Kremówki zastepcze.
Cały dzień oglądam uroczystości w Rzymie, wielki dzień, cieszę się, szczerze się cieszę, że tylu ludzi przyjechało, by oddać cześć naszemu najwybitniejszemu od stuleci rodakowi.
Od stuleci, a w istocie…. od początku? Najwybitniejszemu, najpopularniejszemu, najbardziej znanemu, kochanemu. Autentycznie kochanemu. Także przeze mnie....
Cieszę się, że mam kogoś takiego, kogo mogę przytoczyć, jako wielkiego rodaka, a większośc czasu spędzam za granicą. Niedawno na pewnym kursie w UK dyskutowaliśmy o charyźmie, wielkich przywódcach, rzucamy przykłady, ze zdziwieniem i złością widziałem, że za wielkich mężów stanu nadal „chodzą” tam Mao, Castro i Gorbaczow, paradoksalnie, w dzikiej złości oprotestowaliśmy Gorbaczowa we dwóch- rosyjski mechanik i polski kapitan, ku zdziwieniu pozostałych kapitanów i mechaników. Oczywiście, protestowaliśmy z krańcowo różnych pozycji, Rosjanin w wsciekłością krzyczał, ze Gorbaczow zniszczył jego kraj, a ja, podawałem przykłady masakr w Gruzji i na Litwie, dzieła tego miłośnika demokracji, „wujka Gorby”, kreacji PRowskiej na użytek idiotów na zachodzie. Jeszcze Chorwaci mnie rozumieli, ale „zachodni” koledzy patrzyli ze zdziwieniem, bo nigdy o tym nie słyszeli. No i tu , żeby załagodzić, podano przykład Wałęsy, żeby mi zrobić przyjemnośc , zapewne. Ale trafili, hi,hi! Musiałem im zrobić wykład, jak obraz Wałęsy na użytek zagraniczny jest krańcowo odmienny od tego, jaki mamy w kraju, że był to policyjny płatny kapuś, głupek, który znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, że był fatalnym prezydentem, a w kolejnych wyborach zdobył 1% głosów. Podobnie, jak Gorbaczow u siebie, nawiasem mówiąc.
Wywołałem zdziwienie, bo, choć przyznali, że o tym, że to kompletny kretyn, to akurat wszyscy wiedzą, już Oriana Fallaci pisała, że w życiu nie rozmawiała z kimś tak głupim, ale, że kapuś, to dla nich nowość.
No, ale wspominać o Bolku w takim dniu, to troche tak, jakby mi się odbiło głośno i niesmacznie w czasie Koktailu Kapitańskiego na 7 gwiazdkowym statku i to jeszcze do mikrofonu. Raczej nie powinno się to zdarzyć. Zatem koniec na ten temat, no, może tylko wspomnę, że Bolek kilka dni temu, przy tej uroczystej okazji powiedział, że owszem, Jan Paweł II troche mu pomógł obalyć komunem, ale znowu bez przesady, tylko trochę.
Niestety, potwierdza się prawda, ze największymi wrogami Wałęsy są. W kolejności: Wałęsa i mikrofon, który bezlitośnie rejestruje jego wykwity głupoty. Pan Prezydent Red Bul Komorowski może się tu z Bolkiem połączyć w Bulu i Nadzieji, bo mają ten sam problem. I jak się zdaje, podobny sekret swej kariery i podobny parasol nad głowami.
No, ale wracam do bohaterów. Jan Paweł II pogodził wszystkich. Chorwaci przyklasnęli, bo wiele mu zawdzięczają także u siebie. Choć, łyżka dziegciu, wspomnieli o skandalu pedofilskim w kościołach, niestety, to idzie na konto szefa. Nie miałem tu nic do dodania, no, bo faktycznie tak jest. No i tyle. Mamy tych bohaterów wielu, ale pies z kulawą nogą o nich nie wie. Nasi bohaterowie narodowi, czy celebryci, nie są znani za granicą, Piłsudski, Dmowski, Paderewski, no, tak, Paderewski był w czasach Wiekiej Wojny szalenie popularny, ale kto o nim dzisiaj pamieta? Chopin, swego czasu, no, tak, było mi szalenie miło, gdy nasza „guest entertainer”, czyli japońska pianistka, Tomoko, która przyjechała na rejs, poświęciła pół koncertu na Chopina, z dedykacją dla mnie, bo dowiedziała się, że jestem Polakiem.
No, ale w końcu może napisze coś na temat, o JPII, o człowieku, który zrobił dla nas więcej, niż ktokolwiek inny w ostatnich dziesięcioleciach. To on zgromadził nas na ulicach za głębokiej komuny, pokazał nam, ilu nas jest i powiedział: „nie lękajcie się!”. Stalin wyśmiewał swego czasu Papieża, że oto proszę mu powiedzieć, ileż to dywizji ma papież. No, a jednak. Za chwilę Polska strajkowała. To nie przypadek, że Jego portrety wisały na bramach strajkujących zakładów. I może dzięki temu wszystko potoczyło się tak godnie i spokojnie?
Drugi z tych ludzi, którym zawdzięczmy upadem Imperium Zła, to Ronald Reagan. Dwa najważniejsze ciosy, które wymierzył – Gwiezdne Wojny i odbudowa potencjału USA zaniedbanego przez Cartera, oraz, o czym niewielu ludzi wie, a w każdym razie nie przywiązuje to tego wagi, przekonanie króla Arabii Saudyjskiej do ogromnego zwiększenia wydobycia ropy, zalania rynków i spadku cen, co zrujnowało Sowietów.
Oni to rozumieli, stąd szaleńcza nagonka lewicowych mediów na Reagana, który na szczęście sobie z tego nic nie robił. I stąd też strzały Ali Agcy. Papież przeżył, ale w istocie umarł właśnie od tych kul, tyle, że po latach, bo te rany zrujnowały mu zdrowie i zabrały część energii, którą emanował.
Przy okazji, czytam, że w 1983 roku Kiszczak, Człowiek Honoru, stwierdził, że można tylko marzyć, by Papież umarł, to z okazji przygotowywanej pielgrzymki w Polsce. Ciekawe, jakie marzenia ma towarzysz generał w tym roku?
Przykro jest patrzeć, jak jego życie, żarliwość, gorące, zdecydowane poglądy sa redukowane do „papieskich” kremówek, czy śpiewania mu „Barki”, bo lubił. To, jak się zdaje jedyne , co może być akceptowane w salonie. Obraz poczciwego dziadunia wspominającego kremówki i słuchającego, jak mu dzieci śpiewają „Barkę”. Przypomina mi się , jak Lesław Maleszka w filmie Ewy Stankiewicz instruuje redakcję Wyborczej, że na razie w związku z wizytą Papieża ( czy była to już choroba? Nie pamiętam) nie daja agresywnych leadów antypapieskich, NA RAZIE. Nie można go zagadać, zamilczeć, to chociaż trzeba spłycić i sprowadzić do banału.
Czytam wywiad z kardynałem Nagy, przyjacielem z dawnych lat Karola Wojtyły.
Mam wrażenie, jakby ta inspiracja wielką literaturą romantyczną sprawiała, że Karol Wojtyła chciał być wielkim sługą Bożym, także dlatego, by służyć Polsce. To go inspirowało być może do większych poświęceń, większej ofiary. U niego Kościół nie konkurował z polskością.
Jego związki z Ojczyzną były głębokie. Bardzo pięknie o niej mówił, z głębi. Piękne przemówienie o Narodzie w UNESCO w Paryżu, tłumaczące w jaki sposób naród polski swą suwerenność uratował. Przez zdrowa rodzinę. Bo polska rodzina była silna. I to mu wciąż w duszy grało. Polska absolutnie nie kłóciła mu się z katolicyzmem, Ojczyzna z wiarą. Polskość była u niego bardzo mocna skojarzona z religijnością, z Panem Bogiem. (...)
Kardynał nagle odwrócił się, przerwał swoje skupione milczenie i patrząc z zadumą na przepiękny widok, powiedział z dziwną mocą i głębokim zatroskaniem: „A oni – wiadomo kto – chcą zniszczyć ten Naród"
Pytanie: ...W tym kontekście pojawia się problem zaproszenia generała Jaruzelskiego do wspólnego lotu z prezydentem Komorowskim na beatyfikację Jana Pawła II. Czy Ojciec Święty aż tak poważał generała Jaruzelskiego, żeby mieć go w roli świadka swojej beatyfikacji?
Kardynał. Nagy: To byłaby ohydna gra, obraza narodu polskiego!
Część społeczeństwa polskiego pogniewała się na Papieża, kiedy im wyłożył, czego nie powinni robić – m.in. co do aborcji. Jego pielgrzymki po stanie wojennym to pielgrzymki nawracające naród, wskazujące, że naród musi zdobywać prawdziwą wolność przez pogłębione morale. Widział, że narodowi podaje się karmę, która prowadzi do zepsucia, czego owocem jest sytuacja obecna. Prawda była podstawowym kanonem filozofii i teologii Wojtyły! Bo bez bazowania na prawdzie, nie można obronić człowieka. Owa jedność nie może być więc jednością fałszywą.”
Pamietam, jak twardo, żarliwie przemawiał Papiez w swoich homiliach, jak z rozpaczą krzyczał do nas- o aborcji, o prawdzie, o religii.
Ktoś to pamięta? Na pewno nie z TV, bo tam królują kremówki. O których Papież wspomniał raz, mimochodem i nawet nie wiadomo, czy je w ogóle lubił.
Tu przypomnę, niezupełnie na temat, ale, niech tam, dowcip jeszcze sprzed jego pontyfikatu- dwaj Żydzi proszą Papieża o uzupełnienie, za opłatą , modlitwy do wersji „chleba powszedniego i Coca Coli daj nam Panie”. Gwardziści szwajcarscy ich wyganiaja , a oni , otrzepując się na Placu Św. Piotra mówią do siebie, „no, patrz, Mojsze, to ile ci piekarze mu dali?”
A przy okazji, cytując kardynała Nagy, jak dobrze, że nie wszyscy purpuraci idą w ślady Pieronka, który, jak się wydaje, postanowił zająć w studiach TV jeszcze ciepłe miejsce po TW Filozofie…. Natura nie znosi próżni, role w spektaklu musza być obsadzone…
http://seawolf.nowyekran.pl/
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/users/seawolf/
http://seawolf.salon24.pl/
Wywiad z kardynałem Nagy w Arcanach:
http://www.portal.arcana.pl/Sciezka-obok-drogi-spojrzenie-na-blogoslawionego-jana-pawla-ii-rozmowa-z-ksiedzem-kardynalem-stanislawem-nagym-scj,1164.html#post
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4282 odsłony
Komentarze
Re: Kremówki zastepcze.
1 Maja, 2011 - 20:14
Dzięki wielkie za tekst, nie dość, że jak zawsze znakomity, to jeszcze dotykający spraw tak dziś aktualnych. Zawłaszczenie Papieża przez popkulturę i obmierzłych telewizyjnych speców od propagandy, słowem zrobienie z wizerunku Jana Pawła wdzięcznej ozdóbki lumpenliberalnych saloników, to jest coś co naprawdę mierzi i boli bardzo.
A gdzie ten wywiad z kardynałem Nagy? Przeczytałabym chętnie.
Dama Pik
@Seawolfie,
1 Maja, 2011 - 20:21
Dziękuję za tekst - niestety - prawdziwy. Prawda jest taka, że Związek Sowiecki zrobił pranie mózgu "Zachodowi" z którego nie tylko nie dali rady się pozbierać do dziś, ale najwyraźniej brną coraz głębiej. Nasz Papież był tą szansą która była nam dana, ale również nie sądzę, abyśmy ją właściwie wykorzystali. A jeśli, to tylko na chwilę. Jednak wiem że i na "Zachodzie" są ludzie światli, którzy postrzegają sprawy tak jak Ty (myślę że ja też). Pozostańmy "ludźmi światłymi". Cóż możemy zrobić więcej?
Pozdrawiam
Honic
Re: Kremówki zastepcze.
1 Maja, 2011 - 20:23
Warto jeszcze pamiętać o kardynale Grocholewskim. Ostatnio się nie wypowiadał, ale on chyba głównie w Rzymie urzęduje.
A do mediów to się zaprasza takich jacy są wygodni. Ani Nagy'ego ani Grocholewskiego nie zaproszą.
Grocholewski był tam kiedyś odpytywany o Radio Maryja, ale zawsze na jakieś dociskające a insynuujące pytanie ze spokojem mówił "proszę doprecyzować o co chodzi", a ponieważ dziennikarz nie potrafił doprecyzować to wyszło na to, że Kuria Rzymska akceptuje formę i treść przekazu Radia Maryja (Grocholewski jeździł specjalnie do Torunia żeby wizytować RM).
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
a możnaby linka do tego wywiadu?
1 Maja, 2011 - 20:41
Bo fajnie byłoby kogoś mądrego poczytać. W telewizorach to tylko Pieronki i inne ohydy. Swoją drogą to miałe odruch wymiotny jak zobaczyłem w telewizorze Schymallę na beatyfikacji. Jaka ona pobożna a Pospieszalskiego z telewizora wywaliła.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Dobosz
1 Maja, 2011 - 20:54
Dobosz
dziękuje za ten tekst
Dobosz
Niestety
1 Maja, 2011 - 21:48
Bóg dał nam wielkiego Polaka, a Polacy niczego nie zrozumieli z jego nauk. Zostały tylko miłe wspomnienia o dobrym i sympatycznym Papieżu, który miłował wszystkich ludzi i pozostawił pokolenie JPII. Ciekawe to pokolenie to np Mucha, Doda, Nergal i paru jeszcze gówniarzy? Szkoda, że ludzie tak szybko odchodzą, choć wydaje się, że niektórzy za wolno!
Dobosz powinno być
1 Maja, 2011 - 22:09
Dobosz
powinno być ,niektórzy Polacy niczego nie zrozumieli z jego nauk
pzdr
Dobosz
Może niektórzy...
1 Maja, 2011 - 22:22
... ale jeśli zrozumiało dwóch na dziesięciu to raczej mała pociecha. To za mało aby Polskę ratować i Ty to wiesz i ja to wiem.
Ścieżka obok drogi: spojrzenie na błogosławionego Jana Pawła II
1 Maja, 2011 - 21:44
Portal Arcana prezentuje wywiad z Księdzem Kardynałem Stanisławem Nagy'm, przeprowadzony przez prof. Andrzeja Nowaka, a opublikowany w dwumiesięczniku "Arcana".
www.portal.arcana.pl/Sciezka-obok-drogi-spojrzenie-na-blogoslawionego-jana-pawla-ii-rozmowa-z-ksiedzem-kardynalem-stanislawem-nagym-scj,1164.html#post
z tym "najwybitniejszym od stuleci" to nieco chyba...
1 Maja, 2011 - 22:12
... przesadzasz, albo nawet nie nieco.
W setce się nie mieści i nawet w tym dniu istnieje pewna drobna różnica pomiędzy kurtuazją i szacunkiem do prawdy. To nie powinno zależeć od daty!
To nawet nie był dobry papież, a co dopiero "najwybitniejszy Polak od stuleci"! Załapał się na dość ważne stanowisko, zgoda, ale miej odwagę powiedzieć "Polak na najwyższym od stuleci stanowisku", a nie jakieś pokrętne nieprawdy.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Najwybitniejsi.
1 Maja, 2011 - 22:26
No to wylicz TWOJĄ setkę najwybitniejszych Polaków.
Rozumiem, że dla Ciebie transparenty - nie w polskim przecież języku - na pogrzebie "Natychmiast Święty" wynikały z tego jak piszesz "załapania się na dość ważne stanowisko"
Bo cóż to za stanowisko w stosunku do Buzka w P.E.
Przedstaw publicznie na - niepoprawnych.pl - swoją hierarchię wartości. NO PRZEDSTAW!
@jandop popieram
1 Maja, 2011 - 22:36
i również, gwoli ścisłości, proszę o przedstawienie może nie setki ale dwudziestu pięciu najwybitniejszych Polaków, znanych CAŁEMU światu, nie tylko w naszym Kraju.
I jeszcze jedno - kiedy i jaki Polak był i jest kochany przez miliony ? Może miliony to za mało. _________________________________________________________
„Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor”. Józef Beck
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi (J.Piłsudski)
z Buzkiem to chyba żart, ale...
2 Maja, 2011 - 00:04
... nienajlepszy. To już jego TW jest chyba wyższym stanowiskiem.
Czy Piłsudski i Dmowski nie byli wybitniejsi? Jeśli odpowiesz, że nie, no to daruj, ale nie mamy o czym mówić.
To trochę tak, jak z ukochaną przez nastojaszczą prawicę "żelazną damą" - ostatnio lubię brutalnie zapytać: "a co ona tak naprawdę realnie osiągnęła?" Reakcją jest zwykle milczenie, zszokowane i czasem pełne oburzenia.
Lubiłem Jana Pawła II, uważam, że to był w sumie porządny gość... Ale też lewak i po prostu fatalny polityk na piotrowym tronie. Wypromowano go w polskim kościele na złość i jako przeciwwagę dla kard. Wyszyńskiego... O, kolejny Polak o wiele wybitniejszy od JP2!
Wybrano go na fali lewicowości w KK i V2, jedyną jego zasługą, jaką znam (nie twierdzę, że jestem znawcą, ale jednak nie żyję na pustyni) może być danie szansy obecnemu Benedyktowi XVI.
Szkoda, że Karol Wojtyła nie został aktorem, jak zamierzał. KK może lepiej by na tym wyszedł (choć niekoniecznie, bo mogli wybrać wprost komucha, zgoda), a Polska zapewne nie gorzej.
I naprawdę to nie jest żadna ślepa wrogość, bo zawsze czułem do niego sympatię, tylko trzeźwa ocena. I nie dlatego jest tyle szumu i to santo subito, że to był prawicowy papież i naprawdę niezłomny obrońca wiary katolickiej, tylko właśnie odwrotnie.
W końcu Turnały tego świata nie całkiem bez powodu piszą dziś teksty o "Rabinie z Krakowa"!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Szanowny triarius-ie
2 Maja, 2011 - 08:53
"W końcu Turnały tego świata nie całkiem bez powodu piszą dziś teksty o "Rabinie z Krakowa"! "
Dopóki, za drogowskaz uważał będziesz "Turnały tego świata" a nie np. Pismo Święte, dopóty nie odkryjesz swojej prawdziwej wartości. Zawsze uznasz, że "nie mieści się w setce" gdy w pierwszej dziesiątce Wybitnych Polaków masz wojewódzkiego, jacykowa czy wałęsę.
Wiara czyni Cuda.
Cudem, jest uniknąć śmierci z rąk opłaconego zamachowca /Jan Paweł II/, natomiast "handlem" jest, mieć bezpieczeństwo zapewnione przez zamachowców. np Bolek?
extremo99
wygrywali na obie strony, jak...
2 Maja, 2011 - 20:07
... zwykle.
Popularność tego lewackiego papieża ogromnie się po tym zwiększyła. A gdyby zmarł, to zamordowanie papieża katolików przez prawicowego Turka też by się dało ładnie wykorzystać.
Ale was ludzie robią komuchy w ciapka!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Ja uważam, że JPII był niezwykłą osobowością
1 Maja, 2011 - 23:13
i nawet trudno nam pojąć jak byl wspaniały, zgadzam się więc w dużej części z autorem bloga zwłaszcza że w centrum bloga nie był wykład o bycu wybitnym,jednak kiedy mówi się o świętości to tutaj kryterium nie jest bycie wybitnym, a właśnie świętym, trudno z sobą łączyć dwa słowa: wybiny i święty, gdyż cechą świętości jest pokora wobec Boga, a taki był nasz Papież, o tym mówi Jego testament, kryterium wybitności trąci dulszczyzną, materializmem, zakupami w sklepie ze świecidełkami, etc., dla mnie Papież jest po prostu i aż - Błogosławionym, to więcej niż bycie wybitnym, najwybitniejszym czy kim tam jeszcze, to kryteria z wyspy profesora Mereau.
robimy listę Polaków o najniezwyklejszej...
2 Maja, 2011 - 00:02
... osobowości? No to fajnie - ja też się mam szansę załapać! ;-)
Myślałem, że mówimy o Polakach WYBITNYCH - którzy naprawdę dużo zrobili dla Polski. Lub ew. o wybitnych papieżach, a kimś takim JP2 ewidentnie NIE BYŁ.
Proste? Był fajną (choć lewacką) osobowością, zgoda. Sympatycznym człowiekiem, niewątpliwie. Pełnił b. ważne stanowisko, światowe. Hurra! Coś tam pisał, ale nie wiem, nie czytałem, może to było dobre.
Mówimy o nim jednak jako o skutecznej, lub nie, głowie KK i jako o ew. wybitnym Polaku. To są całkiem INNE rzeczy.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
seawolf!. istotnie! te łżebredniomedia chcą tylko kremówkowego
1 Maja, 2011 - 22:48
papieża wcisnąć w świadomość lemingów!
Chorwaci są wdzięczni Janowi Pawłowi II, gdyż Watykan jako pierwsze państwo uznał niepodległość Hrvats'kiej!
Charyzma Gorbaczow i Castro!
To i Che do kompletu!
pzdr
antysalon
Dla mnie największym darem było zadanie przez Papieża ciosu
1 Maja, 2011 - 23:48
cywilizacji śmierci. Swoim przykładem pokazał, że choroba, a później śmierć nie jest czymż niegodnym, poniżającym człowieka, wymagającym ukrywania się. Wszystko to działo się na naszych oczach i wielu z nas zrozumiało, że te przypadki wpisane są w los doczesny człowieka i żadne sztuczki Mefistofelesa nie pozwolą nam się od nich uchronić. Godnie przeżyty czas przez zmarłego pozostawia nas z bólem po stracie bliskiej osoby, a z drugiej z nadzieją, że Tam otrzyma to, co jej sądzone.
Ale kremówki są takie słodkie, takie namacalne i takie swojskie.
tylko ciekawe dlaczego...
2 Maja, 2011 - 00:07
... ta cywilizacja śmierci się tak dobrze trzyma...
Lepiej z każdym dniem i na pewno lepiej, niż katolicyzm.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
tylko ciekawe dlaczego...
2 Maja, 2011 - 00:07
... ta cywilizacja śmierci się tak dobrze trzyma...
Lepiej z każdym dniem i na pewno lepiej, niż katolicyzm.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów