KoronaŚwirus rządzących - czyli jak nami maniPOlują w PiS

Kiedyś nazywano mnie m.in. PiSowcem, choć było to stwierdzenie pustaków, to fakt, że wspierałem bardzo dużo ze swojego prywatnego czasu i pieniędzy PiS i fakt, że byłem przeciw rządom PO. Teraz pewnie po przeczytaniu tego wpisu, niektórzy nazwą mnie antyPiSowcem albo coś w podobie i będzie to tak samo puste, bo przede wszystkim nigdy nie byłem i nie jestem lemingiem. I jak krytykuje to za konkretne działania a nie dla samego krytykanctwa.

Mamy w kraju tego koronawirusa. Już nie będę się teraz rozpisywał co sądzę o samym wirusie i kto nam to g..o zasadził w świecie. Skupmy się na Polsce i polskim rządzie. Na początku uważałem, że PiS robi nieźle, bo wydawał się nie panikować ale to się szybko zmieniło. Dobre posunięcie o zamknięciu jako jeden z pierwszych w Europie granic, jednak i tak spóźnione, poza tym granice nadal były dziurawe, bo sprowadzano tych z Włoch itp., a jak przyjeżdżali to szli na kwarantanny zamiast od razu mieć robione testy. Szybko się okazało, że z testami jest u nas prawie najgorzej w Europie. Inni robią w milionach, a u nas Szumowski (Minister Zdrowia) się chwali, że zrobi parę tysięcy. A prawda jest taka, że tylko zamknięte granice i masowe testy społeczeństwa (nie tylko tych, którzy dają oznaki choroby) mogą zatrzymać szybko rozprzestrzenianie się choroby. Ale rząd z premedytacją tego nie robi, bo wie, że wtedy by wyszło, że nie jest kompletnie przygotowany a szpitale by się zapełniły. A tu przecież wybory zaraz. Więc woleli pozamykać szkoły, pozamykać instytucje, firmy, doprowadzić polskich małych przedsiębiorców do bankructwa, a w mediach w kółko manipulacja i propaganda sukcesu. Owszem mamy mniej zarażonych niż we Włoszech, Hiszpanii, Francji czy Niemczech ale w stosunku do większości krajów Europy mamy i tak więcej zakażonych. Poza tym pamiętajmy, że w tamtych krajach wykonuję się nieporównywalnie więcej testów i m.in. dlatego też mają więcej stwierdzonych zakażeń. U nas Szumowski już parę tygodni temu twierdził, że teraz będziemy mieli 10000 zakażonych (mamy oficjalnie 5000), a teraz podał, że za 10 dni będzie 20000 tyś. zakażonych - i znów łga, a może nie? Skoro dziennie przychodzi ok 300 nowych stwierdzonych zakażeń, a testów nie przybywa, to jakim cudem miałoby być w 10 dni stwierdzonych 20000 zakażonych - matematycznie niemożliwe. Ale on w tym szaleństwie może też mieć rację, którą jednak manipuluje, bo pieje że będzie więcej, straszy społeczeństwo, a potem w mediach odtrąbi sukces, ze tylu aż nie ma. Tyle tylko, że jakby robili większą ilość testów, to by się okazało, że w Polsce faktycznie mamy już teraz te 20000 zakażonych! I rząd o tym wie ale nie powie, bo by wyglądał słabo przed wyborami, więc woli dawać coraz to większe i głupsze zaostrzenia publiczne i ograniczać wbrew prawu naszą wolność.

Niestety nie mamy szczęścia do Ministrów Zdrowia, chyba nigdy nie mieliśmy (może poza krótkim ministrowaniem śp. prof. Religi). Obecny Szumowski, to szumowina nieprzeciętna. Dla partyjnego zysku szafuje zdrowiem Polaków, naszym zdrowiem. 26 lutego ten oto wielki "lekarz" i minister zdrowia tak oto łgał w mediach apropo maseczek przeciw koronawirusowi:

zaczyna się od 5min. 29sek. Dla leniwych napiszę jego słowa, w których kpi z tych, którzy noszą maseczki: "one nie pomagają, one nie zabezpieczają przed wirusem, one nie zabezpieczają przed zachorowaniem, na prawdę nie pomagają" Na pytanie dziennikarza: "to po co ludzie je noszą"? Odpowiedział: "nie wiem". Dziś ten sam Szumowski zadeklarował (wbrew prawu bo nie ma stanu klęski żywiołowej, więc powinna być ustawa a nie samo rozporządzenie), że za tydzień wszyscy będziemy musieli nosić obowiązkowo maseczki na twarzy. Przy tym ani słowem się nie zająknął na temat tego jak miesiąc wcześniej wyśmiewał tych, którzy maseczki kupują i noszą. Ale tutaj znów jest drugie dno. Po prostu rząd nie miał wystarczającej wtedy liczby maseczek i bał się, że jak ludzie zaczną je kupować to ich cena jeszcze bardziej wzrośnie i z budżetu będą musieli więcej zapłacić, a poza tym mogło po prostu dla nich nie starczyć. Tak wiec w tyłku mieli nasze zdrowie, ważniejsze było aby oni się nie skompromitowali przed wyborami, że nie mają maseczek. Poza tym chciałbym się dowiedzieć, czy CBA sprawdzi, czy firemki krzaki, które teraz sprzedają maseczki, to czy nie mają powiązań z panem szumowskim - jak on kpił z posiadaczy maseczek, to wtedy ich cena była ok 1 zł. za sztukę - dziś dochodzą ponad 100zł. za sztukę - tak to właśnie warto posłuchać się naszego Ministra Zdrowia w rządzie PiS. Poza tym sam też szumowski gadał w innym wywiadzie, że maseczka po 15 minutach przepuszcza wszystko i później to tylko siedlisko bakterii (w kolejce za wózkiem do sklepu stoi się czasem godzinę nie mówiąc o samych zakupach) - a szumowski dziś znów łga, (za interią:"Szumowski podkreślił, że do zasłaniania ust i nosa nie trzeba wykorzystywać specjalistycznych maseczek. - Wystarczy kawałek materiału, może być to też chustka albo szalik").

.Tutaj filmik pokazujący, że jedynie maski profesjonalne i chirurgiczne cokolwiek dają:

Jednak rząd PiS aby pokazać, że coś robi to wprowadza coraz to nowsze i kretyńskie obostrzenia i zabiera nam wolność. Dają d..y odnośnie testów na koronawirusa, więc chcą nas wszystkich i wszystko pozamykać. Któregoś dnia się obudzimy i się okaże, że jest zakaz wychodzenia nawet na balkon. Te idiotyczne kary za to, że 3 osoby pojechały na myjnie bezdotykową i umyły samochody - przecież tam jeden od drugiego był nie 2 a co najmniej 5 metrów i w dodatku czyścił auto, więc w dobie kiedy tak pierniczą, że najważniejsze to mycie rąk, a przedmiotów to już nie? W dodatku ten kretyński zakaz wchodzenia do lasu. W Finlandii zalecają aby ludzie poszli do lasu i napełnili "akumulatory psychiczne" od tego siedzenia w domu itd. a ci zabraniają. Przecież las jest duży i nie ociera się tam nikt jak w np. w sklepie czy autobusie. Sam jak jechałem na drugi koniec Polski to aby się nie narażać to za potrzebą nie zjeżdżaliśmy na stacje (tylko do tankowania) i korzystaliśmy z lasu (i nie tylko my). Teraz musiałbym się narażać zajeżdżając na stacje, bo las zamknięty. Kretynizm. Poza tym jak wróciliśmy to od razu umyliśmy samochody (aby jakiegoś wira na samochodzie nie rozprzestrzeniać) - teraz za to byśmy dostali mandaty - kretynizm!

Zakazali mszy w kościołach z uczestnictwem wiernych (bo 5 osób to i tak nikt nie przyjdzie). Za to w autobusie może być nawet 30 osób, a autobus jest kilkakrotnie mniejszy od kościoła - kretynizm!

Pieją propagandą, że w tych trudnych czasach wspierają przedsiębiorców. Ale niestety Konfederacja miała rację mówiąc: "przedsiębiorco załóż maskę, bo rząd pluje Ci w twarz"! Pakiet antykryzysowy to w większości ściema i bujda na resorach. Pieją, że można 3 miesiące nie płacić ZUS ale już w rzadnych mediach ani rząd ani Prezydent Duda nie zająknęli się, że aby można było tak zrobić to trzeba było już w grudniu 2019 roku opłacić ZUS o czasie - spóźniłeś się albo miałeś kłopoty finansowe - to rząd zamiast Cie wesprzeć to Ci jeszcze dołoży gwóźdź do trumny a ZUS oczyści konto do zera (jak mojemu kumplowi). Podobnie pieją, że można dostać 2000 postojowego ale też nikt ani słowem się nie zająknął, że tylko Ci co wykażą odpowiednio duże straty i są Vatowcami. Bo Ci bez Vat, to poza stwierdzonymi stratami mogą dostać maks 1300zł. co nie starczy nawet na ZUS (który w tym roku wynosi ponad 1500zł. za miesiąc). Ściema, manipulacja i propaganda! Teraz w nocy (już sama pora mówi wiele) przegłosowali kolejny pakiet antykryzysowy i w mediach pierniczą, że dla przedsiębiorców, a w nim m.in."]]>Z ustawy wykreślono kontrowersyjny przepis, który zezwalał na nieprzeprowadzanie ocen oddziaływania na środowisko w przypadku instalacji i urządzeń radiokumunikacyjnych emitujących pola elektromagnetyczne o częstotliwościach od 30 kHz do 300 GHz. Sama ustawa jednak przewiduje ułatwienia w rozwoju sieci telekomunikacyjnej."]]> Przegłosowali w tarczy antykryzysowej wpuszczenie do Polski sieci 5G (szkodliwa dla człowieka i środowiska), a do tego jeszcze chcieli aby nie przeprowadzano badań jakie to niesie oddziaływanie na środowisko - to jest pakiet antykryzysowy??? Wpierniczają nam sieć 5G i gderają, w mediach, że robią pakiet dla przedsiębiorców (składki ZUS itp.). Ciekawy jestem co na to Konfederacja, czy coś o tym powiedzą? W podobny sposób nam zrobią ustawę 447?

Ciągle nam czegoś zabraniają i nakazują i często przy tym sami sobie zaprzeczają albo ich decyzje nie maja nic wspólnego z logiką i w dodatku robią to niezgodnie z prawem, bo robią to rozporządzeniami, a prawo mówi jasno, że rozporządzeniem to by mogli ale jak byłby stan wojenny, albo wyjątkowy albo klęski żywiołowej - a skoro tego nie ma to powinni to robić w procesie ustaw. Stanu klęski żywiołowej nie chcą wprowadzić i łgają (jak gowin), że dlatego, bo by musieli odszkodowania koncernom zagranicznym płacić i ani słowem, że przecież ponad połowa PKB idzie z polskich mniejszych firm, które teraz bankrutują i tak na prawdę to im by musieli płacić odszkodowania, a koncerny zagraniczne i tak radzą sobie nieźle. Tak więc widać, w jak głębokiej i ciemnej ... mają polskich przedsiębiorców.

Mimo, że koronawirus przyniósł nam też pozytywny efekt w postaci zmniejszenia o ponad 20% śmiertelności podczas wypadków samochodowych, gdyż samych wypadków jest o wiele mniej, gdyż po prostu samochodów jest mniej na drogach i jest większa przepustowość dróg. Kolejny raz przy tym to pokazuje, że jeżeli zamiast wymyślać co chwile coraz to bardziej kretyńskie przepisy drogowe i ograniczenia, to powinni budować więcej szerszych dróg i przepustowość by się zwiększyła a ilość wypadków zmniejszyła. Na razie pod względem zabitych na koronawirusa w porównaniu do zmniejszenia zabitych na drogach jesteśmy mniej więcej na równym 0. Jednak jestem pewny, że przez te wszystkie obostrzenia siedzenia w domu, likwidacji gospodarki, braku normalnej służby zdrowia (przy okazji dowiedziałem się, że tych "lekarzy", którzy pracują na NFZ to koronawirus może dopaść i wizyty odwołane lub przez telefon, za to ci, którzy pracują prywatnie, to już nie boją się koronawirusa - banda drani), więcej ludzi umrze niż na samego koronawirusa.

Reasumując, zdaje sobie sprawę, że PO czy inna partia (może oprócz Konfederacji) zrobiliby jeszcze gorzej niż robi PiS (choć w przypadku świńskiej grypy PO zachowało się lepiej jak PiS i nie wcisnęło nam szczepionek - PiS chciał - które teraz po latach zostały udowodnione, że powodują Narkolepsję). Nie chce powrotu PO do władzy ale jak widzę co robi PiS to jeszcze bardziej jestem uświadomiony, że nie wolno głosować na każdego, który był/jest z układu magdalenkowego - oni w kółko ręka rękę myją i tylko co jakiś czas się wymieniają - i tylko Polski i Polaków żal - nie bądźmy lemingami, myślmy samodzielnie i wyciągajmy wnioski!