PASTERZ OBŁOKÓW
ze źródła co pod domem płynie
nabieram pełne garście wody
przemywam nimi oczy duszy
bo nastał dobry czas pogody
witraże lasu rozświetlone
różowym świtem znad Baraniej
w pierwszych promieniach świtu ptaki
rozpoczynają już śpiewanie
i msza nad groniem dzwoni wiarą
znów się będziemy łamać chlebem
gdy czas połączy widnokręgu
zębate koło ziemi z niebem
przyjdź tu gdzie pasę swe obłoki
nad moją Ziemią Obiecaną
i gdzie z pogodną twarzą chodzi
Najwyższy Bóg po rosie rano
gdy znad Baraniej pełen blasku
idzie po groniach ścieżką złotą
skąd się przygląda uśmiechnięty
naszym niezdarnym ciężkim lotom
czekam na ciebie w bramie nieba
gdzie wiatr las czesze na przełęczy
a sarna w ciszy i spokoju
bez lęku nad strumieniem klęczy
i gdzie obłoki księżyc sierpem
rozcina nocą w srebrne pasy
i gdzie wykute jego światłem
jak kandelabry świecą lasy
przyjdź tu na groń o każdej porze
czekam na wspólne zamyślenie
bo tu rozmową bywa również
kolor i zapach i milczenie…
i oczu blask i cień na twarzy
i niecierpliwy gest rękami
kiedy spłoszony gołąb serca
bije o żebra wciąż skrzydłami
przyjdź tu gdzie pasę swe obłoki
nad moją Ziemią Obiecaną
i gdzie z pogodną twarzą chodzi
Najwyższy Bóg po rosie rano….
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1550 odsłon
Komentarze
pasterze ojczyzny
5 Lipca, 2015 - 08:54
Witaj Kazimierzu! Pieknie! Mysle ,ze niedlugo doczekamy sie wreszcie prawdziwych pasterzy naszej ziemi! Ty z pod Baraniej,ja z pod Babiej! Pozdrawiam!
ronin
@Lwow47
5 Lipca, 2015 - 09:57
Panie Kazimierzu, to jest fantastyczne!
Już dawno nie czytałem tak wspaniałej poezji. I wzruszająca, a i kojąca.
Dziekuję
Janusz
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
Kazimierzu! – w tym wierszu ukazałeś...
5 Lipca, 2015 - 12:13
... niemal cały swój kunszt poetycki.
Duża ilość metafor, porównań, jakie zastosowałeś w tym wierszu – tworzą konstrukcję intelektualną na bardzo wysokim poziomie. Jest to swoista i niepowtarzalna całość semantyczno-obrazowa. Jestem pod bardzo dużym wrażeniem „lekkości Twojego pióra”. Ciekawi mnie, jakim wierszem mnie jeszcze zaskoczysz?
Bodajże w roku 1982 udało mi się popełnić wiersz, który teraz postaram się zacytować z pamięci. Niestety, jedyny egzemplarz zbioru moich wierszy jaki mi pozostał,… zarekwirowała SB-ecja podczas jednego z kipiszów, jakich doświadczałem kilkakrotnie.
Nieproszony gość
przybyłeś do nas niesiony zawieją
swą gorliwością rozpuszczałeś śnieg
przybyłeś choć nikt cię nie prosił
zacząłeś narzucać swój życia bieg
napiąłeś swój łuk nad moją Ojczyzną
jak podmuch wichru niszczyć zacząłeś
wszystko co znalazłeś na swej drodze
a na patriotyzmie pętlę swą zacisnąłeś
do dzisiaj słyszę twój tupot buciorów
z ekranów kłamliwy bełkot codzienny
dudnienie głuche wystrzały i jęk ludzi
do śmierci cię zapamiętam… stanie wojenny!
Janek
Serdeczności Kazimierzu. Przekaż pozdrowienia
Kresowianom goszczącym dzisiaj na Jasnej Górze.
___________________________
"Pisz, co uważasz, ale uważaj, co piszesz".
© Satyr
Piękna zachęta do spotkania
5 Lipca, 2015 - 13:29
Jeżeli poezja o spotkaniu z Bogiem jest taka piękna, to jakim szczęściem i bogactwem może On nas obdarzyć gdy go rzeczywiście spotkamy…?
Widzę że na wakacjach Pan Bóg jest jeszcze hojniejszy.
Dziękuję.
trzeźwy
Kiedy wczoraj rano mój mąż przeczytał mi Twój wiersz,
6 Lipca, 2015 - 11:16
... jego słowa brzmiały mi jeszcze do późnych godzin nocnych. Dzisiaj postanowiłam przeczytać ten wiersz sama. Jest piękny. Dziękuję Ci Kazimierzu za Twoją twórczość.
Pozdrawiam i czekam na kolejne Twoje wiersze,