TRZYMAM DRŻĄCYMI RĘKAMI GROMNICĘ WIARY...
Jesteśmy znowu poligonem w Europie
Zadeptywani przez odwiecznych wrogów
Przyzwyczailiśmy się do hańby i niewoli
Nie ufamy Ojczyźnie Honorowi i Bogu
Pomyliliśmy miłosierdzie z naiwnością
Wiarę z siłą mamony i zamkami na piasku
Kłamstwo propagandy z marzeniami o jutrze
Łuny pożarów z oczekiwaniem brzasku
Wolność nigdy nie jest ofiarowanym darem
Szczęśliwym losem na loterii naszej historii
Jest wielkim krwawym trudem kolejnych pokoleń
Ludzkich marzeń wojen i spiskowych teorii
Więc Historia nauczyła nas nieufności
Ale nie wszyscy zdajemy trudny egzamin
Z pamięci która powinna być ostrzeżeniem
Że wolność wymaga nieustannej czujności
Zapominamy więc czym jest wolna Ojczyzna
Nasza Wiara Nadzieja Miłość i Sumienie
Duma oraz Godność w obliczu zakłamania
Wspólne Słowo Męstwo Odwaga i Marzenie
No i czy dziś zdążymy gołymi rękami
Gdy bestia wojny pręży krwawe pazury
Zagasić śmiertelny ogień pod progiem domu
Rozpędzić modlitwą czarne burzowe chmury
I jak kiedyś w dzieciństwie zalękniony gromem
Trzymam drżącymi rękami gromnicę wiary
Wsłuchany dziś w przejmujące odgłosy wojny
Wpatrzony na płonące nad światem pożary
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 56 odsłon