Możecie jeszcze krzyczeć …

Obrazek użytkownika Alef-1
Kraj

 

Jak to możliwe, ze po upływie ponad roku od pamiętnego 10 kwietnia 2010 roku, w dalszym ciągu wiemy tak niewiele o przyczynach tej tragedii?
 
Czy ponad rok czasu to mało, aby odpowiedzi na podstawowe pytania były znane społeczeństwu i mogły rozładować konflikt, który obserwujemy na co dzień w życiu politycznym, społecznym i prywatnym?
Komu zależy na tym, aby trwał stan permanentnego podziału społeczeństwa na tych „dobrych” - pragmatycznych, mających budować przyszłość naszej Ojczyzny w oparciu o wiekuistą przyjaźń ze wschodnim sąsiadem i na tych „złych” - oszołomów, których miejsce jest na śmietniku historii?
 
W grudniu zeszłego roku celnie podsumował tą sytuację Andriej Iłłarionow, były doradca prezydenta Rosji Władimira Putina:
- ... To pewna demonstracja. Niemal jawnie odbywa się niszczenie dowodów, w tym wraku samolotu, produkowanie fałszywych dowodów, ukrywanie nagrań, fałszywe teorie w sprawie przebiegu lądowania, elementów technicznych, pracy kontrolerów lotu, warunków pogodowych, roli innych samolotów itd. Nie wiem, co myślą o tym światowi przywódcy, ale wystarczy popatrzeć na polski rząd. Niemal natychmiast po katastrofie doszło do zbliżenia polityków polskich i rosyjskich. Niezależnie  od  tego,  czy  ktoś  to  zaplanował,  wygląda  na to,  że  rządzący  obecnie  Polską  są bardzo  szczęśliwi  z  powodu  tego,  co  się  stało.
 I  z  powodu  tego  zbliżenia  z  Rosją
.  Pojawia się zatem pytanie. Czy żeby mieć dobre relacje z Rosją, potrzebna jest śmierć całej grupy przywódców, choćby w katastrofie lotniczej? To przesłanie, ta lekcja, nawet jeśli nie jest przedmiotem publicznej dyskusji, to jest bacznie obserwowana i brana pod uwagę przez wielu światowych liderów, szczególnie z tej części Europy...
 
Jakże znamienne w tym kontekście były słowa prezydenta Komorowskiego, który podczas oficjalnego obiadu w Pałacu Prezydenckim kończącego pierwszy dzień grudniowej wizyty prezydenta Miedwiediewa w Warszawie, zabrał głos i podkreślił, iż jest przekonany, że przed relacjami Polski i Rosji jest dobra przyszłość, ale - jak mówił  –  szczęściu  trzeba  pomagać, szczęście  sprzyja  ludziom  odważnym.
 
Miniony rok dał wiele dowodów na to, że czas jaki mija od smoleńskiej tragedii jest umiejętnie wykorzystywany przez tych „odważnych” ludzi.
Właśnie oni rządzą dziś Polską i przy pomocy „zaprzyjaźnionych” mediów degradują debatę publiczną do poziomu niespotykanego w cywilizowanych krajach.
 
Powojenna historia naszego kraju zatacza koło.
 
Niektórzy być może pamiętają, ale przypomnijmy:
 
…Myśmy  bowiem  gospodarze … Władzy  raz  zdobytej  nie  oddamy  nigdy … Możecie  jeszcze  krzyczeć … lecz  to  nie  zawróci  nas  z  drogi…
 
…Tak  jak  poprzednio  partia  i  armia  są  ściśle  ze  sobą  związane. MON  i  MSW, jak  również  Służba  Bezpieczeństwa  znajdują  się  całkowicie  w  naszych  rękach. …
 
jest  w  naszym  kraju  dość  wypróbowanych  towarzyszy,  którzy  gotowi   są  to  zagwarantować...My  sprzątamy  dywersją, … medialną nagonką.  Mamy  ludzi  w  każdej  polskiej  partii,  w  polskich  mediach,  administracji  centralnej,  terenowej,  gospodarce … Wszędzie…
 
I na koniec:
 
…Zwracam  się  do  Was  w  sprawach  wagi  najwyższej… Przez  każdy  zakład  pracy,  przez wiele  polskich  domów,  przebiegają  linie  podziałów…
 
 
Działalność tych „odważnych” ludzi zostawia Polskę podzieloną i bezbronną na wiele długich lat.

 

 

 

Brak głosów

Komentarze

... co to konkretnie za cytat?

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#152827

szczęściu  trzeba  pomagać, szczęście  sprzyja  ludziom  odważnym.

Ten cytat z nie mojego p-rezydenta wystarcza za wszystko.Jeżeli ten spasiony typ jest człowiekiem i w dodatku odważnym- to ja jestem cesarzem chińskim. I jeszcze dla zupełnego dobicia ten ruski pachoł mówi o szczęściu."Dopomóż Boże i wytrwać daj"- tylko te słowa Jana Pietrzaka cisną się na usta. Innych nie napiszę-nie wypada na NP.

 

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#152853

pochodzą z ust pierwszych sekretarzy, którzy rządzili naszym krajem do 1989 roku, pod światłym przewodem towarzyszy radzieckich.
Historia powoli zatacza koło.

Pozdrawiam
Alef-1

Vote up!
0
Vote down!
0

Alef-1

#152878

... przez wiele lat osobiście, ale ta tutaj kolekcja rzeczywiście w pełni oddaje urodę realnego socjalizmu.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#153066

gdy prosta w końcu obserwacja:

"Niemal natychmiast po katastrofie doszło do zbliżenia polityków polskich i rosyjskich"

prowokuje pytania oczywiste.
Gratuluje obserwacji, umykają nam rzeczy tak oczywiste, a nie powinny.

To zbliżenie jest wszak oczywiste w warunkach gdy ustały PRZESZKODY.

Vote up!
0
Vote down!
0
#152845

A czy ktos zauważył że tablica w Smoleńsku i tulipany na Krakowskim Przedmieściu budzą takie same zbliżenie "polityków polskich i rosyjskich"?

Vote up!
0
Vote down!
0
#152848

kaja

Przed chwilą na Nowym Ekranie czytałam o zaginięciu Alefa Sterna. Podobno nie ma z nim kontaktu od 13 kwietnia.

??????????

kaja

Vote up!
0
Vote down!
0

kaja

#152875

zresztą zupełnie niepotrzebnie, że Alef bez jedynki to nie Alef autor tego wątku..

Alef Stern promowany przez Nowy Ekran to hucpiarz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#152877