Gdybym to ja był PiS'em..

Zanim powiem co bym zrobił, gdybym był.. - małe tło medialne:

]]>http://wp.tv/i,robert-gorski-o-nowym-miniserialu-ucho-prezesa,mid,199559...]]>

Siedzą dwie laski w necie i przepytują Roberta Górskiego na okoliczność jego nowej produkcji „Ucho Prezesa”. Jadą dość standardowo:

- Panie Robercie czy odczuwa pan, że wolność artystyczna jest co raz bardziej ograniczona?

- Eee.. nie – mówi Pan Robert – wręcz przeciwnie...

- A ponoć jesteście ofiarą dobrej zmiany?

- Eee.. nie, wcale tak się nie czuję..

- A „Szopka noworoczna”? Podobała się?

- No nie podobała mi się jedna rzecz..

Yes! W końcu! Obie panie utkwiły wzrok w panu Robercie. Tak! Tak!.. Co się nie podobało? Buzie otwarte, nóżki pracują jak u małego chłopca na rowerku..

- ..nie podobało mi się, ze Prezesa przedstawiono zbyt wulgarnie..

Trach! Łańcuch w rowerku pękł. Nogi straciły oparcie i nastąpiło potężne uderzenie kroczem w ramę..

Tyle wprowadzenia. Teraz powiem co bym zrobił gdybym był PiS'em:

Wziąłbym walizkę. Spakowałbym do niej całą kasę jaką mam w budżecie na PR. Poszedłbym do Pana Roberta i spytał:

- Ile Pan chcesz za prawo do emisji tego kabaretu na antenie Jedynki?

Zapłaciłbym ile zażąda i puszczał to w porze największej oglądalności! Niezależnie od tego jak bardzo Pan Robert by po PiS'ie jechał.