Co wie komisja Macierewicza?
Z niepokojem obserwuję odwrócenie uwagi od działań zmierzających do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Nie mam tutaj na myśli oficjalnych mediów, które od początku starały się prawdę zagmatwać, doszukując się wyssanych z palca dowodów, tylko po to, by zakłamać fakty. Stworzyło to gmatwaninę bzdurnych hipotez, stanowiących płaszczyk, przykrywający przerażający obraz manipulacji i wydarzeń, których kulminacją był wybuch nad Smoleńskiem.
Od jakiegoś czasu mówi się o tym coraz mniej i nawet blogerzy (z wyjątkiem może niestrudzonego, choć często kontrowersyjnego FYM) odłożyli temat zamachu na drugi plan.
Czy daliśmy się wmanewrować w tematy zastępcze, czy może ponownie zaczyna się drążyć kanał, zabraniający "grać smoleńskimi trumnami" w kampanii wyborczej, czy może po prostu wszyscy odłożyli pióra, by po odpoczynku ze zdwojoną energią zabrać się do naświetlania prawdy?
Tym bardziej to zdumiewa, że w posiadaniu komisji sejmowej Antoniego Macierewicza znajdują się konkretne dowody (nie domniemania ), wyjaśniające precyzyjnie, w którym momencie przestała działać aparatura pokładowa samolotu Tu154. Na podstawie raportu amerykańskiego producenta twardego dysku komputera rządowego Tupolewa wiadomo, że wszystkie przyrządy przestały działać piętnaście metrów nad ziemią.
W rozmowie z Jackiem Sobalą, Antoni Macierewicz ogranicza się do faktów: nie twierdzi, że na pokładzie nastąpił wybuch, nie twierdzi, że w sposób mechaniczny doprowadzono samolot do pozbawienia zdolności manewrowych. Oczywiste jest jednak, że katastrofa nastąpiła w powietrzu, a tezy końcowe raportu MAK są fałszywe, nieprawdą są także wszystkie wbijane polskiej i światowej opinii publicznej bujdy o "brawurowym" lądowaniu, naciskach nieodpowiedzialnego prezydenta i pijanego generała.
W połączeniu z innymi faktami, wyłaniającymi się powoli ze smoleńskiej i propagandowej mgły, mamy przed sobą przejrzysty obraz, na podstawie którego można by postawić oskarżenia wielu odpowiedzialnym za zbrodnię osobom.
Dlaczego nie mówi się o tym, co wie komisja Macierewicza?
Dlaczego zamiast martwić się o zdolności PiS-u do pociągnięcia za sobą wystarczającej liczby wyborców, nie domagamy się - tak, jak Ewa Stankiewicz i Solidarni 2010 - dymisji rządu Donalda Tuska?
Powoli powraca bowiem fałszywa nuta piosenki kampanii prezydenckiej ubiegłego roku: trzeba umiarkowaniem i wyważonym tonem przyciągnąć mniej radykalną (a bardziej ogłupioną) część elektoratu.
Nie możemy się na to godzić.
Tylko prawda może otworzyć ludziom oczy.
http://www.youtube.com/watch?v=HHlOFkDaKAI&feature=feedf
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8163 odsłony
Komentarze
dlaczego?
17 Maja, 2011 - 22:07
.... bo, IMHO, czekają na ogłoszenie raportu komisji rządowej (czy jak ją tam zwać). Mam nadizeję że nie muszę wykaśniać dlaczego czekają. To jest trochę jak gra w pokera o dużą stawkę... na tyle dużą że grozi iż przegrany już przez dłuższy czas w pokerka nie zagra.
Jak nigdy aktualne są dziś słowa C.K Norwida:
"Prawda się razem dochodzi i czeka"
(jak ten wiersz pierwszyraz przeczytałem jako młody dzieciak to kręciłem głową o co chodzi).
bardzo polecam ten wiersz:
(http://pl.wikisource.org/wiki/Idee_i_prawda)
Dzięki za przypomnienie...
17 Maja, 2011 - 22:33
tego wiersza. Zupełnie o nim zapomniałem.
...I czeka. Mamy coraz mniej cierpliwości chyba.
przepraszam za literówki
18 Maja, 2011 - 09:27
pisałem bokiem na "drugim komputerze" w pracy (jak na innym coś liczyłem)...
Re: dlaczego?
18 Maja, 2011 - 09:02
Jeżeli Macierewicz "uderzy" skutecznie (w czasie) ze swoim raportem, to PIS-owi podskoczy kilka pkt sondażowych i będzie miał jeszcze większe szanse na wygraną... Oczywiście ITI/GW będą się starać to zatuszować, jednak Naród będzie wiedział (mam przynajmniej nadzieję, że kolejnym osobom otworzą się oczy i włączy myślenie...). To brutalne, że raport będzie prawdopodobnie wykorzystany jako gra polityczna do stołków w Sejmie ale tylko w ten sposób można będzie POzbyć się tych skurwysynów!
___________________________________ ...Tobie Polsko!
Prawda jest taka:
18 Maja, 2011 - 00:10
Nie da się intensywnie pracować nad katastrofą smoleńską czy - na przykład - nad wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce w 1981 roku przez czas dowolnie długi. Czerwoni dali sobie wtedy kilka lat - powiedzmy 6-7 licząc że odradzająca się "Solidarność" nie będzie w stanie być tą z 1980 roku. Podobnie jest teraz: liczą że kilka lat spowoduje brak zainteresowania sprawami nawet ze strony najwytrwalszych. Liczą że za 5-10 lat nikt nie będzie chciał słuchać o katastrofie smoleńskiej. To przetestowano w przypadku komisji hazardowej: dopuszczono do przesytu infiormacjami a potem je nagle wstrzymano. No a potem była katastrofa smoleńska.
Myślę, że na nic bardziej władze nie liczą jak na jakiś zamach alkajdy w trakcie mistrzostw 2012. To by im rozwiązało wszystkie problemy. A jeżeli towarzysz Putin już wie co w tej sprawie da się zrobić... Czy to nie oni stworzyli alkajdę? (wiem że to nowa teza ale czy na pewno niemożliwa?)
Wg mojej najlepszej wiedzy
18 Maja, 2011 - 01:10
(słyszałam wypowiedź jednej z posłanek PiS) komisja A. Macierewicza opracowuje w tej chwili raport końcowy z tego, co wie. Raport ma być upubliczniony.
temat wraku
18 Maja, 2011 - 17:31
wielkizderzaczhedronówJestem przekonany że wrak samolotu sowiety będą chcieli nam oddać ,,za sprawa twardego donka i bronka,,w okolicy daty wyborów aby uwiarygodnić im szanse na zwycięstwo ze niby to dzieki nim....nikt nie zapomniał (przynajmniej nikt z moich)o temacie smolenskim-mało tego- uważam i zawsze tak uważałem ,że ta zbrodnia została popełniona w iście tępym stylu-sowiety nigdy nie byli finezyjni w zabijaniu i nie parali się wyszukanymi metodami tak jak np ich amerykanscy czy izraelscy odpowiednicy..w koncu to naród robotniczo-chłopski.Im w 100% wydaje sie że jak powiedzieli światu bajeczkę o jedynej słusznej prawdzie dotyczącej 10 kwietnia to wszyscy to kupili i jest po herbacie..17 mgnien wiosny sezon 10..nikt jednak na świecie choć troszkę znajacy 100 lat ostatniej historii Europy nie wierzy za grosz sowieckim pogaduchom Putinowskich Obciągaczy lub towarzyszy z SOWA ...Prawda i tak jest znana naszym podobno sojusznikom i w końcu las przyjdzie do Makbeta..zostało tylko czekac
wielkizderzaczhedronów