Ofiarą pandemii padło przejęcie linii Condor przez LOT

Obrazek użytkownika elig
Gospodarka

  

  Uznawane ono było za wielki sukces.  W dniu 24 stycznia 2020 można było przeczytać {]]>TUTAJ]]>(link is external)}:

  "Sasin o przejęciu Condora. "LOT zyskał drugie płuco"
- To jest ten dzień, kiedy linie lotnicze LOT urosły dwukrotnie. Nie kupujemy małego podmiotu, który tylko uzupełni ofertę - tak transakcję zakupu linii Condor Airlines przez Polską Grupę Lotniczą skomentował Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych.".

  Niestety - przyszła pandemia i słodkie sny się skończyły.  Wczoraj [13.04.2020] dowiedzieliśmy się, iż:

  "LOT jednak nie przejmie Condora. "Odstąpienie od transakcji"
Polska Grupa Lotnicza, do której należą Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowała w poniedziałek, że odstępuje od zakupu niemieckich linii Condor Airlines. Powód? Oficjalnie nieznany, ale nieoficjalnie - niedopełnienie obowiązków finansowych przez niemiecką linię.(...) Nieoficjalnie PAP donosi jednak, że "powodem złożenia oświadczenia przez PGL o odstąpieniu od transakcji przejęcia Condora jest brak spełnienia warunków wejścia w życie tej transakcji, w tym potwierdzenia przez niemiecką linię czarterową jej standingu finansowego"." {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.

  Również wczoraj Konrad Kołodziejski napisał na ten temat artykuł w portalu wPolityce.pl {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.  Stwierdził on m.in.:

  "W tej chwili większość linii lotniczych na świecie musi zmagać się z następstwami pandemii, która uziemiła już setki samolotów. Wiele z tych linii nie przetrwa. Są już pierwsze bankructwa. W marcu upadły brytyjskie linie Flybe, w fatalnej sytuacji znajduje się kilku innych przewoźników, zwłaszcza tych, którzy mieli problemy jeszcze przed wybuchem pandemii. Dotyczy to m.in. włoskiej Alitalii, niskokosztowego Norwegiana oraz belgijskich linii Brussels Airlines. Zwłaszcza losy tego ostatniego przewoźnika mogą być interesujące dla polskiego czytelnika. Brussels Airlines należą do grupy Lufthansy i gdy kłopoty belgijskiej linii pogłębiły się, jej kierownictwo zwróciło się z prośbą o pomoc do niemieckiego właściciela. Jednak Lufthansa, która sama zmaga się z konsekwencjami zamrożenia ruchu lotniczego, nie śpieszy się dziś z udzieleniem wsparcia. Niemiecki przewoźnik uziemił już większość samolotów i zlikwidował swoją niskokosztową spółkę Germanwings. W tej sytuacji nie ma mowy o żadnej pomocy dla Brussels Airlines i liniom grozi upadek (...)
  LOT, podobnie jak większość branży, znalazł się w trudnej sytuacji, ale nie jest na szczęście zagrożony upadkiem. Analitycy rynku lotniczego przewidują, że polski przewoźnik, dzięki swojej wcześniejszej agresywnej strategii rynkowej, ma szansę przeżyć tsunami wywołane pandemią. Nie dają natomiast dużych nadziei mniejszym operatorom z naszego regionu, (...) Niewykluczone zresztą, że chude lata zdoła także przeżyć niemiecki Condor, zwłaszcza że Lufthansa zrezygnowała właśnie z powołania własnego konkurencyjnego przewoźnika czarterowego (...)
  Oczywiście w uprzywilejowanej pozycji będą ci przewoźnicy, którzy mają większą siłę przebicia, a zatem najwięksi i najlepiej zorganizowani. LOT w tej konkurencji znajduje się gdzieś w środku, jest zbyt duży, aby nagle zniknąć, ale zarazem zbyt mały, aby dopchać się do największych środków (jeśli się pojawią). Rezygnacja z zakupu Condora utrwali tę średnią pozycję naszych linii, ale w obecnej sytuacji LOT nie miał innego wyjścia. Gdy nadchodzi huragan nikt rozsądny nie myśli o pójściu na zakupy, ale o tym, jak zapewnić sobie przetrwanie.".

  Dzisiaj w portalu Interia.pl ukazał się tekst "Czy niemiecki rząd pomoże uratować linie Condor?" {]]>TUTAJ]]>(link is external)}.  Czytamy:

  "Niemieckie linie lotnicze Condor znów drżą o swoją przyszłość. Polska Grupa Lotnicza, właściciel LOT-u, która w tym tygodniu miała sfinalizować zakup podupadającego niemieckiego przewoźnika wakacyjnego, poinformowała, że odstępuje od transakcji.  Jak informują we wtorek (14.04.2020) niemieckie media, Condor prawdopodobnie wystąpi o pomoc państwa. Może też zażądać odszkodowań od PGL za wycofanie się z umowy.
"Prowadzimy obecnie rozmowy z PGL, aby określić możliwe warunki ramowe wycofania się z umowy. Analizujemy między innymi, jak możemy dochodzić roszczeń wynikających z podpisanej umowy zakupu" - oświadczyła rzeczniczka Condora, cytowana przez portal dziennika "Die Welt".".

  Jak widać - na pandemii tracą wszyscy.

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (9 głosów)

Komentarze

No chyba logiczne i decyzja trafna. Na świecie jest gra a pandemia jest katalizatorem zmian. Każdy będzie chcial ugrać ile można.  Spowolnienie gospodarek świata i restrukturyzacja pokaże gdzie pędzi świat. Ta turbulencja moim zdaniem jak nie opanują ja lewacy doprowadzi wzmocnienia państw narodowych a szczególnie USA. Jak pójdzie w druga strone , biada nam. będzie O Tempora Mores.

Vote up!
6
Vote down!
0
#1625951

- nie, nie z powodu koronowirusa tylko z powodu pochodzenia towarów w niej sprzedawanych.

Nawet podstawowe artykuły spożywcze takie jak: ziemniaki, cebula, sałata, kapusta, pomidory, marchew i wiele, wiele innych jako kraj pochodzenia czytam: Francja, Belgia, Hiszpania, Włochy , Izrael, Holandia (na wiele artykułów tylko pietruszka była z Polski).

Uświadomiłem sobie że obce sieci handlowe praktycznie mogą "zarżnąć" rolnictwo i gospodarkę w kraju na którym pasożytują.

To zbóje z PSL-u z post-koministami w platformie rozsprzedali za bezcen przetwórstwo owocowo-warzywne a potem ten pier..lony nugus Sawicki śmieje sie z polskich rolników że są frajerami !!!

Stali się nimi rzeczywiście ale to przez te podstępne komunistyczne świnie w peeselu które razem z czerwonym bydłem z platformy chcieli doprowadzić do rozbioru Polski.

Vote up!
10
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1625965

w momencie regresu gospodarczego i spadku cen na rynkach swiatowych.Lot sam ma unieruchomiona flote, ktora przynosi straty bo trzeba placic za jej utrzymanie i za pozyczki czy lizingi.Kupowanie czego kolwiek teraz przez LOT to gwozdz do trumny tej firmy.Zreszta caly rynek nieruchomosci na swiecie jest zamrozony, tez ludzie nie kupuja innych rzeczy jak auta czy sprzety dmowe.

Co do faktu ze w Biedrace to obcy towar to chyba juz dawno bylo wiadomo, PIS obiecal ze zrobi porzadek z tym ale jak PIS mowi to mowi. znowu oszukala jakas mianujaca sie patryjotyczna partia Polakow.

Ale wciaz uwazam ze to tez wina Polakow i rolnikow.Moja babcia mowila zawsze - kijem tego co nie pilnuje swego.Dlaczego Polacy dali sie tak zalatwic ,dlaczego nie protestowali ,dlaczego nie kupuja polskich towarow,a rolnicy to samo zadnych strajkow zadnej solidarnosci i jednoczenia sie nie mowiac protestow,sp.Leper przewraca sie w grobie jak widzi wiesniakow biegnacych po mleko w kartonie do Lidla.

Zywnosc to bezpieczenstwo kraju, wystrczy zatrzymanie dostaw z zachodu, a Polacy beda kit z okien jesc ,a Policja bedzie strzelac jak pojdziesz z glodu zdobyc zywnosc czy narwac  grzybow lub szczawiu w polskim lesie czy parku.

Jest wiosna zakladajcie chociaz male ogrodki ,wazywniaki, czy sady pare kurek czy krolikow moze jak warunk pozwola koze,sami badz w spolce,jest tyle zyznej ziemi wokol miast, ktora mozna wydzierzawic,czy kupic, ktora moze was i wasza rodzine uratowac kiedy sie okaze ze w sklepie bedzie tylko ocet,a pieniadze Bnaku Centralnego czyli polski zloty mozna bedzie se w buty wsadzic zeby byc wyzszym.Tak juz bylo.I nie trzeba byc wielkim wizjonerem zeby przewidziec taka sytuacje ,ktora wisi w powietrzu.Tyle ze ostatnio jak byl w Polsce tylko ocet na polkach to w podwarszawskich wsiach na lakach pasly sie krowy ,drob latal po zagrodzie, a w chlewie kwiczaly swinie wyrastajace na pokrzywie ,komosie,ziemniakach, mielonym ziarnie i bogatej w bialko serwatce odpadzie z mleczarni.I tamte PRLowskie rolnictwo wspomagalo glodujacych w Warszawie, bo na kartki bylo tylko 3,5kg miesa na osobe w tym byla wedlina ,parowki i kurczaki.Rolnik wtedy sprzedawal zywnosc za towar jak gumofilce ,paierosy ,wodke czy cukier,oficjalny pieniadz nie mial zadnej dla nich wartosci.

Teraz jak sie jedzie przez ta sama wies to sie widzi wypasione bryki ,wille na 10 pokojow i oczko wodne wszytko nie z pracy a z dotacji unijnych za to ze sie na zyznej ziemi nic nie sieje i nie zbiera.Dlatego jest tak wielki odsetek w wsiach co chwala UE bo lunia daje .

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1626072

broniąc niemieckiego condora ukrywa, że było to prawdopodobnie kukułcze jajo dla Polski, bez spełnienia wszystkich warunków transakcji. Ot tak, prawda czasu prawda germańska. Okaże sie w praniu.

Vote up!
7
Vote down!
0

yenom

#1625992

Troche szkoda, ale LOT nie mial innego wyjscia.

Obawiam sie troche o ta ewentualna kare, jaka mialby zaplacic LOT. Skoro jednak strona niemiecka tez sie z jakichs zobowiazan nie wywiazala, moze sie uda bez kary.

Ewentualnie Condor splajtuje i bedzie mozna przejac niektore jego kursy????

Co do szoku w Biedronce  8-)) taki szok przezywamy w kazdym sklepie wielkopowierzchniowym.

Chodzimy do tych sklepow jak do jakichs galerii, bo mozna sobie jeszcze poogladac, podotykac a moze cos kupic w sprzedazy wiazanej zamiast pojsc do rzeznika czy zieleniaka nieopodal. Sami tez jestesmy winni. Czesto z lenistwa, nieraz z jakiejsc dziwnej zawisci, ze jakiemus Polakowi mogloby sie udac lepiej niz nam, bo ma sklepik.

A z tymi rolnikami i wielkimi brykami to tutaj ktos mocno przesadza. Na wsi , ktora ja znam, rolnicy wstaja przed piata na dojenie, obrzadek i wygnanie krow na laki, jak cos kupuja to najczesciej maszyny rolnicze, zeby prace sobie ulatwic - a praca ich jest nieustanna  swiatek, piatek i niedziele, niezaleznie od pogody. A gdy pogoda splata figla to zbieraja mniej niz zasiali. Rolnicy , ktorych znam nie jezdza na urlopy, bo nikt za nich nie zaopiekuje sie zwierzetami.

Ja mam wielki szacunek do rolnikow, bo wlasnie na moim  urlopie widze jak ciezko pracuja, i nie uzalaja sie.

Ludzie kupujcie to co polskie i szanujcie to co polskie

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

Gosia

#1626085