki stosowania maseczek, płynów dezynfekujących czy unikania siebie nawzajem) są potrzebne, czy są bezpieczne i czy działają? Już z kolei przenosząc się na grunt polityki, w przekraczaniu przez rządzących granic ustanowionego prawa, w których – reprezentując wyborców – zobowiązali się poruszać, nieufni władzy doszukują się prawdziwych motywacji napędzających tą machinę strachu, zadając sobie pytanie czy podejmowane kroki służą jeszcze społeczeństwom czy już tylko samej oszalałej lub co gorsza postępującej z premedytacją władzy.

Łatwo zrozumieć, że wśród protestujących niewiele jest osób starszych, czy schorowanych. Uważają, że przyjęcie szczepionki może oznaczać dla nich „być albo nie być”, a nieznane długofalowe skutki przyjęcia szczepionki nie mają tak dużego znaczenia, ze względu na ich wiek i stan. Z kolei stosunek liczby tych, którym podanie szczepionki - wedle przekazywanych do publicznej wiadomości statystyk – uratuje życie, do tych którym zaszkodzi jest tak duży, że jej podawanie wskazanej grupie społecznej ma uzasadnione podstawy. Większość przeciwników szczepień (a raczej ich obowiązku) to rozumie, jednak nie godzi się na forsowanie pomysłu „wyszczepienia” całej populacji dla rzekomej ochrony grup ryzyka, choćby z tego powodu, że zaszczepieni przyczyniają się do transmisji wirusa identycznie jak niezaszczepieni, więc nie jest to żaden argument. Mimo to osoby podejmujące decyzję o nieprzyjmowaniu szczepionki uznaje się za nieodpowiedzialne, lub co gorsza współodpowiedzialne za śmierć tysięcy chorych. To, że osoby schorowane łatwo ulegają infekcjom i ciężko je przechodzą wiadomo było od zawsze, jednakże do tej pory w celu kontaktu ze swoimi rodzicami i dziadkami nie wykonywaliśmy serii szczepień, nie mówiąc o używaniu masek, płynów dezynfekujących czy odpowiedniego dystansu. W przypadku grypy (nie porównując jej do Covid-19) ekonomia pokazała, że koszty jej leczenia u ludzi zdrowych są mniejsze niż koszt ich sezonowego szczepienia. Dlatego też – z pewnymi wyjątkami - to nie osoby zdrowe, a starsze i schorowane, zagrożone ryzykiem ciężkiego i kosztownego przebiegu choroby, zachęca się do szczepień, zapewniając im częściową lub całkowitą refundację szczepionki. W przypadku Covid-19 ta logika nie obowiązuje.

Wiadomo, że także ludzie w sile wieku chorują na covid-19, jednak nie zmienia to faktu, że mają prawo decydować czy i w jaki sposób zabezpieczają się przed wirusem. Jeśli ktoś uważa, że szczęśliwym trafem od początku pandemii jeszcze się z nim nie zetknął (według różnych szacunków liczba osób, które miały kontakt z wirusem jest 10-krotnie większa niż oficjalne statystyki) to na pewno nie odradzę mu szczepionki, tym bardziej gdy stan jego zdrowia pozostawia wiele do życzenia. Na własnej skórze przekonałem się, jak działa wirus Covid-19 i skutki tego spotkania odczuwam do dziś. Niezmienne natomiast będę stanowczo popierał protesty przeciwko przymuszaniu kogokolwiek, z tej czy innej grupy wiekowej do aplikacji szczepionki pod groźbą nieprzyjęcia do szkoły, do pracy czy do lekarza. Każdy z nas, chcąc uchronić się przed zakażeniem lub powikłaniami jakie powoduje wirus, może dobrowolnie przyjąć taką ilość dawek preparatu jaką uzna za stosowne, jednakże nie może wymagać tego od innych (swoje stanowisko w tej kwestii opisałem szerzej tekście „Co zniknie najpierw obostrzenia czy demokratyczne państwa prawa?” Od tego czasu kolejne kraje wprowadzają absurdalne rozporządzenia, przykładem jest rząd Austrii, który zamierza karać więzieniem swoich obywateli za odmowę przyjęcia szczepionki. Niestety w Polsce także nie brakuje polityków mających podobne zapędy (jak Prezydent Wałbrzycha, który próbował wprowadzić przymus szczepienia dla wszystkich dorosłych mieszkańców wspomnianego miasta, co na szczęście uniemożliwił wojewoda dolnośląski). Jeśli chodzi o dopuszczanie podawania omawianych preparatów niepełnoletnim (i stopniowego przesuwania granicy wieku w dół) czy można dziwić się rodzicom, którzy nie godzą się na tego rodzaju eksperymenty na swoich dzieciach? Czym innym jest ponoszenie ryzyka powstania powikłań po zaszczepieniu dziecka sprawdzonymi preparatami przeciw chorobom, realnie zagrażających ich życiu jak gruźlica, żółtaczka, odra czy polio, natomiast zupełnie czym innym jest podawanie im niesprawdzonych preparatów na chorobę, którą przechodzą praktycznie bezobjawowo (preparatów produkowanych przez firmy, którym wielokrotnie w przeszłości udowodniono winę za powstanie negatywnych skutków dla zdrowia i życia pacjentów po zastosowaniu ich leków, co napawa jeszcze większym niepokojem, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w przypadku preparatów na Covid-19 firmy te zostały zwolnione z ponoszenia odpowiedzialności za skutki uboczne przyjmowania omawianych preparatów).

Co do kwestii politycznej, skąd wynika sprzeciw dla podejmowanych działań? W krajach o wysokim stopniu „wyszczepienia” obywateli szaleją kolejne fale, a obywateli zamiast leczyć dostępnymi lekami kolejny raz zamyka się w domach. Pojawiła się kolejna mutacja wirusa - i choć naukowcy uspokajają - brak jest pewności, czy produkowane preparaty ochronią przed nią dostatecznie. Koncerny farmaceutyczne jednak już zapowiedziały, że w przeciwnym razie w ciągu 3 miesięcy odpowiednio zmodyfikują swoje medykamenty również pod ten wariant. Nie zmienia to faktu, że do dnia dzisiejszego wyprodukowano już prawdopodobnie wystarczająco dawek obecnie wstrzykiwanych wersji preparatów dla całej populacji świata (które trzeba będzie zużyć, co nie powinno być problemem dla zarządzających dystrybucją, gdyż ciągle brakuje ich dla chętnych w krajach najbiedniejszych). Z kolei w krajach wysokorozwiniętych obawiający się o swoje zdrowie obywatele przyjęli 1, 2 lub 3 dawki szczepionki zabezpieczając się przed zachorowaniem (bądź przynajmniej ciężkim przebiegiem choroby), podaż jednak już dawno przewyższyła popyt, więc nieustannie trwają naciski na zaszczepienie pozostałych niezdecydowanych, a także dzieci, którym choroba właściwie nie zagraża. Banki pędzą z ratunkiem dla zadłużających się państw drukując wciąż nowe pieniądze, ludzie biednieją (co to jednak znaczy przy zagrożeniu ze strony wirusa), koncerny branży medycznej mają się świetnie (nie wszystkie, dla przykładu Bayer AG odnotowuje spadki największe od 10 lat między innymi dlatego, że szczepionka, nad którą pracowali wspólnie z CureVac okazała się niewypałem). Gwałtownie rośnie także liczba sprzedawanych różnego rodzaju instrumentów finansowych opartych na wszystkim, co potrzebne do walki z covid-19, inwestorzy (także Ci zaszczepieni) liczą na długofalowy zysk, choćby za cenę ograniczenia wolności obywatelskich (załączony obrazek jest reklamą papierów wartościowych funduszu emitowanego przez UniCredit Bank AG opierającego się na akcjach firmy Pfizer i Bayer - źródło: materiały promocyjne biura maklerskiego banku Pekao). Takie zabiegi można nazwać chichotem światowej finansjery, gdzie przyjmujący szczepionki, będą jednocześnie inwestować w nie swoje pieniądze, stając się orędownikami nowego produktu firm farmaceutycznych, które o więcej nie mogły prosić, gdyż jak wiadomo zadowolony pacjent, użytkownik, klient najlepszą reklamą. Wielu zapewne stwierdzi, że maluję przekłamany obraz świata, jednak taki obraz maluje się sam ze wszystkich docierających od wielu miesięcy alarmujących informacji, które jawnie pokazują, że troska o społeczeństwo, która może w początkach pandemii przyświecała podejmującym decyzje zeszła na drugi plan, pozostając tylko pretekstem do ucisku całych narodów i okazją do zarobku w rękach światowego biznesu.

https://naocznyobserwator.blogspot.com/

Twoja ocena: Brak Średnia: 3.7 (10 głosów)

Komentarze

"Niezmienne natomiast będę stanowczo popierał protesty przeciwko przymuszaniu kogokolwiek, z tej czy innej grupy wiekowej do aplikacji szczepionki pod groźbą nieprzyjęcia do szkoły, do pracy czy do lekarza. Każdy z nas, chcąc uchronić się przed zakażeniem lub powikłaniami jakie powoduje wirus, może dobrowolnie przyjąć taką ilość dawek preparatu jaką uzna za stosowne, jednakże nie może wymagać tego od innych... "

I odwrotnie - moim poglądem pozostanie również ten, że atakowanie osób, które się zaszczepiły nie ma żadnego uzasadnienia logicznego ani moralnego.

Stąd moja krytyczna postawa wobec "antyszczepów". Swoją drogą - już nie publikują na blogu Markowa ani Verita, toteż raczej nie powinnam być prymitywnie atakowana za moje poglądy.

Pozdrawiam serdecznie,

Vote up!
7
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1637273

Jestem na tym portalu raczej krótko (zarejestrowałem sie dawno, ale długo nie byłem aktywnym), ale ja nie zauważyłem tu akurat jakiegos "prymitywnego atakowania"  zwolenników szczepień. Jesli przegapiłem (co mogo sie zdarzyć bo nie wszystko czytam) to proszę wskazac. Szukałem wskazanych przez Panią blogerów, ale nie potrafiłem znaleźć. Przynajmniej przy pomocy przycisków "kto jest" i "nowi". Nie wiem co rozumie Pani pod słowem Prymitywny", ale jesli w mojej opinii to takie zachowania były raczej po "drugiej stronie" sporu. Ale pod cała reszta Pani komentarza pozostaje mi sie tylko podpisać.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1637309

O czym nawet mało który "antyszczepionkiwiec" pamięta, że przy produkcji szczepionek używa się "abortowane płody".

To makabryczne.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1637276

nie dla wszystkich makabryczne.

Vote up!
4
Vote down!
-2

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1637288

 

Rozmowa dotyczy "zlepków komórek", które widoczne są na zdjęciu poniżej.

 

Vote up!
4
Vote down!
0

Krispin z Lamanczy

#1637366

Ludzie nie myślą samodzielnie. Ludzie są w stanie uwierzyć w każdą bzdurę, którą wyczytają w internecie. Dodatkowo, jeśli do tej bzdury doda się kilka elementów uwiarygadniających, to będą wierzyć nawet ci mądrzejsi i wykształceni. Internet jest dziś potężnym polem oddziaływania na opinię publiczną. Dziś stosuje się naprawdę wyrafinowane techniki urabiania ludzi. Większość z technik bazuje na konformizmie normatywnym, dowodzonym przez wiele eksperymentów, ale chyba najbardziej przez eksperyment Salomona Ascha.

Na postawy antykowidowe - przy czym wrzucam do tej kategorii tych którzy nie wierzą w pandemię czy wirusa, nie wierzą w maseczki, wierzą że maseczki powodują choroby, nie wierzą w szczepionki, wierzą że w szczepionkach jest czip, wierzą że szczepionka zmienia DNA itp - wpływa wiele czynników:

  • dezinformacja - czyli to wszystko z akapitu pierwszego,
  • zmęczenie długotrwałą, nienaturalną, stresującą sytuacja powodująca różne dolegliwości. Często towarzyszą temu traumy utraty bliskich,
  • naturalna ludzka niechęć do przymusów, szczególnie w sferze etycznej, w sferze ingerowania w swoje ciało i organizm,
  • zła opinia współczesnych korporacji, w tym farmaceutycznych,
  • fakt, że korporacje farmaceutyczne gigantycznie bogacą się na szczepionkach.

Jeśli ktoś szuka prawdy to warto jej szukać w poważnych opracowaniach, publikacjach wyników badań, pracach naukowych. Jeśli nie tam, to gdzie? Odradzam Fejsbuka czy Twittera, ponieważ tam jest najwięcej propagandy, dezinformacji, kłamstwa.

Co do wprowadzenia obowiązku szczepień. Jest to na obecnym etapie wiedzy o szczepionkach i sposobach rozprzestrzeniania się wirusa pomysł kontrowersyjny. Wprowadzenie takiego obowiązku powinno być uzasadnione wysoką korzyścią dla ogółu społeczeństwa - na przykład, gdyby zostało udowodnione, że osoby niezaszczepione ze względu na wyższe miano wirusa w organizmie, rozprzestrzeniają go w wyższym stopniu, a jednocześnie ryzyka związane ze szczepionkami okazałyby się marginalne. Powikłania letalne szczepionek na dziś to 0,001 %. Natomiast nie interesowałem się tym na ile niezaszczepieni generują wyższe prawdopodobieństwo zarażania innych.
Mógłby być także inny asepekt. Jeśli okazałoby się, że całość społeczeństwa składa się na leczenie głównie chorych i niezaszczepionych, paraliżujących tym samym służbę zdrowia i doprowadzając pośrednio do śmierci innych, nieleczonych osób, to także mogłoby to uzasadniać przymus szczepionkowy.

Nie ma co kierować się emocjami w podejmowaniu takich decyzji, tylko zimną kalkulacją zysków i strat społecznych. A pamiętajmy że chodzi o ludzkie życia i ludzkie tragedie. Natomiast wiedzę potrzebną do rozumowania należy czerpać z możliwie najpoważniejszych źródeł.

Vote up!
4
Vote down!
-4

Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

#1637286

jest konsensus, że są prawdziwe? Jeśli takich informacji nie ma (a tak chyba właśnie jest), to czym  - poza bliżej nieokreślonymi "preferencjami" (różnymi; politycznymi, wyglądem, sposobem mówienia/pisania, etc.) mam sie kierować wybierając te "dobre"? Może liczbą sprzeczności w obu (jesli chodzi o decyzje, to sa tylko dwa) obrazach/prezentacjach rzeczywistości (to tzw. podejście naukowe)? Wybierać te autorytety, które nie zmieniały zdania? Tych, którzy jasno (to jest zawsze subiektywne) uzasadniaja swe wypowiedzi? Czy może jeszcze czyms innym. W tych "walkach ideologicznych" zbyt często angażowano to, co kiedys było autorytetem. I te autorytety padły, cokoły są puste i nie ma do kogo/czego sie odwołać. To jest sytuacja chłopa z wiersza Reya o "Rozmowie między Panem, Wójtem, a Plebanem".  Prafrazując puente rzec by mozna "Sczepany - tak, ci "anty", nie , a szary człek i tak  gówno wie". Tu nie ma dobrego racjonalnego wyjścia. Pozostaje tylko wiara (nie w Boga lecz grupe ludzi) i cos na kształt sympatii. I nic wiecej.

 

Dopisek. Ja w tym całym bałaganie widze jednak pewna zaletę. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że częśc ludzi pokusi sie o jakąs refleksje nad wiarygodnościa i społeczna rola nauki.

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1637292

Pozostaje zaufanie do własnego rozumu. Nie cudzego. Bo własnym rozeznajesz którym "autorytetom" ufać i jak interpretować dane. Zawsze moja racja jest najmojsza czy to w kwestii wiary w  Boga ( jakiego, którego,  jak interpretować  jego przekaż do ludzi) wiary w wizję polityczne , ideologiczne czy dotyczącej zaufania do lekarzy..a także  fryzjerów ;-)

Nie ma wykrętów- ostatecznie decyzję w każdej sprawie podejmuje każdy sam.  A jak chwytał bezmyślnie po kimś - po rodzicach sąsiadach, kumplach  np. "w takiej wierze się urodziłem i w takiej umrę". "dziadek wypalał, ojciec wypalał to i ja wypalam (łąki), "bo mu tu wszyscy we wsi tak uważamy", "musisz to mieć". "bo z nami się nie napijesz?" , "bo jak wszyscy to babcia też"  to też taką decyzję podjął.

Są na tej ziemi ludzie. którzy  nie czują potrzeby  bycia poprawnymi, rozumianej jako chodzenie z tłumem. To, że na portalu niepoprawnych  przyjdzie  zbierać cięgi za bycie niepoprawnym to zaskoczenie, ale i konsekwencja własnej  decyzji  podjętej w przekonaniu, że moja racją jest najmojsza ;-)

 

Vote up!
5
Vote down!
-3

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637304

Fajnie. Lepiej niz ja to napisałem.

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1637310

:-)

Teraz to już tylko  pozostaje  mi zaprosić na ten spacer wirtualny, prywatno- publicznie, o północy .

Może w  koronach drzew w Krynicy ?

Osoby postronne też mile widziane.

 

Vote up!
5
Vote down!
-2

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637317

Po drzewach to łaziłem tak ze sto lat temu. Ale tam (w Krynicy) zrobili podobno taka specjalna ścieżke gdzies koło Góry Parkowej. Zazdroszczę Ci. Wejdź za mnie na Jaworzyne, ja "odpracuje" w innym terminie.

 

Pozdrawiam

Vote up!
3
Vote down!
0
#1637328

Dowiedziałam się o niej  niedawno i mam nadzieję tam pójść przy okazji jakiegoś urlopu, bo wygląda zachęcająco. Sama w Krynicy byłam wiele lat temu...

Vote up!
4
Vote down!
-1

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637347

prawdę,
prawdę,
wiarę,
wolność,
życie,
zdrowie.

Zmieniono definicję pandemii, szczepionki, zmienia się znaczenia słów, wszędzie propaganda szczepionkowa.
Zamyka się kościoły. (Nie zlustrowani) biskupi piszą ,że przyjmowanie szczepionek których użycie odbyło się z wykorzystaniem abortowanego płodu jest nieetyczne, no ale jak niema innej możliwości to trudno (i chyba należy iść do Sanderusa żeby kupić odpust? ).
Za badaniami stoją ogromne pieniądze.

Opieranie się na badaniach to wiara w konkretnych ludzi (i często nieuzasadniona wiara w możliwość zrozumienia spraw przekraczających możliwości ogarnięcią przez ludzi spoza branży).
Nie miej pogardy do ludzi, którzy twierdzą, że jesteśmy w naukowym Matrixie, bo sam nie masz prawa do 100% racji w temacie eksperymentów medycznych.

Fakt jest taki, że Ty płyniesz z prądem, a są tacy, którzy widzą że klocki się nie skłądają - że są naciski, że dane podawane w ulotkach rządowych "Szczepmy się" były fałszywe, Testy CRP to kpina ... i bronią się przed utratą własnej godności (przed "pandemią" napisałbym "honoru" - ale to słowo zostało wyewapurowane).

---
a tak w ogóle, Skłodowska pewnie też była kobietą?

Vote up!
4
Vote down!
-3

Szanuję dr Katarzynę Ratkowską za uczciwość w podejściu do Covid 19.

#1637300

Dobre, uporządkowane i uczciwe  podsumowanie dla początkujących.

Dla bardziej "zaawansowanych" : dziś pojawiła się też na ten temat notka Smoka Eustachego skierowana na wybrane aspekty tego tematu: skuteczność szczepionek i  zakaz poszukiwania leków. Notka została zrzucona w odmęty portalu, więc  podaję do niej link: antysubstancjojojowcy

Napisałam do niej dość obszerny komentarz z linkami do licznych  materiałów źródłowych dla bardziej i dociekliwych. Link do tego komentarza: jajakoantysubstnacjojowiec :-)

Fajnie byłoby  przeczytać merytoryczne komentarze/ uwagi  do podniesionych tam szczegółowych kwestii.

Do autora notki: nie istnieje coś takiego  jak ruch "antyszczepionkowy", to nazwa nadana i rozpowszechniona przez osoby nie rozumiejące istoty sporu lub chcące zdyskredytować  interlokutora. Istnieją za to od lat  stowarzyszenia STOP NOP i ich postulaty są zupełnie inne niż się potocznie sugeruje. Tak jak  osobom zgłaszającym  obiektywne  zastrzeżenia  do propagowanych obecnie  preparatów przypięto  "gębę" w mediach głównego nurtu, tak kiedyś robiono to wobec osób  zgłaszających NOPy  np. po szczepieniach konserwowanych związkami rtęci czy aluminium czy szczepionkami skojarzonymi.... Ale to osobny temat.

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-2

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637289

...że szykuje się kolejny odcinek sagi pt. "Kontrola Odbyta" (można mylić z pewną częścią ciała), poświęcona Eustachemu. Pewnie już zbierane są "dowody" winy tego groźnego i podejrzanego płaskoziemca...

Vote up!
4
Vote down!
-2

Krispin z Lamanczy

#1637362

Vote up!
4
Vote down!
-2

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637368

"Jak żes zjadła, to żeś zjadła,

To mi sie nie chwal.

Ha ha, ha"

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
-1
#1637353

No i masz ci los. Nie wiem do której wypowiedzi ten komentarz.

Do tej o chodzeniu po drzewach  (po których nie chodziłam) czy do linków do moich własnych komentarzy (samochwała?)? Chodzenie po  wieży w koranach drzew prostsze niż dojście do struktury drzewka w komentarzach do komentarzy na tym portalu... Na koniec nie wiem czy mam się wstydzić, martwić, czy cieszyć, czy jeszcze co innego...  

PS. Dalszy ciąg  tekstu:

Jakbym znalazł kawał kija,

To bym cię wyprał - ha, ha, ha

                    - to może powinnam się bać???
 

Vote up!
5
Vote down!
-1

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637361

Chodzi, oczywiście, o przechwałki. Zamieściłas zdjęcie z miejsca, gdzie często kiedyś bywałe i które mam dość dokładnie "złazone". A teraz nie moge tam pojechać. No i zazdrościłem. A potem okazuje sie, że to nieprawda, bo tylko się chwaliłas (tak odebrałem to zdjęcie). To dokładnie tak jak przechwałki w cytowanej piosence. Ale dobroc moje jest bez granic, tedy wybaczam Ci grzechy Twoje. I kija nie szukam.

 

 

 

Pozdrawiam

Vote up!
4
Vote down!
0
#1637376

Nie zamieściłam zdjęcia , tylko film reklamowy z you tube, jest na nim logo ośrodka narciarskiego Słotwiny. Nie jestem właścicielką ośrodka ani tego, ani żadnego innego, więc nie ma  się czym chwalić, ani czego zazdrościć.;-)

W Krynicy jeździłam kiedyś na nartach, jeśli chodzi o schodzenie to uwielbiam  wszystkie góry, ale najbardziej  Sudety, a najbardziej z najbardziej Góry Stołowe, Bystrzyckie ,Sowie, Złote...

Chyba zaśmieciłam wątek Łukasza tym "off topic-iem" . Mam  nadzieję, że Łukasz  jest równie dobrotliwy jak Ty Waldemarze  i nie pogoni mnie za to kijem ze swojego bloga.

Vote up!
4
Vote down!
0

Nie minusuję bez uzasadnienia, bo to jak cios po ciemku w plecy.  Komentarze niemerytoryczne i agresywne minusuję bez dodatkowego wyjaśniania. Uwagi osobiste proszę kierować na PW.

#1637380