Gliński, grantojady i przeprosiny
Jeśli, szanowny Czytelniku nie wiesz, dlaczego zamiast podniesienia kwoty wolnej od podatku PiS zafunduje Ci za chwilę podwyższenie, ale samych podatków, to odpowiedź jest prosta:
bo PiS, żeby się po 8 latach postu dorwać do fruktów gotów był obiecać nie tylko wszystko, ale nawet cuda, byleby tylko partyjny aparat poczuł na wargach smak zawartości dojnego cyca zwanego Władzą.
Wybory wygrane, aparat zadowolony, ale ciemny lud (to nie ja – to Kurski, ten wydelegowany przez rodzinę do pracy na odcinku prawicowym) chciałby coś i dla siebie dostać, a tu – micha pusta!
A pusta i dlatego, że to co jeszcze zostało, wyżarły grantojady.
Grantojadem być ach c’est si bon bo, parafrazując jakże bliskich grantojadom bolszewików – grantojad nie rabotajet – a kuszajet!
No i taka jedna Paczuska mądrości etapu nie wyczuła i zaczęła grantojadom do mich zaglądać, co jest raz, że niekulturalnie, a dwa – niebezpiecznie.
Bo jak grantojad głodny – to zły!
A jak zły, to potrafi wybuczeć i to nawet premiera wice! I się przy tym nie obcyndala, czy to filharmonia, czy inny za przeproszeniem zał.
A nikt wybuczanym być nie lubi bo potem ego (…) .
No to wicepremier grantojadów przeprosić obiecał i się na tej prawicy taki rejwach zrobił, jakby zagroził, że z PiSu wystąpi i na łono (ostygłe, ale zawsze) ukochanej Unii Wolności wróci.
I się zaczęło:
a to, że haki zadziałały, a to znów, że młoda żona kazała, pod groźbą wyrzucenia na łóżko polowe i to z rygorem natychmiastowej wykonalności, no hejt taki, jak swego czasu pod moimi tekstami na gapolowskim blogowisku.
Tylko moja ulubiona komercyjnie niepokorna (moje!) Lichocka Joanna poinformowała urbi et twitteri, że za Glińskim murem stoi, ale ja tam nigdy bym za mur a nawet murek robić nie chciał, bo o tej porze to pieski na ostatni spacer są wyprowadzane, i... no właśnie. Ale co kto lubi.
I żeby było mało, to rzeczniczka PiSu posłanka Mazurek powiedziała, że premier (wice, ale zawsze) to się wypowiedział prywatnie.
Ja w 3RP widziałem już różne dziwne prywatyzacje, ale z taką to się jeszcze nie spotkałem. No cóż – Dobra Zmiana widać nie raz mnie jeszcze zaskoczy.
A w temacie grantojadów przewiduję rozwiązanie kompromisowe:
PiS ich przepraszać nie będzie, ale za to michy im nie zabierze, w wyniku czego grantojady zajęte konsumpcją pyszczyć przestaną.
A ciemny lud? Co z ciemnym ludem, ktoś niedzisiejszy zapyta?
Jak to co: jadąc wspomnianym Kurskim ciemny lud to kupi, gdyż zadaniem ciemnego ludu jest kupowanie, bo żeby dostać za darmo, to trzeba być z elity, a tam miejsca jak na trybunie vipowskiej – nie tylko dokładnie policzone, ale i ponumerowane, a bramkarz byle kogo nie wpuszcza!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2977 odsłon
Komentarze
Ano...
27 Listopada, 2016 - 20:31
:)...
@a nie mówiłem
27 Listopada, 2016 - 23:07
i mówiłem, i pisałem, to mnie na GaPolu opluli i wyrzucili: ponad 2 i ponad 3 lata temu
http://naszeblogi.pl/48067-5-pytan-do-premiera-technicznego-glinskiego
http://naszeblogi.pl/40030-po-co-polakom-prof-glinski
Ewaryst Fedorowicz
@All
28 Listopada, 2016 - 07:59
No, jest pierwsza "pałka".
Widac, że grantojady Glińskiego i tu się przyczaiły :-D
Ewaryst Fedorowicz
Ano...
27 Listopada, 2016 - 20:31
:)...