OBY BÓG ZNÓW NIE PRZYSZEDŁ NA GRZYWIE PŁOMIENIA...

Obrazek użytkownika Lwow47
Kultura

 

TRYPTYK  OŚWIĘCIMSKI

 

                         Która jesteś jak nad czarnym lasem

                             blask - pogody słonecznej kościół,

                                 nagnij pochmurną broń naszą,

                            gdy zaczniemy walczyć - miłością.

                                                     K. K.  Baczyński

tu oto wchodzisz w gęsty tłum milczenia

Tych którzy niebo okrywali mrokiem

kiedy znowu milion jak przejrzysty mur

schodzi do ciebie bezszelestnym krokiem

 

czujesz ich oddech na zgarbionych plecach

słyszysz rąk szelest łamanych rozpaczą

przez plac smagani długim biczem łez

idą...i idą...i idą...i płaczą...

 

i ogłuszony ciężką pięścią żalu

milczysz splątany w oświęcimskie druty

ze stosu rzeczy po nich zostawionych

ubierasz pamięć w obozowe buty

II

- i ciepło oczu przepalone w popiół

- i czułość palców rozsypana w pył

- i głosy wasze rozgniecione w ciszę

- i śmierci powiew w korytarzach żył

 

- i drogi lęku przez ostatnią bramę

- i wiara ogniem przez dymiący próg

- i miłość drżąca w krzyżu celownika

- i sens cierpienia które zważy Bóg !

 

- i pamięć o was mieszkająca w ogniu

- i prawda o was w ciemnych włosach chmur

- i świętość skromnie świecąca w ołtarzach

- z krzyża Chrystusa odłupany wór

III

my którym jeszcze Bóg zostawił wiarę

tę ciepłą iskrę pod górą popiołu

mamy ocalić jasny płomień wiary

przez wiatr niesiony skrzydłami aniołów

 

bo gdy nam jeszcze Bóg obliźnia dłonie

zostawia w darze cierpki osad wiedzy

możemy czasu szybko rwący strumień

naszą człowieczą kruchą dolą zmierzyć

 

a gdy nam dzisiaj Bóg pozwala wrócić

do tego miejsca darowanej kary

idźmy! rozpalić dla ludzkiego jutra

tę ciepłą iskrę ocalonej wiary!

 

A W MOIM DOMU GORZKA PAMIĘĆ

wdeptani w bagno polityki

jak kiedyś w błoto Birkenau

wciąż rozpaczliwie wołają do świata

jakby historii wiatr szalony wiał

 

dziwnie się światu mylą fakty

katów i ofiar pomieszanie

włóż rękę w rany tych co żyją

w obozach płacze każdy kamień

 

posłuchaj tych co przeszli piekło

by dać świadectwo ludzkiej doli

oni wciąż słyszą bata świst

ich ta świadomość ciągle boli

 

cmentarzem ich są czarne chmury

one wciąż płyną ponad głową

gdzie twoja pamięć Europo

i sprawiedliwe prawdy słowo!

 

na transparentach wielkich gazet

kłamstwo obnosi tłusty brzuch

nad światem ciągle cieniem krąży

jałtański niespokojny duch

 

a w moim domu gorzka pamięć

budzi się z krzykiem przez te lata

w pasiaku stoi na apelu...

na oczach ogłuchłego świata !

 

NIEPAMIĘĆ

mojego pokolenia bolesna niepamięć

niczym zamarznięta tajga nieczuła jak lód

nie grzeje słońce Prawdy wysokie i ciepłe

abyśmy mogli zobaczyć jeszcze polski cud

 

tam gdzie każdy skazaniec bywał męczennikiem

a nowy dzień godności człowieczej ubliżał

to tam o Matce czułe szeptali pacierze

szarpiąc krwawe ramiona nieludzkiego krzyża

 

i Oni mają dzisiaj swe męczeńskie prawo

aby mówić o wolności wśród batów i kul

bo bardziej się rozumie Ojczyznę i wolność

gdy się idzie do Ojczyzny przez mękę i ból...

 

bo coraz gęściej kłamstwem zarastają drogi

z trwogą się więc oglądam na Zachód i Wschód

przyjrzyj się jak się prężą imperialne bestię

chociaż to takie odległe ruskie wszy i głód...

 

a my dziś pobłądziliśmy wśród smoleńskiej mgły

i nie mamy odwagi spojrzeć prawdzie w oczy

od wschodu zimno ciągnie przenikliwym chłodem

i niebo się nad nami coraz groźniej mroczy

 

więc boli mnie ta niepamięć - lękam się i drżę

to tak łatwo stracić wolność wśród wrogów i burz

orły czarne znów kołują i prężą pazury

a ja czuję ciągle w plecach tamtej zdrady nóż...

 

OBY BÓG ZNÓWNIE PRZYSZEDŁ

NA GRZYWIE PŁOMIENIA…

oby Bóg znów nie stanął w gniewny w naszym domu

i nie spytał milczeniem umęczonej ziemi

gruzami nad którymi rozpłakane niebo

gdzie my wśród ciszy lękiem oślepli i niemi

 

oby Bóg znów nie przyszedł na grzywie płomienia

w szumie żelaznych skrzydeł wśród bólu i płaczu

gdy się gwiazda ostatnia w naszej krwi utopi

gdzie nienawiść i rozpacz miejsce nam wyznaczy

 

obu Bóg znów nie stanął w milczeniu surowym

w progu naszego domu ponad progiem czarnym

i oby nie nastała ta straszliwa chwila

że wzgardzi obojętny - synem marnotrawnym...

 

 

 

 

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (13 głosów)

Komentarze

Chylę czoła przed Twoim wielkim talentem, choć smagasz niemiłosiernie nasze sumienia. Jedynie ten, który je posiada, który posiada polskie sumienie i rozumienie, może zrozumieć historię Polski i  Twoje napomnienia. Dziękuję Ci za każdy Twój wiersz.

Pozdrowienia

Krzysztof

Vote up!
5
Vote down!
0

yenom

#1616181

Oby PiS - z panem Macierewiczem - błądzący wśród smoleńskiej mgły,
i niemający odwagi spojrzeć prawdzie w oczy przejrzał na nie,
i w przypływie odwagi, do ich tchórzliwych i masońskich serc,
wyjaśnił w końcu - po 10 latach -
CO TAK NAPRAWDĘ STAŁO SIĘ W SMOLEŃSKU (i wcześniej w Warszawie też).

Tego sobie i wszystkim Wam życzę.

Vote up!
3
Vote down!
-4

panMarek

#1616182

do apteki!

 

wprzódy do apteki

po odpowiednie leki!

Vote up!
4
Vote down!
-2

jan patmo

#1616184

Polak głosuje na Polaka, katolik na katolika, tajniak na tajniaka, zboczeniec na zboczeńca, żyd na żyda.
A "jaś patmo" ciągle i skutecznie obniża poziom portalu Niepoprawni.

Vote up!
5
Vote down!
-4

panMarek

#1616186

Tylko w Polsce, teraz tak malo Boga, a tyle szatanskiego klamstwa i podlosci...

Vote up!
8
Vote down!
-1

To się zaczeło od likwidowania polskości, od wyśmiewania i lżenia naszej przeszłości, naszych bohaterów i naszej wiary. To jest pierwszy krok, drugim będzie likwidacja Polski. J.M.Rymkiewicz

#1616192

Józef Gruszczyński, więzień Mauthausen-Gusen

KLĄTWA

Niech wieczne przekleństwo ścigać będzie naród niemiecki z Hunów poczęty.

Niech piętno Kaina ściga was wszędzie, a zbrodnia woła „ty bądź przeklęty”.

Za naszą Ojczyznę zrabowaną, honor splamiony, dla nas tak święty,

za naszą cześć haniebnie zdeptaną – niemiecki ludu – ty bądź przeklęty.

I za cmentarze sprofanowane, za każdy grób waszą ręką tknięty,

za miejsca święte, sponiewierane, niemiecki ludu – ty bądź przeklęty.

I za rodziny wydziedziczone, i za bestialski wasz mord podjęty,

za biedne dzieci osierocone, niemiecki ludu – ty bądź przeklęty.

Za to męczeństwo wszystkich Polaków, za ogrom cierpień, ból niepojęty

doznany z rodu bestii Krzyżaków, niemiecki ludu – ty bądź przeklęty.

Za wszystkie wasze haniebne czyny niechaj głos pomsty w niebo podjęty

po wszystkie wieki przeklnie wasze syny, niechaj was ściga klątwa – przeklęty..

RiP [ * ]

Pozdrawiam

Vote up!
6
Vote down!
0

casium

#1616378